Dyskusje o bezsensownych filtrach - zweryfikowane:)

[CYNIG]

Dzisiejszym rankiem wybralem sie na odwiedziny rezerwatu "Kobyle Wislisko". Chodzac po zamarznietej tafli starorzecza w jednym momencie znalazlem sie w wodzie - lod sie pieknie zalamal. Zatrzymalem sie na plecaku, i w sumie mokry bylem tylko do pasa ale wazniejsze, w trakcie zdarzenia nioslem sobie aparat podpiety do statywu. Jak sie okazalo szczesliwoe mialem zalozona oslone p.sloneczna i filtr UV. Dzieki temu uderzenie zestawu o lod zostalo zamortyzowane przez plastik oslony a sniezno-blotna breja zatrzymala sie na filtrze a nie na soczewce!!!

Dla mnie juz jest pewne na 100%, moze i filtry nieco psuja obraz, jednak ja bede mial je zalozone ZAWSZE.

[muflon]

Dobre Może z filtrami to trochę jak z robieniem backupu: ludzie dzielą się na tych, co używają i tych, co będą używać ;-)

[Raff]

No proszę, ja też zazwyczaj używam UVki (ale dobrej), choć ostatnio jedną sprzedałem (ale średnią). Przezorny zawsze ubezbieczony, nie ma co Swoją drogą taka kąpiel nieprzyjemna sprawa...

[CYNIG]

...Swoją drogą taka kąpiel nieprzyjemna sprawa...

Sama kapiel to male piwo praktycznie nie czuc zamoczenia (adrenalina dziala), ale ten powrot przez las a potem jazda w samochodzie hmmm ma cos w sobie Smrod bagienno-mulowy, zimno jak jasny gwint i wszystko upaprane na czarno

[Routlaw]

Sama kapiel to male piwo praktycznie nie czuc zamoczenia (adrenalina dziala), ale ten powrot przez las a potem jazda w samochodzie hmmm ma cos w sobie Smrod bagienno-mulowy, zimno jak jasny gwint i wszystko upaprane na czarno

Ja na Twoim miejscu bym sie cieszył że zatrzymałes się na plecaku i że woda nie była głęboka bo mogłoby się tragicznie skończyć...

[CYNIG]

Ja na Twoim miejscu bym sie cieszył że zatrzymałes się na plecaku i że woda nie była głęboka bo mogłoby się tragicznie skończyć...

Nie wiem jak byla gleboka bo nie siegnalem dna, natomiast mam wypracowane procedury przy chodzeniu w miejscach niepewnych (duzo fotografuje na bagnach i w olsach). ZAWSZE idziemy w minimum dwie osoby i dodatkowo w trakcie przemarszu ZAWSZE statyw mam rozlozony i trzymam poziomo przed soba. Na bagnie juz zadzialalo. Dodatkowo wbrew pozorom nawet dopakowany plecak foto (ProTrakker) ma dodatnia plywalnosc i stanowi doskonaly plywak (przynajmniej przez jakis czas.

[Routlaw]

Nie wiem jak byla gleboka bo nie siegnalem dna, natomiast mam wypracowane procedury przy chodzeniu w miejscach niepewnych (duzo fotografuje na bagnach i w olsach). ZAWSZE idziemy w minimum dwie osoby i dodatkowo w trakcie przemarszu ZAWSZE statyw mam rozlozony i trzymam poziomo przed soba. Na bagnie juz zadzialalo. Dodatkowo wbrew pozorom nawet dopakowany plecak foto (ProTrakker) ma dodatnia plywalnosc i stanowi doskonaly plywak (przynajmniej przez jakis czas.

No to dobrze że sie zabezpieczacie.. Adrenalina musi rozgrzewać.. Ja bym miał jednak stracha przy chodzeniu po lodzie...

[Raff]

No qrde - "foto-enduro" Może kiedyś spróbuję i ja. Faktycznie samemu to nie ma co się zapuszczać w bagnisty las.

[chomsky]

Kiedys fotografowalem " obrzedy" weselne bogate w naszych stronach.
W trakcie tancow obrzedowych, dojono kozy a z niektorymi tanczono. W trakcie tancow ktos chlusnal kozim mlekiem prosto w obiektyw. Fitr ( rozkrecalny) ocalil szklo, szybko go zdjalem a pozniej umylem.
Takich ( mniej spektakularnych) zdarzen mialem kilka. Chwale sobie filtry!
Czesc.Ch.

[CYNIG]

tak przy okazji jedno ze zdjec z dzisiaj
http://www.foto-przyroda.pl/zdjecie....=14858&typ=alb

tytlu mowi sam za siebie