6 swabsów (więcej już nie mam) za 150 zł i taki efekt:
Tyle kasy w błoto (patrząc na lewy dolny róg to dosłownie) no i aparat nie do użycia, w sam raz na święta... Co mnie pokusiło??? :cry:
Jest jakaś dobra dusza w Poznaniu, która to będzie umiała doczyścić w zamian za jakieś lepsze winko?