Zobacz pełną wersję : jakie tele do 60D?
Mam problem jak w tytule wątku. Focę głównie architekturę (przede wszystkim obronną, głównie krakowskie (acz nie tylko) forty), ostatnio częściej dokumentalnie, niż, ekhem, "artystycznie". Poza tym coś w rodzaju łatwiusiej "reporterki" - wycieczki szkolne, które organizuje moja żona, i raz na ruski rok jakiś ślub. Poza tym-poza tym chadzam na spacery w teren, bo mieszkam de facto na wsi, i zawsze napotkam a to jakiego bażanta, a to sarnę, a to lisa, a to inne licho.
Kupiłem sobie 15-85 z zamiarem, ze to będzie szkło uniwersalne, do zdecydowanej większości zastosowań, szacuję że powinno pokryć ok. 80% moich potrzeb. Do tego mam stałkę 1.9, czyli MC Zenitar (kopia Zeissa Pancolara), zamiaruję dokupić do niego redukcję z dandelionem na bagnet i trochę się pobawić, zaoszczędzę na stałce systemowej; owego Zenitara bardzo mile wspominam i cenię ze starych, dobrych czasów w zestawie z Zenitem 122. Poza tym, mam jeszcze Jupitera 37, ciekaw jestem co z tego wyniknie jak go zapnę do 60D. Na za wiele tu nie liczę, bo to ciemne okrutnie, ale ciekaw jestem...
Ale do tych zwierzątek, myszołowów, sarenek, bobrów i innych tym podobnych, oraz - i to jest drugi rodzaj zdjęć, do których potrzebuję telęcia - do focenia samolotów (Małopolski Piknik Lotniczy plus na codzień lotnisko w Pobiedniku, które mam pod bokiem) potrzebne mi tele do uzupełnienia zestawu. Nie mam za wiele kasy - max. 2k PLN, ale to absolutny max, no, z możliwością nagięcia o powiedzmy 20%, jeśli coś mnie na kolana rzuci a będzie trochę droższe, niż owe magiczne dwa klocki. Niemniej, wolałbym coś tańszego, 15-85 mimo iż kupiony okazyjnie zachwiał nieco moim budżetem.
Bardzo podoba mi się C 55-250 IS STM - właściwości optyczne, cena. Szczególnie to, że bardzo ostry (jak na swoją klasę cenową) w całym zakresie ogniskowych, w tym i na długim końcu. Bo chcę, moi drodzy, obiektyw ostry w całym zakresie, natomiast nie wymagam, żeby koniecznie był jasny - w końcu zamierzam focić nim tylko w plenerze i przy dobrych warunkach świetlnych, żadnych bladych świtów, ciemnych lasów w pochmurne dni ani szarych zmierzchów, nie wspominając o księżycowych nocach. Nie nastawiam się na kupno elki, bo mnie na to nie stać (chyba że zmieści się w deklarowanym przedziale cenowym), a po drugie, to nie będzie podstawowy obiektyw - nie będę go używał zbyt intensywnie, więc może to być sprzęt "budżetowy", aczkolwiek o możliwie najlepszych własnościach optycznych. Mam cztery pytania:
1. Czy 55-250 sprawdzi się do zastosowań, które wymieniłem?
2. Czy nie będę aby potrzebować czegoś dłuższego, niż 250 mm?
3. Jeśli tak, to czego w tej klasie cenowej (max do 2-2,4 k PLN, ale chętniej do 1 k PLN)
4. Czy macie inne sugestie? Np. Czy powinienem pomyśleć np. o obiektywie stałoogniskowym, ale dłuższym, niż nastawiać się na zuma? A może jakieś szkło niesystemowe?
Pomóżcie, proszę :oops:
Tamron 70-300 VC USD (ok. 1300 zł.)
Potwierdzam, mam od wczoraj.
