Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Lampa błyskowa - sprzęt niezbędny?



Mike
04-10-2013, 20:24
Stoję przed dylematem - kupić lampę błyskową czy też nie...

W niedługim czasie będę na chrzcinach i pewnie kilka zdjęć w kościele będę chciał zrobić. Rodzina będzie miała profesjonalnego fotografa, ja jednak chciałbym sam coś spróbować zrobić. Z tego co widziałem to wnętrze kościoła jest raczej ciemne i zastanawiam się czy mój aparat (C 650D) z tym sobie poradzi.
Niestety nie posiadam jasnego obiektywu do takich zdjęć a na wysokim ISO aparatu nie chcę polegać. Wbudowana lampa też pewnie się średnio nadaje do takich zdjęć.

Zastanawiam się więc czy nie kupić sobie czegoś taniego na początek (np. Metza 36 AF-5) aby zrobić udane zdjęcia i mieć coś takiego w swojej torbie na przyszłość. Problem w tym że sam nie wiem czy inwestować w lampę błyskową aby nie okazało się że będzie w tej torbie nieużywana leżała.
Do tej pory używałem lampy wbudowanej i w sumie to z zewnętrzną nie miałem nigdy do czynienia więc może warto rozważyć taki zakup aby popróbować, czegoś nowego się nauczyć.

Jak jest u Was? Używacie takiego sprzętu? Czy dla amatora jest on faktycznie niezbędny/potrzebny?

Z góry dzięki za porady.

maciek12ss
04-10-2013, 20:34
Niestety cięzko mi doradzić jakąś lampę która spełni Twoje oczekiwania ale mogę powiedzieć jedno. Nie będziesz żałował jeśli kupisz. To w ogóle inna jakość zdjęć. Nawet na jakiejś rodzinnej imprezie w domu . Wbudowana lampa nie daje tyle możliwości co zewnętrzna najbardziej przydaje się możliwość odbijania światła i większa moc. Ja kupiłem yn568II i jestem mega zadowolony. Idzie zima szbciej robi się ciemno a w domu czasami są okazje do pstryknięcia czegoś i tu sie przydaje dosyć często. W kościele używam bardzo żadko, przeważnie robię jaśniejszym szkłem zdjęcia. Ale myślę że jeśli nauczysz się odpowiednio świecić to też nie będziesz rozczarowany. aha do nie dawna używałem 600d bez lampy . Wydawało mi sie że jest nie potrzebna w sumie może i nie była bo czesto pstrykałem na zewnątrz. Teraz jednak stwierdzam że to jest niezbędne akcesorium do zestawu foto. Nie zawsze się przydaje ale dobrze jest mieć ją w pobliżu.

Cosnek
04-10-2013, 20:42
Lampa to podstawa jesli chcesz robic sluby/portrety. Polecam Yongnuo 565 EX lub drozsza ale synchronizujaca z krotkimi czasami Yongnuo 568 EX. Najlepsza jakosc za niewielkie pieniadze.

tlustyx
04-10-2013, 21:01
Lampa wbudowana to raczej służy do psucia zdjęć ;-) natomiast lampa zewnętrzna z ruchomą głowicą daje możliwości, a gdyby jeszcze bezprzewodowe wyzwalanie...
Kupuj, nie będziesz żałował.
Swoją pierwszą lampę Canon 430EX kupiłem 5 lat temu jeszcze do Canona s5is i choć była niewiele tańsza od aparatu to nigdy nie żałowałem zakupu.

Mike
05-10-2013, 08:25
Dzięki za info. Zdecydowałem się już na zakup, ale lampy zaproponowane przez Was przekraczają mój obecny budżet. Myślałem o czymś tańszym typu Metz 36 AF-5 vs YongNuo YN-468 II. Muszę poczytać o obu, choć bardziej skłaniam się ku Metzowi.

salas
05-10-2013, 09:21
dozbieraj i walnij YN 568 EX II :p

majeczek78
05-10-2013, 09:40
Jest jeszcze YN-500EX. Też wygląda całkiem sensownie.

ramzes63
05-10-2013, 09:56
Jestem posiadaczem Metz 58AF-1 i jestem bardzo zadowolony, lampa nigdy mnie nie zawiodła.Posiada wbudowany drugi palnik co jest czasem bardzo pomocne. ;)

blade-mrn
05-10-2013, 11:39
Przed zakupem zwróć uwagę czy lampa ma tryb TTL bo używanie manualnych ustawień jeśli będziesz w ruchu utrudni ci życie. YN568EX ma w pełni funkcjonalny TTL dlatego jest droższa, ma też dużą liczbę przewodnią a mocy nigdy za mało.

