Zobacz pełną wersję : Kalibracja samego body
Hej,
może odpowiecie mi na pytanie czym jest kalibracja samego body? Do tej pory myślałam, że kalibruje się poszczególny obiektyw do konkretnego body, tym czasem serwis w Berlinie po sprawdzeniu korpusu 5dMkII z moimi dwoma obiektywami ustalił ze za 128 euro należy 'kamera justieren' (patrz załączone obrazki)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://s6.postimg.org/54uum54sh/Kostenvoranschlag_499580_Page_1.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://s6.postimg.org/n8xv6s2gx/Kostenvoranschlag_499580_Page_2.jpg)
Chyba, że ja to źle zrozumiałam i chodziło im o to że bedą kalibrować te szkła do body. Sprawę załatwiał dla mnie kolega więc nie miałam okazji z nimi pogadać.
Acha, problem z moim sprzętem jest taki że coraz częściej ostrość ustawia randomowo gdzie chce (to nie BF albo FF) Ze wszystkimi szkłami. :( :( :(
Poprawność działania AF samej puszki jest sprawdzana do wzorca. I wtedy może być korygowany. Mam nadzieję, że nie chodzi o mikroregulację AF pod kątem konkretnego obiektywu.
Z grubsza rzecz biorąc chodzi o właściwe ustawienie modułu czujników AF względem płaszczyzny matrycy.
masakra :) w uk za to samo placisz :) 50 F czyli jakies 250 zł
No właśnie, nie zdecydowałam się ze względu na cenę. W Warszawie podobno robią za 246zł, mam nadzieję, że nie skramsztolą i że to własnie to jest źródłem problemu bo jak nie to wychodzi że nagle wszystkie obiektywy mi się popsuły, rozregulowały czy nie wiem co :(
Jak mialas cos robione z aparatem (demontaz lustra, matrycy,lusterka AF-u) albo ktos probowal cos regulowac w okolicy lusterek , ewentualnie aparat jest po upadku, silnym wstrzasie czy temu podobne, to ktorys z tych elementow mogl zmienic polozenie w stosunku do tego, jaki mial przy regulacji fabrycznej. Jesli wiesz co - mozna probowac to skorygowac, takze metoda (w niektorych przypadkach) prob i bledow. Pewny skutek daje jednakze tylko sprzet, jakim dysponuja serwisy Canona. Stad cena - do tego dochodzi takze to, czy serwis potrafi ustawic WSZYSTKO (!!!), jak trzeba, nawet, jak to jest kwestia ruszenia 1 srubki. Na Zytnia chyba bym swojego nie oddal - w Berlinie bez zadnych oporow. Nie wierze, zeby w UK takie cos bylo tansze - raczej ze dwa razy drozsze :roll: Odbierac trzeba bezwzglednie samemu, z wlasnymi obiektywami, zeby sprawdzic ad hoc poprawnosc dzialania i kalibracji we wszystkich interesujacych nas obszarach. Poprawka bez odbioru sprzetu w zasadzie zawsze jest bezplatna - po odbiorze moze byc problem.
W UK za serwisowanie body (czyszczenie matrycy lustra itp.) oraz recalibracje, placilo sie jakis rok - dwa lata temu 100 funtow.
Jelcyk, dzięki za uwagi, nic z tych rzeczy nie działo się z moim aparatem... Jeszcze się zastanowię czy Żytnia czy Berlin, w Berlinie 2 razy drożej :(
Bechamot
01-04-2015, 09:18
Jelcyk, dzięki za uwagi, nic z tych rzeczy nie działo się z moim aparatem... Jeszcze się zastanowię czy Żytnia czy Berlin, w Berlinie 2 razy drożej :(
jezeli to sie stalo nagle , to powodem moze byc takze zanieczyszczenie sensorow AF , np Jakis pylek osiadl na jednym z nich.
nieraz wystarczy przedmuchac.
w miare eksploatacji puszki zmienia sie troche polozenie lusterek odchylajacych.
co Jakis czas nalezy dokonac rekalibracji, w zaleznosci od intensywnosci eksploatacji . mnie tak wychodzi raz na rok warto sprawdzic.
ale jesli to sie stalo nagle , to istnieje prawdopodobnie Jakis nagly powod , sproboj moze najpierw przedmuchac.
