Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Wakacje życia i uzupełnienie szklarni.



KaDwa
13-02-2012, 11:24
Witam,

Wybieram się na dość egzotyczny wyjazd. Non stop 3 tygodnie zwiedzania od Kanionu przez lot małym samolotem nad płaskowyżem i zwiedzania miasta wysoko w górach.
Mam zamiar wrócić z wyjazdu pełen wrażeń i niezapomnianych przeżyć wraz furą fotek, które to wszystko utrwalą. Na razie mam tylko jedno szkło i wiem że będzie za krótkie. Nie mogę się zdecydować nad wyborem zooma, bo jestem za dużym laikiem/amatorem. Nie mam znajomych od których mógłbym pożyczyć sprzęt do testów i nabrać przekonania.

Zastanawiam się, ale sztywno tego się nie trzymam, zwłaszcza jeśli wchodzą w grę zamienniki. Nowe szkła mogę wrzucić koszty więc zrobią się relatywnie tańsze.

1. EF 70-200mm f/4L IS USM (myslę że f/2.8 to szkoda pieniędzy)
2. EF 70-300 mm f/4-5.6 L IS USM
3. EF 100-400 mm f/4.5-5.6 L IS USM

Pozdrawiam i dziękuję za wskazówki.
Maciej Z.

tomek s
13-02-2012, 11:46
W zamienniki bym się nie pakował, a 70-200 f4, czy jaśniejsze to idealne uzupełnienie 24-70 więc wybór dobry, chyba że potrzebujesz dużo więcej mm. Mam 70-200 f4 bez IS i bardzo lubię za AF, ostrość, kolory i kompaktowość - jak na dłuższe szkło.
Pozdr

KUBAwo
13-02-2012, 11:55
No ja bym z nr 3 zrezygnował na starcie bo to jednak armata i się umęczysz...nr 2, nie miałem, nie dotykałem wiem, że drogie ale się nie wypowiadam...nr 1 czy z is czy nawet bez is bardzo fajne szkło wycieczkowe.

Kolekcjoner
13-02-2012, 11:56
A nie myślałeś o 70-300mm f4.5-5.6 DO do podróży i uzupełnienia tego co masz idealne.
Tu masz dobre porównanie wielkości do szkieł które wymieniłeś:
http://www.the-digital-picture.com/Reviews/Canon-EF-70-300mm-f-4.5-5.6-DO-IS-USM-Lens-Review.aspx

ARN
13-02-2012, 12:01
Weź jeszcze pod uwagę 2 sprawy:

- podczas podróży zaczyna się liczyć każde 100g sprzętu, więc IMHO ładowanie się w 100-400 lub któregoś ze światłem 2.8 może być uciążliwe. A i poręczność jest nie do przecenienia, tak więc wg mnie 70-200 f4 IS jest najlepszym rozwiązaniem (ewentualnie 70-300 L)

- powinieneś "zabezpieczyć" sobie dół w postaci 17-40 lub 16-35 (osobiście bez tego ostatniego nie ruszam się z domu)

Darx
13-02-2012, 12:22
1. EF 70-200mm f/4L IS USM (myslę że f/2.8 to szkoda pieniędzy)
2. EF 70-300 mm f/4-5.6 L IS USM
3. EF 100-400 mm f/4.5-5.6 L IS USM


Odnośnie pierwszej pozycji, to się nieco mylisz. To jest duże i ciężkie szkło, ale daje naprawdę ładny obrazek. Kwestia zastosowań. Jeśli w przyszłości przyda Ci się światło 2.8, to bierz. Jeśli wolisz nosić mniej cięższego sprzętu, to bierz wersję stabilizowaną.

Gdybym miał cokolwiek wybrać, to właściwie 100-400 jest naprawdę fajna i dobra. To by było, to szkiełko na które bym się skusił.

Musisz pamiętać o tym by szkła kupować pod SIEBIE, a nie pod konkretny wyjazd. Z tego, co rozumiem ten sprzęt na siebie nie zarabia (?) Stąd kupujesz jedno, a porządne.

akustyk
13-02-2012, 12:25
jesli chodzi o optymalny kompromis waga/mozliwosci - IMHO 70-300. na pelnoklatkowej matrycy zakres do 200mm jest na taki wyjazd za krotki (chociaz to zalezy od preferencji fotografia i tez miejsc) a z drugiej strony 100-400 jest jednak wyraznie wiekszy i tez ciezszy.

jakbys mial drugi korpus cropowy, to wtedy 70-200 jest OK. ale do FF-a polecam z autopsji od razu 70-300

Kolekcjoner
13-02-2012, 12:38
Odnośnie pierwszej pozycji, to się nieco mylisz. To jest duże i ciężkie szkło, ale daje naprawdę ładny obrazek. Kwestia zastosowań. Jeśli w przyszłości przyda Ci się światło 2.8, to bierz. Jeśli wolisz nosić mniej cięższego sprzętu, to bierz wersję stabilizowaną.

Gdybym miał cokolwiek wybrać, to właściwie 100-400 jest naprawdę fajna i dobra. To by było, to szkiełko na które bym się skusił.



A 100-400 to małe i lekkie szkiełko ;)?

ARN
13-02-2012, 12:46
Odnośnie pierwszej pozycji, to się nieco mylisz. To jest duże i ciężkie szkło, ale daje naprawdę ładny obrazek. Kwestia zastosowań. Jeśli w przyszłości przyda Ci się światło 2.8, to bierz. Jeśli wolisz nosić mniej cięższego sprzętu, to bierz wersję stabilizowaną.

Gdybym miał cokolwiek wybrać, to właściwie 100-400 jest naprawdę fajna i dobra. To by było, to szkiełko na które bym się skusił.
......

Jeżeli twoja stopka ze sprzętem jest prawdziwa i aktualna, to wnioskuję, że nie dane ci było pobiegać sobie dłuższy czas w terenie z 70-200 ze światłem 2.8 albo 100-400...
To naprawdę mogłyby być dość uciążliwe 3 tygodnie dla założyciela wątku.

dziobolek
13-02-2012, 13:09
Jeżeli twoja stopka ze sprzętem jest prawdziwa i aktualna, to wnioskuję, że nie dane ci było pobiegać sobie dłuższy czas w terenie z 70-200 ze światłem 2.8 albo 100-400...
To naprawdę mogłyby być dość uciążliwe 3 tygodnie dla założyciela wątku.

Bez przesady proszę ;)
Dla mnie 70-200 f/2,8 wagowo nie stanowi żadnego problemu - wiem po co go noszę.
Niestety 100-400 nie mam i nie miałem przyjemności "pomacać",
ale jeśli ktoś się decyduje na takie szkło, to IMHO wie co robi.

