Zobacz pełną wersję : Obiektyw na wycieczkę objazdową do Włoch
witam
Może ktoś z forumowiczów był na takiej wycieczce i ma jakieś spostrzeżenia co do zastosownia obiektywów.
Mimo iz zadowolony jestem z pracy mojego canona 15-85 mm to zastanawiam się nad np.28 /1.8 USM tylko że na APS-C to ten obiektyw w testach jakoś nie wypada za dobrze przynajmniej na Optyczne.pl.
Jesli chodzi o miejsca to głównie Rzym i Wenecja , niestety nie miałem jeszcze okazji i dlatego takie pytanie.
ps. inna sprawa że będzie mało czasu na ewentualne zmiany optyki i szukanie dobrych ujęć.
pozdrawiam Wojtek
Musisz się zastanowić co chcesz fotografować :) 28 na cropie to ani wąsko ani szeroko :) mógłbyś wyjść na miasto u siebie ustawić swojego zooma na 28 mm i zobaczyć co ci da taka ogniskowa.
Wysłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2
Tak wiem że ogniskowa 28 to taka sobie ale wymyśliłem go ze względu na światło a przyznam też że zasoby finansowe są umnie troche na wyczerpaniu ....... i albo jakaś tania używka albo zostanę przy tym co mam....
marie21mk
13-08-2013, 12:44
Ja na wycieczkę (zwiedzanie miasta) wzięłam 28mm 1.8 do mojego 50D i był to główny obiektyw. Miałam do tego jeszcze 50mm (użyłam kilka razy) oraz 10-20mm (użyte kilka razy). Jako główny obiektyw się sprawdził. Na co dzień też jest moim głównym obiektywem (nawet lekki FF mnie nie zniechęca), a sprzedałam mojego super ostrego Tamrona 17-50mm, bo obrazek z 28mm 1.8 bardziej przypadł mi do gustu.
Światło, światłem ale znowu musisz sobie odpowiedzieć na ptyanie co i jak chcesz focić.
Jak architekturka w ciągu dnia - to światła będziesz mieć raczej wiecej niż dość a i tak z reguły będziesz przymykać dla uzyskania właściwej głębi ostrości.
jak wieczorne zdjęcia, to i tak dla dobrego efektu lepiej mieć statyw. Ja na twoim miejscu bym wziął to, co masz - 15-85 i 50.
skoro jesteś zadowolony z 15-85 to po co 28 1.8? do pomieszczeń? to i tak pod cropem będzie za wąsko...
ja głownie na wycieczki biorę uwa i wszystko nim focę. praktycznie nie ściągam go z puszki.
Ja na wycieczkę (zwiedzanie miasta) wzięłam 28mm 1.8 do mojego 50D i był to główny obiektyw. Miałam do tego jeszcze 50mm (użyłam kilka razy) oraz 10-20mm (użyte kilka razy). Jako główny obiektyw się sprawdził. Na co dzień też jest moim głównym obiektywem (nawet lekki FF mnie nie zniechęca), a sprzedałam mojego super ostrego Tamrona 17-50mm, bo obrazek z 28mm 1.8 bardziej przypadł mi do gustu.
Nie jestem jakimś fanem architektury , a zresztą super szeroki kąt też ma swoje wady i czasem przeszkadza .
Poprostu pomyslałem że tam gdzie głównie ze względu na swiatło nie wyrobi 15-85 mimo stabilizacji , można będzie go zastąpić taką stałką z dobrym swiatłem.
patrzac po swoich zdjeciach z Wenecji - zakres 15-85 pokrywa ogromna wiekszosc ujec, ktore robilem. wlaczywszy Burano i Murano.
na Canale Grande i w ciasnych kanalikach mozna tez porobic troche zdjec telerurka (gondolier, dalszy kadr, ...) ale 85mm to tez calkiem duzo.
jakbym kombinowal nad drugim szklem, to bardziej w desen czegos szerokiego, bo do niektorych ujec 15mm moze byc za wasko...
w Rzymie nie bylem, wiec nie mam koncepcji...
Zostań przy tym co masz, będzie uniwersalnie i wygodnie. Tym bardziej że sam pisałeś że czasu na szukanie ciekawych ujęć będzie mało
Wysłane z Sony Xperia S
Zostań przy tym co masz, będzie uniwersalnie i wygodnie. Tym bardziej że sam pisałeś że czasu na szukanie ciekawych ujęć będzie mało
Wysłane z Sony Xperia S
Własnie najbardziej obawiam się tego braku czasu , nawet poważnie zastanawiam sie czy brac wogóle statyw jako że troche waży i cały czas trzeba go mieć na plecach .
Z drugiej strony zal by było wieczornych ujęć , które mam nadzieję bedą , po dziennym bieganiu za przewodnikiem .
