jaką głowice polecilibyście do Manfrotto 055 Pro?
W cenie do 300~400 zł.
przyglądałem się 141RC ale juz jej chyba nie produkują.
Wersja do druku
jaką głowice polecilibyście do Manfrotto 055 Pro?
W cenie do 300~400 zł.
przyglądałem się 141RC ale juz jej chyba nie produkują.
glowice to dobieraj do rodzaju uprawianej fotografii a nie do statywu. Twoje pytanie brzmi jak "jaki mam kupic samochod do czarnych niewielkich opon"
Napisz co focisz i to moze uda sie cos poradzic
to o czym piszesz wydaje mi się tak logiczne że szkoda o tym pisać bo wydawalomi się że posłużenie się skrótem myślowym jest jak najbardziej na miejscu ale skoro nie to wyjaśniam:
wiem co chcę fotografować (głównie architektura), wiem jak, pytam tylko która ze znanych Wam z autopsji głowic manfrotto jest dla was najwygodnniejsza, niezawodna, wytrzymująca spore przeciążenia z jaką wam się najwygodniej pracuje (kulowa czy klasyczna 3D) do tego mieści się w przedziale cenowym do 400 zł?
obawiam sie ze jednak Twoj skrot byl zbyt skrotowy :)
Ale skoro tak pytasz to prosze odpowiedz:
Najwygodniejsza dla mnie jest kulowa 268 Manfrotto, wielka, ciezka (wlasciwosci obronne) i stabilna.
Rownie wygodna jest 410 Manfrotto stosunkowo nieduza, niezbyt ciezka, stabilna i bardzo dokladna.
o wlaśnie o to mi chodziło. dzięki za info !
A czy do fotografowania głównie architektury to nie lepsza będzie jednak 3-osiowa? Może nawet z pokrętłami? Tam przecież dokladnie w miarę trzeba ustawić położenie aparatu. A 3-osiowa pozwala na walkę z każdą osią z osobna, bez ruszania pozostałych.
toz wlasnie 410 taka jest
kup najdrozsza do 400zl :D
po prostu jestem zwolennikiem dobierania narzedzia do zadania, jesli robie glownie makro to wybieram 410 ale na ta czesc poza makro (np zwierzaki) kulowa 286. Co nie znaczy ze nie mozna zrobic wszystkiego jedna glowica, tylko ze mniej wygodnie i mniej skutecznie.
Dlatego podalem te dwa rozwiazania.