Pozdrówka!

szuler
13-02-2012, 13:21
kup nowy 135L + używany konw. x1.4 po powrocie sprzedaż za taką samą kasę

Kolekcjoner
13-02-2012, 13:21
Bez przesady proszę ;)
Dla mnie 70-200 f/2,8 wagowo nie stanowi żadnego problemu - wiem po co go noszę.
Niestety 100-400 nie mam i nie miałem przyjemności "pomacać",


Wagowo niemal to samo. Wielkościowo - grubsze no i po rozciągnięciu robi się mega rura 8-).

Darx
13-02-2012, 13:35
Jeżeli twoja stopka ze sprzętem jest prawdziwa i aktualna, to wnioskuję, że nie dane ci było pobiegać sobie dłuższy czas w terenie z 70-200 ze światłem 2.8 albo 100-400...
To naprawdę mogłyby być dość uciążliwe 3 tygodnie dla założyciela wątku.

Radzę poszerzyć domysły. Po stopkach też pewnie zarobki rozponajesz?:lol:


Wagowo niemal to samo. Wielkościowo - grubsze no i po rozciągnięciu robi się mega rura 8-).

Tak, tylko nie bierzecie pod uwagę czy jest sens kupować obiektyw, tylko pod tę konkretną podróż. Co innego jeśli kolega kupuje szkło, które posłuży mu na dłużej. Wtedy warto rozważyć i wersje ze światłem 2.8 i 100-400 jak i inne szkła. Wiem, że waga jest naprawdę spora.

Jednak jak wybieram się w jakąś podróż, a chce mieć porządne zdjęcia, to nie tylko shot&run, ale i planowanie, przygotowanie, zabranie odpowiedniego sprzętu. Jeśli, to mają być udane zdjęcia, to trzeba się porządnie zastanowić.

a) kupuję ciężkie, ale pokrywające dobry zakres szkiełko,
b) kupuję lekkie szkiełko i latam jak "głupi" od lewej do prawej, na szybko.


kup nowy 135L + używany konw. x1.4 po powrocie sprzedaż za taką samą kasę

Problemem jest to, że nie masz np 100mm czy tam 85mm, jesteś zdany na 190 lub 135... Jedyne, co za tym przemawia, to lekkość.

Kolekcjoner
13-02-2012, 13:42
Jednak jak wybieram się w jakąś podróż, a chce mieć porządne zdjęcia, to nie tylko shot&run, ale i planowanie, przygotowanie, zabranie odpowiedniego sprzętu. Jeśli, to mają być udane zdjęcia, to trzeba się porządnie zastanowić.

a) kupuję ciężkie, ale pokrywające dobry zakres szkiełko,
b) kupuję lekkie szkiełko i latam jak "głupi" od lewej do prawej, na szybko.



Chyba zbyt uogólniasz - nie ma takich reguł. Są osoby dla których maksimum mobilności jest podstawą udanych zdjęć. Nie ma co moim zdaniem tak "sprzętowo" podchodzić do fotografii, bo to może zupełnie zabić jej sens.

szuler
13-02-2012, 14:08
nie ma też 90 i 110, a ktos powiedział, że trzeba mieć cały zakres?
nie tylko waga jakosć 135, swiatło 2.0 i swiatło 2.8 na 189mm

akustyk
13-02-2012, 14:26
jesli chodzi o targanie w plener i focenie...

jezdze dosc regularnie na rodzinne 9-dniowki, gdzie z aparatem na grzbiecie/w reku jestem srednio 10-12 godzin dziennie. swego czasu do 70-200 dokupowalem 300/4, zeby wydluzyc zasieg 5-tki. w marcu zeszlego roku zrobilem sobie prezent w postaci 70-300 L. nie tani, ale matkobozatyjedyna... jakaz to jest ulga dla plecow i jaka przyjemnosc focenia...

100-400... rozwazalem, ale sobie odpuscilem. to nawet wieksze od 300/4 jest... a ja po prostu sobie na wyjazdach chce zdjecia porobic, nie krzywizny kregoslupa dorobic...

Darx
13-02-2012, 14:58
Chyba zbyt uogólniasz - nie ma takich reguł. Są osoby dla których maksimum mobilności jest podstawą udanych zdjęć. Nie ma co moim zdaniem tak "sprzętowo" podchodzić do fotografii, bo to może zupełnie zabić jej sens.

Nie, nie zrozumieliśmy się. Mam na myśli sam fakt zakupów. Co mi po mobilności jeśli za jakiś czas będę musiał, to sprzedać, bo brakuje światła? czy długości? Są owszem wyjścia (kadrowanie) na braki w postaci tych "mm". Jednak, to wszystko zależy od maksymalnego udźwigu. Jeśli wać Pan młody i sprawny fizycznie, to i dobrze mu się pobiega z tym wszystkim. Jeśli jest, to kwestia wygody, to milknę. Jednak wybierając sprzęt trzeba stawiać na sprawdzone rozwiązania.


nie ma też 90 i 110, a ktos powiedział, że trzeba mieć cały zakres?

Nie, ale 135 i 190 na FF, to trochę mało nie sądzisz?

szuler
13-02-2012, 15:56
do dzikiej przyrody owszem

radmro
13-02-2012, 16:02
Ostatnio podrózowałem ze 135 i z bólem serca muszę przyznać, że choć szkło zacne i lekkie to bardziej szczęśliwy byłbym mając ze sobą 70-200 4.0 IS. Lekki zoom jest czasem trudny do zastąpienia. 70-300 to też godna wzięcia pod uwagę opcja (trochę cięższe, droższe ale za to dłuższe).

janmar
13-02-2012, 16:18
Ostatnio podrózowałem ze 135 i z bólem serca muszę przyznać, że choć szkło zacne i lekkie to bardziej szczęśliwy byłbym mając ze sobą 70-200 4.0 IS. Lekki zoom jest czasem trudny do zastąpienia. 70-300 to też godna wzięcia pod uwagę opcja (trochę cięższe, droższe ale za to dłuższe).

