Zobacz pełną wersję : Skaner do pozytywów
acidjazz
05-04-2006, 11:11
Witam
Jaki wybrac skaner do pozytywów? - przyszła pora na archiwizację zbiorów.
Z góey dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Acidjazz
Michu (Pentax)
05-04-2006, 16:24
Już chyba bardziej enigmatycznego pytania nie mogłeś zadać.
Na jaką skalę potrzebujesz digitalizacji (czy ta ilość to setki, tysiące czy setki tysięcy zdjęć), jakiej jakości oczekujesz, jak duże chcesz mieć owe skany i ile zamierzasz kasy przeznaczyć na ów nabytek.
acidjazz
05-04-2006, 16:54
Już chyba bardziej enigmatycznego pytania nie mogłeś zadać.
Na jaką skalę potrzebujesz digitalizacji (czy ta ilość to setki, tysiące czy setki tysięcy zdjęć), jakiej jakości oczekujesz, jak duże chcesz mieć owe skany i ile zamierzasz kasy przeznaczyć na ów nabytek.
Odpowiem od końca - robimy zrzutę z kolegą - mamy po 3k, 4k PLN co daje razem 7-8k PLN, jakości oczekuję najlepszej, mówimy o tysiącach sztuk - prawie 10 lat focenia przeze mnie i kolegę.
Co się tyczy wielkości to nie wiem co napisac, bo się nie znam - jedno jest pewne - jakośc slajdów ma by przeniesiona na nośnik cyfrowy.
Napisz PM do Jarka Jaworskiego, on ostatnio sprzedawal dobry skaner, moze jescze nie sprzedal?
Michu (Pentax)
05-04-2006, 19:47
Przy tysiącach sztuk zwracaj uwagę głównie na szybkość.
Być może zabrzmi to jak herezja, ale nawet najlepszy skaner potrafi skutecznie zniechęcić do digitalizacji większej ilości skanów swoją szybkością.
Miałem przez jakiś czas Nikona LS-2000. Skanowanie kliszy 36 klatkowej trwało ponad 2 godziny (przy 300DPI dla A4). Bez możliwości skanu automatycznego popełniłbym seppuku...
Co się tyczy wielkości to nie wiem co napisac, bo się nie znam - jedno jest pewne - jakośc slajdów ma by przeniesiona na nośnik cyfrowy.
1) pisz od razu, że DIApozytywów. Pozytyw to może być odbitka na papierze, wtedy skaner płaski,
2)
akośc slajdów ma by przeniesiona na nośnik cyfrowy.
nie da się (-:
3) Jaki format? Tylko mały obrazek, czy również średni i większy?
Jeśli większy niż średni, to obecnie chyba epson 4990. Jedyna seria płaskich skanerów, które naprawdę nadają się do skanowania dia.
O bębnowych nic nie powiem bo się na nich nic nie znam.
Do małego obrazka ... to aktualnie nie wiem, ale za 7kzł można coś baaaardzo dobrego kupić.
Michu (Pentax)
06-04-2006, 08:25
O bębne zapomnij. Chyba, że właśnie przeszedłeś na emeryturę i jedyne czego pragniesz, to do końca dni swoich skanować owe filmy. Miałem do czynienia z ScanMate 3000.
Oprócz Epsona do średniego obrazka mogę polecić z plaskaczy również Canona 9950F. Wg. tego testu:
http://www.photo-i.co.uk/Reviews/interactive/Scanners/Canon_9950F/page_1.htm
Lepszy od Epsona (co przyznaję z pewnym bólem rozdzierającym me trzewia, bowiem sam mam model Perfection 2450 Photo) jak widać na załączonych obrazkach, a dodatkowo ostatnio kolega z naszego forum dostał go w MM za 900PLN. Niestety, nie wiem nic o szybkości tegoż.