ramzes63
05-10-2013, 12:00
Przed zakupem zwróć uwagę czy lampa ma tryb TTL bo używanie manualnych ustawień jeśli będziesz w ruchu utrudni ci życie. YN568EX ma w pełni funkcjonalny TTL dlatego jest droższa, ma też dużą liczbę przewodnią a mocy nigdy za mało.
Mogę ją polecić z czystym sumieniem, niestety cena jest wyższa jak polecany model YN568EX
Metz Mecablitz 58 AF-1 flash review (full version) @ PHOTO-TIPS-ONLINE.com (http://photo-tips-online.com/review/metz-mecablitz-58-af-1-flash/)

człekoupiór
05-10-2013, 12:45
Warto jeszcze kupić 550ex? Od dłuższego czasu szukam lampy, byłem nawet zdecydowany na 430 ex2, ale trudno znaleźć coś w rozsądnej cenie. Ewentualnie może jeszcze czekać na kolejny cashback?

jellyeater
06-10-2013, 09:31
Rodzina będzie miała profesjonalnego fotografa, ja jednak chciałbym sam coś spróbować zrobić.
Wiem, że to głupie porównanie, ale gdybyś szedł do profesjonalistki w dziedzinie stosunków damsko-męskich to też byś chciał coś tam sam próbować zrobić? Nie wchodź człowiekowi w paradę. Jednocześnie im mniej błysków w kościele tym lepiej. Skup się na mszy. Pomódl się za duszę dziecka. A nie baw się aparatem.

Nie wiem czy lampa do 600D jest dobrym pomysłem. Chyba, że jakaś malutka. Bo to podnosi środek ciężkości. Ciężej się aparat trzyma.

maciek12ss
06-10-2013, 10:06
Nie wiem czy lampa do 600D jest dobrym pomysłem. Chyba, że jakaś malutka. Bo to podnosi środek ciężkości. Ciężej się aparat trzyma.

Masz racje robi się mniej wygodnie, ale można się przyzwyczaić :)

Mike
06-10-2013, 10:47
Nie wchodź człowiekowi w paradę. Jednocześnie im mniej błysków w kościele tym lepiej. Skup się na mszy. Pomódl się za duszę dziecka. A nie baw się aparatem.
Nie wiem czy byłeś ostatnio na jakichkolwiek chrzcinach. Te na których ja byłem obfitowały w dużą ilość cioć, wujków którzy ze swoimi aparatami robili zdjęcia razem z zatrudnionym fotografem. Tak jest i tak pewnie będzie w tym przypadku.
Oczywiście zaraz pewnie podniosą się głosy że skoro kogoś wynajęto to po co reszta rodziny robi zdjęcia - a bo tak, bo tak chcą, bo każdy ma aparat i może nim robić zdjęcia.


Nie wiem czy lampa do 600D jest dobrym pomysłem. Chyba, że jakaś malutka. Bo to podnosi środek ciężkości. Ciężej się aparat trzyma.
Dlatego też kupię chyba tego Metza. Coś innego, lepszego może wtedy gdy zmienię aparat.

jellyeater
07-10-2013, 08:40
Nie wiem czy byłeś ostatnio na jakichkolwiek chrzcinach. Te na których ja byłem obfitowały w dużą ilość cioć, wujków którzy ze swoimi aparatami robili zdjęcia razem z zatrudnionym fotografem. Tak jest i tak pewnie będzie w tym przypadku.
Oczywiście zaraz pewnie podniosą się głosy że skoro kogoś wynajęto to po co reszta rodziny robi zdjęcia - a bo tak, bo tak chcą, bo każdy ma aparat i może nim robić zdjęcia.

Jeżeli wszyscy zachowują się jak tępe ćwoki, to znaczy, że można, a nawet trzeba? Księża powinni wyrzucać takich gamoni z kościoła. Bo przyjdzie jeden z drugim, usiedzieć na mszy nie potrafi tylko mu się nudzi i się kręci jak dzieciak. Profanacja mszy jak dla mnie. Już nie mówię o tym, że zawodowiec ma szansę zrobić gorsze kadry, bo mu się masa ćwoków pcha przed obiektyw.

O Heil Foto w wykonaniu wujków z komórką i pokrewnym sprzętem już gdzieś pisałem.

Masz kukułkę. Do wyścigu z ciociami o lepszy kadr wystarczy.

yrats
07-10-2013, 09:25
Wiem, że to głupie porównanie, ale gdybyś szedł do profesjonalistki w dziedzinie stosunków damsko-męskich to też byś chciał coś tam sam próbować zrobić?