Tjaaaa....U mnie te oceny się zmieniały.!:lol:

1.przed wyjazdem: wziąść lekki sprzęt :idea:
2.na wyjeżdzie: przydałby się..:confused:
3.przy oglądaniu :evil: :evil: :twisted: :mrgreen:

Na podstawie powyższego doszedłem do wniosku."Dałeś się za psa ,to szczekaj.." I biorę to co najlepsze mam a nie co najlżejsze.
Waga to ważna jest w składzie węgla IMHO.
Jak zmienię zdanie to przeważę , to co cięzkie sprzedam i wybór dalej będzie prosty. :idea:

daniel34k
13-02-2012, 16:23
Nie znam się może tak ja inni wypowiadacze i nie miałem w ręku żadnego z w/w obiektywów, ale sam dla siebie ze względu pewny kompromis i uniwersalność zdecydowałbym się na C70-200 f/4 z ISem + konwerter 1,4x

dariuszsankowski
13-02-2012, 16:29
konwertery to co najwyżej do stałek :]

też bym się waga nie kierował, ale na taka wyprawę nie brał bym na pewno nic dłuższego niż 200mm

szeroki fajna standardowa stalka (kto co lubi) i 70-200 (tylko dlatego że wyprawa życie i a nóż się przyda) i nic po za tym

Janusz Body
13-02-2012, 16:59
konwertery to co najwyżej do stałek :].....

Że jak? A dlaczego?

Apropo's dyskusji o 70-200 i 100-400 to nieśmiało zauważę, że:

70-200/2.8 waży 1474 gramy z osłoną przeciwsłoneczną i oboma deklami
100-400 waży 1605 gramów - też z osłoną i deklami.

100-400 jest około centymetr krótszy (w stanie złożonym) od 70-200/2.8
70-200 jest nieco "szczuplejszy" od 100-400.

Tak, mam oba. Konwertery też mam i choć rzadko to też używam z obydwoma szkłami.
100-400 jest szkłem dość specyficznym i mniej ostro rysującym od 70-200.


Co zabrać na wyprawę to... zależy od tylu rzeczy, że nie sposób rzetelnie powiedzieć co lepiej. Trzeba by najpierw zadać mnóstwo pytań o dojazd "tam", poruszanie się na miejscu, przewidywany rodzaj fotografii itp, itd. 70-200 wystarcza w 90% przypadków. Pozostaje te 10% ze znakiem zapytania. :-)

akustyk
13-02-2012, 17:11
(
Co mi po mobilności jeśli za jakiś czas będę musiał, to sprzedać, bo brakuje światła? czy długości?
co mi po swietle, jesli za diabla nie bede tego chcial targac?

nie wiem jakie masz doswiadczenia z podrozowaniem z klamotami, ale ja na podstawie swoich przypadlosci (i plecow) doszedlem do wniosku, ze w * mam targanie narecza slojow, bog wie jak jasnych, skoro to nijak nie przystaje do mojego stylu fotografii. a styl jest taki, ze jest "f/8 i do przodu" a rzecz rozbija sie o zakres ogniskowych.

w zyciu nie zamienilbym swojego 70-300 L na 70-200/2.8. nawet IS mkII. ale wszystko rozbija sie o ten kawalek podkreslony powyzej. a sadzac po proponowanych 3 szklach, autor watku jest blizej tego stylu fotografii...

dreamstorm
13-02-2012, 17:59
Wziąłbym coś w miarę lekkiego - może 70-210 ;) , filtr polaryzacyjny, filtr szary i zapasową puchę zostawianą w pokoju ;) 70-300 lub 100-400 to też ciekawa alternatywa. Zamiast jasnego obiektywu brałbym taki o dłuższym zakresie.

alnico
13-02-2012, 22:21
Miałem niedawno identyczny dylemat. Głównie ze względu na rozmiar, z powyższych zdecydowanie wybrałem 70-300L. Światło w podróżach mi wystarcza, a z powodu jakości wykonania i obrazka w zamienniki bym się nie pchał.

ARN
13-02-2012, 23:51
Bez przesady proszę ;)
Dla mnie 70-200 f/2,8 wagowo nie stanowi żadnego problemu - wiem po co go noszę.
Niestety 100-400 nie mam i nie miałem przyjemności "pomacać",
ale jeśli ktoś się decyduje na takie szkło, to IMHO wie co robi.

Pozdrówka!

Ale miałeś możliwość targania tego przez 3 tygodnie?
Dzień w dzień?
W małym samolocie, jak zaznaczył wątkotwórca?
Ja bym sobie odpuścił, ale ja mam poglądy frajdy fotograficznej zbliżone do Akustyka.


Radzę poszerzyć domysły. Po stopkach też pewnie zarobki rozponajesz?:lol:



Tak, tylko nie bierzecie pod uwagę czy jest sens kupować obiektyw, tylko pod tę konkretną podróż. Co innego jeśli kolega kupuje szkło, które posłuży mu na dłużej. Wtedy warto rozważyć i wersje ze światłem 2.8 i 100-400 jak i inne szkła. Wiem, że waga jest naprawdę spora.

Jednak jak wybieram się w jakąś podróż, a chce mieć porządne zdjęcia, to nie tylko shot&run, ale i planowanie, przygotowanie, zabranie odpowiedniego sprzętu. Jeśli, to mają być udane zdjęcia, to trzeba się porządnie zastanowić.

a) kupuję ciężkie, ale pokrywające dobry zakres szkiełko,
b) kupuję lekkie szkiełko i latam jak "głupi" od lewej do prawej, na szybko.

....

Nie, nie rozpoznaję zarobków po stopce. Rozumiem z twojego tonu, że ty potrafisz robić to bezbłędnie?

Jeżeli kolega wróci z wyprawy życia i zacznie mu brakować światła, top sobie dokupi coś jaśniejszego...

A skąd wysnuwasz wnioski i uogólnienia, że albo tachamy ze sobą pół wora sprzętu (skatowane plecy vs. szerpa?) i robimy super foty, albo olewamy temat i robimy pocztówki, do których wystarczyłby np. G12? Może ty tak podchodzisz, ale uwierz, że jest sporo osób, które ceniąc sobie wygodę (lżej w plecaku) przywożą z wyjazdu zarąbiste foty.


Nie, nie zrozumieliśmy się. Mam na myśli sam fakt zakupów. Co mi po mobilności jeśli za jakiś czas będę musiał, to sprzedać, bo brakuje światła? czy długości? Są owszem wyjścia (kadrowanie) na braki w postaci tych "mm". Jednak, to wszystko zależy od maksymalnego udźwigu. Jeśli wać Pan młody i sprawny fizycznie, to i dobrze mu się pobiega z tym wszystkim. Jeśli jest, to kwestia wygody, to milknę. Jednak wybierając sprzęt trzeba stawiać na sprawdzone rozwiązania.
....

