Zostawiacie, czy retuszujecie?
Wersja do druku
Zostawiacie, czy retuszujecie?
Charakterystyczne zostawiam, żeby się mogli poznać na zdjęciach.
Małe, (zwykle na rękach, szyi) stempluje. No ale też bez przesady.
przeciez pieprzyki to znaki szczególne :) ja tam tylko tymczasowe syfki czy coś.
Nigdy nie poprawiam niedoskonałości skóry - czy to reportaż czy plener.
Pieprzyki to element wyglądu danej osoby - to nie pryszcz.
Jeśli coś ma być nie widoczne to powinna o to zadbać już wizażystka i tego powinna być świadoma PM.
wyobraźcie sobie Cindy Crawford bez pieprzyka - toć to zgroza:-D
stempelek tylko na krosty i to w wypaku portretów i mocnych zbliżeń
Pieprzykow, blizn itp cech nie ruszam, syfy, krosty owszem - trzeba usuwac bo nie sa cecha charakterystyczna. Oczywiscie w przypadku gdy ktos sobie zazyczy usuniecie to nie widze problemu ale samowolnie nie zmieniam nikomu wizerunku.
nic nie ruszam, nie poprawiam natury, nie wygładzam, nie wyciskam ;-)