lolita
14-01-2015, 19:38
Cześć :)
Mam problem, który mam nadzieję, komuś uda się rozwiązać...
A mianowicie ostatnio robiłam zdjęcia w studiu z oświetleniem studyjnym. Problem jest taki, że mój Canon 700D nie chciał współpracować z tamtym oświetleniem.
Ustawiłam moc wbudowanego flesha na najmniejszą, po to, żeby przy wyzwoleniu migawki aktywowały się lamy zewnętrzne. Niestety błysk lamp zewnętrznych nie pokrywa się w czasie z momentem rejestracji obrazu na matrycy mojego aparatu. Na zdjęciach widać jedynie flesh wbudowany. Błysk lamp zewnętrznych jest widoczny gołym okiem - musi być zatem minimalne przesunięcie w czasie. W momencie nałożenia na aparat tego małego urządzonka, które ma za zadanie bezprzewodowo łączyć aparat z lampą wszystko jest okej (przepraszam, ale nie wiem, jak się to "urządzonko" się nazywa). Lampy są w porządku. Były próbowane na paru innych aparatach. W swoim Canonie próbowałam zmienić ustawienia synchronizacji zewnętrznego flesha, ale też bez rezultatów.
Co robić narodzie?
Mam problem, który mam nadzieję, komuś uda się rozwiązać...
A mianowicie ostatnio robiłam zdjęcia w studiu z oświetleniem studyjnym. Problem jest taki, że mój Canon 700D nie chciał współpracować z tamtym oświetleniem.
Ustawiłam moc wbudowanego flesha na najmniejszą, po to, żeby przy wyzwoleniu migawki aktywowały się lamy zewnętrzne. Niestety błysk lamp zewnętrznych nie pokrywa się w czasie z momentem rejestracji obrazu na matrycy mojego aparatu. Na zdjęciach widać jedynie flesh wbudowany. Błysk lamp zewnętrznych jest widoczny gołym okiem - musi być zatem minimalne przesunięcie w czasie. W momencie nałożenia na aparat tego małego urządzonka, które ma za zadanie bezprzewodowo łączyć aparat z lampą wszystko jest okej (przepraszam, ale nie wiem, jak się to "urządzonko" się nazywa). Lampy są w porządku. Były próbowane na paru innych aparatach. W swoim Canonie próbowałam zmienić ustawienia synchronizacji zewnętrznego flesha, ale też bez rezultatów.
Co robić narodzie?