1. Czy 55-250 sprawdzi się do zastosowań, które wymieniłem?
TAK
2. Czy nie będę aby potrzebować czegoś dłuższego, niż 250 mm?
NIE
bo wszystko co jest dłuzsze i dobre kosztuje duuuuuużo więcej
3. Jeśli tak, to czego w tej klasie cenowej (max do 2-2,4 k PLN, ale chętniej do 1 k PLN)
w tej cenie dobre i dłuższe się nie zmiesci.
może nieco lepsze optycznie ale marnujące swój potencjał i cenę przy użyciu w APS-C to Canon EF 70-200 mm f/4L USM niestety wcale nie dłuższe i niewiele jaśniejsze, i tylko w przypadku gdybyś szedł w kierunku FF - a tego ewidentnie nie planujesz.
4. Czy macie inne sugestie? Np. Czy powinienem pomyśleć np. o obiektywie stałoogniskowym, ale dłuższym, niż nastawiać się na zuma? A może jakieś szkło niesystemowe?
Stałoogniskowe tele - to zdecydowanie więcej niż zakłada budżet ( od 5000zł w górę)
stałoogniskowe tele to także Canon 200/2.8L (ok. 3000 tys.)
Co to znaczy, że marnuje swój potencjał?
Canon 70-200/4L i telekonwerter 1,4. W sumie około 2000 zł używane.
tomphoto
24-10-2013, 16:33
Tamron 70-300 VC USD (ok. 1300 zł.)
Ja dłubie tym, a mam pod ręka Canona 100-400.
Częściej tami jest ze mną w terenie. Lżejszy, do łażenia fajniejszy.. jednak szybszy af w canonie 100-400, ale dla ciebie za drogi, wiec odpada.
Wracając do tamiego mam go od.. 2 lat i nie zawiódł ani razu, stabilizacja super działa. Fotografuje głownie zwierzaki, często ptaki z zasiadki, 300mm czasem za dużo jest nawet. Bez zasiadki z ręki http://www.tomphoto.pl/index.php/galeria/image?view=image&format=raw&type=img&id=101
Ps. używane z 60D
stałoogniskowe tele to także Canon 200/2.8L (ok. 3000 tys.)
No zrozumiałem że dłuższy niż 250
Co to znaczy, że marnuje swój potencjał?
bo jest optymalizowany pod pełną klatkę i osiągi w APS-C bardzo spadają i wtedy na APS-C obiektyw 55-250 sprawuję się tylko trochę gorzej a kosztuje duuuuuużo taniej.
stałoogniskowe tele to także Canon 200/2.8L (ok. 3000 tys.)
Dobry optycznie obiektyw i szybki AF, małe gabaryty. Można upolować używkę za 2 300 zł - Canon 200/2.8 II L 200 2.8 (3629251530) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. (http://allegro.pl/canon-200-2-8-ii-l-200-2-8-i3629251530.html)
--- Kolejny post ---
Potwierdzam, mam od wczoraj.
Mam od czerwca i do sportu jest słabo, ale spotterzy mogą być zadowoleni.
Bo to nie jest obiektyw do sportu. To raczej oczywiste.
Również namawiam do Tamiego 70-300 USD. Z 60D spisuje się znakomicie i co równie ważne sporo poniżej założonego budżetu. Eksploatuję ten duet od roku, fajnie współgrają.
Co do Tamrona - najlepiej idź do sklepu i podłącz Canona 55-250 i Tamrona 70-300 jak nie widzisz różnicy to weź tańszego.
Oczywiście należy pamiętać o możliwych problemach z kompatybilnością niecanonowskich obiektywów.
Bo to nie jest obiektyw do sportu. To raczej oczywiste.
Ale Sigma 100-300 f/4 już do sportu się nadaje.
Dziękuję wszystkim za szybkie i merytoryczne odpowiedzi.
Tami chyba wygra - dłuższy i z metalowym bagnetem, celny, szybki, co ciekawe i ważne dobrze współpracujący z body Canona, w tym i z 60D, a takie właśnie posiadam. Z drugiej strony, Tami był na Optycznych testowany pod Nikonem D3x z matrycą 24 Mp, a Canon - pod C 20D z matrycą 8 Mp. Wyników rozdzielczości nie da się porównać, a przynajmniej ja nie potrafię. Ale mogę chyba oczekiwać, że z C 60D Tami dałby gorszą rozdzielczość, niż z D3x, a Canon lepszą, niż z 20D. Czyli, nastąpiłoby pewne wyrównanie wyników rozdzielczości. Jaka byłaby różnica, gdyby oba szkła zapiąć do 60D? Czy byłaby widoczna w normalnym użytkowaniu, czy też dostrzegalna tylko w warunkach laboratoryjnych testów? I - czy ja jako zwykły amator byłbym w stanie ją realnie dostrzec i docenić? No nie wiem...