No, my właśnie o tej wygodzie...


konwertery to co najwyżej do stałek :]


Ciekawe stwierdzenie; mógłbyś je rozwinąć - dlaczego?

jaś
14-02-2012, 00:06
No cóż brać to czym umiesz focić :)
ja bym brał UWA jakiegoś czyli np. 17-40 na początek i zooma 70-200 lub 70-300, to co pośrodku jest mniej istotne coś się może przydać ale niekoniecznie wszystko zależy jakich zakresów używasz no i statyw bym zabrał :) w miarę konkretny i filtry. o stałkach zapomnij :)

kupisk3
14-02-2012, 00:11
W góry do krajobrazu, do kanionu, na płaskowyż,
do fotografowania zabytków zabrałbym dwa obiektywy
17-40 f/4L i 70-200 f/4L

gavin
14-02-2012, 00:14
3 tygodnie z 100-400 :) ja wymiękłem po 3 godzinach wycieczki ;)

Manekin
14-02-2012, 00:24
Jaa bym zabrał tak jak info wcześniej:
17-40
70-200 z tym że: f/4 jeśli już bym miał. Jeśli mam kupić (by użyć więcej niż na ten wyjazd) to wybrałbym f/2.8

ARN
14-02-2012, 00:31
No cóż brać to czym umiesz focić :)
ja bym brał UWA jakiegoś czyli np. 17-40 na początek i zooma 70-200 lub 70-300, to co pośrodku jest mniej istotne coś się może przydać ale niekoniecznie wszystko zależy jakich zakresów używasz no i statyw bym zabrał :) w miarę konkretny i filtry. o stałkach zapomnij :)

Teoretycznie masz racje, ale IMHO - mieć zabezpieczony tylko dół i tele wystarczy "na swoim" terenie, kiedy wiesz co jedziesz focić. W podróży (szczególnie "życia") pojawiają się czasem zaskakujące sytuacje i w takiej sytuacji posiadanie 24-105 wydaje się idealnym rozwiązaniem. Ale kolega KaDwa ma już 24-70, więc powinno być OK. Niemniej podkreślam brak UWA.


3 tygodnie z 100-400 :) ja wymiękłem po 3 godzinach wycieczki ;)

:-D Podobnie miałem z (genialnym pod względem obrazka- zawsze to będę powtarzał) 70-200 2.8 IS mkII

dziobolek
14-02-2012, 00:37
Bez przesady proszę ;)
Dla mnie 70-200 f/2,8 wagowo nie stanowi żadnego problemu - wiem po co go noszę.
Niestety 100-400 nie mam i nie miałem przyjemności "pomacać",
ale jeśli ktoś się decyduje na takie szkło, to IMHO wie co robi.

Pozdrówka!
Ale miałeś możliwość targania tego przez 3 tygodnie?
Dzień w dzień?
W małym samolocie, jak zaznaczył wątkotwórca?...

@ARN - czy ja niewyraźnie piszę...??? ;)
Nosi się to co trzeba, tyle ile trzeba - nikt nikogo nie zmusza, prawda???
[EDIT]
Mnie nie stać na 70-300 L, ale gdybym był na miejscu autora,
to skłaniałbym się by zaufać doświadczeniu akustyka.

Pozdrówka!

m_o_b_y
14-02-2012, 00:41
Witam,

Wybieram się na dość egzotyczny wyjazd. Non stop 3 tygodnie zwiedzania od Kanionu przez lot małym samolotem nad płaskowyżem i zwiedzania miasta wysoko w górach.
Mam zamiar wrócić z wyjazdu pełen wrażeń i niezapomnianych przeżyć wraz furą fotek, które to wszystko utrwalą. Na razie mam tylko jedno szkło i wiem że będzie za krótkie. Nie mogę się zdecydować nad wyborem zooma, bo jestem za dużym laikiem/amatorem. Nie mam znajomych od których mógłbym pożyczyć sprzęt do testów i nabrać przekonania.

Zastanawiam się, ale sztywno tego się nie trzymam, zwłaszcza jeśli wchodzą w grę zamienniki. Nowe szkła mogę wrzucić koszty więc zrobią się relatywnie tańsze.

1. EF 70-200mm f/4L IS USM (myslę że f/2.8 to szkoda pieniędzy)
2. EF 70-300 mm f/4-5.6 L IS USM
3. EF 100-400 mm f/4.5-5.6 L IS USM

Pozdrawiam i dziękuję za wskazówki.
Maciej Z.


Zacznijmy od punktu 3:
100-400 - to wielka i ciężka lufa (1360g), która ma tendencje do wysuwania się.

A teraz punkty 1 i 2:
Na temat porównania jakości optycznej 70-200LIS i 70-300LIS zacytuję Ci opinię Photozone:

"So does the EF 70-300mm USM L IS live up to the high expectations ? Well, I'd say mostly but not entirely. The optical quality is at the high end for a lens in the 300mm zoom class but it doesn't shine quite as bright as e.g. the (more affordable) EF 70-200mm f/4 USM L IS and, frankly, the pricing isn't aligned accordingly".

Wagowo to jest 760g vs 1050g no i w przypadku 70-200 f4 LIS masz ogniskowanie wewnętrzne i nic się nie wysuwa.
Ten ostatni został oceniony, jako "Highly Recommended" (co Photozone przyznaje bardzo rzadko), no ale jest "krótszy".
Wybór należy do Ciebie.
Pozdrówka

ARN
14-02-2012, 01:09
@ARN - czy ja niewyraźnie piszę...??? ;)
Nosi się to co trzeba, tyle ile trzeba - nikt nikogo nie zmusza, prawda???
[EDIT]
Mnie nie stać na 70-300 L, ale gdybym był na miejscu autora,
to skłaniałbym się by zaufać doświadczeniu akustyka.

Pozdrówka!

Piszesz wyraźnie.
A dzięki wywaleniu czcionki mogłem na chwilę zdjąć okulary :-P

Ale to nie zmienia meritum mojego pytania:
"Ale miałeś możliwość targania tego przez 3 tygodnie?
Dzień w dzień?"

dziobolek
14-02-2012, 01:14
Piszesz wyraźnie.
A dzięki wywaleniu czcionki mogłem na chwilę zdjąć okulary :-P

Cieszę się, że mogłem pomóc :twisted:


Ale to nie zmienia meritum mojego pytania:
"Ale miałeś możliwość targania tego przez 3 tygodnie?
Dzień w dzień?"

A jakie to ma znaczenie, ile i jak długo trzeba nosić.
Każdy powinien znać swoje możliwości i potrzeby.
Moja odpowiedź pozostaje niezmienna...


Nosi się to co trzeba, tyle ile trzeba - nikt nikogo nie zmusza, prawda???

...szczególnie jeśli to wakacje mojego życia, tym bardziej zabieram to co trzeba :mrgreen:

Jeśli komuś się nie chce nosić, to... polecam SX40.

