Wersja do druku
nowy zakup wrocil z serwisu - szklo sigmy ktore mialo BF dosyc nieznosny. teraz ostrzy ze mozna zyletki na tym ostrzyc ale...
AF od czasu do czasu "myszkuje" - przy ostrzeniu zdarza sie ze obiektyw jakby skacze przod/tyl z duza czestotliwoscia. pare skokow - mniej 3-4. nie jest to ciagle ale od czasu do czasu. uciazliwosc sobie taka - czasem trzeba jeszcze raz naostrzyc bo gubi sie.
i teraz pytanie - drzec paszcze i wysylac jeszcze raz zeby naprawiali czy przyjac z urokiem inwentarza?
Być może ma to miejsce w gorszych warunkach oświetleniowych w których Sigma nie zawsze może sobie poradzić i wówczas ma problem z szybkim ustawieniem ostrości. Może też to na co ostrzysz jest mało "kontrastowe" dla obiektywu. Sprawdź czy w dobrych warunkach ten problem też się pojawia.
jak ostre to zostawic ale jest na to sposob, z sigma mozna pracowac naciskajac kilkukrotnie spust do polowy (szybciutko jak to mozlice) tak "cyt, cyt, cyt. Zamias raz a dobrze - kilka krotkich razy i zrobione. Po jakims czasie wejdzie w krew i dobrze.
Tryb AF masz ustawiony na One Shot czy tez mzoe na AI? Bo moze po prostu AF przestawia sie na Servo a wtedy tak sie wlasnie zachowuje.Cytat:
Zamieszczone przez danny
wielkie dzieki za rady - zastosuje sie;) zaobserwowalem ze jesli warunki sa trudniejsze (ciemnawo) wtedy myszkowanie jest intensywniejsze. porownywalem z kanonowski 28-70/3.5-4.5 i ten ani nie myszkuje ani sie nie myli. po serwisie sigma ma obledna ostrosc co mi wspomniany efekt kompensuje.
DoMiNiQuE - myszkowanie jest przy one shot.
a moral z tej calej historii jest taki - zaoszczedzic troche wiecej i kupic kanona, i nie bedzie problemow. ostatnio oblizywalem sie na sigme 70-200/2.8 ale raczej dam sobie spokoj bo tylko resztke wlosow strace z sigmowcami :( aczkolwiek moj 10-20 (tez sigmy) chodzi szybciutko, nie myli sie, ostrzy jak zyleta - palce lizac.