PDA

Zobacz pełną wersję : Piątkowy koncert a umowa o przeniesienie praw autorskich



mati113
27-06-2012, 17:39
Witajcie

W piątek mam robić zdjęcia w centrum handlowym na koncercie zespołu VIDEO. Dziś otrzymałem taką wiadomość od organizatora

"Proszę o przygotowanie umowy o przeniesienie praw autorskich oraz dostarczenie jej najpóźniej do jutra do godziny 16.00
Jeżeli umowa zostanie przez nas zaakceptowana, będzie mógł Pan sfotografować koncert zespołu Video."

Problem jest w tym że nigdy takiej umowy nie tworzyłem a w internecie jest tego mnóstwo.

Spójrzcie jak ją zrobiłem i doradźcie który punkt usunąć a co dodać.


Umowa przeniesienia praw autorskich

*niepotrzebne skreślić

Zawarta w ............................. dnia ........................................ , pomiędzy:

Fotografem

.................................................. ...

Zam. w .................................................. .........................

Legitymującym się nr. PESEL .................................................. ..

a

Zleceniodawcą

.................................................. ...........

Zam. w .................................................. .........................

Legitymującym się nr. PESEL/LUB KOD DANEGO MIEJSCA .................................................. ..

§ 1

Autor oświadcza że jest twórcą fotografii oraz oświadcza że przysługuje mu prawo do zamieszczenia ich na swojej stronie internetowej/portfolio.

§ 2

Autor fotografii do 2 dni od dnia zrealizowania zlecenia jest zoobowiązany przekazać cały obrobiony materiał fotograficzny osobie podpisującej umowę.
§ 3

Materiał fotograficzny jest przekazywany na 2 płytach (DVD, CD).

§ 4

Fotograf daje pełne prawo do wykorzystania fotografii na stronach intenetowych bądź reklamach.

§ 5

Fotograf wykonuje zlecenie całkowicie za darmo. Nie wiążę się to żadnymi kosztami dla zleceniodawcy.

§ 6

Osoba podpisująca umowę bądź sieć handlowa nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne straty materialne.

§ 7

Po zawarciu niniejszej umowy strony zobowiązują się do współpracy w dniu pełnienia zlecenia .........................................

Umowa niniejsza zostaje zawarta w formie pisemnej. Zmiany i uzupełnienia umowy muszą być dokonywane za zgodą stron na piśmie.

Umowa została sporządzona w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach, po jednym dla każdej ze stron.


Fotograf; Zleceniodawca;



Bardzo proszę o pomoc

jaroz
27-06-2012, 18:17
Jeśli chcesz robić za free, to Twoja sprawa i nikomu nic do tego. Ale nierozsądnym jest pozbywanie się praw autorskich, które to zgodnie z ustawą są niezbywalne. Reasumując umowa jest nic nie warta.
Ponadto:
1. napracujesz się po pachy i nawet pod własna praca nie masz prawa sie podpisać
2. do tej roboty dokładasz. rozumiem doskonale, że fotografia jest Twoja pasją, ale wydaje mi się, że to zlecenie to wykorzystywanie Ciebie(Twoja sprawa). Dajesz swój czas i to wcale nie mało, który mógłbyś spożytkować na coś bardziej wartościowego, do tego dokładasz płyty, za które musisz zapłacić i prąd do aku i do pracy kompa. Ja takiego zlecenia bym nie przyjął chyba że od dobrego znajomego. będąc natomiast na miejscu zamawiającego, który chce skorzystać z usług kolegi chciałbym być fear, aby nie dać pretekstu do stwierdzenia, iż kogoś wykorzystałem. Tyle mojej opinii.

krolewicz
27-06-2012, 18:29
będziesz robił zdjęcia za darmo, masz sam przygotować umowę,

będziesz też podawał napoje dla vipów a po koncercie posprzątasz?

wszystko to dla wzbogacenia portfolio? ludzie, szanujcie się

zapomnij o tym koncercie i załóż nowe konto :)

jaroz
27-06-2012, 18:38
Dodatkowo zapytam tak: czy zespół VIDEO szanuje rozdaje za darmo owoce swej pracy (pomijając cele charytatywne)? NIE, grają i nagrywają za kasę. więc niech też placą za robotę.
dodam jeszcze jako kolejny punkt, że zgodnie z treścia zamieszczonej umowy Ty jako autor nie masz prawa nawet zamieścić wykonanych prac we własnym portfolio.

