Witam
Jaki wybrac skaner do pozytywów? - przyszła pora na archiwizację zbiorów.
Z góey dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Acidjazz
Witam
Jaki wybrac skaner do pozytywów? - przyszła pora na archiwizację zbiorów.
Z góey dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Acidjazz
Już chyba bardziej enigmatycznego pytania nie mogłeś zadać.
Na jaką skalę potrzebujesz digitalizacji (czy ta ilość to setki, tysiące czy setki tysięcy zdjęć), jakiej jakości oczekujesz, jak duże chcesz mieć owe skany i ile zamierzasz kasy przeznaczyć na ów nabytek.
Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=
Zamieszczone przez Michu (Pentax)
Odpowiem od końca - robimy zrzutę z kolegą - mamy po 3k, 4k PLN co daje razem 7-8k PLN, jakości oczekuję najlepszej, mówimy o tysiącach sztuk - prawie 10 lat focenia przeze mnie i kolegę.
Co się tyczy wielkości to nie wiem co napisac, bo się nie znam - jedno jest pewne - jakośc slajdów ma by przeniesiona na nośnik cyfrowy.
Napisz PM do Jarka Jaworskiego, on ostatnio sprzedawal dobry skaner, moze jescze nie sprzedal?
Przy tysiącach sztuk zwracaj uwagę głównie na szybkość.
Być może zabrzmi to jak herezja, ale nawet najlepszy skaner potrafi skutecznie zniechęcić do digitalizacji większej ilości skanów swoją szybkością.
Miałem przez jakiś czas Nikona LS-2000. Skanowanie kliszy 36 klatkowej trwało ponad 2 godziny (przy 300DPI dla A4). Bez możliwości skanu automatycznego popełniłbym seppuku...
Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=
1) pisz od razu, że DIApozytywów. Pozytyw to może być odbitka na papierze, wtedy skaner płaski,Zamieszczone przez acidjazz
2)nie da się (-:Zamieszczone przez acidjazz
3) Jaki format? Tylko mały obrazek, czy również średni i większy?
Jeśli większy niż średni, to obecnie chyba epson 4990. Jedyna seria płaskich skanerów, które naprawdę nadają się do skanowania dia.
O bębnowych nic nie powiem bo się na nich nic nie znam.
Do małego obrazka ... to aktualnie nie wiem, ale za 7kzł można coś baaaardzo dobrego kupić.
O bębne zapomnij. Chyba, że właśnie przeszedłeś na emeryturę i jedyne czego pragniesz, to do końca dni swoich skanować owe filmy. Miałem do czynienia z ScanMate 3000.
Oprócz Epsona do średniego obrazka mogę polecić z plaskaczy również Canona 9950F. Wg. tego testu:
http://www.photo-i.co.uk/Reviews/int...50F/page_1.htm
Lepszy od Epsona (co przyznaję z pewnym bólem rozdzierającym me trzewia, bowiem sam mam model Perfection 2450 Photo) jak widać na załączonych obrazkach, a dodatkowo ostatnio kolega z naszego forum dostał go w MM za 900PLN. Niestety, nie wiem nic o szybkości tegoż.
Jeżeli jednak masz tylko mały obrazek i zależy Ci na digitalizacji wyłącznie 35mm, to jednak coś dedykowanego. Tutaj chyba najlepsze jednak będą Nikony. Przy kwocie, którą chcecie zainwenstować poszukałbym Nikona 9000ED.
Z poważaniem - Michu, Licencjonowany Pogromca Vampirów :)=
Myslalem bardziej o niikonie coolscan V ED lub LS 5000 ED - ale nigdzie nie moge znalezc opinni uzytkowników o nim. W informacji jest napisane, że "Coolscan V ED's optical resolution of 4.000 dpi delivers 35 mm film scans at a resolution of 21 megapixels (3.654 x 5.546 pixels)" Brzmi świetnie, ale co to oznacza??
Osobiście używam Minolty 5400 II (obecnie kosztuje około 2700) i jestem zadowolony ale jeśli macie około 7 tys. to polecam Nikona 5000 ED + podajnik do slajdów SF 210 (na 50 slajdów w ramkach - cena podajnika około 2266 zł) lub adapter do filmów w rolkach o długości 40 klatek SA-30 - w zależności co będzie bardziej przydatne (na stronie CORTLAND widziałem ten skaner z adapterem SA-30 w komplecie za 5700 zł brutto - Cortland chyba dodatkowo profiluje skaner ale nie jestem pewny). Jesli poszukacie dobrze to pewnie znajdziecie lepsze (tańsze) oferty - to tylko ceny orientacyjne. Nie pracowałem nigdy na tym skanerze ale dużo czytałem różnych opinii zanim kupiłem swój skaner i w moim wypadku zadecydowała cena oraz to że jestem amatorem i skanuję na "bieżąco" - ale jeśli dysponowałbym odpowiednimi środkami i miałbym taką potrzebę to zapewne zdecydowałbym się właśnie na 5000 ED nawet z uwagi na możliwość rozbudowy skanera o wymienione przystawki i zautomatyzowanie procesu skanowania dużej ilości materiału (poza tym Nikon zbiera same pochwały za oprogramowanie skanera jako najlepsze w klasie - tutaj jakiś przypadkowo znaleziony artykuł). A skany wielkości 21 megapixeli (skanowanie w rozdzielczości 4000 dpi) to ponoć wszystko co można wycisnąć z klatki filmu formatu 35 mm (takie spotkałem opinie).
Oczywiście zakup skanera będzie się opłacał w wypadku gdy materiał w do skanowania liczy się faktycznie w tysiącach klatek (za 7000 tys. można zeskanować około 1800 szt. zaramkowanych slajdów w rozdzielczości 4000 dpi - źródło www.coolscan.pl)
Ostatnio edytowane przez Nelro ; 07-04-2006 o 00:29
Amatorsko: cyfrowo i analogowo
Powiem z pewnego doswiadczenia. Zapomnij o wlasnorecznym skanowaniu tysiecy sztuk slajdow - szkoda czasu. Oddaj te slajdy do coolscan'a - skanuje naprawde dobrze, wynegocjuj cene. Zaoszczedzony czas przeznacz na dorobienie jesli brakuje troche srodkow na zeskanowanie wszystkiego. I co najwazniejsze opisz te pliki, zeby potem nie przegladac na oslep archiwum.
Skaner jest dobry, zeby przygotowac zdjecia na wystawe, dopiescic je, miec go pod reka na szybkie akcje na wczoraj. Jesli wczesniej nie skanowales samemu, stracisz mnostwo czasu na opanowanie sprzetu i nauczenie sie nowych rzeczy, tak naprawde zbednych fotografowi.