Zobacz pełną wersję : 450d - prześwietlone zdjęcia
Dzisiaj wybrałem się na spacerek z dwoma aparatami - 40d oraz 450d które skubnąłem na parę dni przyjaciółce. Gdy robiłem zdjęcia raz jednym raz drugim zauważyłem, że 450d regularnie prześwietla zdjęcia o +2/3 EV w stosunku do 40d. A więc aparaty powędrowały na statyw z przykręconą 100L. Zrobiłem zdjęcia tego samego motywu w tym samym oświetleniu (wnętrze). Te same parametry (AV, pomiar centralnie ważony, bez kompensacji ekspozycji, przysłona, ISO etc.). I za każdym razem wychodziła właśnie ta różnica 2/3 EV. To samo na zewnątrz. Histogram również wędrował bardziej w prawo w stosunku do 40d. W 450 wyłączyłem automatyczny optymalizator jasności, jednak nie było widać żadnej różnicy. W związku z tym pytanie - czy któryś z tych aparatów ma walnięty pomiar światła? Bo to całkiem spora różnica...
Jeśli rzeczywiście wszystkie parametry, tak jak mówisz, były identyczne, to chyba nie ma innej opcji. No chyba, ze oświetlenie fotografowanej sceny się w czasie zmiany aparatu zmieniło na tyle istotnie, że nie poradził sobie z nim wbudowany światłomierz. W trybie AV często używam kompensacji ekspozycji.
jacek_73
21-09-2012, 19:59
...Bo to całkiem spora różnica...
+/- 0.5 EV mieści się w granicach tolerancji każdego producenta i nie ma co kopii o to kruszyć. Co do różnych modeli aparatów canona z którymi miałem styczność to 350D miało tendencja do prześwietlania, natomiast 400D, 40D 5Dm2 lubiły nie doświetlać. Ładnie ekspozycje mierzy 7D i 50D...ot taka ciekawostka dropsa :)
Czyli wszystko jasne :) Tendencja 450 do prześwietlania + 40 do niedoświetlania spowodowała taką rozbieżność. Dziękuję serdecznie za wyjaśnienie :)
jacek_73
21-09-2012, 20:11
Tzn. nie wiem czy każdy aparat z tych serii tak akurat ma, egzemplarze które były w moim posiadaniu/użytkowaniu tak się właśnie zachowywały. Natomiast zdarzają się egzemplarze z walniętym pomiarem o więcej niż wspomniane 0.5 (no powiedzmy 2/3) EV i wg. mnie kwalifikują się do serwisu.
Aparat niestety już po gwarancji, więc będzie się trzeba nauczyć ustawiać kompensację na -2/3EV, a zaoszczędzoną kasę przeznaczyć na statyw.
Aparat niestety już po gwarancji, więc będzie się trzeba nauczyć ustawiać kompensację na -2/3EV, a zaoszczędzoną kasę przeznaczyć na statyw.
IMHO aparat nie wie co fotografujesz,więc kompensacja ekspozycji jest niezbędna ZAWSZE.Ustawienie korekty na 0 to również korekta.
Patrząc na kadr lub po obejrzeniu histogramu jesli trzeba ,koryguję,mozna robić bracketing.Nie ma aparatu który to zrobi za Ciebie.
Nieistotne jest dla mnie ile i jak odchyla się światłomierz danego aparatu aparatu [w granicach dopuszczalnego błędu]
Nie ma opcji że ustawisz stałą korektę.Jeśli tak myślisz to znaczy że nie rozumiesz jak ustawiać ekspozycję.{Bez urazy}
Warto przeczytać tutorial Janusza Body w Tipsy&Tricki " o pomiarze strefowym,światłomierz genialny oszust". (http://www.canon-board.info/tips-and-tricks-38/51-ustawiane-ekspozycji-i-system-strefowy-25632/)
Zastosowałem drobny skrót. Oczywiście wiem, że kompensacja jest niezbędna. Chodziło mi raczej o to, że dziewucha musi nauczyć się, że 0 to -2/3EV. Podobnie jak mi już w krew weszło, że zawsze +1/3EV na 40d traktuję jako pozycję wyjściową do ustawiania ekspozycji. Ot po prostu nie miałem za wiele do czynienia z innymi body niż swoją ukochaną puszeczkę stąd te wątpliwości o których wspominałem w pierwszym poście :)
caniggia
23-09-2012, 18:16
To również zależy od obiektywu, mój 40d na sigmie był idealnie naswietlony na 0, a po zmianie na canona na 0 jest wszystko prześwietlone, mam obecnie na -1/3 i taką mam ustawioną jako domyślną.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.