Własnie najbardziej obawiam się tego braku czasu , nawet poważnie zastanawiam sie czy brac wogóle statyw jako że troche waży i cały czas trzeba go mieć na plecach .
Z drugiej strony zal by było wieczornych ujęć , które mam nadzieję bedą , po dziennym bieganiu za przewodnikiem .
zdecydowanie brac statyw. i jesli to mozliwe zerwac sie po nocy, zeby zrobic nabrzeze o swicie - a to trzeba mocno wczesnie zrobic (nawet godzine przed switem), bo dosc szybko wylaczaja latarnie...
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/266/68be.jpg/)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/42/lhku.jpg/)
jellyeater
13-08-2013, 13:52
Własnie najbardziej obawiam się tego braku czasu , nawet poważnie zastanawiam sie czy brac wogóle statyw jako że troche waży i cały czas trzeba go mieć na plecach .
Z drugiej strony zal by było wieczornych ujęć , które mam nadzieję bedą , po dziennym bieganiu za przewodnikiem .
A gdzie masz noclegi... Bo tak wycieczka objazdowa to najczęściej: przyjeżdżamy do Wenecji koło 6-8 latamy po mieście i jedziemy dalej... Więc zanim weźmiesz statyw pomyśl o tym.
W Wenecji miałem z racji ograniczenia ciężaru do noszenia tylko zapięty jeden obiektyw 10-22 ( nie miałem wtedy jeszcze 17-55 - teraz właśnie tego bym zabrał) i zasadzie dało radę, także brałbym tylko 15-85 i powinno wystarczyć. Statyw raczej tylko na ranem tak jak koledzy radzą bo w ciągu dnia albo nawet wieczorem ,co ja mówię w nocy :lol: taki tłum że nie ma go nawet jak rozłożyć. Oh Wenecja piękna jest do fotografowania, pozdrawiam i życzę udanych kadrów
A gdzie masz noclegi... Bo tak wycieczka objazdowa to najczęściej: przyjeżdżamy do Wenecji koło 6-8 latamy po mieście i jedziemy dalej... Więc zanim weźmiesz statyw pomyśl o tym.
Właśnie ma być pięć miejsc i na każde jeden dzień , ale z dojazdami i posiłkami , a nikt mi nie zagwarantuje ilości czasu bo to w takich miejscach odwiedzanych tłumnie przez turystów jest nie do przewidzenia.
Florencja, Rzym, Watykan, Asyż, Wenecja
Myślę , jednak że potraktuję ten wyjazd jako doświadczenie na przyszłość .
Wezmę podstawowy zestaw i tyle.
--- Kolejny post ---
W Wenecji miałem z racji ograniczenia ciężaru do noszenia tylko zapięty jeden obiektyw 10-22 ( nie miałem wtedy jeszcze 17-55 - teraz właśnie tego bym zabrał) i zasadzie dało radę, także brałbym tylko 15-85 i powinno wystarczyć. Statyw raczej tylko na ranem tak jak koledzy radzą bo w ciągu dnia albo nawet wieczorem ,co ja mówię w nocy :lol: taki tłum że nie ma go nawet jak rozłożyć. Oh Wenecja piękna jest do fotografowania, pozdrawiam i życzę udanych kadrów
Ciekawe czy będę wstanie wstać bardzo rano po całodniowym bieganiu za przewodnikiem ..... muszę się zastanowić poważnie czy wogóle brać statyw jeśli potrzebny będzie raczej tylko rano ...
homesicalien
13-08-2013, 14:35
Właśnie wróciłem z tygodniowego pobytu w samym Rzymie. Ogniskowa 35mm na FF ogarnęła 80% zdjęć. Reszta 70-200. Zaskoczyła mnie przydatność dużego światła obiektywu w zdjęciach arch. we wnętrzach. Miałem 28mm, ale ani razu nie wyciągnąłem. Jak jest za szeroko na 35, to i tak 28 rzadko by pomogło i robiłem panoramę. Choć gdybym był nastawiony bardziej architektonicznie, musiałbym mieć coś max 20mm. 35 robiła portrety, street, widoki, budynki wew. i z zew., 70-200 street, portrety i widoki z dala.
Jakikolwiek jedyny obiektyw weźmiesz, coś będziesz musiał oddać. Światło, jakość, lekkość, uniwersalność. Ja przyspieszyłem zakup 35 z powodu tego wyjazdu właśnie.
Jak nie będzie czasu na zmianę obiektywu, to na statyw tym bardziej. Dlatego ten 28/1.8 to nie jest zły pomysł. Choć w kontekście nadchodzącego wprowadzenia S18-35...