Jak na razie, moje sympatie są po stronie Tamiego. ale ciekawi mnie jeszcze rozwiązani zaproponowane przez Leona:
Canon 70-200/4L i telekonwerter 1,4.
Nigdy nie używałem telekonwerterów. Chcąc zastanawiać się nad takim rozwiązaniem, musiałbym coś na ten temat wiedzieć a nie wiem nic. Z taką przejściówką to szkło miałoby 280 mm, jak dobrze liczę? Hmmm.... Fajnie, poza tym w tym momencie się uruchamia magia elki ;) Z drugiej strony, coś mi się tam gdzieś po głowie kołacze, że użycie TK skutkuje stratami rozdzielczości i mniejszą ostrością zdjęć. Prawda-li to?
Użycie telekonwertera również przyciemnia obiektyw, 1.4 zdaje się o jeden f-stop.
Ale Sigma 100-300 f/4 już do sportu się nadaje.
To znajdz mi nowa...
Dziękuję wszystkim za szybkie i merytoryczne odpowiedzi.
Tami chyba wygra - dłuższy i z metalowym bagnetem, celny, szybki, co ciekawe i ważne dobrze współpracujący z body Canona, w tym i z 60D, a takie właśnie posiadam. Z drugiej strony, Tami był na Optycznych testowany pod Nikonem D3x z matrycą 24 Mp, a Canon - pod C 20D z matrycą 8 Mp. Wyników rozdzielczości nie da się porównać, a przynajmniej ja nie potrafię. Ale mogę chyba oczekiwać, że z C 60D Tami dałby gorszą rozdzielczość, niż z D3x, a Canon lepszą, niż z 20D. Czyli, nastąpiłoby pewne wyrównanie wyników rozdzielczości. Jaka byłaby różnica, gdyby oba szkła zapiąć do 60D? Czy byłaby widoczna w normalnym użytkowaniu, czy też dostrzegalna tylko w warunkach laboratoryjnych testów? I - czy ja jako zwykły amator byłbym w stanie ją realnie dostrzec i docenić? No nie wiem...
Jak na razie, moje sympatie są po stronie Tamiego. ale ciekawi mnie jeszcze rozwiązani zaproponowane przez Leona:
Nigdy nie używałem telekonwerterów. Chcąc zastanawiać się nad takim rozwiązaniem, musiałbym coś na ten temat wiedzieć a nie wiem nic. Z taką przejściówką to szkło miałoby 280 mm, jak dobrze liczę? Hmmm.... Fajnie, poza tym w tym momencie się uruchamia magia elki ;) Z drugiej strony, coś mi się tam gdzieś po głowie kołacze, że użycie TK skutkuje stratami rozdzielczości i mniejszą ostrością zdjęć. Prawda-li to?
udzielałem się już w conajmniej dwóch podobnych wątkach jako że używałem lub używam obiektywy o których mowa to się jeszcze raz wypowiem:
najpierw porównanie 70-200L z telekonwerterem psującym obraz z tamronem 70-300 - wiem że telekonwerter psuje bo używałem takiego zestawu, a teraz używam z wersją IS :)
Canon EF 70-200mm f/4 L USM Lens Image Quality (http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=104&Camera=453&Sample=0&FLI=5&API=0&LensComp=757&CameraComp=453&SampleComp=0&FLIComp=4&APIComp=1)
na tej stronie można sobie pooglądać inne porównania
co kupić - odpowiem przewrotnie - to na co masz kasę i to co potrzebujesz, jeśli się zastanawiasz nad elką to pewnie jej nie potrzebujesz, cena elki z telekonwerterem jest duża, lepiej mieć tele ze stabilizacją (zależy do czego używasz ale lepiej mieć - ja praktycznie zawsze focę ze statywu ale stabilizację sobie chwalę - pozwala na robienie kadrów których ze statywem bym nie zrobił), fotografowanie teleobiektywem wybacza mniej błędów niż fotografowanie szerokim kątem, często problemy z teleobiektywem nie są problemami z teleobiektywem tylko techniką fotografowania - tzn. chcę powiedzieć że jak nie widać różnicy to ta różnica może ginąć przez kiepską technikę.
