Witam
Od jakiegoś czasu zaczynam martwić się o stan swojego aparatu. Czasem zdjęcia z niego wychodzą b. ciemne - jakby było ustawione -1,5EV. Zastanawiam się co może być powodem.
Dodam, że "ciemność" tych zdjęć występuje częściej przy szerokim kącie. Na przedwczorajszym ślubie przeszedłem horror - robiąc na AV bez lampy czasem wychodziły totalnie ciemne - musiałem ratować się trybem M, ale było to o tyle niewygodne, że natężenie światła w całym kościele nie było równomierne. Dopowiem, że znam system strefowy i wiem w jakich sytuacjach aparat powinien ściemnić/rozjaśnić zdjęcie. Wydaje mi się, że coś nie tak jest z układem pomiaru światła - może macie jakiś pomysł jak to sprawdzić, gdzie przeczyścić coś? Styki zarówno na body jak i obiektywie czyste. Układ pomiaru światła w aparacie był skalibrowany w serwisie Canona.
EDYCJA:
Zaczynam wątpić, czy w obecnych aparatach cyfrowych jest system pomiaru światła oparty na wzorcu 13-18% odbicia światła. Może układ pomiarowy jest tak skalibrowany, żeby nie prześwietlić zdjęcia w każdych warunkach?