A powiedz jeszcze, że już za bilet na koncert zapłaciłeś!

mati113
27-06-2012, 19:44
Założyłem temat o umowie a nie o tym czy fotografuje się za darmo. Pierwsze zlecenie koncertowe jest za darmo wszystkie kolejne płatne. Tak działa Agora Bytom i nic na to nie poradzę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Dodatkowo zapytam tak: czy zespół VIDEO szanuje rozdaje za darmo owoce swej pracy (pomijając cele charytatywne)? NIE, grają i nagrywają za kasę. więc niech też placą za robotę.
dodam jeszcze jako kolejny punkt, że zgodnie z treścia zamieszczonej umowy Ty jako autor nie masz prawa nawet zamieścić wykonanych prac we własnym portfolio.

A powiedz jeszcze, że już za bilet na koncert zapłaciłeś!

Jak to nie mam prawa? Pisze wyraźnie

§ 1

Autor oświadcza że jest twórcą fotografii oraz oświadcza że przysługuje mu prawo do zamieszczenia ich na swojej stronie internetowej/portfolio.

Nigdzie nie pisze że pozbywam się praw. Mam takie prawa jak nabywca fotografii. On ma prawo je umieszczać gdzie chce i Ja mam takie prawo

jaroz
27-06-2012, 19:55
Jak to nie mam prawa? Pisze wyraźnie

To może na początek zapoznaj się dokładnie z treścią wiadomości jaką otrzymałeś, przeczytaj i zrozum.

"Proszę o przygotowanie umowy o przeniesienie praw autorskich oraz dostarczenie jej...

Pisze wyraźnie
Mówi się "jest napisane" a nie "pisze"

mati113
27-06-2012, 19:56
To może na początek zapoznaj się dokładnie z treścią wiadomości jaką otrzymałeś, przeczytaj i zrozum.

Mówi się "jest napisane" a nie "pisze"

Zamilknij proszę skoro nie masz nic więcej sensownego do dodania. To nie forum literackie więc pomyliłeś fora :) Z tego co widzę to sam gubisz się w tym co piszesz

strideer
27-06-2012, 20:01
Założyłem temat o umowie a nie o tym czy fotografuje się za darmo. Pierwsze zlecenie koncertowe jest za darmo wszystkie kolejne płatne. Tak działa Agora Bytom i nic na to nie poradzę.

Powiem Ci jak to jest: pierwsza praca jest za darmo, a do kolejnej znajdą kolejnego chętnego, dla którego to też będzie pierwsza praca. Bo po co płacić w ogóle, skoro ludzie są skłonni robić to za darmo? Nie odbierz tego jako atak na Ciebie, nie mam takiej intencji. To taka raczej luźniejsza obserwacja po wielu różnych doświadczeniach w branży foto i około-foto.

jaroz
27-06-2012, 20:03
To nie forum literackie więc pomyliłeś fora :)

a co ma forum literackie do kultury języka. Jeśli poprawnie nie potrafisz się wysłowić, albo piszesz z błędami to znaczy że nie szanujesz swego rozmówcy. A chcesz oczekiwać pomocy przy braku szacunku?

mati113
27-06-2012, 20:08
a co ma forum literackie do kultury języka. Jeśli poprawnie nie potrafisz się wysłowić, albo piszesz z błędami to znaczy że nie szanujesz swego rozmówcy. A chcesz oczekiwać pomocy przy braku szacunku?

Od Ciebie nie oczekuje żadnej pomocy bo wiem że jej nie dostane ;) Skończyłem.

michael_key
27-06-2012, 20:08
a co ma forum literackie do kultury języka. Jeśli poprawnie nie potrafisz się wysłowić, albo piszesz z błędami to znaczy że nie szanujesz swego rozmówcy. A chcesz oczekiwać pomocy przy braku szacunku?
No i co z Twojego postu wynika dla tematu???

Nie jestem fachowcem mati113, ale wg mnie umowa jest ok, tzn. zarówno Ty jak i zespół mają prawo do publikacji zdjęć bez roztrząsania kto jest właścicielem, czyli to o co IM chodzi.

strideer fajnie opisał cały foto-świat. Tak niestety jest. Przekonałem się o tym na własnej skórze, ale umowa jest jak dla mnie ok.

mati113
27-06-2012, 20:10
Powiem Ci jak to jest: pierwsza praca jest za darmo, a do kolejnej znajdą kolejnego chętnego, dla którego to też będzie pierwsza praca. Bo po co płacić w ogóle, skoro ludzie są skłonni robić to za darmo? Nie odbierz tego jako atak na Ciebie, nie mam takiej intencji. To taka raczej luźniejsza obserwacja po wielu różnych doświadczeniach w branży foto i około-foto.

