Ciekawy jestem czy miał ktos kiedyś problem z żoną kiedy chodziło o akty innej kobiety. Czy są takie które to zrozumieją? bo słyszałem że takich niema. Jak to wytłumaczyc kobiecie? Wiadomo przecież że to o "sztuke" chodzi a nie...:grin:
Wersja do druku
Ciekawy jestem czy miał ktos kiedyś problem z żoną kiedy chodziło o akty innej kobiety. Czy są takie które to zrozumieją? bo słyszałem że takich niema. Jak to wytłumaczyc kobiecie? Wiadomo przecież że to o "sztuke" chodzi a nie...:grin:
Ja nie musialem tlumaczyc, potraktowala te zdjecia dokladnie tak jak jakiekolwiek inne. Zreszta moja malzonka jest pierwsza osoba ktora oglada zrobione przeze mnie akty (oczywiscie po wstepnej selekcji w czasie ktorej wszystkie gnioty laduja pod klawiszem del)
czasami trzeba grunt przygotowac...:)
Pokaz jej zdejcia np Wacka Wantucha... i zasugeruj jej..ze chcialbys podobne sprobowac. Moze i ona sie skusi ... Pozniej bedzie ci latwiej jej wytluamczyc ze chesz nadal nad tym pracowac
Zapisz sie do jakiejs szkoly fotografii, gdzie akty bedziesz mial jako jeden z przedmiotow. Potem bedziesz mogl powiedziec ze robisz zdjecia na zaliczenie. ;)
Moja żona przed chwilą stwierdziła, że jest oburzona, iż inne żony nie zgadzają się na rozwój swojego męża i robienie takich zdjęć :) Jak widać dla mnie to normalka.
wiek należy przyjąć z pokorą a każdy etap życia jest piękny
jeśli kocha się swoją partnerkę to nigdy nie pomyśli się o nie stara i brzydka,
nie tylko kobiety się starzeją, można też zadać pytanie: czy śliczna młodziutka modelka chciałaby aby focił ją stary i brzydki facet?:mrgreen: :p
Jesli ten stary i brzydki fotograf jest do tego wplywowy i bogaty to mysle ze znajdzie sie wiele takich ktore zrobia to z entuzjazmem :P