Polecam taras widokowy na wzgórzu Pincio.
do fotografowania miasta/ wnętrz zabieram 16-28(wcześniej 16-35)
teraz jadę do kolonii i biorę tylko tokine-wydaje misie ze bedzie optymalnie
fancik a moze pomysl o tokinie 11-16 2.8?? b. dobre szklo
ja pod takie wyjazdy (architektura + ulica) używam głównie 17-40 pod FF, więc za radą kolegi powyżej jeżeli już to też zastanowiłbym się nad czymś szerszym pod cropa
no i statyw i polar
korekta: pod Twoje oczekiwania, które dopiero do końca doczytałem :-) to pozostań przy 15-85, ale pomyśl o filtrze
Mam obecnie 15-85 i to jest naprawdę bardzo dobre szkło. Chyba lepsze optycznie niż 24-105 L do FF. Miałem 17-55 f2.8 ale nie pasowało mi wcale. Stałka to bardziej do portretu czy kotleta a nie na wakacje i zero uniwersalności. Tylko zdjęcia tzw artystyczne ;-)
Masz 50 1.8 wiec masz coś jasnego. Lepiej kup 70-200 L f4 jako uzupełnienie ( zamiast 70-300)
Witam
No to już trochę wiem.
Zdecydowany jestem ,że nie będę na razie nic kupował na szybko .....lepiej poczekać dołożyć i kupić coś sensownego.
Wezmę na pewno canona 15-85mm , filtr polaryzacyjny i 50/1.8 tak na zapas bo przyznam szczerze że jego AF mnie dobija , ale jak trafi jest miodzio.
Co do statywu to zdecyduję w ostatniej chwili ...
Dziękuję za wszelkie sugestie i rady .... jakby coś jeszcze to chętnie przeczytam bo wyjazd dopiero w połowie września.
pozdrawiam Wojtek
człekoupiór
13-08-2013, 22:53
Nie o samym sprzęcie, ale o wycieczkach - moim zdaniem na objazdówkach nie ma za dużo czasu na robienie super zdjęć (w 100% przemyślanych, wyczekanych i idealnych technicznie). Zawsze jest tłum ludzi, wszyscy chcą sobie zrobić fotki zasłaniające połowę kadru, a pilot-przewodnik musi realizować napięty program, więc wszystko jest na szybko. Moim zdaniem im bardziej uniwersalny obiektyw tym lepiej. Bo zmienianie szkieł w biegu jest uciążliwe (chociaż wykonalne i sam tak robię, aczkolwiek za bardzo nie lubię).
Barptolomajos
13-08-2013, 23:33
Ja podobnie jak koledzy na wyjazdy preferuję i polecam zoomy, sam zabieram zwykle dwa 16-35 2,8II oraz 70-200 2,8isII plus dodatki: telekonwenter, filtry polary i połówkowe.Ostatnio ze względu na lenistwo nie zabieram dużego statywu tylko mikro statyw Manfrotto, mierzy z 18cm złożony a spokojnie dźwiga jedynkę Canona plus w/w zoomy.Pod cropa na wycieczkę poszukałbym oprócz 15-85 coś szerszego np. jakąś używaną 10-20 Sigmę,lub Tokinę 11-16 cena pewnie około 1300 zł. W tłumie, a także w wąskich uliczkach, na statkach nie zawsze da się cofnąć stąd według mnie potrzeba UWA.
jellyeater
14-08-2013, 08:47
IMHO UWA średnio się nadaje do architektury... Strasznie wszystko zniekształca... Po prostu czasem nie trzeba robić zdjęcia. :) Po to się jedzie, by zobaczyć na własne oczy i zapamiętać. Aczkolwiek doszedłem do tego dopiero po którymś wyjeździe. Architekturę najlepiej by się robiło średnim formatem. Ewentualnie coś z tiltem. I ze statywu i wolno. Na szybciora, można mieć co najwyżej walące się ściany. Szkoda migawki.
100% zgody, najlepiej zalaminowac i nosić aparat dla lansu...
radzisz oszczędzać migawkę/powstrzymać się od focenia ale oglądając twoje zdjęcia widać ze sam się do swoich rad nie stosujesz
ja lubię oglądać zdjęcia i walące się ściany w niczym nie zniekształcają wspomnień z nimi związanymi
UWA jest kompromisem, który najlepiej moim zdaniem sprawdza się w mieście/wnętrzach
chrislab
14-08-2013, 09:30
Do Toskanii optymalnie 100-400
człekoupiór
14-08-2013, 09:57
Dźwiganie 100-400 w czasie zwiedzania, chyba jest pozbawione sensu ;)
Witam
Na wycieczkach częsty problem to po prostu niestety mało czasu, oraz ludzie którzy raczej nie usuną się bo my chcemy zrobić zdjęcie.
Sprawdzają się zoomy. Na pewno coś szerokiego od około 10-12mm zarówno do wnętrz, jak i na ulicę, gdzie często nie możemy po prostu dalej odejść.
Do tego też zoom do około 200-300mm.
