Zobacz pełną wersję : Uszkodzona stabilizacja w Canon 100-400
Dzisiaj w czasie robienia zdjęć w terenie przy naciśnięciu spustu migawki do połowy obraz zaczął skakać i wyczuwało się drgania w środku obiektywu. Myślałem, że to silniczek autofocusa, ale gdy wyłączyłem stabilizację wszystko się uspokoiło. Potem sprawdziłem jeszcze raz, ze stabilizacją I i II, znowy wszystko się telepało, więc wychodzi, że to awaria stabilizacji. Ile może kosztować naprawa, czy robiąc dalej zdjęcia z wyłączoną stabilizacją mogę doprowadzić do poważniejszej awarii?
a jak wychodzą te zdjęcia?
tu na forum kilkukrotnie czytałem o tym, że stabilizacja musi się rozbujać :> i dopiero śmiga.
Sprawdź czy jak przytrzymasz chwilę (wciśniety do polowy) dłużej to się uspokoi i sprawdź czy stabilizacja ogólnie działa tam na jakichś granicznych czasach
Nie zrobiłem zdjęć ponieważ obraz w wizjerze cały czas drgał. Po wyłączeniu stabilizacji zdjęcia wychodziły dobrze.
Wydaje mi się, że minutowy telefon do serwisu może rozwiać wszystkie Twoje wątpliwości :)
poszukiwacz2006
26-10-2013, 10:04
I odpowiedź z CSI: ...proszę przysłać sprzęt celem diagnozy. Szkoda wybierać w ogóle numer.
Sprawdź jeszcze z innym korpusem.
Zaktualizuj soft w puszce - brzmi dziwnie - ale canon kiedyś informował o takich przypadkach.
sobolewicz
28-10-2013, 18:20
Witam, i jak Twój problem ze stabilizacją?
U mnie to samo dzieje się w 17-55 IS. Po przekroczeniu ogniskowej 35mm i włączonej stabilizacji - zdarzają się drgania obrazu na boki. W uznanym serwisie w Łodzi - powidziano mi, że prawdopodobnie mogła paść któraś ze ścieżek flexa stabilizacji i po prostu przy takiej ogniskowej - od 35mm w górę - coś nie łapie do końca i stąd te drgania.
A obiektyw miał iść na sprzedaż po tym jak definitywnie przeszedłem na FF... :(
tomphoto
28-10-2013, 18:43
W uznanym serwisie w Łodzi
przepraszam którym ? 8-)
sobolewicz
29-10-2013, 09:11
przepraszam którym ? 8-)
Wg. mnie najlepszym - Piotrkowska 85.
tomphoto
29-10-2013, 17:02
Wg. mnie najlepszym - Piotrkowska 85.
Pytam, bo znam tylko jeden w Łodzi, ale to nie ten.
Przyda się ten adres, dzięki
Usłyszałem dochodzący ze środka mojego obiektywu odgłos najprawdopodobniej wypadniętej śrubeczki. Obiektywu już nawet nie składam tylko dostarczę do serwisu w Warszawie. Parę tygodni temu pytałem na forum o opinie o serwisie z Katowic ul. Słowackiego, ale nie otrzymałem żadnej odpowiedzi, a w necie opinie raczej negatywne.
Daj znac jaki byl koszt naprawy.
Zakładałem kiedyś podobny wątek: http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/100-400-i-skaczacy-is-79462/. Przeczytaj, tam ktoś naprawiał coś podobnego za 680zł. Ja tam tez opisałem ciekawostki pojawiania się i niepojawiania tego zjawiska.
Natomiast nadal nie dałem do naprawy, ale teraz się już zdecydowałem, bo zauważyłem przez przednią soczewkę, że coś tam w środku lata jak poruszam szkłem :(
Dostarczyłem obiektyw z aparatem na Żytnią. Dostałem odpowiedź, że serwisant nie stwierdził awarii, a jeżeli chcę wymienić IS, to naprawa będzie kosztowała ok 1180zł. Osobiście odebrałem sprzęt z serwisu, pojechałem nad Wisłę i mimo złej pogody ( zimno i deszcz) wszystko działało dobrze. Nie słychać było też latającej śrubeczki. Jednak po kilku wyprawach w teren i kilkuset klatkach od czasu do czasu IS fiksuje. Dowiedziałem się, że w Katowicach jest gościu, który ponoć dobrze obchodzi się z fotograficznym sprzętem. W najbliższym czasie udam się do niego i zobaczę co powie.
A ja swój wczoraj zawiozłem do serwisu (w Krakowie). Od razu zauważyli, że coś jest nie tak, natomiast powiedzieli, że jak to będzie poważniejsza sprawa, to muszę do Canona. Zobaczymy.
... a jeżeli chcę wymienić IS, to naprawa będzie kosztowała ok 1180zł...
To nie jest dla mnie dobra wiadomość, bo wczoraj w Krakowie mi zdiagnozowali uszkodzenie IS i ze trzeba do Warszawy :(
No i naprawili mi na Żytniej. Podobno mechaniczne uszkodzenie IS. Koszt 500zł. Szkło jeszcze nie dojechało do mnie, więc nie mam jak przetestować. Zrobili szybko, bo wycena była na drugi dzień i po potwierdzeniu, żeby naprawili zrobili to w tym samym dniu (czyli cała operacja trwała 2 dni).
No i naprawili mi na Żytniej. Podobno mechaniczne uszkodzenie IS. Koszt 500zł. Szkło jeszcze nie dojechało do mnie, więc nie mam jak przetestować. Zrobili szybko, bo wycena była na drugi dzień i po potwierdzeniu, żeby naprawili zrobili to w tym samym dniu (czyli cała operacja trwała 2 dni).
Jak za 500zł, to widzę, że wszystko dobrze się zakończyło. Czy dają jakąś gwarancję na przeprowadzoną naprawę?
Tak, 6 miesięcy. Myślę, że cena wynika z tego, że nie trzeba było wymieniać drogich części a jedynie naprawić.
Tak, 6 miesięcy. Myślę, że cena wynika z tego, że nie trzeba było wymieniać drogich części a jedynie naprawić.
Jak uszkodzenie mechaniczne, to może części były a jakieś tanie detale. Inna sprawa, że serwis ma też dość drogą stawkę robocizny. Dostrojenie Canona 70-200/2,8 L USM to 123zł. Pierwszą wycenę otrzymałem na kwotę 130zł. Z tego co wiem, to nie trzeba przy tej operacji nic rozkręcać w obiektywie.
Życzę udanych zdjęć.
Czy pojawiły się jakieś nowe serwisy naprawiające stabilizacje? U mnie właśnie już drugi raz są problemy (pierwsza wymiana całego modułu po kilku miesiącach od zakupu) albo z samym modułem stabilizacji albo jakimś flexem. Od poprzedniej naprawy minęło niecałe 5 lat.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.