Masz racje bo mam tylko słowo ale siedząc w domu i pstrykając zdjęcia polnych dróg nic nie osiągnę dlatego chce spróbować. Jeśli zrobię 50 czy 100 zdjęć korona mi z głowy nie spadnie a jeśli na drugi raz wezmę kogoś innego zrobię im taką reklamę że nawet cyfrówką nikt nie będzie chciał tam fotografować. Oczywiście nie odbieram tego jako atak.


No i co z Twojego postu wynika dla tematu???

Nie jestem fachowcem mati113, ale wg mnie umowa jest ok, tzn. zarówno Ty jak i zespół mają prawo do publikacji zdjęć bez roztrząsania kto jest właścicielem, czyli to o co IM chodzi.

strideer fajnie opisał cały foto-świat. Tak niestety jest. Przekonałem się o tym na własnej skórze, ale umowa jest jak dla mnie ok.

No to w takim razie jutro idzie do druku. Dziękuje bardzo za pomoc

poszukiwacz2006
27-06-2012, 20:39
Z treści przygotowanej przez Ciebie umowy, w żadnym z paragrafów nie ma informacji, że przenosisz prawa autorskie czy się ich zrzekasz na rzecz zamawiającego. Z treści wynika, że to Tobie przysługują prawa autorskie, a jedynie przekazujesz swoje zdjęcia zamawiającemu i pozwalasz mu na ich publikację. Jeżeli podpiszą taką umową, to dalej z Twoimi zdjęciami możesz robić co chcesz. Napisałeś, że zlecenie wykonujesz za darmo. Zgoda, z tym że nic nie wspominasz o ewentualnym wynagrodzeniu dla Ciebie za dalszą publikację zdjęć na wystawach, stronach internetowych. Będziesz mógł za to żądać w okresie późniejszym stosowanego wynagrodzenia. Jeżeli zleceniodawca podpisze tą umowę, to jego problem. Ty na tym zyskasz. Pozdrawiam.

Darx
27-06-2012, 21:00
To teraz rozumiem, co znajomy z Torunia miał na myśli mówiąc:


Tydzień temu robiłem zdjęcia na komunii u znajomych. Nie dość, że robiłem całą uroczystość, nie dość, że robiłem imprezę, nie dość, że robiłem końców, to jeszcze na koniec po okropnych i strasznie męczących dniach zażyczono sobie bym te zdjęcia wywołał. Po wykonaniu odbitek, jedynym banknotem jaki zobaczyłem było moje 10 złotych na bilet z powrotem, bo usługobiorcy mnie wydymali i się nie odezwali... .

Nie zrozum mnie źle, ale spotkałem się już z takim cyrkiem. Jesteś brany jako praktykant, nie ważne jak źle nagadasz na organizatorów, to oni i tak zrobią tobie anty-reklamę oraz mogą jeszcze wyciągnąć poważne konsekwencje. Nawet zastraszyć.

Dlatego, kiedy poprosiła mnie jakaś firma o zrobienie zdjęć, to podziękowałem. Zrobiłem je sam, po czym odezwałem się do nich, że każde ze zdjęć mogą dostać z osobna o ile zabulą ;)

mati113
27-06-2012, 22:47
A jeśli napisali "Proszę o przygotowanie umowy o przeniesienie praw autorskich oraz dostarczenie jej najpóźniej do jutra do godziny 16.00" Nie chodzi im o to aby przekazać im całe prawa autorskie? Czyli taki punkt jak : Wszelkie prawa autorskie do fotografii otrzymuje zleceniodawca. Czyli jeśli napisze punkt jak wyżej "bezwarunkowe i bezterminowe przeniesienie majątkowych praw autorskich do swoich Fotografii na rzecz Organizatora i" to prawa autorskie otrzymuje AGORA czyli zleceniodawca. Czy wtedy będę mógł wstawić zdjęcia na stronę?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
PS. Do tego potrzebuje bardzo szybkiej karty pamięci. Czy ta będzie odpowiednia dla mnie?

http://www.fotoceny.pl/product/index/id/16578/

Darx
28-06-2012, 00:13
Czyli jeśli napisze punkt jak wyżej "bezwarunkowe i bezterminowe przeniesienie majątkowych praw autorskich do swoich Fotografii na rzecz Organizatora i" to prawa autorskie otrzymuje AGORA czyli zleceniodawca. Czy wtedy będę mógł wstawić zdjęcia na stronę?

Wygląda na to, że NIE. Wtedy bezwarunkowo autorem zdjęć zostaje zleceniodawca. To on może rozpowszechniać ten materiał.