Z moich doświadczeń i obserwacji wynika że elki zarówno bida elka bez stabilizacji jak i ta ze stabilizacją są ostre od "pełnej dziury", mają szybki i pewny autofocus, dobre kolory i kontrast, dają przyzwoite odwzorowanie dalekich elementów - jak używałem budżetowego tele to jak fociłem coś co było 3 czy 5 metrów od aparatu to wychodziło dobrze jak było 200m to słabo, a jak kilometr to już całkiem do du.., w przypadku elek nie ma tego problemu lub jest na takim poziomie że go nie widzę - ogólnie to nawet nie wiem z czego ten problem się bierze af nie trafia? albo cuś? - myślę że cuś, budowa elek w szczególności w porównaniu z pokłapującym lekko noskiem i robiącym bzyt-bzyt budżetowym zoomem to kosmos :)
Czy elki mają wady - mają wielokrotnie była o nich mowa na forum, praca pod światło ale to problem większości tele, ja akurat z tym muszę żyć bo sporo o ile nie większość fotek robię pod światło, bida elka bez stabilizacji nie ma uszczelnień, obie elki oddychają (co wynika z budowy) tzn. jak zmieniasz odległość ostrzenia to zmienia się kadr (ogniskowa) co powoduje problemy przy próbach złożenia tego typu zdjęć, może to nie stanowić problemu ale takie zjawisko istnieje, zoomy które wysuwają przedni element i zmieniają swoją długość są pozbawione tej wady.
co kupić? wypróbuj i kup najtańsze które uznasz za wystarczające najlepiej używkę bo najmniej stracisz jak będziesz sprzedawał, ale warto pamiętać że sprzęt jest tak dobry jak kosztuje i ani trochę więcej - jak mawiają u mnie na wsi - nie ma darmowego "lanczu" i wiara że budżetowy zoom zrobi takie same a nawet lepsze zdjęcia chyba nie znajduje potwierdzenia w okrutnej rzeczywistości
jakoś dziwne, bo ogląda się sample z tamrona na 300mm i nie ma takiego mydła :)
Pixel-Peeper -- Ponad milion peBnowymiarowych przykBadowych zdj z danych obiektywów, lustrzanek i kompaktów. (http://pl.pixel-peeper.com/)
Jak na razie, moje sympatie są po stronie Tamiego. ale ciekawi mnie jeszcze rozwiązani zaproponowane przez Leona:
"Canon 70-200/4L i telekonwerter 1,4."
Nigdy nie używałem telekonwerterów. Chcąc zastanawiać się nad takim rozwiązaniem, musiałbym coś na ten temat wiedzieć a nie wiem nic. Z taką przejściówką to szkło miałoby 280 mm, jak dobrze liczę? Hmmm.... Fajnie, poza tym w tym momencie się uruchamia magia elki ;) Z drugiej strony, coś mi się tam gdzieś po głowie kołacze, że użycie TK skutkuje stratami rozdzielczości i mniejszą ostrością zdjęć. Prawda-li to?
Tak, to prawda, ale moje doświadczenia wskazują, że 70-200/4L jest na tyle ostry, że pogorszenie jakości jest zauważalne tylko przy oglądaniu pojedynczych pikseli przez lupę.
Zaproponowałem takie rozwiązanie, bo sam z niego korzystam czasem w podróży, gdy nie chce mi się dźwigać konkretnej telestałki. No i można mieć bardzo dobrą jakość w zakresie 70-280.
W tym wątku
http://www.canon-board.info/co-to-jest-gdzie-to-jest-ctj-gtj-70/ctj-113-a-82839/
są zdjęcia robione takim zestawem, aparat 40D. Nie lubię przesadnego wyostrzania, więc te zdjęcia nie są przesadnie wyostrzane, chyba 4 w DPP.