Pozdrówka!

akustyk
14-02-2012, 01:27
"So does the EF 70-300mm USM L IS live up to the high expectations ? Well, I'd say mostly but not entirely. The optical quality is at the high end for a lens in the 300mm zoom class but it doesn't shine quite as bright as e.g. the (more affordable) EF 70-200mm f/4 USM L IS and, frankly, the pricing isn't aligned accordingly".

przeczytaj inne opinie w necie. albo opinie uzytkownikow.



Wagowo to jest 760g vs 1050g no i w przypadku 70-200 f4 LIS masz ogniskowanie wewnętrzne i nic się nie wysuwa.

dzieki czemu 70-300 zajmuje mniej miejsca w plecaku... zauwazalnie mniej...

ze jej sie wysuwa... i to w ktorym dokladnie momencie ma jakies znaczenie?



Ten ostatni został oceniony, jako "Highly Recommended" (co Photozone przyznaje bardzo rzadko), no ale jest "krótszy".

powtorze sie... w zgodnej opinii wszystkich innych testerow, miedzy 70-200/4 IS a 70-300 L na pokrywajacych sie ogniskowych i przeslonach nie ma istotnej roznicy. na pelnych dziurach w krotkim koncu minimalnie lepszy jest 70-200, przy 200 minimalnie lepszy jest 70-300.
tak czy siak, sa to roznice zaniedbywalne.

niezaniedywalna jest kwestia, czy warto troche wiecej zaplacic i targac w zamian za 100mm roznicy, bo to jest bardzo duza roznica w praktyce a taniej/lzej sie jej nie pokryje. w przypadku fotografii podrozniczej i korpusu FF to IMHO absolutnie nie wolno zatrzymac sie przy 200mm, bo bardzo szybko odczuje sie brak...

ARN
14-02-2012, 01:40
A jakie to ma znaczenie, ile i jak długo trzeba nosić.
Każdy powinien znać swoje możliwości i potrzeby.
Moja odpowiedź pozostaje niezmienna...


...szczególnie jeśli to wakacje mojego życia, tym bardziej zabieram to co trzeba :mrgreen:

Jeśli komuś się nie chce nosić, to... polecam SX40.

Pozdrówka!

Jakie ma znaczenie? :shock:
Dla mnie olbrzymie i zasadnicze.
Ze szkłem 70-200 2.8 mogę biegać (i biegam) po koncertach i tym podobnych sytuacjach. Z lżejszym i poręczniejszym wyjeżdżam w podróż i mam wielką frajdę.

Nie chce mi się dźwigać i nie lubię SX40. Uważasz, podobnie jak kolega Darx, że to jedyna alternatywa? Albo "gruby" sprzęt, albo kiszka ze zdjęć?
Panowie - wyluzujcie. Myślę, że wam też fotografia ma sprawiać po prostu frajdę, ale nie za wszelką cenę... Jeśli jest inaczej, to mamy inny fotopogląd ;)

I nie psujmy koledze wątku przepychankami

dziobolek
14-02-2012, 01:48
Jakie ma znaczenie? :shock:
Dla mnie olbrzymie i zasadnicze...

No i widzisz, tu dotarliśmy do sedna :wink:
Przecież ja od początku piszę, że dla mnie to nie problem...
https://canon-board.info/imgimported/2011/02/gwizdze-1.gif
źródło (http://emoty.blox.pl/resource/gwizdze.gif)

Poza tym, to mam wrażenie, że czytasz jakoś wybiórczo,
albowiem napisałem również


...Mnie nie stać na 70-300 L, ale gdybym był na miejscu autora,
to skłaniałbym się by zaufać doświadczeniu akustyka.


Pozdrówka!

Merde
14-02-2012, 09:23
dzieki czemu 70-300 zajmuje mniej miejsca w plecaku... zauwazalnie mniej...

Ale tylko na długość, gdyby policzyć objętość to już porównanie może nie być takie korzystne dla nowej L-ki :)

Darx
14-02-2012, 10:29
Jakie ma znaczenie? :shock:
Dla mnie olbrzymie i zasadnicze.


Nie chce mi się dźwigać i nie lubię SX40. Uważasz, podobnie jak kolega Darx, że to jedyna alternatywa?
Ciężko zrozumieć, że są inne opinie? Tłumaczę po raz kolejny, jak już kupić, to porządnie, a nie bawić się w odsprzedaż. Być może Tobie, to na rękę, ale mi jakoś nie. Bawić się w późniejszą sprzedaż by kupić wersję jaśniejszą. Przy czym 100-400 daje te 200mm więcej, co często się przydaje.


Albo "gruby" sprzęt, albo kiszka ze zdjęć?
Albo kupuję raz, a porządnie, albo sprzedaję i tracę, bo mi nie wystarcza.



Panowie - wyluzujcie. Myślę, że wam też fotografia ma sprawiać po prostu frajdę, ale nie za wszelką cenę... Jeśli jest inaczej, to mamy inny fotopogląd ;)


Łał...:shock:

Na moje, to niech autor wątku nawet i kupi 135 i wydłuża tę ogniskową 4x po 2x konwerterami:roll: Tylko niech weźmie sobie do serca czy lepiej targać szkło cięższe, a wygodniejsze w kwestii możliwości. No i nikt mu nie każe brać wszystkich szkieł.

W ostateczności kolega ARN ma rację, niech kupi G12 i strzeli kilka pocztówek, może się okazać, że i te będę zarąbiste (poważnie).

akustyk
14-02-2012, 10:43
Ale tylko na długość, gdyby policzyć objętość to już porównanie może nie być takie korzystne dla nowej L-ki :)

dokaldnie, zwlaszcza z zalozonym uchwytem statywowym.
dlatego to trzeba zmierzyc pod konkretny plecak.

chodzilo mi wylacznie o ewangelie wyzszosci 70-200/4 bez uwzglednienia punktow, ktore akurat 70-300 ma lepsze. a ze obecnie ceny sie ustatkowaly - 70-200/4 IS kosztuje 980 EUR, 70-300 L juz 1170 EUR, to ten drugi sie zrobil bardzo sensowna alternatywa...

pan.kolega
14-02-2012, 11:22
chodzilo mi wylacznie o ewangelie wyzszosci 70-200/4 bez uwzglednienia punktow, ktore akurat 70-300 ma lepsze. a ze obecnie ceny sie ustatkowaly - 70-200/4 IS kosztuje 980 EUR, 70-300 L juz 1170 EUR, to ten drugi sie zrobil bardzo sensowna alternatywa...

Na pewno jest to sensowny obiektyw, i na niektórych ogniskowych zbliża się do /4 IS. Do takich celów jak np. fotografia :razz:- na pewno alternatywa, z przygniatającą przewagą w zakresie 201-300mm.