I to w jakiejś w miarę niewielkiej torbie. Pamiętajmy że będziemy to nosić.
To z moich doświadczeń w częstych niesamodzielnych, zbiorowych wycieczkach.
Co do walących się ścian - Często to jedyny sposób aby zrobić zdjęcie np budynku w całości. A korekcja walących się ścian np w PS jest bardzo prosta, łatwa i skuteczna.
Pozdrawiam
jellyeater
14-08-2013, 10:45
A korekcja walących się ścian np w PS jest bardzo prosta, łatwa i skuteczna.
Co kto lubi. Zarówno co do walenia i korygowania.
radzisz oszczędzać migawkę/powstrzymać się od focenia ale oglądając twoje zdjęcia widać ze sam się do swoich rad nie stosujesz
Nic nie radzę. Po prostu stwierdziłem, że mi szkoda migawki na walące się ściany. Nawet jeżeli można to korygować dostając na koniec nawet i połowę rozdzielczości początkowego zdjęcia. :)
Byłem w Rzymie jakiś czas temu, po drugie ostatnio wróciłem z urlopu (oczywiście z mniej znanego i opasłego w historię miejsca) i wiem jedno. Stałki w tego typu sytuacjach to strzał w stopę(jest od pioruna ciekawych rzeczy do uchwycenia) Ja na "wycieczce" miałem 2 obiektywy i musiałem często przystawać i dokonywać zmian. Gdybym miał się w ten sposób bawić stałkami(minium 3 to podstawa żeby uchwycić coś więcej)-to bym chyba wywalił ten aparat w cholerę i wrócił do starego hp r507 (kompakt chyba sprzed 10 lat-4mpx).
Stałka 20 parę mm to skrajność-zrobisz kilka ciekawych kadrów w niezłej napewno jakości-a potem dużo stracisz bo albo bedzie brakować mm, albo akurat bedziesz zmieniał szkło itp...Tak to się można bawić jak ktoś pracuje zawodowo, wie co będzie robił etc-a nie na wycieczce, w terenie tudzież reportażu gdzie nigdy nie wiadomo co jak i gdzie. Poza tym braki światła w ciemnych pomieszczeniach z powodzeniem możesz zastąpić IS-em-tym samym doradzam 15-85 i życzę jak nawięcej ciekawych wspomnień ;) to miasto powinno Ci je przynieść
komisarz ryba
14-08-2013, 15:56
jak juz pisalem w jakims watku, objazdowke po wloszech obskoczylem 24-105 na analogu. nie brakowalo mi swiatla nawet we wnetrzach mimo trzaskania na slajdach setkach. nie brakowalo ani krotkich ani dlugich ogniskowych. na rozstawianie staywu nie ma czasu, a czasem i miejsca.
marbudzyk
17-08-2013, 12:56
Chociaż osobiście nie jestem zwolennikiem zoomów to myślę że 24-70/2.8 jest optymalny na taką wycieczkę - masz szeroki kąt i dłuzszą ogniskową w jednym.
Zmiana obiektywów jest upierdliwa na szybkiej objazdowej wycieczce. Skoncentruj się na ujęciach a nie na żonglowaniu szkłami :)
Pozdrawiam. Marek
Chociaż osobiście nie jestem zwolennikiem zoomów to myślę że 24-70/2.
osobiście myślę że to jeden z gorszych wyborów na wycieczkę, 24-70 na cropie to obiektyw nijaki, bo nie ma ani szerokiego ani tele z prawdziwego zdarzenia pomijając że jest cięzki i nieporęczny, zoomy aps-c są na wycieczkach potwornie wygodne i to mz najlepsze rozwiązanie, 15-85 spokojnie da radę no chyba że chce ci się taszczyć coś pokroju 200 lub 300 mm ale z doświadczenia wiem, że tagranie na wycieczkę wicej niz jednego szkła jest po prostu niewygodne i z tego co czytam, cała masa naprawdę profesjonalnych fotografów uzywa na prywatnych wycieczkach kompaków z dużymi zoomami bądź lekkich luster ze spacerzoomami...
jan pawlak
17-08-2013, 16:42
witam
Może ktoś z forumowiczów był na takiej wycieczce i ma jakieś spostrzeżenia co do zastosownia obiektywów.
Mimo iz zadowolony jestem z pracy mojego canona 15-85 mm to zastanawiam się nad np.28 /1.8 USM tylko że na APS-C to ten obiektyw w testach jakoś nie wypada za dobrze przynajmniej na Optyczne.pl.
Jesli chodzi o miejsca to głównie Rzym i Wenecja , niestety nie miałem jeszcze okazji i dlatego takie pytanie.
ps. inna sprawa że będzie mało czasu na ewentualne zmiany optyki i szukanie dobrych ujęć.
pozdrawiam Wojtek
Prawie każdy ma jakieś swoje preferencje a z własnego doświadczenia wiem że :
- albo będziesz miał ze sobą zestaw umożliwiający fotografowanie od14mm do 200mm
- albo zawsze Ci czegoś będzie brakowało.
