Mam w planie wizytę w sklepie i kupno tamrona; nie wiem, jak wygląda nieotwierany egzemplarz - czy można to stwierdzić i czy w sklepie można przetestować AF
Wersja do druku
Mam w planie wizytę w sklepie i kupno tamrona; nie wiem, jak wygląda nieotwierany egzemplarz - czy można to stwierdzić i czy w sklepie można przetestować AF
to chyba zależy tylko od sklepu. A czy nieotwierany hmmm otwierany itestowany powinien mieć porysowane styki IMHO
Dzięki Viracocha; właśnie biorę ten sklep pod uwagę. Jeśli chodzi o testowanie, to chyba wiesz, że jest różnica miedzy testowaniem przez kogoś i przez Ciebie samego. Ja przeciwko testowanym wyłącznie przez siebie nie mam nic
To teraz czas na realizację planu.
Tak samo jak otwierany (chyba, że otwierając obiektyw ktoś go porysował - wtedy widać gołym okiem; jeżeli zaś przy otwieraniu obchodzono się z nim ostrożnie, to czy obiektyw był otwierany czy nie - stwierdzi raczej tylko serwis).
Natomiast jeżeli pytasz jak wygląda nieotwierane opakowanie - to jest najczęściej zaplombowane (choć nie zawsze - pudło do mojego 28-75 nie miało plomby, ale do 17-35 miało).
Tak. Wystarczy popatrzeć.
Najczęściej tak. To zależy od sklepu.
M@riusz
Jeśli otwierany i odrzucony, to w pewien sposób czuję się naciągany przez sprzedawcę, bo przecież obiektyw to nie jabłka, które każdy przebiera; jeśli nie, to sprawa losowa. Oczywiście, chodzi o dobry - co jeszcze może pomóc w zakupie poperawnie funkcjonującego
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dzięki M@riusz, ja oprócz tego nie wiem, jak testować focusa, bo na monitorze czy odbitce od razu widać, a 350D ma mały monitorek...
Hehe wychodzi na to że jak ty przetestujesz i oddasz jest oki ale jeśli zrobi to ktoś inny to już jest be, zle i sprzedawca oszust :smile: Swoją drogą nigdy nie widziałem plomby na tych szkłach a kilka nowych kartoników z tym szkłem widziałem.
Pzdr.
Witaj towersivy, cokolwiek kupuę sobie, to biorę pierwszą rzecz w pierwszym sklepie. Dotychczas nie kupowałem jeszcze nowego szkła, a ponieważ mieszkam w tym kraju parę lat, chciałbym oszczędzić sobie rozczarowania; chyba wiesz, co mam na myśli. Swoją drogą podziwiam Twój rynsztunek i podejrzewam, że Ty raczej optowałbyś za L-ką niż tamronem...
Aha. To jak Ty wybierasz to jest OK a jak ja to już nie? To sie nazywa "mentalność Kalego".
Jak chcesz dobrze sprawdzić obiektyw to takie testowanie w sklepie jest o kant d... potłuc. W sklepie to możesz tylko sprawdzić czy obiektyw jest niepotłuczony, nieporysowany i czy to w ogóle ten jaki chcesz kupić. Gdybym miał kupować obiektyw Tamrona to pogadał bym z Cichym - może Ci zapewne sprzedać dobry obiektyw - niestety będzie "otwierany" bo żeby go sprawdzić to sprzedawca musi przecież otworzyć pudełko. Nie sądzisz???
Może zamiast z góry zakładać, że ktoś akurat Ciebie chce oszukać - kurde tak to tylko w Polsce ludziska myślą - lepiej było by założyć, że sprzedawca też jest zainteresowany żeby Ci sprzedać dobry towar. Ma zdecydowanie mniej kłopotów jak nie przyjdziesz marudzić za dwa dni.