Jeżeli jednak masz tylko mały obrazek i zależy Ci na digitalizacji wyłącznie 35mm, to jednak coś dedykowanego. Tutaj chyba najlepsze jednak będą Nikony. Przy kwocie, którą chcecie zainwenstować poszukałbym Nikona 9000ED.
acidjazz
06-04-2006, 09:24
Myslalem bardziej o niikonie coolscan V ED lub LS 5000 ED - ale nigdzie nie moge znalezc opinni uzytkowników o nim. W informacji jest napisane, że "Coolscan V ED's optical resolution of 4.000 dpi delivers 35 mm film scans at a resolution of 21 megapixels (3.654 x 5.546 pixels)" Brzmi świetnie, ale co to oznacza??
Osobiście używam Minolty 5400 II (obecnie kosztuje około 2700) i jestem zadowolony ale jeśli macie około 7 tys. to polecam Nikona 5000 ED + podajnik do slajdów SF 210 (na 50 slajdów w ramkach - cena podajnika około 2266 zł) lub adapter do filmów w rolkach o długości 40 klatek SA-30 - w zależności co będzie bardziej przydatne (na stronie CORTLAND (http://www.cortland.com.pl/go/_info/?id=21645&sess_id=69265d60856cfd1bbad40bf01c5f1b09) widziałem ten skaner z adapterem SA-30 w komplecie za 5700 zł brutto - Cortland chyba dodatkowo profiluje skaner ale nie jestem pewny). Jesli poszukacie dobrze to pewnie znajdziecie lepsze (tańsze) oferty - to tylko ceny orientacyjne. Nie pracowałem nigdy na tym skanerze ale dużo czytałem różnych opinii zanim kupiłem swój skaner i w moim wypadku zadecydowała cena oraz to że jestem amatorem i skanuję na "bieżąco" - ale jeśli dysponowałbym odpowiednimi środkami i miałbym taką potrzebę to zapewne zdecydowałbym się właśnie na 5000 ED nawet z uwagi na możliwość rozbudowy skanera o wymienione przystawki i zautomatyzowanie procesu skanowania dużej ilości materiału (poza tym Nikon zbiera same pochwały za oprogramowanie skanera jako najlepsze w klasie - tutaj (http://www.bythom.com/coolscanv.htm) jakiś przypadkowo znaleziony artykuł). A skany wielkości 21 megapixeli (skanowanie w rozdzielczości 4000 dpi) to ponoć wszystko co można wycisnąć z klatki filmu formatu 35 mm (takie spotkałem opinie).
Oczywiście zakup skanera będzie się opłacał w wypadku gdy materiał w do skanowania liczy się faktycznie w tysiącach klatek (za 7000 tys. można zeskanować około 1800 szt. zaramkowanych slajdów w rozdzielczości 4000 dpi - źródło www.coolscan.pl)
Jarek Jaworski
07-04-2006, 01:17
Powiem z pewnego doswiadczenia. Zapomnij o wlasnorecznym skanowaniu tysiecy sztuk slajdow - szkoda czasu. Oddaj te slajdy do coolscan'a - skanuje naprawde dobrze, wynegocjuj cene. Zaoszczedzony czas przeznacz na dorobienie jesli brakuje troche srodkow na zeskanowanie wszystkiego. I co najwazniejsze opisz te pliki, zeby potem nie przegladac na oslep archiwum.
Skaner jest dobry, zeby przygotowac zdjecia na wystawe, dopiescic je, miec go pod reka na szybkie akcje na wczoraj. Jesli wczesniej nie skanowales samemu, stracisz mnostwo czasu na opanowanie sprzetu i nauczenie sie nowych rzeczy, tak naprawde zbednych fotografowi.
acidjazz
07-04-2006, 10:42
Policzylismy z kolega nasz "dorobek" - mamy około. 3200 slajdów i 4000 negatywów (oczywiście mówie o klatkach, a nie o filmach). Ja juz wychodze z analogu, ale kumpel stwierdzil, ze nigdy nie zrezygnuje z Ilford i Velvia "by Leica" - w sumie zostaje nam kupno skanera.
