Wersja do druku
Witam,
Wygląda na to, ze na matrycy mojego 400D pojawiły się widoczne przez wizjer paprochy...:( Nie ma pojęcia jak się tam dostały, bo jestem szczególnie przewrażliwiona na punkcie szybkiego wymieniania obiektywu z matrycą skierowaną ku dołowi. Chętnie bym się ich pozbyła, jak najszybciej, szczególnie, że jestem na urlopie w Londynie i zależało mi na dobrych zdjęciach...a tu taki pech....:( Czy można sie ich jakoś umiejętnie i samodzielnie pozbyć? Będę wdzięczna za szybka odpowiedź.
To paprochy na matówce - nie wpływają na jakość zdjęć:) Najlepiej je zostaw, bo jeszcze zdmuchniesz je na matrycę.
Olać. Jak widoczne przez wizjer to siedzą na matówce/lustrze a nie matrycy - na fotach nic się nie pojawi.
rzeczywiście, na zdjęciach ich nie widać:), ale jednak są na tyle duże, zwłaszcza jeden, ze strasznie mnie drażnią jak patrzę przez wizjer... Może jednak jakiś fachowiec może/powinien to usunąć?
Jeśli bardzo Ci przeszkadza - idź do fachowca, a jeśli czujesz się na siłach zdmuchnij je gruszką!