Mam problem. zakupilem wyzwalacz radiowy posiadam lampe canon t299 i nie wyzwala:( myslalem moze nad wbudowaniem jacka do niej i czy to cos pomoze? z gory dzieki za pomoc:)
Wersja do druku
Mam problem. zakupilem wyzwalacz radiowy posiadam lampe canon t299 i nie wyzwala:( myslalem moze nad wbudowaniem jacka do niej i czy to cos pomoze? z gory dzieki za pomoc:)
Ustaw lampę w trybie manualnym, ustaw odpowiednio kanały w nadajniku i odbiorniku (tu i tu oba suwaki w stronę cyfr), sprawdz baterię w odborniku, sprawdź czy włączyłeś odbiornik. Jak to nie pomoże to już nie wiem.
ale ze stara zenitowska lampa dziala;( tylko jest problem z canonowa... macie pomysl jak poradzic sobie z Tym?
Mi taki wyzwalacz źle działał z 420 EZ. Na wyjściu wyzwalacz ma mostek pozwalający wyzwalać lampy o różnych polaryzacjach ale sprawiający kłopoty. Trzeba go wywalić i połączyć bezpośrednio stopkę z polem lutowniczym gdzie był '-' mostka a styk środkowy z polem lutowniczym gdzie był '+' mostka.
Zrobiłem fotkę.
Trzeba wyjąć baterię, odkręcić dwie śrubki mocujące płytke drukowaną, odchylić ją aby dostać się do spodniej strony, wylutować scalaczek z 4 nóżkami z miejsca zaznaczonego na żółto, a potem dwoma drucikami (widać je na fotce) połączyć odpowiednie miejsca (strzałki), poskładać, używać :) Połączenie zaznaczone niebieską strzałką powinno mieć elektryczny kontakt ze stopką lampy, a czerwoną ze stykiem na środku stopki. Warto to sprawdzić bo pierwotna konstrukcja wyzwalacza pozwalała na dowolne podłączanie tych wyprowadzeń do płytki drukowanej i Chińczyki mogli to różnie montować.
Dziekuje bardzo:) naprawde pomoglo wszystko dziala:) moze piast dodaj poradnik:P pewnie nie jestem jedynym:) dziekuje!!!!!!!!!!!!!!