Do pracy pod światło zakładam osłonę przeciwsłoneczną. Gdy przewiduję, że będę składał zdjęcia, to wszystko mam na M, ostrość również.
Jeszcze raz edytuję.
Dla pewności zajrzałem w moje archiwum, i ostatnie zdjęcie w wątku nr 113 to cały kadr, a przedostatnie tylko lekko przycięte. Zdjęcia były robione 5,6, 1/320 i 400 iso.
Dodam coś od siebie. Sprawdź jeszcze canona usm 70-210/3.5-4.5. Jest na prawdę ok
Do pracy pod światło zakładam osłonę przeciwsłoneczną. Gdy przewiduję, że będę składał zdjęcia, to wszystko mam na M, ostrość również.
Osłona to podstawa, ale obawiam się że ta firmowa jest liczona pod ff, a nie cropa, czasem używam dodatkowo czapki takiego kaszkieciku z daszkiem, brzmi nieprofesjonalnie ale jest skuteczne.
Z tą ostrością na M to też tak robię jak mam zamiar składać bo ustawienie ostrości na tele jest łatwe i przyjemne, ale to czy to robisz manualnie czy używasz autofocusa nie ma znaczenia - kadr oddycha (przy zmianie płaszczyzny ostrości) co utrudnia składanie kilku kadrów z różnie ustawioną płaszczyzną ostrości - trzeba sobie pooglądać w naturze, taka jest uroda tego obiektywu.
Ja również chwalę sobie komplet 70-2004LIS+C1.4II, byłbym bardziej usatysfakcjonowany gdyby nasza ulubiona firma wzorem konkurencji udostępniła działający autofocus przy f8 w modelach bardziej amatorskich, bo to żadne mecyje w 21 wieku nie są, wtedy kupiłbym konwerter 2x, żólta konkurencja deklaruje poprawnie działający autofocus przy f8 w znacznie większej ilości modeli, a dodatkowo jak się wydaje nawet jak nie deklaruje to jej autofocus działa nawet przy f8.
Co więcej, jest projektowana na 70 mm. Na 200, a tym bardziej na 280, jest o wiele za mała. Tak się przekomarzam z tą osłoną ;)
Wydaje mi się, że z konwerterem 2x degradacja obrazu jest już zauważalna, niezależnie od AF.
Mnie zawsze ciekawi, na co się zdecyduje kolega założyciel.
Kolega założyciel :D skłania się ku Tamronowi, bo dłuższy od Canona, z metalowym bajonetem i porównywalny optycznie. Ale na finalną decyzję i jej realizację, będziesz musiał poczekać - obiektyw wybieram teraz, ale kupować będę - uwzględniając wszystkie zmienne - pewnie w styczniu, jak nie dłużej. Bo na razie to po zakupie C 15-85 bida z nędzą, a tu trza węgiel na zimę, potem święta, potem tyż sie co znajdzie, a jak moja się śmieje, ja ino na zmywaku dorabiam :)
powiedz jeszcze, skoro używasz TK - a czy da się ożenić tego Tamrona z konwerterem 1.4? Tj. co z tego wyniknie?
Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć.
Mam - oprócz kilku obiektywów z Prakticy na M42 - wyłącznie obiektywy Canona i TK, również Canona, kupowałem jako uzupełnienie teleobiektywu 300 mm. Ale oczywiście spróbowałem go z 70-200 i fajnie to działa. Canon w specyfikacjach obiektywów (np. na swojej stronie) podaje, które mogą współpracować z TK canonowym. W canonowych telekonwerterach jest wystająca część, która zagłębia się w obiektyw i nawet mechanicznie nie każdy obiektyw może się połączyć z TK. Czytałem, że - chwalone przez forumowiczów - konwertery Kenko są płaskie i nie ma ograniczeń mechanicznych, ale oczywiście są optyczne.
Musiałbyś poszukać w specyfikacji Twojego przyszłego obiektywu lub gdzieś na forum tym czy innym, czy się da i jakie są efekty.