Jednak do porównań i testów dla entuzjasty sprzętowego, który przygląda się pixelom na pełnym otworze :shock:- prawie, prawie, ale nie ma szans żeby był faktycznie lepszy na jakielkolwiek wspólnej ogniskowej, nie wspominając krótkiego końca.

akustyk
14-02-2012, 11:36
prawie, prawie, ale nie ma szans żeby był faktycznie lepszy na jakielkolwiek wspólnej ogniskowej, nie wspominając krótkiego końca.
bo?

testy pokazuja cos takiego
http://dancarrphotography.com/blog/2010/11/17/canon-70-300-f4-5-6-l-is-review-vs-70-200-f4-l-is/

jak ktos potrzebuje wykresow albo numerkow...
http://www.photozone.de/canon_eos_ff/570-canon70300f456islff?start=1
http://www.photozone.de/canon_eos_ff/431-canon_70200_4is_5d?start=1
http://www.optyczne.pl/81.1-Test_obiektywu-Canon_EF_70-200mm_f_4L_IS_USM-Wst%C4%99p.html
http://www.optyczne.pl/244.1-Test_obiektywu-Canon_EF_70-300_mm_f_4-5.6_L_IS_USM-Wst%C4%99p.html


przy czym ja nadal twierdze, ze to jest podejscie od d* strony. jak ktos nie rozumie roznicy miedzy 200 a 300mm, to niech sobie kupi 70-200, nie bronie... ;)

dariuszsankowski
14-02-2012, 11:39
dlaczego do stałek? hmmm każdy inaczej podchodzi do kwestii jakości i szybkości. Ja doradzam patrząc ze swojej perspektywy i nigdy nie polecam tego co dla mnie jest nie najlepszym rozwiązaniem. stałka + konwerter to plus/minus zoom, zoom + konwerter to be (nie wszystkie! ale większość) 70-200 2.8 is mkI (mój) to tragedia z konwerterem, wersja mkII jest już spoko, ale to trzeba sobie też na fundusze przeliczyć ;) bo za ta kasę to można mieć starszą wersja + inną eLkę

m_o_b_y
14-02-2012, 13:18
przeczytaj inne opinie w necie. albo opinie uzytkownikow.


dzieki czemu 70-300 zajmuje mniej miejsca w plecaku... zauwazalnie mniej...

ze jej sie wysuwa... i to w ktorym dokladnie momencie ma jakies znaczenie?



powtorze sie... w zgodnej opinii wszystkich innych testerow, miedzy 70-200/4 IS a 70-300 L na pokrywajacych sie ogniskowych i przeslonach nie ma istotnej roznicy. na pelnych dziurach w krotkim koncu minimalnie lepszy jest 70-200, przy 200 minimalnie lepszy jest 70-300.
tak czy siak, sa to roznice zaniedbywalne.

niezaniedywalna jest kwestia, czy warto troche wiecej zaplacic i targac w zamian za 100mm roznicy, bo to jest bardzo duza roznica w praktyce a taniej/lzej sie jej nie pokryje. w przypadku fotografii podrozniczej i korpusu FF to IMHO absolutnie nie wolno zatrzymac sie przy 200mm, bo bardzo szybko odczuje sie brak...


Oczywiście wysuwanie się obiektywu jest tylko niedogodnością użytkowania i sprzyja nieszczelności. Nic poza tym.
Jeśli to komuś nie przeszkadza, to ten argument można pominąć.

Ja nie odwołuję się do "zgodnych opinii", tylko do wykresów rozdzielczości LW/PH sporządzonych na podstawie badań przez inżynierów Photozone, na podstawie których 70-200 otrzymał najwyższą rekomendację, a 70-300 jej nie otrzymał. Tylko tyle.
Pozdrówka

dziobolek
14-02-2012, 13:21
Hmmm... no tak, nie ma to jak "podniecać" się wykresami inżynierów.
Ja tam wolę polegać na opiniach zwykłych użytkowników.

Wykres??? Owszem, mogę zerknąć, ale żeby traktować jak "wyrocznię"...???

Pozdrówka!

dariuszsankowski
14-02-2012, 13:30
ja tam wierzę tylko testa sponsorowanym :D

m_o_b_y
14-02-2012, 13:30
Hmmm... no tak, nie ma to jak "podniecać" się wykresami inżynierów.
Ja tam wolę polegać na opiniach zwykłych użytkowników.

Wykres??? Owszem, mogę zerknąć, ale żeby traktować jak "wyrocznię"...???

Pozdrówka!


Wyniki badań i wykresy sporządzone na ich podstawie - to są konkrety, a opinie użytkowników są tylko subiektywnymi opiniami, często bardzo różnymi, czasem sprzecznymi. :D
Pozdrówka

dariuszsankowski
14-02-2012, 13:33
prawda leży po środku, ale trzeba umieć podjąć własną, dobrą decyzję, a z tym już jest różnie ;)

akustyk
14-02-2012, 14:18
Wyniki badań i wykresy sporządzone na ich podstawie - to są konkrety, a opinie użytkowników są tylko subiektywnymi opiniami, często bardzo różnymi, czasem sprzecznymi. :D
Pozdrówka

ciesze sie, ze polegam na opiniach subiektywnych, bo w ten sposob moge robic zdjecia szerokim katem i sie zwyczajnie nimi cieszyc, mimo imperfekcji.
tymczasem niewolnicy wysokich pomiarow i wiary wylacznie w wartosci mierzalne, nie majac czego wybrac do Canona, rzezbia sklejki z 4000 kadrow 85/1.8 (czy ten tez ma za slabe pomiary?) albo nie robia w ogole zdjec...


litosci...

m_o_b_y
14-02-2012, 14:37
ciesze sie, ze polegam na opiniach subiektywnych, bo w ten sposob moge robic zdjecia szerokim katem i sie zwyczajnie nimi cieszyc, mimo imperfekcji.
tymczasem niewolnicy wysokich pomiarow i wiary wylacznie w wartosci mierzalne, nie majac czego wybrac do Canona, rzezbia sklejki z 4000 kadrow 85/1.8 (czy ten tez ma za slabe pomiary?) albo nie robia w ogole zdjec...

litosci...


Autorowi wątku chyba chodziło o porównanie obiektywów, a łatwiej porównywać wartości mierzalne, niż subiektywne odczucia i wrażenia. Niewolnictwo chyba nie ma z tym nic wspólnego. :D

Nb. stwierdziłem, że z aparatem APS-C szkło 70-300 też uzyskało w Photozone ocenę "Highly Recommended". :wink:
Pozdrówka

akustyk
14-02-2012, 15:20
nieodmiennie uwazam, ze nie zaczyna sie od d* strony, tylko od okreslenia niezbednego zakresu ogniskowych/przeslon. a potem rozwaza opcje wedlug stosunku optyka/cena.

