Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Dyskusje o bezsensownych filtrach - zweryfikowane:)



CYNIG
25-03-2006, 14:05
Dzisiejszym rankiem wybralem sie na odwiedziny rezerwatu "Kobyle Wislisko". Chodzac po zamarznietej tafli starorzecza w jednym momencie znalazlem sie w wodzie - lod sie pieknie zalamal. Zatrzymalem sie na plecaku, i w sumie mokry bylem tylko do pasa ale wazniejsze, w trakcie zdarzenia nioslem sobie aparat podpiety do statywu. Jak sie okazalo szczesliwoe mialem zalozona oslone p.sloneczna i filtr UV. Dzieki temu uderzenie zestawu o lod zostalo zamortyzowane przez plastik oslony a sniezno-blotna breja zatrzymala sie na filtrze a nie na soczewce!!!

Dla mnie juz jest pewne na 100%, moze i filtry nieco psuja obraz, jednak ja bede mial je zalozone ZAWSZE.

muflon
25-03-2006, 14:15
Dobre :) Może z filtrami to trochę jak z robieniem backupu: ludzie dzielą się na tych, co używają i tych, co będą używać ;-)

Raff
25-03-2006, 14:22
No proszę, ja też zazwyczaj używam UVki (ale dobrej), choć ostatnio jedną sprzedałem (ale średnią). Przezorny zawsze ubezbieczony, nie ma co :D Swoją drogą taka kąpiel nieprzyjemna sprawa...

CYNIG
25-03-2006, 14:32
...Swoją drogą taka kąpiel nieprzyjemna sprawa...

Sama kapiel to male piwo praktycznie nie czuc zamoczenia (adrenalina dziala), ale ten powrot przez las a potem jazda w samochodzie hmmm ma cos w sobie:) Smrod bagienno-mulowy, zimno jak jasny gwint i wszystko upaprane na czarno

Routlaw
25-03-2006, 14:51
Sama kapiel to male piwo praktycznie nie czuc zamoczenia (adrenalina dziala), ale ten powrot przez las a potem jazda w samochodzie hmmm ma cos w sobie:) Smrod bagienno-mulowy, zimno jak jasny gwint i wszystko upaprane na czarnoJa na Twoim miejscu bym sie cieszył że zatrzymałes się na plecaku i że woda nie była głęboka bo mogłoby się tragicznie skończyć...

CYNIG
25-03-2006, 14:56
Ja na Twoim miejscu bym sie cieszył że zatrzymałes się na plecaku i że woda nie była głęboka bo mogłoby się tragicznie skończyć...

Nie wiem jak byla gleboka bo nie siegnalem dna, natomiast mam wypracowane procedury przy chodzeniu w miejscach niepewnych (duzo fotografuje na bagnach i w olsach). ZAWSZE idziemy w minimum dwie osoby i dodatkowo w trakcie przemarszu ZAWSZE statyw mam rozlozony i trzymam poziomo przed soba. Na bagnie juz zadzialalo. Dodatkowo wbrew pozorom nawet dopakowany plecak foto (ProTrakker) ma dodatnia plywalnosc i stanowi doskonaly plywak (przynajmniej przez jakis czas.

Routlaw
25-03-2006, 15:07
Nie wiem jak byla gleboka bo nie siegnalem dna, natomiast mam wypracowane procedury przy chodzeniu w miejscach niepewnych (duzo fotografuje na bagnach i w olsach). ZAWSZE idziemy w minimum dwie osoby i dodatkowo w trakcie przemarszu ZAWSZE statyw mam rozlozony i trzymam poziomo przed soba. Na bagnie juz zadzialalo. Dodatkowo wbrew pozorom nawet dopakowany plecak foto (ProTrakker) ma dodatnia plywalnosc i stanowi doskonaly plywak (przynajmniej przez jakis czas.No to dobrze że sie zabezpieczacie.. ;) Adrenalina musi rozgrzewać.. Ja bym miał jednak stracha przy chodzeniu po lodzie...

