Pewnie wszyscy słyszeli, ale dla formalności wrzucam https://airshow.wp.mil.pl/
Ja w sobotę jestem na trybunie spotterskiej, a w niedzielę będą atakował na ul. Skaryszewskiej (od ul. Skrzydlatej).
Wersja do druku
Pewnie wszyscy słyszeli, ale dla formalności wrzucam https://airshow.wp.mil.pl/
Ja w sobotę jestem na trybunie spotterskiej, a w niedzielę będą atakował na ul. Skaryszewskiej (od ul. Skrzydlatej).
Nie chcę krakać, ale pokazy w Radomiu mają złą sławę.
No przecież mieli kiedyś zlikwidować tą imprezę, jak po dwóch katastrofach, rok po roku, okazało się, że lotnisko na Sadkowie nie jest bezpiecznym miejscem do tego typu pokazów. Sprawa stanęła na ostrzu noża, ale że to duże pieniądze, Air show jednak przetrwał. Tylko że każde kolejne pokazy bez wypadku, to cud. Ja jestem z Radomia, to wiem, co się działo...
No właśnie. 2007, punkt drugi i kolejne pokazy 2009, punkt trzeci.
Żeby było jasne, ja byłem na obydwóch tych pokazach i widziałem te katastrofy. Osobiście bardzo to przeżyłem (tego nie muszę chyba uzasadniać) i tym bardziej zirytował mnie fakt, że o ile pierwszy wypadek mógł się zdarzyć wszędzie, to drugi już był ewidentnie spowodowany NIEPRZYSTOSOWANIEM radomskiego lotniska do tego rodzaju imprez. Wypowiadali się o tym liczni specjaliści i były plany przeniesienia imprezy do Dęblina. Jednak pazerność lokalnych władz, utrzymała Air Show w Radomiu i wcale mi się to nie podoba. Oczywiście gawiedź się cieszy, ale dla mnie bezpieczeństwo jest ważniejsze. A tutaj się na to po prostu nie zważa...
Dlatego napisałem, że radomski Air Show ma złą sławę i nie powinien się odbywać w Radomiu, tylko w Dęblinie. Ale cóż... Skoro w końcu uruchomiono lotnisko cywilne, które przynosi straty, ale jest! To widać jest już taka "świecka tradycja" tego miasta.
Jestem pewien. Tylko że to było 14 lat temu, więc w tej chwili jest raczej niemożliwe odnalezienie źródeł na ten temat. Ale sprawa była dość głośna. I władze miasta robiły wówczas wszystko, żeby sprawę zamieść pod dywan. Nie uważam, żebym musiał się tutaj kierować jakimś lokalnym patriotyzmem, jak zrobiło to wiele osób z Radomia i udawać, że nie widzę faktów. A fakty są takie, że Air Show w Radomiu został utrzymany "za wszelką cenę". Nawet za cenę bezpieczeństwa. Generalnie (z grubsza) chodzi o to, że tam są tereny zamieszkane i piloci mają bardzo wąski i niekomfortowy obszar, na którym mogą wykonywać pokaz dynamiczny. Co ujawniła właśnie katastrofa SU-27 z 2009 roku.