PDA

Zobacz pełną wersję : Z-pro system Hitech czy Lee?



krzysztof20d
25-02-2013, 12:40
Pytanie do pejzażystów i użytkowników szarych połówek, czy warto dopłacać drugie tyle do filtrów Lee ? czy jednak Hitechy prezentują podobną wysoką jakość? chodzi mi o możliwe zafarby..

flankerp
25-02-2013, 12:51
Ja używam na 'P' Hitech i nie mam żadnych zafarbów... Nie miałem nigdy Lee, ale też nie zauwazyłem żadnych problemów z Hitechem... Kolega używa Hitech i mnie namówil więc jest nas co najmniej dwóch bez problemów ;)

akustyk
25-02-2013, 12:59
nie mialem nigdy Lee, Hitechow uzywam od prawie 10 lat. z tym ze, niestety, ale z zalem musze stwierdzic, ze to co zamowilem jakis rok temu (na wymiane starych, otartych filtrow), ma inny zafarb niz dawniej robione filtry. dawniej filtry lekko ocieplaly i z tym mozna bylo spokojnie zyc a wrecz bylo bardzo przyjemne. tymczasem te nowe bardziej przyzieleniaja i to juz mi sie mniej podoba...

mowie o rozmiarze P. zmiana na 100mm to kupa siana, niespecjalnie mi sie spieszy. moze jak Slowacy to w koncu zrobia (84.5) to sobie sprawie, bo wtedy cenowo powinno byc w normie.
na codzien mam zestaw 0.6 soft + 0.9 soft + 0.3 hard + 0.6 hard + 0.6 reverse + 0.9 reverse, i kazdego z tych filtrow uzywam w miare regularnie. a te 6 sztuk w rozmiarze 100 (najchetniej od razu w dlugiej wersji 100x150) to by bylo finansowe morderstwo dla mnie... bylo nie bylo, chodzi o kawalek zywicznej plytki, nie potrafie sie przemowic, zeby wydac jednorazowo z 500 EUR za cos takiego...

krzysztof20d
25-02-2013, 13:15
Czyli zdarza się niestety rozrzut jakosciowy?:( I jeszcze jedno, czy nd1,2 soft lub hard często jest w użyciu w praktyce? pytam bo muszę od czegoś zacząć. Jednak celuję w system Z-pro nie w cokin P

akustyk
25-02-2013, 13:19
1.2 hard w ogole
1.2 soft mam, zdarza mi sie dosc sporadycznie uzyc. sporadycznie w sensie 2-3 razy w roku, a foce bardzo regularnie i duzo...

meg83
25-02-2013, 14:18
używam Hitecha P nd i połówki soft i nie mam zafarbów; w Z-PRO jako tani odpowiednik masz też filtry Cokina; Lee to taka kasa, że szkoda gadać - od 500zł za kawałek płytki to przesada jak dla mnie