Zamieszczone przez
terminator
No właśnie... Wczoraj na forum przoczytałem, że świadkowie zdarzenia widzieli, jak samolot po pierwszym nieudanym podejściu poszedł prawie pionowo do góry, co by wskazywało, że za sterami siedział pilot myśliwca. Przy okazji była też wzmianka o zakładzie pilotów amerykańskich we Włoszech (który niżej poleci), co zakończyło się zerwaniem kolejki linowej i śmiercią wielu osób, a także o rosyjskim pilocie, który za sterami samolotu pasażerskiego posadził swojego syna...