Przemyśl sprawę.
"Szklarnię" się kolekcjonuje dochodząc do optymalnego dla siebie zestawu a body się wymienia na nowsze.
Inna taktyka to tylko zbędne koszty.
Kup najlepszy na jaki Cię stać obiektyw myśląc o całym przyszłym zestawie a jeśli teraz nie masz kasę na dobry to jedź z tym co masz.
jp
jest taki mega wypasny obiektyw na cropa-tamron 18-270
w miarę szeroki,ma mega zooma i stabilizacje
czyli 3in 1
i kosztuje tyle co obiektyw z jednym składnikiem;)
jellyeater
17-08-2013, 19:08
Prawie każdy ma jakieś swoje preferencje a z własnego doświadczenia wiem że :
- albo będziesz miał ze sobą zestaw umożliwiający fotografowanie od14mm do 200mm
- albo zawsze Ci czegoś będzie brakowało.
Brakuje to tlenu. Potem wody. A potem jedzenia. Bez reszty rzeczy można się obyć. :) Po prostu najwyżej nie zrobi się jakiegoś zdjęcia. Świat się z tego powodu nie zwali.
Co do fascynacji długimi tele... To dobre dla ptasiarzy i spoterów. Ale na wycieczce to raczej mało praktyczne. Zazwyczaj zanim się na nie zmieni, to wycieczka jest już daleko. Poza tym to raczej tylko do odległych widoków. 15-85 to uniwersalny zakres ogniskowych.
jest taki mega wypasny obiektyw na cropa-tamron 18-270
w miarę szeroki,ma mega zooma i stabilizacje
czyli 3in 1
i kosztuje tyle co obiektyw z jednym składnikiem;)
Tyle kosztuje, bo tyle jest wart.
Optycznie to padaczka.
Witam
Ja na wycieczki na FF biorę zawsze 24-105.
Tobie polecam 17-55 f/2.8. Jest zoom, jest w miarę szeroko i dość sporo światła.
Chociaż szczerze światło to chyba ostatnie czego na takich wycieczkach brakuje.
W zależności od wycieczki odrzucam potem (w kolejności):
50 f/1.4
70-200 f/4 IS
35 f/2
24-70 f/2.8
Wysyłane z mojego iPad przy użyciu Tapatalk HD
michael_key
18-08-2013, 08:04
(...) i albo jakaś tania używka albo zostanę przy tym co mam....
Na Twoim miejscu zostałbym przy tym co masz. Posiadasz fajny zostaw obiektywów. Tak jak już zostało tu wspomniane światła Ci nie będzie brakować.
Kiedyś jeździłem na podobne wyjazdy z zestawem 50D+ 17-55IS USM. W związku z tym, że światła często we wnętrzach było za mało, a na użycie statywu czasu było za mało, dokupiłem 24L II i byłem zadowolony. Obecnie zabieram najczęściej 5D II + 24-105L + 24L II, bo pomimo lepszej matrycy 5D II światła nierzadko bywa za mało na użycie f/4.
Mając Twój zestaw pozostałbym przy 15-85IS USM. Pomysł z zakupem 28/1,8USM też uważam za kiepski - zbierałbym na 24L-IMO wystarczyłaby wersja I.
marbudzyk
18-08-2013, 15:37
fancik - sorry umknęło mi że masz cropa i dlatego poleciłem Ci 24-70/2.8 :)
Na Twoim miejscu bym zostawił ten zoom, 15-85 na cropie pokryje Ci szeroki kąt i małe tele. Skoncentrujesz się na ujęciach a nie na zmianach obiektywów.
Żonglowanie obiektywami na wycieczce objazdowej która przeważnie szybko zalicza "atrakcje turystyczne" jest mocno upierdliwe...
Na tego typu wycieczki (byłem we Włoszech 3 razy) sprawdzał się Tamron 17-50 f/2,8 VC - podstawowy obiektyw oraz coś szerokiego. Teraz mam Tokinę 11-16 f/2,8 i wiem, że następnym razem w pomieszczeniach i przy wysokich budowlach będzie OK.
Ja akurat jestem po Toskanii. W tym roku do 5D miałem w małej lekkiej torbie na ramię 5D+28/2.8+40/2.8+100/2.0. W lekkim nie fotograficznym plecaku w futerałach 24/1.4II i 70-200/4L.