Wygląda to tak jak jest zwykle na tym świecie. Nie dość, że będą spamować ci skrzynkę, bo powierzysz im swoje imię, nazwisko oraz adres, to jeszcze stracisz możliwość zrobienia sobie portfolio.

Ja bym zadzwonił do nich i dogadał się odnośnie praw autorskich. Dopowiedział, że masz zamiar przedstawić swoje zdjęcia jako portfolio na swojej własnej stronie itp, itd.

myslidar
28-06-2012, 00:18
Już bym wolał "Zośkę" w stodole fotografować niż robić zdjęcia zespołowi, którego nikt nie zna, w dodatku za darmo i jeszcze nie mieć praw do tych zdjęć.. A o tym, że do Agory to już nie wspomnę, bo to chyba największa obelga :) Ludzie, szanujcie się! Bo nikt was poważnie nie będzie traktował.

Darx
28-06-2012, 00:31
Już bym wolał "Zośkę" w stodole fotografować niż robić zdjęcia zespołowi, którego nikt nie zna, w dodatku za darmo i jeszcze nie mieć praw do tych zdjęć.. A o tym, że do Agory to już nie wspomnę, bo to chyba największa obelga :) Ludzie, szanujcie się! Bo nikt was poważnie nie będzie traktował.

Przekaż, to tym wszystkim fotografom ślubnym, imprezowym, co to za 8h ciężkiej harówy biorą 300-400 złotych ;:roll:

Goomis
28-06-2012, 01:36
Nie ma czegoś takiego jak zrzeczenie/oddanie paw autorskich, ponieważ są one niezbywalne. Jak zrobisz zdjęcie to jesteś jego autorem, koniec kropka. Tego nikt nie jest w stanie Ci odebrać. Jedyne co możesz przekazać to majątkowe prawa autorskie. Oznacza to tyle, że zdjęcia możesz sobie wstawić w PF ale nie masz prawa w żaden sposób na nich zarabiać. Natomiast ten na kogo przeniosłeś prawa może zbijać na tych zdjęciach kasę do woli a Ty z tego nie zobaczysz ani grosza.
No proszę nawet już i Agora doi nastolatków zaślepionych wizją zostania świetnym fotografem gazetowym i zarobienia na czteropak piwa i paczkę chipsów. Cudownie! :)

rOOmak
28-06-2012, 04:34
Goomis jesteś pewien, że prawa autorskie są niezbywalne? Wydawałoby się, że tak samo jak wszystko do czego masz prawo własności możesz legalnie sprzedać(poza organami) lub oddać.
Ciekawy jestem jak jest w Polsce, ale wiem, że w USA nie masz praw autorskich(zazwyczaj) gdy jesteś zatrudniony jako pracownik i dostajesz kasę za godzinę (work for hire).

Co do kontrowersji pracy za wejściówkę to nie widzę w tym powodu do takowej.
Znam ludzi co przekopią cały ogródek za flaszkę taniej wódki...;) im się opłaca.
Przecież robienie zdjęć pianym gębą na koncercie nie jest niczym skomplikowanym i każdy może to robić więc możecie wykorzystać wasz talent do bardziej kreatywnej pracy.

grzegorzki
28-06-2012, 05:09
Gdyby to bylo U2 toby zatrudnili 1000 statystow, przewiezli ich 2000 km, zeby zrobic niby koncert w Marakeszu i wynajeli firme z kilkunastoma kamerzystami i banda fotografow, no ale to jest Video, promowane z jakichs nieznanych powodow przez Agore, to jest jak jest. mati113 spokojnie mozesz im oddac wszystkie prawa jakie tylko chca, tylko na plytki nie wgrywaj im tych zdjec, ktore chcesz sobie umiescic na stronie i po klopocie.
A czego cie nauczy owocna wspolpraca z Agora opisz nam tutaj, to sie razem posmiejemy.

Qba1983
28-06-2012, 06:50
z tego co ja pamietam ze studiow.
prawa autorskie osobiste sa nie zbywalne(czyli nikt nie moze podpisac sie pod twoimi zdjeciami)
prawa autorskie majatkowe sa zbywalne, dotycza pieniazkow, na umowie musi byc napisane jakich polach eksploatacji dotyczy i koniecznie musi byc napisane wynagrodzenie, jesli nie to taka umowa traci waznosc.

