Zobacz pełną wersję : Nowa stabilizacja
Witam
Może i większości moje pytanie nie wyda się zbyt mądre,ale podobno nie ma mądrych pytań. Bywają tylko niemądre odpowiedzi
Otóż zastanawia mnie taki fakt
Bywają aparaty fotograficzne posiadające wbudowana stabilizacje-to wiemy.
Bywają obiektywy posiadające wbudowaną stabilizację (są one dużo droższe)-to wiemy.
A dlaczego Waszym zdaniem żadna (nawet niemarkowa firma) nie wymyśliła zewnętrznej stabilizacji???
Czy jest to nie do wykonania?
Chodzi mi o taką jakby przejściówkę-konwerter umieszczoną pomiędzy body a obiektywem
To ona mogłaby stabilizować obiektyw względem matrycy.
Wiem że pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się "kosmiczny"ale jakby tak się dobrze zastanowić....
Co o tym myślicie?
Grzesiek_PL
14-11-2012, 04:17
Coś już gdzieś takiego słyszałem.
Tamron patents image stabilizing teleconverter | Photo Rumors (http://photorumors.com/2011/02/21/tamron-patents-image-stabilizing-teleconverter/)
filmowcy stabilizują całe kamery!
Coś już gdzieś takiego słyszałem.
Tamron patents image stabilizing teleconverter | Photo Rumors (http://photorumors.com/2011/02/21/tamron-patents-image-stabilizing-teleconverter/)
No właśnie - trzeba liczyć się z tym, że taka stabilizacja będzie zmieniać własności optyczne obiektywu do którego będzie podpięta - stanie się telekonwerterem.
Tak się zastanawiam, że pewnie można tylko po co? Podejrzewam, że od strony producenta pewnie taniej jest stabilizowac korpus, lub wrzucic stabilizacje do obietykwu, niżeli WCISNĄĆ coś między szkło a korpus. Takie moje łopatologiczne podejście :)
Rynek na takie rozwiązanie na pewno istnieje, sam chętnie nabyłbym taki produkt. Choćby u Canona jest wiele doskonałych obiektywów bez stabilizacji (np. 135/2, 200/2.8, 300/4 czy 400/5.6). Ponieważ obecnie wszyscy producenci zarabiają jednak na sprzedaży obiektywów ze stabilizacją, to szanse na materializację takiego produktu oceniam na bliskie 0...
Co o tym myślicie?
Każdy obiektyw ma własne parametry dla stabilizacji.Ogniskowa,budowa,data produkcji,ilość opcji pracy.. to wszystko jest istotne.Taka uniwersalna przystawka jest trudna nawet do wyobrażenia.
Najwięcej pożytku daje IS w obiektywach jasnych i o dużej ogniskowej.To ciężkie obiektywy do body z najwyższej półki.
Przednia ścianka aparatu musi być niezwykle sztywna.Wstawienie tam elementu pośredniczącego i wydłużającego zestaw zmienia ogniskowanie jak pierścień macro,generuje drgania czy luzy.
Przy cenie obiektywu idącej w dziesiątki tysięcy złotych taka proteza nie ma sensu.IMHO.
tylko nadmienie, ze takie zewnetrzne urzadzenie do stabilizacji dowolnych obiektywow istnieje od dawna i jest znane niemal od zarania dziejow fotografii. nazywa sie statyw. mozna go podlaczyc nie tyle miedzy body a obiektyw, co pod body lub pod obiektyw ;)
Lucky Luck
14-11-2012, 14:16
tylko nadmienie, ze takie zewnetrzne urzadzenie do stabilizacji dowolnych obiektywow istnieje od dawna i jest znane niemal od zarania dziejow fotografii. nazywa sie statyw. mozna go podlaczyc nie tyle miedzy body a obiektyw, co pod body lub pod obiektyw ;)
Producenci statywów chyba nie lubią Pentaxa , bo ten montuje "wewnętrzny statyw" w postaci stabilizacji matrycy ... i chyba z niego
powinni brać przykład .... inni :)
Producenci statywów chyba nie lubią Pentaxa , bo ten montuje "wewnętrzny statyw" w postaci stabilizacji matrycy ...
statyw w ogole jest w dzisiejszych czasach bardzo passé, bo wszem i wobec producenci opowiadaja bajki, jak to stabilizacja w tym to a tym zastepuje potrzeba jakiegokolwiek sensownego podparcia.
a Pentax... ? fajne calkiem aparaty, tylko nie widze w jaki sposob jakies tam promile rynku maja wplyw na producentow akcesoriow ;)
Co o tym myślicie?
Każdy obiektyw ma własne parametry dla stabilizacji.Ogniskowa,budowa,data produkcji,ilość opcji pracy.. to wszystko jest istotne.Taka uniwersalna przystawka jest trudna nawet do wyobrażenia.
Najwięcej pożytku daje IS w obiektywach jasnych i o dużej ogniskowej.To ciężkie obiektywy do body z najwyższej półki.
Przednia ścianka aparatu musi być niezwykle sztywna.Wstawienie tam elementu pośredniczącego i wydłużającego zestaw zmienia ogniskowanie jak pierścień macro,generuje drgania czy luzy.
Przy cenie obiektywu idącej w dziesiątki tysięcy złotych taka proteza nie ma sensu.IMHO.
Janmar zawsze ceniłem sobie Twoje opinie i tym razem oczywiście też się z nią zgadzam.
Jednak Ty dążysz do perfekcji,za cenę wysokich kosztów na które stać najczęściej zawodowców.
Są jednak amatorzy,którzy traktują fotografie jako hobby.Np ja.
Obiektywy z IS które masz na myśli sa jednak często poza zasięgiem cenowym większości amatorów.
Zwykli amatorzy musza zadowolić się 2-3 szkłami o różnych ogniskowych.
Często jest to jakiś kit,coś szerszego i jakiś zoom.
Cena całego takiego zestawujest często duuuzo mniejsza niż porządnego jasnego szkła ze stabilizacja
Cżęsto szkło o tych samych parametrach ale z IS jest 2x droższe
I własnie o takich amatorów mi chodziło poruszając ten temat.
Czyli tańsze szkła bez stabilizacji plus taka jedna uniwersalna przejściówka stabilizująca cały zestaw tańszych szkieł (nawt o dobrych parametrach np 70-200L f4 (bez IS)
Oczywiście, że nie wiem czy taki układ jest do wykonania,ale przyznasz że byłoby to bardzo dobre rozwiązanie dla amatorów posiadających szkła "niskobudżetowe".
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.