W normalnym zwiedzaniu miasteczek to co w torbie - taki lekki zestaw sprawdził się idealnie - na szyji nie ciążył i na ramieniu też. Plecak brałem zawsze bo w aucie wolałem nie zostawiać 2xL poza tym był jeszcze na wodę i jakieś zakąski. W plecaku cięższe szkła tak nie ważą jak na szyji czy ramieniu. Potem jak w samochod na turystyczne drogi od razu na tylnim siedzeniu miałem 5D+70-200/4L na szybkie postoje i krajobrazy, acha jeszcze miałem TC1,4x dość często na stałe. 24L dwa razy uzywałem jak robiłem wieczorowo-nocne zwiedzanie miasteczek. A tak w dzien glownie wymiania 28/2.8 i 40/2.8 - swietne male i lekkie szkla.
Acha i do wszystkich polary. Rok temu mialem 70-200/2.8, a w tym roku wymienilem sie na wyjazd z sasiadem na 70-200/4L i było dużo lepiej z waga i poręcznością. Od tej pory zawsze bede bral 4L zamiast 2.8.
Ja akurat jestem po Toskanii. W tym roku do 5D miałem w małej lekkiej torbie na ramię 5D+28/2.8+40/2.8+100/2.0. W lekkim nie fotograficznym plecaku w futerałach 24/1.4II i 70-200/4L.
W normalnym zwiedzaniu miasteczek to co w torbie - taki lekki zestaw sprawdził się idealnie - na szyji nie ciążył i na ramieniu też. Plecak brałem zawsze bo w aucie wolałem nie zostawiać 2xL poza tym był jeszcze na wodę i jakieś zakąski. W plecaku cięższe szkła tak nie ważą jak na szyji czy ramieniu. Potem jak w samochod na turystyczne drogi od razu na tylnim siedzeniu miałem 5D+70-200/4L na szybkie postoje i krajobrazy, acha jeszcze miałem TC1,4x dość często na stałe. 24L dwa razy uzywałem jak robiłem wieczorowo-nocne zwiedzanie miasteczek. A tak w dzien glownie wymiania 28/2.8 i 40/2.8 - swietne male i lekkie szkla.
Acha i do wszystkich polary. Rok temu mialem 70-200/2.8, a w tym roku wymienilem sie na wyjazd z sasiadem na 70-200/4L i było dużo lepiej z waga i poręcznością. Od tej pory zawsze bede bral 4L zamiast 2.8.
1. do Toskanii ogolnie nie ma po co jechac z ogniskowymi ponizej 50mm. cos tam mozna zrobic (no dobra, w San Gimigniano i Florencji warto miec szeroki, no...) ale do focenia pol i domkow zdecydowanie 70-300 all the way.
2. ale Toskania a Wenecja to zupelnie inna para kaloszy. w Wenecji mozna zrobic cos dluga rurka, ale do tego trzeba miec troche umiejetnosci patrzenia dluga rurka i wybierania tematow. nie kazdy ma. natomiast szerokim katem (i to do 17mm w dol wlacznie) mozna sie ufocic jak mopsik, bo ujec jest pod dostatkiem i tylko spust migawki trzeba umiec znalezc. podstawa nieodmiennie pozostaje ten zakres 24-120mm, czyli w cropie 15-85 z okladem wystarczy. i polar, bezdyskusyjnie.
3. wycieczka indywidualna (zona i trujace d* dzieciaki nadal sie pod to kwalifikuja) to co innego niz klasyczna stonka z biura podrozy, ktora ma zapylac za przewodnikiem i czasie 5 godzin zaliczyc najwazniejsze highlighty miasta. nadal da rade zrobic jakies zdjecia, ale brak kontroli nad czasem ogranicza sporo mozliwosci i z koniecznosci wymusza pstrykanie co sie da, zamiast normalnego, spokojnego poogladania i pofocenia. osobiscie nawet na wycieczki indywidualne z zapasem czasu nie biore stalek (nie zebym nadmiar takowych mial), bo zoomy spokojnie wystarczaja i nie wymuszaja czestych zmian. ale to juz kwestia preferencji co do tematow i tego jak sie zdjecia robi, bo osobiscie nie wiem po co sa przeslony ponizej f/4.0 ;)
witam
Może ktoś z forumowiczów był na takiej wycieczce i ma jakieś spostrzeżenia co do zastosownia obiektywów.
Mimo iz zadowolony jestem z pracy mojego canona 15-85 mm to zastanawiam się nad np.28 /1.8 USM tylko że na APS-C to ten obiektyw w testach jakoś nie wypada za dobrze przynajmniej na Optyczne.pl.
Jesli chodzi o miejsca to głównie Rzym i Wenecja , niestety nie miałem jeszcze okazji i dlatego takie pytanie.
ps. inna sprawa że będzie mało czasu na ewentualne zmiany optyki i szukanie dobrych ujęć.
pozdrawiam Wojtek
W Wenecji spokojnie wystarczy Ci 15-85 i Tamron 70-300 (jak będziesz chciał coś strzelić po drugiej stronie Canale Grande). W bazylice Św. Marka potrzebne jest coś szerszego z dobrym światłem. Dlatego polecam Tokinę 11-16 f/2,8.