Jarek Jaworski
07-04-2006, 11:50
policzmy - przy optymistycznym zalozeniu - max jakosc. - okolo 15 minut na klatke, ze wszystkim, skanowanie, czyszczenie, drobna obrobka, zgrywanie itd.
Przy 10 godzinach dziennie wychodzi 180 dni
Bez komentarza
acidjazz
07-04-2006, 12:01
policzmy - przy optymistycznym zalozeniu - max jakosc. - okolo 15 minut na klatke, ze wszystkim, skanowanie, czyszczenie, drobna obrobka, zgrywanie itd.
Przy 10 godzinach dziennie wychodzi 180 dni
Bez komentarza
Sorki, ze zapytam ale czas 15 minut podajesz dla jakiego skanera? W specyfikacji 5000 ED stoi jak byk:"You can scan a frame of 35mm film at super-high resolution in only 20 sek." Nie wychodzi mi 15 minut, nawet z póżniejszą obróbką.
Acidjazz, też Jarek:)
Jarek Jaworski
07-04-2006, 12:10
skanowanie z multisamplingiem i z ICE - czyli usuwaniem zabrudzen, znaaaacznie wydluza czas i te marketingowe 20 sekund sprowadza sie do kilku minut. Bardzo czesto to co wyjdzie ze skanera trzeba poprawiac w PS, zeby dostac to co widac na slajdzie. Nie mowie juz o usuwaniu paprochow z filmow cz-b, bo skaner tego nie umie.
Sam mam i używam Minolty 5400 II i jestem bardzo zadowolony z otrzymywanej jakości.
(Choć na pewno nie wyciskam wszystkich możliwości dobrego slajdu).
Jednak przy ilościach które podałeś na samą myśl o zeskanowaniu tego wszystkiego zacząłbym już płakać. Podajnik do zaramkowanych slajdów w tym skanerze mieści 4 ramki tak więc nawet sugerowany tu czas 15min/klatkę wydaje się raczej dość optymistyczny. Poza samym przeładowaniem podajnika trzeba jeszcze pamiętać o czasie na: preskan, korekty barwne, korekty ekspozycji itd.
Moim zdaniem jedyne co ma sens przy takiej ilości to jakiś naprawdę szybki skaner z bardzo pojemnym podajnikiem. Choć to i tak będzie bardzo czasochłonne.
Chyba faktycznie lepiej to komuś zlecić i zająć się w tym czasie robieniem zdjęć.
Co innego gdy skanuje się na bieżąco i tak ja to robię też nie każdą klatkę tylko te wybrane które są tego warte.
acidjazz
07-04-2006, 12:14
skanowanie z multisamplingiem i z ICE - czyli usuwaniem zabrudzen, znaaaacznie wydluza czas i te marketingowe 20 sekund sprowadza sie do kilku minut. Bardzo czesto to co wyjdzie ze skanera trzeba poprawiac w PS, zeby dostac to co widac na slajdzie. Nie mowie juz o usuwaniu paprochow z filmow cz-b, bo skaner tego nie umie.
już rozumiem, dzięki
A i jeszcze jedno. Taki slajd z małego obrazka po zeskanowaniu na tej Minolcie z ustawieniami na max jakość to jest jakieś 200Mb. Oczywiśćie sporo można potem dzięki temu zrobić z tym slajdem jednak tak duża objętość pliku też może stanowić problem. Warto się więc zastanowić czy reszta posiadanego sprzętu będzie sobie z tym radzić.
Oczywiście można też skanować z mniej wyśrubowanymi ustawieniami, podałem tylko przykład ekstremalny.
Przy tak dużej ilości materiału do zeskanowania jaką podałeś oraz wobec tego że kolega pozostaje jeszcze w analogu to na Waszym miejscu zdecydowałbym się chyba jednak kupić 5000 ED z obydwoma przystawkami - ok. 8500 zł brutto w Cortlandzie (bez jakieś choćby częściowej automatyzacji skanowania takiej ilości materiału to można się zajechać na śmierć) a po zeskanowaniu całego materiału i ostatecznym przejściu na cyfrę, najwyżej sprzedać skaner (to chyba najtańsza opcja).