Raff
25-03-2006, 15:09
No qrde - "foto-enduro" ;) Może kiedyś spróbuję i ja. Faktycznie samemu to nie ma co się zapuszczać w bagnisty las.

chomsky
25-03-2006, 15:21
Kiedys fotografowalem " obrzedy" weselne bogate w naszych stronach.
W trakcie tancow obrzedowych, dojono kozy a z niektorymi tanczono. W trakcie tancow ktos chlusnal kozim mlekiem prosto w obiektyw. Fitr ( rozkrecalny) ocalil szklo, szybko go zdjalem a pozniej umylem.
Takich ( mniej spektakularnych) zdarzen mialem kilka. Chwale sobie filtry!
Czesc.Ch.

CYNIG
25-03-2006, 18:47
tak przy okazji jedno ze zdjec z dzisiaj
http://www.foto-przyroda.pl/zdjecie.php?id=14858&typ=alb

tytlu mowi sam za siebie:)

Jac
25-03-2006, 22:49
Oj no musze sie niezgodzic troche co do tych filtrow, sa sytuacje lkiedy przewidujemy zagrozenie i wtedy warto miec filtr zalozony, a sa sytuacje kiedy nie ma takiego zagrozenia albo prawdopodobienstwo jego wystapienia jest rowne wygranej w totka, wtedy nie zakladamy takiego filtra 'ochronnego' bo i po co ;-)

Tomasz1972
25-03-2006, 22:53
Przez ostatnie lata korzystałem z filtrów UV założonych na szkiełko , jednak po przemyśleniach , czytaniu postów itd postanowiłem je zdjąć . Jeżeli przez rok , dwa nie zarysowałem filtra to myślę że szkła też nie zarysuję . Zawsze mam założoną osłonę przeciwsłoneczną , a przy wkładaniu słoika do torby zakładam dekielek .

Diego
25-03-2006, 23:52
Ja spacerowałem sobie ostatnio po jeziorze Żywieckim; bardzo fajne klimaty, lód pracuje, pęka z sporym hukiem a gdzieś tak na środku tafli siedzą maniacy-rybacy nad przeręblami. I w spokoju pocieszają się piwskiem :D
http://www.pbase.com/castillion/image/57716765 Ale uvki nie miałem :( ;)

Tomasz1972
25-03-2006, 23:56
Ja spacerowałem sobie ostatnio po jeziorze Żywieckim; bardzo fajne klimaty, lód pracuje, pęka z sporym hukiem a gdzieś tak na środku tafli siedzą maniacy-rybacy nad przeręblami. I w spokoju pocieszają się piwskiem :D
http://www.pbase.com/castillion/image/57716765 Ale uvki nie miałem :( ;)
Lodzio fajny :) A ci maniacy to chyba wędkarze a nie rybacy ? :)

Diego
25-03-2006, 23:57
Lodzio fajny :) A ci maniacy to chyba wędkarze a nie rybacy ? :)

dzięki;
nie rymowalo mi-się :D ;) :twisted:

CYNIG
26-03-2006, 09:33
Oj no musze sie niezgodzic troche co do tych filtrow, sa sytuacje lkiedy przewidujemy zagrozenie i wtedy warto miec filtr zalozony, a sa sytuacje kiedy nie ma takiego zagrozenia albo prawdopodobienstwo jego wystapienia jest rowne wygranej w totka, wtedy nie zakladamy takiego filtra 'ochronnego' bo i po co ;-)

Jac, totez ja nie chce wystepowac z krucjata filtrowa:) Stwierdzilem jedynie ze ja, przy moim rodzaja fotografii filtry bede mial na obiektywie zawsze. W ciagu ostatnich 5 lat raz aparat wyladowal mi w krowim g... no i teraz w tej snieznej brei. Dla mnie to wystarczajacy argument a skoro nie dostrzegam roznicy na zdjeciach z filtrem (B&W) i bez filtra to po co ryzykowac?

W mniej ekstremalnych warunkach - robilem sporofity mchu z minimalna glebia u presuwalem aparat na sankach corac blizej i blizej. Na koncu okazalo sie ze filtr mam uciapany bo pare cm blizej byla jakas roslinka ktora byla zbyt rozmyta zeby ja dostrzec. Efekt filtr do mycia.