W Rzymie natomiast szerszy obiektyw przyda się znacznie częściej. Moim zdaniem nie warto kupować obiektywu ze światłem gorszym niż f/2,8. Mam T 70-300 f/4-5,6, ale na Canona 70-200 f/2,8 L USM nadal zbieram kasę.
jajo_antipo
20-08-2013, 12:19
Właśnie wróciłem z wycieczki z Włoch i chciałem zabrać jak najmniej sprzętu żeby dużo nie dźwigać... i wziołem 5d + 40mm 2.8 na szyi a na pasku w sakwie samyang 14mm i taki zestaw w zupełności mi wystarczył.
Właśnie wróciłem z wycieczki z Włoch i chciałem zabrać jak najmniej sprzętu żeby dużo nie dźwigać... i wziołem 5d + 40mm 2.8 na szyi a na pasku w sakwie samyang 14mm i taki zestaw w zupełności mi wystarczył.
bo musial...
człekoupiór
20-08-2013, 15:07
Tylko po co pozbawiać się na wycieczce możliwości zrobienia ciekawych kadrów? W końcu to nie tylko wyjazd dokumentacyjny, ale fotografie mają stanowić ciekawą pamiątkę.
jajo_antipo
20-08-2013, 15:11
wszystko się zgadza, dlatego co osoba to innego wymagania ma... ja napisałem, że mi taki zestaw wystarczył i ze zdjęć jestem zadowolony, a z dźwigania większej ilości sprzętu raczej nie byłbym zadowolony, zwłaszcza jak ktoś jeszcze ma problemy z kręgosłupem...
Jeżdżę sobie do Włoch indywidualnie i dlatego nikt mnie nie pogania. Mogę robić zdjęcia bazyliki w Mediolanie i 2h. Żona już się przyzwyczaiła. Noszę sobie mały plecaczek foto i mam wszystko czego mi potrzeba.
Jak widzę zorganizowane grupy turystów biegnące za przewodnikiem to jest mi ich żal. Nie zobaczą nawet 1/2 tego co ja. Na takie miasta jak Wenecja czy Mediolan potrzeba minimum 2 dni, a Rzym 3÷4.
Gdybym miał galopować w grupie to pewnie kupiłbym sobie jakiś wypasiony kompakt, ze stałym światłem f/2,8.
. Nie zobaczą nawet 1/2 tego co ja..
tu bym polemizował....może się okazać ze w czasie gdy kolega zawzięcie focil bazylikę z każdej strony oni zobaczyli cale północne włochy i część Austrii
wiec co komu do życia potrzebne
Po wątku "Obiektyw na wycieczkę objazdową do Włoch" aż się prosi o następne wątki:
- Obiektyw na wycieczkę objazdową do Francji,
- ... do Anglii,
- ... do Niemiec,
- ... do Rosji,
- ... do Egiptu,
- ... do ...
- ... itd.
Baza wiedzy fotograficznej niewyobrażalnie się rozszerzy.
:mrgreen::D
Po wątku "Obiektyw na wycieczkę objazdową do Włoch" aż się prosi o następne wątki:
- Obiektyw na wycieczkę objazdową do Francji,
- ... do Anglii,
- ... do Niemiec,
- ... do Rosji,
- ... do Egiptu,
- ... do ...
- ... itd.
Baza wiedzy fotograficznej niewyobrażalnie się rozszerzy.
:mrgreen::D
tego typu tematy sa debilnie glupie i irytujace, tu sie zgodze, ale jest wariant, ktory ma duzo racji bytu.
forma "jakimi szklami/ogniskowymi fociliscie w konkretnym miejscu" jest wbrew pozorom sensowna.
kazdy kto byl w Toskanii z gory poleci skupic sie na telerurkach i nie rozwodzic nadmiernie nad wyborem
szerokich katow badz jasnych stalek. dla odmiany w ww. Wenecji caly akcent idzie na szerokie katy
i swobode focenia bez zmiany szkiel. a do Brugii czy Gandawy zdecydowanie mozna zalecic rybe lub
przynajmniej bardzo szeroki UWA...
tylko tu niestety od autorow postow trzeba wymagac odrobiny pracy zawczasu - kilku(nastu) godzin
przegladania Panoramio, TrekEartha czy Google Mapsow... i potem specyficznych pytan o miejsca i ujecia.
bo ogolniki typu "obiektyw na wyjazd do Niemiec" to mistrzostwo swiata w demotywacji...
Po wątku "Obiektyw na wycieczkę objazdową do Włoch" aż się prosi o następne wątki:
- Obiektyw na wycieczkę objazdową do Francji,
- ... do Anglii,
- ... do Niemiec,
- ... do Rosji,
- ... do Egiptu,
- ... do ...
- ... itd.