O ! To! To! To najczestsza przyczyna , najczesciej zreszta przy ocenach wstepnych pomijana ( kazdy chce znalezc jakies "powazne" wytlumaczenie - jak nie dla kasy, to chociaz wlasnego wizerunku u klienta (stad pewnie niechec do sluchania podpowiedzi wlasciciela, ktory "przeciez sie na tym nie zna" :D ). Obowiazkowo trzeba pierwej przedmuchac ( ale nie gruszka, czy powietrzem z puszki - to musi porzadnie dmuchnac - powietrze z komptesora - tylko czyste i suche (!!!).
he? A gdzie ja mam to przedmuchać? Bo sama się nie podejmuję :roll: Zresztą, nagle to się raczej nie stało... Na razie czyściłam styki alkoholem izopropylowym i nic :(
Bechamot
02-04-2015, 11:24
he? A gdzie ja mam to przedmuchać? Bo sama się nie podejmuję :roll: Zresztą, nagle to się raczej nie stało... Na razie czyściłam styki alkoholem izopropylowym i nic :(
nie wiedzialem ze jestes kobieta - to zwieksza szanse na sukces samodzielnej naprawy.
dmuchaj w czystym pomieszczeniu , nie zakurzonym - np lazienka , kuchnia . sypialnia z zaslonami raczej sie nie nadaje najlepiej.
aparat trzymaj reka odwrocony - tzn wylot obiektywu na dol.
co do kompresora sie nie wypowiadam , bo znam tylko samochodowy - ale tego bym raczej nie zalecal.
gruszka , lub sprezone powietrze z puszki do celow fotograficznych.
dmuchaj na sensory, sa na dole puszki , mozna je zauwazyc.
nie dotykaj i nie myj niczym , raczej tylko przedmuchuj. ( kurcze brzydko konczy sie to slowo , mozna je jakos inaczej zastapic? - przewentyluj mi nie pasuje , przewietrzyc tez nie ;-) )
"Wyczysc styki" to takie nic nie mowiace okreslenie, a juz zupelnie nic nie znaczace w przypadku obiektywow. Zeby cokolwiek moglo sie zlego z nimi stac, to musialyby byc tak uswinione, ze ciezko byloby zalozyc obiektyw na bagnet aparatu. W przypadkach, kiedy brak jest kontaktu, to przewaznie sa przerwy na tasiemkach, ich gniazdach (glownie zmiany starzeniowe albo wykwity pozalaniowe) albo sa to inne uszkodzenia w miejscach, do ktorych uzytkownik nieuzbrojony ( np chociazby w srubokret) nie ma dojscia. Wiele z nich projektowanych jest z rozmyslem, zeby sprzet szybko zdechl, a nieszczesny wlasciciel kupil nowy. Takim chyba najbardziej wrednym jest canonowski (skad ja to znam :-) ) 50mm 1,8 , w ktory wystarczy dobrze pstryknac a pekaja slupki z zaczepami wewnatrz obiektywu.
A wracajac do dmuchania - ciezko jest usunac zanieczyszczenia w tym miejscu (sensor AF) gruszka , czy powietrzem z puszki, bo miejsce jest chronione ramka (ktorej tez nie wolno uszkodzic) i pelne zakamarkow, z ktorych brudy trzeba wyrwac na sile. Dodatkowo "powietrzem "z puszki mozna sensor zachlapac , a tlustosci naniesione z niego na sensor beda juz wymagaly jego demontazu. Dobra wiadomosc jest taka, ze to sie daje zrobic i nawet najbardziej zasyfialy sensor mozna bez wielkiego bolu ( czy bulu - nie wiem, jak wersja obecnie obowiazuje) dokladnie wyczyscic. Probuj wiec bez wielkiego strachu , tylko nic wewnatrz NIE DOTYKAJ!.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.