Ale prawdą jest wszystko to co mówili moi przedmówcy, że:
1) skanowanie jednej klatki w 20 sekund jest możliwe tylko wówczas gdy wyłączone są wszelki możliwe systemy z grupy ICE - ale zawsze jest jakiś paproch czy inne dziadostwo na klatce filmu które trzeba usunąć przy pomocy ICE albo poprwaić kolory przy starszych filmach itp. i już mamy kilka minut na klatkę,
2) pliki są sporej wielkości (jak podał Maku nawet 200 MB w *.tif-ie),- czyli w miarę dobry komputer już powinien być - koniecznie z USB 2.0
3) trzeba najpierw nieco się nauczyć skanowania a później zazwyczaj ustawić to i owo w aplikacji skanera aby skan był w zadawalającej jakości,
4) trzeba jeszcze czasem poprawić to i owo w aplikacji graficznej co też zajmuje trochę czasu,
Suma sumarum zajmie Wam to mnóstwo czasu (liczonego raczej w latach) bo jak sądzę nie będziecie całych dni poświęcali jedynie na skanowanie - ale da się zrobić (i to po swojemu).
Jeszcze jedno ale: zastanówcie się dobrze czy niezbędne jest dla Was archiwizowanie w technologii cyfrowej - (co prawda plik graficzny nie wyblaknie w kolorach i jego jakość się nie pogorszy ale płyty CD czy DVD też się czasami utleniają i nadają jedynie do wyrzucenia bo nie można ich otworzyć).
Powodzenia w wyborze.
AirWitek
26-04-2009, 11:49
Cześć,
Na negatywach nie pracuje już dość długo - pewnie jak większość.
W szufladzie leży jednak ponad 350 negatywów (kilka slajdów).
Czas najwyższy to poskanować. Lab raczej odpada to przy tej jakości jaką chce osiągnąć ceny są kosmiczne.
Przymierzam się do kupna skanera Nikon LS-5000 ED
http://www.skapiec.pl/site/cat/10/comp/6687
Chciałbym tylko poprosić jeśli ktoś z Was ma taki o jakieś przykłady zeskanowanych zdjęć?
Może też doradzicie mi jeśli jest na rynku lepszy wybór.
Bardzo będę wdzięczny za pomoc :)
Pozdrawiam
Witek
AirWitek
27-04-2009, 19:18
Nikt nie może pokazać a lepiej przesłać jak wyglądają takie skany?
Nie chciałbym kupować czegoś co nie wiem czy będzie działać tak jakbym chciał ;)
Poszukaj w dziale dla analoga. Tam było już kilka wątków o skanerach, może znajdziesz ten o który pytasz.
AirWitek
27-04-2009, 22:16
Poszukaj w dziale dla analoga. Tam było już kilka wątków o skanerach, może znajdziesz ten o który pytasz.
Dzięki za odpowiedz.
Przed napisaniem przejrzałem całe forum gdzie były wzmianki o skanerach - chyba, że coś przegapiłem. Zdecydowana większość była o skanerach płaskich z nasadkami...
No cóż, jeszcze poczekam a jak nie to będę musiał kupować w ciemno ;)
MacGyver
28-04-2009, 05:45
Jeśli zależy Ci na nowym sprzęcie nic lepszego niż ten nikon nie znajdziesz.
W używce można kupić Minoltę (nawet poniżej dwóch tysięcy) lub skaner bębnowy (a to już zupełnie inna bajka).
Przykłady z Nikona :arrow: http://images.google.pl/images?hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&um=1&q=Nikon+LS-5000+ED++sample+image&sa=N&start=0&ndsp=18
Jeżeli bierzesz pod uwagę używany sprzęt, to warto się zainteresować niższym modelem Nikona, czyli LS-50 (V ED). O Minolcie się nie wypowiadam, bo nie używałem. Miałem LS-50 i LS-5000 - wg mnie, który byś nie wybrał, będziesz zadowolony.
Tomek.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.