Baza wiedzy fotograficznej niewyobrażalnie się rozszerzy.
:mrgreen::D
Do Rosji bierz taki żeby się z niego można było upić.
Do Egiptu tylko dobrze uszczelnione.
Do Niemiec najlepiej Zeissa.
Z Rosją nie ma problemu, tam można wlać nie tylko kawę. ;)
http://kindlygetreal.files.wordpress.com/2011/08/camera-lens-mug-350e.jpeg
Ale właśnie - co z tymi Niemcami? akustyk, zaciekawiłeś mnie ;)
Z Rosją nie ma problemu, tam można wlać nie tylko kawę. ;)
W Rosji to raczej trzeba się nastawić na filmowanie, o czym może świadczyć przykładowy filmik z tego kraju:
Wypadki w Rosji - LIPIEC 2013 [2] - YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=kbrucYToNd8)
:mrgreen:
Pozdrówka
Ale właśnie - co z tymi Niemcami? akustyk, zaciekawiłeś mnie ;)
ale co konkretnie?
bo na pytanie "jakie obiektyw do Niemiec" moge odpowiedziec krotko: "taki jak do Polski" ;)
Moze ja cos dodam do dyskusji:) Mielismy z zona ambitne plany na zwiedzanie wysp greckich po kolei (a co:) ) i w sumie zwiedzilismy jakies 6 wysp + cypr - co roku 1 lub 2 wyspy:)
Poniewaz zona foci rowniez (ale nie obrabia, tylko naciska spust:) ) to bralismy 2x5D a na nich 17-40 i 70-200 f4. W razie sytuacji, wymienialismy sie puszkami i taki zestaw byl idealny.
Wiem, wygladalismy czasami jak paparazzi a nie turysci, ale....nie wybaczylbym sobie przywiezienia kiepskich zdjec z wycieczki bo wzialem gorszy sprzet w ramach kompromisu. Oczywiscie nie targalismy tego na plaze, tylko jak jechalismy gdzies dalej, cos zobaczyc, zwiedzic.
W czasie relaksu na plazy czy basenie wystarczyly fotki iPhonem haha :)
Wieczorami chodzilismy nad morze, na spacery i wtedy bralem 50tke lub 135tke zeby robic ciekawsze ujecia portretowe gdzie swiatla jest mniej.
Wiem, to duzo sprzetu, ale ja juz sie przyzwyczailem do ciezkich walizek i plecakow a zdjecia jakie co roku przywozilismy byly tego warte! Po kazdej wycieczce drukowalismy album okolo 250 zdjec, najlepszych z danej wyspy.
Teraz urodzila sie naszcza coreczka i od zeszlych wakacji nigdzie nie bylismy (za malutka na targanie po grecji) ale w domu pomijajac caly sprzet jaki mam, foce glownie 50tka:)
Kiedys mialem 24-105mm i musze powiedziec ze to jest najbardziej uniwersalny obiekty na wyjazdy, w zasadzie tylko ten wystarczy, pod warunkiem ze sie ma pelna klatke, na cropie ma troche z d***y zakres niestety.
Tyle w temacie:)
Musimy pamiętać, że autor tematu ma Canona 50D i wybiera się do Rzymu i Wenecji.
Zapewne perzy następnym wyjeździe do Włoch już będzie wiedział w co się zaopatrzyć.
Mimo wszystko proponuję rozszerzenie zestawu obiektywów o coś szerszego, bo nie zawsze można się oddalić na pożądaną odległość.
W Wenecji mialem ten sam zestaw opisany powyzej:) Szeroki kat byl glownie w uzyciu w 80%
michalab
21-08-2013, 10:58
bralismy 2x5D a na nich 17-40 i 70-200 f4.
I to jest dość uniwersalny zestaw podróżny jeśli nie wiadomo czego się spodziewać, albo na bardzo zróżnicowanej wycieczce. Taż taki często biorę (z tym, że 1x5d i T17-35 zamiast 17-40L). Mając cropa wybrałbym pewnie 10-22 + 55-250IS. Jak zrobią odpowiednik tego drugiego na EOS M, to może się skuszę na ten system.
I to jest dość uniwersalny zestaw podróżny jeśli nie wiadomo czego się spodziewać, albo na bardzo zróżnicowanej wycieczce. Taż taki często biorę (z tym, że 1x5d i T17-35 zamiast 17-40L). Mając cropa wybrałbym pewnie 10-22 + 55-250IS. Jak zrobią odpowiednik tego drugiego na EOS M, to może się skuszę na ten system.
Tak, tylko to sie wiaze z dosc pokazna waga i gabarytami. Biala lufa 70-200 niestety bije po oczach i nie jest to dyskretne szklo - ale co tam, zdjecia najwazniejsze:)
Eos M jest fajny, ale podobno AF ma okropnie wolny.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.