Krzych
28-06-2012, 07:45
Którym fotografem w tym roku będziesz w Agorze robiącym pierwsze zlecenie za darmo?

jaś
28-06-2012, 08:13
z tego co ja pamietam ze studiow.
prawa autorskie osobiste sa nie zbywalne(czyli nikt nie moze podpisac sie pod twoimi zdjeciami)
prawa autorskie majatkowe sa zbywalne, dotycza pieniazkow, na umowie musi byc napisane jakich polach eksploatacji dotyczy i koniecznie musi byc napisane wynagrodzenie, jesli nie to taka umowa traci waznosc.

pewnie podpiszą "agencja ....." i po kłopocie, fotografowanie łąk jest bardzo przyjemne i relaksujące a różnicy w dochodach nie widać :), ale nie zniechęcam trzeba próbować, zadziwia mnie tylko drapieżność rodzimego kapitalizmu to już nie działa na zasadzie "zrobisz dobre to kupimy" ale "dawaj dawaj dawaj wszystko jest nasze do wszystkiego co zrobisz my mamy prawa" jak chory musi być system aby to wymyśleć?

rOOmak
28-06-2012, 09:24
jak chory musi być system aby to wymyśleć?
Tak chory jak ludzie którzy go akceptują ;)

4kwiatek
28-06-2012, 11:03
Hi...

Goomis jesteś pewien, że prawa autorskie są niezbywalne? Wydawałoby się, że tak samo jak wszystko do czego masz prawo własności możesz legalnie sprzedać(poza organami) lub oddać.
Ciekawy jestem jak jest w Polsce, ale wiem, że w USA nie masz praw autorskich(zazwyczaj) gdy jesteś zatrudniony jako pracownik i dostajesz kasę za godzinę (work for hire).
[...]
.

Nie wiem jak jest w USA. Ale w Polsce jest tak że jeśli jesteś zatrudniony i w zakresie twoich obowiązków (wprost lub z nich wynika) jest robienie zdjęć, to faktycznie prawa majątkowe do twoich utworów mogą przysługiwać pracodawcy. Jeśli nie masz tego w obowiązkach (np. kopiesz rowy, ale zrobiłeś zdjęcia po godzinach wykopanego rowu) to pracodawcy już nic do tego.

Tak czy inaczej - bycie autorem jest niezbywalne - wszystkie przywileje z tego wynikające - nawet po zbyciu praw majątkowych - dalej autorowi przysługują.

Pozdrawiam..

Kolekcjoner
28-06-2012, 11:33
pewnie podpiszą "agencja ....." i po kłopocie, fotografowanie łąk jest bardzo przyjemne i relaksujące a różnicy w dochodach nie widać :), ale nie zniechęcam trzeba próbować, zadziwia mnie tylko drapieżność rodzimego kapitalizmu to już nie działa na zasadzie "zrobisz dobre to kupimy" ale "dawaj dawaj dawaj wszystko jest nasze do wszystkiego co zrobisz my mamy prawa" jak chory musi być system aby to wymyśleć?

Ja wiem czy chore. Jak widzę po różnych imprezach ilu jest fotografujących (nie mówię o małpkach ;)) to się nie dziwię, że organizatorzy nie muszą płacić za zdjęcia :cool:.
To prosta biznesowa zasada popytu i podaży i póki się nie zmieni to tak będzie.
Poza tym o ile pamiętam to pytający nie ma wątpliwości co do sensu robienia zdjęć za darmo więc chyba bijemy tylko pianę :grin:.

mati113
28-06-2012, 13:17
Już bym wolał "Zośkę" w stodole fotografować niż robić zdjęcia zespołowi, którego nikt nie zna, w dodatku za darmo i jeszcze nie mieć praw do tych zdjęć.. A o tym, że do Agory to już nie wspomnę, bo to chyba największa obelga :) Ludzie, szanujcie się! Bo nikt was poważnie nie będzie traktował.

Zespół jest znany na całej Polsce :) Wystarczy zobaczyć na TOP TRENDY czy inne festiwale muzyczne.


Którym fotografem w tym roku będziesz w Agorze robiącym pierwsze zlecenie za darmo?

Dlaczego mnie o to pytasz? To pytanie do sieci handlowej (kontakt masz na stronie)

Darx
28-06-2012, 18:14
Zespół jest znany na całej Polsce :) Wystarczy zobaczyć na TOP TRENDY czy inne festiwale muzyczne.

Jakos nigdy o nich nie słyszałem :)


Dlaczego mnie o to pytasz? To pytanie do sieci handlowej (kontakt masz na stronie)

To było pytanie retoryczne :)


Sent from my iPad using Tapatalk HD

mati113
28-06-2012, 18:42
Jakos nigdy o nich nie słyszałem :)



W takim razie proponuje poszperać po internecie. Innej rady niestety nie ma.

arturs
06-07-2012, 22:00
w związku z wyczerpaniem tematu wyczyściłem kłótnie o tym czy zespół jest znany czy nie i wątek zamykam