Irix 11/4

Witam,
Niedawno zakupiłem Irxa 11 i chciałbym się podzielić jedną informacją: mianowicie nie wiem kto i do jakiego sprzętu kalibruje w fabryce focus ring...ale w moim przypadku musiałem nieskończoność przekręcić o 3 "dziury" do tego doszła zabawa ze śrubką blokującą bo oczywiście trzeba było ją całkiem wykręcić.

Przy zakupie byłem zdziwiony że "nie działa" potwierdzenie ostrości ;) podszedłem do tego - ok, i tak manualne szkiełko więc może nie działa...o tym że działa zorientowałem się przypadkiem gdy mając obiektyw skręcony na nieskończoność "zaczął pikać" na obiekcie w zasięgu długości dłoni ;)
Po zdjęciach z wyjazdu nie byłem jakoś specjalnie bardzo zadowolony - deczko mydlanie było...(ok 5 DS więc lubię jak jest ostro na landszaftach + 17 TSE jako ulubiony słoik)... Potem żeby uzyskać ostrość na nieskończoności kręciłem do oporu...nie wystarczyło, ale było lepiej.
Na razie kalibrowałem na oko i "pikanie" AF - w każdym razie musiałem przesunąć skalę o 3 dziury na śrubkę, jak napisałem na początku i zobaczę na zdjęciach jaki będzie efekt.
Jeśli ktoś nie jest zadowolny z ostrości tego szkła - zacząłbym od kalibracji :))

Pozdr,
Koala

Dzięki za informację. Ja miałem tak samo z samyangiem 14/2.8. Musiałem pierścień przesunąć i swoją skalę nanieść.

Problemy z jakością (przesunięte krzywizny ostrości opisywane na Nikoniarzach w wątku o 15/2.4), z ustawieniem ostrości na nieskończoność (Samyang 14/2.8 z tym problemem kosztował ok.1300zł, Irix 11/4 w wersji Blackstone to prawie 3000zł!), problemy z dystrybutorem, o których pisałem już dawno na optyczne.pl a które pojawiły się ostatnio w wątku na nikoniarzach nie wróżą dobrze tym produktom. A szkoda bo zapowiadały się naprawdę fajnie.

Kurczę, serio?! Poluję właśnie na to szkiełko, albo na 15/2.4, Martwicie mnie, Panowie. :(