Może Tamron ma swoje konwertery? Pierwsza myśl, to żeby kojarzyć urządzenia tego samego producenta.
tomphoto
27-10-2013, 08:39
Pew
powiedz jeszcze, skoro używasz TK - a czy da się ożenić tego Tamrona z konwerterem 1.4? Tj. co z tego wyniknie?
Oczywiście że się da, trochę będzie ciemniej, trochę AF zwolni, przy włączonej stabilizacji będzie jeszcze wolniej. (szczególne przy tc 2x) Bez przesady tragedii nie będzie.
TC kenko lub tamron, (tamron ma swoje tc), kenko jest trochę droższy. Wybrałbym tc tamiego, mniejsze aberracje i szybszy af
W kenko jest chyba kilka seri, DGX chyba najlepsza
TC rozumiem że chcesz do konkretnych celów.. może napisz co chcesz tym zestawem robić. Pamiętaj o tym że do dobrej zrobienia dobrej fotografii z TC potrzebne jest dobre światło
Jeszcze raz napisze, ja używam bez tc i wystarcza...Tak sobie myślę, że przy fotografowaniu ptaków w locie, z ręki, mogło by się nie sprawdzić.
Jest w necie porównanie 1.4x canona i tamrona z obiektywem 70-200 4f L kolory ostrość kontrast i szybkość taka sama
Kilka fotografii z tc
Flickr: Discussing Tamron 70-300 VC USD + 1.4x TC in Tamron SP 70-300mm F/4-5.6 Di VC USD Lens (http://www.flickr.com/groups/tamron70-300vc/discuss/72157626827436438/)
Dodam coś od siebie. Sprawdź jeszcze canona usm 70-210/3.5-4.5. Jest na prawdę ok
No tak, ale to szkło jest już nieprodukowane dobre parę lat i nie ma mowy o nowym egzemplarzu, a używki generalnie pewnie już też nie są w najlepszym stanie. Poza tym, wolałbym jednak coś dłuższego.
--- Kolejny post ---
TC rozumiem że chcesz do konkretnych celów.. może napisz co chcesz tym zestawem robić. Pamiętaj o tym że do dobrej zrobienia dobrej fotografii z TC potrzebne jest dobre światło
Głównie do focenia zwierzaków, ale raczej kopytnych - sarny. Łazi ich trochę po okolicy, a to płochliwe bestie są, nie podejdziesz z bliska. Zające to samo. Do bażantów, choćby i w locie, 300 mm mi w zupełności wystarczy, jak sądzę. Na inne ptaki w locie nie poluję, wymienianego wcześniej przykładowo myszołowa mam okazjonalnie możliwość focić komfortowo, przez okno, podczas żerowania. Drugi temat to samoloty, też by się coś długiego przydało.
tomphoto
27-10-2013, 16:17
Jeżeli zwierzaki i z podchodu, to TC raczej odpada...przynajmniej u mnie. Zanim złapie punkt .. tu liczy się każdy ułamek sekundy..Jak z zasiadki, zwierzak nie ucieka bo Cię nie widzi, więc może być TC.. ale zasiadkę można zrobić bliżej. Chyba jedynie do tych samolotów..8-)
Mnie zawsze ciekawi, na co się zdecyduje kolega założyciel.
Kolega założyciel właśnie nabył Tamrona :lol: i odczuwa radość z posiadania nowego szkła. Niestety dziś nie przetestuję bo raz że już niemal ciemno, a dwa - pogoda w Kraku "czarno-biała": śnieg i pochmurno.
No to teraz trza odkładać na Sigmę 18-35 1.8... Ale to już inna historia ;)
a mogl poczekac na 150-600
Mógł. A wiele by za nią dać musiał? Bo za Tamiego dał minimalnie ponad 1k PLN...
w prepaidzie dalem 1069 $
To rzeczywiście niewiele, ale nie miałem tyle. Lepsze 70-300 w garści, niż 150-600 na dachu :) Poza tym, to moje pierwsze tele w życiu, jeśli pominąć Jupitera 37 do Zenita. Muszę się nauczyć focić taką długą i ciężką na pysk rurą... Kupienie 150-600 jako telezuma pierwszego kontaktu to by była rozpusta na maxa.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.