70-200/4 a 70-300 to sa inne szkla, do innych typow zastosowan. po prostu. niemniej, majac w pamieci zaciekle boje 24-70 vs 24-105 (gdzie rozlacznosc zastosowan jest duzo bardziej oczywista), nie dziwia mnie takie dyskusje jak w tym watku ;) to jest forum onanistyczne, tu fiksacja podejsciem analnym jest silniejsza niz zdrowy rozsadek i utylitarnosc...

dariuszsankowski
14-02-2012, 15:32
nie przesadzajmy ze 70-200/4 a 70-300 to aż tak bardzo inne szkła...

akustyk
14-02-2012, 15:42
nie przesadzajmy ze 70-200/4 a 70-300 to aż tak bardzo inne szkła...

no wlasnie sa. tak jak zupelnie czym innym jest 200mm i 300mm.
jesli dla kogos ten dylemat nie istnieje, to znaczy ze mu starczy 200mm i wtedy zdecydowanie i bezdyskusyjnie lepiej 70-200/4 - taniej, lzej, jasniej.

problem jest wtedy, kiedy trzeba wiecej niz 200mm. i to nie bedzie odkrycie Ameryki, ze wtedy szkla sa zupelnie odmienne. wszystko rozbija sie o te milimetry powyzej.

dariuszsankowski
14-02-2012, 16:14
śmiem zaryzykować że oba są dla zaawansowanych amatorów i dobierane według własnego widzimisie, co innego z droższymi odpowiednikami.

wiem, że akustyk mnie zaraz zjedzie. Nie ukrywam, że w większości podzielam Jego argumenty, te które nasuną mu się po przeczytaniu mojego komentarza :P

7four
14-02-2012, 17:51
Jeżeli to mają być kaniony, jakieś fajne krajobrazy polecałbym również spojrzeć na coś szerszego niż 24-70, to czy będzie potrzebował 200,300 czy 400 sam niech zdecyduje. Wszysto zależy gdzie to będzie i jaką "okazję" będzie mógł fotografować. Trafi na moment że przydałoby się mieć 300, czy 400 to będzie żałował że wziął 200. Na to reguły nie ma, jakby to było safari, zdecydownie lepiej mieć "dłużej" :wink: G12 posiada jeżeli stopka jest aktualna. To jako zapas powinien wystarczyć. A przynajmniej jak "plecy" od dzwigania się popsują, jakis wybór zostanie :D
70-300, chyba będzie w miarę dobrym kompromisem.

m_o_b_y
14-02-2012, 18:05
nie przesadzajmy ze 70-200/4 a 70-300 to aż tak bardzo inne szkła...


Po prostu dwa teleobiektywy, z których jeden ma dłuższą ogniskową, a drugi krótszą. ;-)
Pozdrówka

Kolekcjoner
14-02-2012, 18:48
Że jak? A dlaczego?

Apropo's dyskusji o 70-200 i 100-400 to nieśmiało zauważę, że:

70-200/2.8 waży 1474 gramy z osłoną przeciwsłoneczną i oboma deklami
100-400 waży 1605 gramów - też z osłoną i deklami.

Hmm.... według tego: http://www.usa.canon.com/cusa/professional/products/lenses/ef_lens_lineup/lens_telezoom_pro/ef_100_400mm_f_4_5_5_6l_is_usm#Specifications - nieśmiało upierałbym się, że jednak 100-400 jest lżejszy :cool:.

nie przesadzajmy ze 70-200/4 a 70-300 to aż tak bardzo inne szkła...

Raczej skłaniałbym się ku opinii że inne ;-).

flankerp
14-02-2012, 19:52
A może 70-200 f4 i do tego jakiś używany crop? (450D, 500D albo cóś?) Będzie lekko i daleko :D

Janusz Body
14-02-2012, 20:01
Hmm.... według tego: http://www.usa.canon.com/cusa/professional/products/lenses/ef_lens_lineup/lens_telezoom_pro/ef_100_400mm_f_4_5_5_6l_is_usm#Specifications - nieśmiało upierałbym się, że jednak 100-400 jest lżejszy :cool:.....

Z pewną nieśmiałością zapodam, że obiektywy zważyłem z obadwiema deklami i osłonami na mojej bardzo precyzyjnej wadze. Na górnym zdjęciu jest 70-200/2.8 (bez ISa) na dolnym widać co stoi. :cool: :-)


https://canon-board.info/imgimported/2012/02/wagiz-1.jpg
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/820/wagiz.jpg/)

Kolekcjoner
14-02-2012, 20:15
Z pewną nieśmiałością zapodam, że obiektywy zważyłem z obadwiema deklami i osłonami na mojej bardzo precyzyjnej wadze. Na górnym zdjęciu jest 70-200/2.8 (bez ISa) na dolnym widać co stoi. :cool: :-)


https://canon-board.info/imgimported/2012/02/wagiz-1.jpg
źródło (http://imageshack.us/photo/my-images/820/wagiz.jpg/)

To ja już z dużą śmiałością ośmielę się stwierdzić, że Canon ma do d... wagę - bo Twojej o to nie podejrzewam :lol:.
Skądinąd - Wiesiek Ty się naprawdę zdrowo nudzisz :mrgreen:.

Janusz Body
14-02-2012, 20:20
....
Skądinąd - Wiesiek Ty się naprawdę zdrowo nudzisz :mrgreen:.