Jeżeli wszyscy zachowują się jak tępe ćwoki, to znaczy, że można, a nawet trzeba? Księża powinni wyrzucać takich gamoni z kościoła. Bo przyjdzie jeden z drugim, usiedzieć na mszy nie potrafi tylko mu się nudzi i się kręci jak dzieciak. Profanacja mszy jak dla mnie
Przeprasza szanownego Kolegę, ale tak jakoś nie mogę połączyć tych dwóch cytatów, choć łączy je pewna wspólna rada: jeśli gdzieś już jesteś to siedź(leż) na d. i nic nie rób. Nie wiem skąd ta agitacja w kierunku czarnej braci, ale zapewniam Kolegę, że ostatni chrzest na jakim byłem został sprofanowany raczej przez nie mającego czasu mistrza ceremonii niż przez błyskanie fleszami, ale to tak poza tematem.
W temacie: sprawa jest absolutnie prosta -jeśli czujesz potrzebę użycia lampy zewnętrznej to ją kup, jeśli nie to i tak będzie leżała w torbie. Jeśli już kupić to możliwie najbardziej zaawansowana technologicznie ( w ramach budżetu oczywiście) by potem nie marudzić.

Matsil
07-10-2013, 20:48
Lampa to podstawa jesli chcesz robic sluby/portrety.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem ;). Sam używam lampy, ale bez niej też spokojnie da się żyć. Znam osoby z tego forum, które lampy na ślubach i weselach nie używają i wynik jest znakomity.
Jest ona pomocna, ale jeżeli ktoś nigdy z niej nie korzystał i chce kupić na daną "imprezę", to raczej kiepski pomysł. Generalnie lampy powinno używać się tak, żeby nie było widać efektu jej użycia a to już jest wyższa technika. W różnych kościołach, gdzie temperatura barwowa często znacznie odbiega od temperatury jaką prezentuje światło z lampy skutecznie może popsuć ujęcia.
Jeżeli to twój pierwszy występ w kościele, stanowczo odradzam. Proponuję kupić lampę, dobrą książkę i godziny ćwiczyć a dopiero później próbować eksperymentów w kościele czy plenerze. Wbrew pozorom fotografowanie z lampą jest o wiele trudniejsze niż bez niej i wymaga dużego doświadczenia.


Warto jeszcze kupić 550ex?
Warto.


Nie wiem czy lampa do 600D jest dobrym pomysłem. Chyba, że jakaś malutka. Bo to podnosi środek ciężkości. Ciężej się aparat trzyma.
Nie ma z tym najmniejszego problemu. Długo używałem z powodzeniem zestawu 350D + 430EX. Owszem, grip tu pomaga, ale i bez niego nie czułem dyskomfortu.



Oczywiście zaraz pewnie podniosą się głosy że skoro kogoś wynajęto to po co reszta rodziny robi zdjęcia - a bo tak, bo tak chcą, bo każdy ma aparat i może nim robić zdjęcia.

Wydaje mi się, że nie rozumiesz istoty sprawy. Chrzest Św. to sakrament i chcenie gapiów nie ma tu nic do rzeczy. Powinien odbywać się w ciszy, bez zamieszania i należytym szacunkiem do miejsca w którym się odbywa i Istoty, do której odnosi. To nie mecz siatkówki czy imieniny wujka Stefana. 95% zdjęć zrobionych przez tych fotoamatorów-pstrykaczy jest do wyrzucenia a otoczka biegających dookoła dziecka i księdza ludzi jest wręcz żałosna. Ja jestem zdania, że powinien być jeden fotograf znający ceremonię i działający "z ukrycia". Reszta skutecznie psuje mu pracę wchodząc księdzu pod pachę bądź pozostając mistrzami drugiego planu dodatkowo rozpraszając wszystkich dookoła. I tak z Mszy Św. robi się pchli targ. Czasem zastanawiam się po co ci ludzie przyszli...

Usjwo
09-10-2013, 07:08
Lampa zawsze warto miec, chociazby do doswietlen w ostrym sloncu. Jak milem puszke z uzywalnym iso800 lampa byla niezbedna (przy amatorskiej reporterce), jak mam iso12000 lampa lezy w torbie (uzywana praktycznie tylko w sloneczne dni)

yrats
09-10-2013, 22:55
Lampa zawsze warto miec, chociazby do doswietlen w ostrym sloncu. Jak milem puszke z uzywalnym iso800 lampa byla niezbedna (przy amatorskiej reporterce), jak mam iso12000 lampa lezy w torbie (uzywana praktycznie tylko w sloneczne dni)

Mądre słowa. tylko to już taka nieco bardziej zaawansowana i świadoma zabawa. Fantastyczne są te pełne politowania spojrzenia rasowych speców od fotografowania kiedy zakładasz lampę na aparat w słoneczny dzień na zewnątrz :shock: