Zobacz pełną wersję : tokina 16-28
Witam. Od dwóch tygodni jestem właścicielem tokiny 16-28. W plenerze robi ostre fotki. Natomiast w pomieszczeniu przy dziennym lub sztucznym świetle ma problemy z ostrzeniem. Przy ustawianiu ostrości automatycznym jak ręcznym skutki są podobne. Przy jednakowej odległości po każdym naciśnięciu spustu migawki szuka najdogodniejszej odległości. Mój canon 15-85 w pomieszczeniu bije go na łeb. A po to mam tokinę aby w pomieszczeniach bez lampy robić fotki (interesuję się architekturą sakralną). Ponadto po odkręceniu obiektywu z korpusu trzęsąc nim coś w nim lekko stuka. Proszę o opinię innych właścicieli. Może tokina jest wadliwa i muszę ją wymienić? Proszę o wypowiedzi.
Problem polega na tym, że obiektyw szuka ostrości i nie może złapać czy może na tym, że ustawia ją nie tam gdzie trzeba? Jeśli to drugie to powszechnie wiadomo, że przy sztucznym/kiepskim świetle wiele szkieł nie trafia w punkt. Jeśli to pierwsze to dla jasności zapytam, czy listki przysłony chodzą prawidłowo, nie blokują się na jakiejś wartości? Ostrzysz na kontrastowych obiektach czy jednolitych?
Klekot bywa standardem w szkłach używanych, ale w nowym nie powinno to mieć miejsca, a już na pewno nie stukanie czy swobodne latanie czegoś wewnątrz. Tokiny słyną z solidnej budowy, ale w starszych konstrukcjach zdarzają się luzy. Nowsze powinny sprawiać wrażenie monolitu :)
Przy sztucznym/kiepskim świetle mój canon 15-85 trafia w punkt wiele razy lepiej jak tokina. Fotki ostrzyłem na kontrastowych i jednolitych obiektach i przesłonę sprawdzałem na różnych zakresach w pełnej zawartości ogniskowych. Ale teraz często przy pracy z tym obiektywem otrzymuję informację "brak przesyłu danych pomiędzy aparatem a obiektywem, wyczyść styki aparatu lub obiektywu (bez rezultatu).
Dziękuję za informację.
Pozdrawiam. Chyba jednak wyślę tokinę do serwisu.
Fleder podejrzewam, że ostrość ustawiana jest nie tam gdzie trzeba?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.