Wiesz jak nudne jest mieć 6 miesięcy płatnego urlopu w roku i tak co roku z zastrzeżeniem w kontrakcie, że w trakcie urlopu nie podejmę pracy gdzie indziej? Na dodatek w pracy mam pracy na jakieś 20 minut dziennie. Owszem są wyjątki, że doba za krótka ale... to się zdarza raz na 3-4 tygodnie. :-)

akustyk
14-02-2012, 20:39
śmiem zaryzykować że oba są dla zaawansowanych amatorów i dobierane według własnego widzimisie, co innego z droższymi odpowiednikami.

generalnie masz w tym momencie bardzo duzo racji, chociaz to wynika z nieco innych przeslanek niz zapewne myslales. sa to generalnie lensy o tyle dla amatorow, ze po prostu nie pasuja pod profil "foto slubna", "reportaz" badz "studyjna" czyli te ostatnie dzialki, gdzie mozna jeszcze sie z robienia zdjec utrzymac. wiec jako propozycje dla fotografow spoza tych dzialek sa niejako z gory amatorskie.

z drugiej strony, to jednak sa dosc specjalistyczne narzedzia, a juz sama cena tez nie pozostawia watpliwosci, ze adresatem jest ten zaawansowany (czyt. wkrecony) amator, zwany tez czesto ladniej "pasjonat" ;)


nie zgodze sie jednak z ocena wyboru pod katem tylko widzimisie. IMHO, domyslnie to jest 70-200 (bo jasniej, taniej, lzej) i dopiero potrzeba/koniecznosc wyjscia ponad 200mm wprowadza do rozwazan 70-300 (L). raczej trudno mi sobie wyobrazic, ze ktos wybiera 70-300 L ot tak, po prostu, jesli zakres nie stanowi podstawowego kryterium wyboru...



wiem, że akustyk mnie zaraz zjedzie. Nie ukrywam, że w większości podzielam Jego argumenty, te które nasuną mu się po przeczytaniu mojego komentarza :P
nie no... kaman... nie robcie z nas pederastow...! :lol:


To ja już z dużą śmiałością ośmielę się stwierdzić, że Canon ma do d... wagę - bo Twojej o to nie podejrzewam
chcialem oryginalnie zaproponowac, ze byc moze 100-400 zmierzyli oryginalnie bez klemy statywowej, a 70-200/2.7 "zy". ale 220 gram roznicy to jednak za duzo jak na obrecz. ktos sie na oko rypnal w tej specyfikacji... ;)

jacek_73
14-02-2012, 21:08
...
nie no... kaman... nie robcie z nas pederastow...! :lol:
...

A dlaczemu:?:
Tak sobie wyobrażam jak podczepiasz takiego 100-400 pod body, przykładasz wizjer do oka i zoomujesz w tę...i we wte...i nazad itd. I o czym on sobie myśli, zadawałem sobie takie pytanie obserwując pewnego jegomościa w Tatrach swego czasu. I super obiektyw jest z tego 100-400, ale w góry to stanowczo 70-300 musi mi wystarczać. I ten zakres ogniskowych bym polecił autorowi tego wątku :)

Pozdrawiam.

Janusz Body
14-02-2012, 21:18
Może po prostu zostać przy tym co szanowny watkodawca już ma. 24-70 i G12. Tzw. "wyprawę życia" odbywam 2 razy w roku ;-) i G11 mi w zasadzie wystarcza.

Jago
14-02-2012, 21:21
......100-400 jest szkłem dość specyficznym i mniej ostro rysującym od 70-200......

Możesz rozwinąć swoją myśl w jakim aspekcie (oprócz ostrości i oczywiście ogniskowej) 100-400 jest specyficzne w stosunku do 70-200. Dziękuję.

jacek_73
14-02-2012, 21:23
Ale to chyba jest pierwsza wyprawa życia, a tę należy spędzić z jak najlepszym sprzętem, aby nabyć tzw. bagażu doświadczeń - po mojemu niepotrzebnego garba :roll: ...i chyba każdy musi to przerobić na własnych plecach.

Janusz Body
14-02-2012, 21:56
Możesz rozwinąć swoją myśl w jakim aspekcie (oprócz ostrości i oczywiście ogniskowej) 100-400 jest specyficzne w stosunku do 70-200. Dziękuję.

Główna "specyfika" to ostrość. Powiedzmy taka sobie. Praca pod światło hmmmmm... Problematyczna conajmniej. To "pompka". Zajeździlem na smierć 35-350 ktoremu nawet farba zlazla w wielu miejscach i tak naprawde 100-400 nie jest wiele lepsiejsze optycznie. Jak dla mnie obiektyw do "sportu" -czyli jak zupełnie nie wiem co to 100-400 (35-350 mi zabrali).


Ale to chyba jest pierwsza wyprawa życia, a tę należy spędzić z jak najlepszym sprzętem, aby nabyć tzw. bagażu doświadczeń - po mojemu niepotrzebnego garba :roll: ...i chyba każdy musi to przerobić na własnych plecach.

Ano czyli po czesku tak. Długie ogniskowe na wycieczce są mniej wiecej tak samo przydatne jak 25 kg imadło :). Jadąc autem zabieram kilka obiektywów. Jadąc na wakacje 24-105 mi wystarcza a często G11 i tak jest "more than enough". Albo jadę na wycieczkę albo jadę robić zdjęcia. To sa, wbrew pozorom, dwa bardzo rożne cele. Wycieczka=G11. Zdjecia=lustrzanka+max dwa szkła. 16-35 i 24-105 (ostatnio 24-70). Na południe od Tater długie szkła nadają się do samoobrony. Do zdjęć niezabardzo.

EDIT: wiem, ze coponiektorzy się usmieja.. Wycieczka z iPhonem z 8 mpix tez nie jest najglupszym pomysłem. :)

michael_key
14-02-2012, 22:30
Wg mnie racja, trzeba trochę pogłówkować by nie popaść w jakąś paranoję. Okaże się, że lufy będą, a standard w domu.

marfot
14-02-2012, 22:55
Na wyjazdy, zwłaszcza z ograniczonym bagażem, biorę to co mam w stopce. Zamiast C50/1.8 będzie kiedyś C35/1.4L i raczej nic wiecej.
Uniwersalność C70-300L jest dla mnie nieoceniona. Stabilizacja niesamowita, jakość obrazka znakomita. Budowa bardzo budzi zaufanie.
Podczas wyjazdu do Paryża ok. 20% zdjęć (właśnie to sprawdziłem z ciekawości :)) zrobiłem na ogniskowych 200-300mm a i tak niektóre cropowałem. Więcej na szyi niż 5D + C70-300L nie chciałbym nosić. Przepinania obiektywów jest bardzo mało.
W mieście, w nocy, noszę ze sobą mały statywik enerdowski.
Więcej sprzętu na cały dzień chodzenia nie daję rady - no ale wiek robi swoje :-D.

DonBolano
14-02-2012, 22:58
(35-350 mi zabrali).

Jak to zabrali?

Podobnie, jak koledzy, martwiłbym się bardziej o szeroki kąt, no chyba, że do akcji pójdzie G11.

A reszta - w wyborze nie pomogę. Wsio zależy od tego, ile kto chce dźwigać i jakie ma potrzeby. Potrzebą tu jest ewidentnie zoom (3 propozycje).
70-300 DO powinien być najrozsądniejszym wyborem, jeśli chodzi tylko i wyłącznie o wycieczkę.

No chyba, że KaDwa chce mieć jeden obiektyw do wszystkiego, to może Tamron 18-270?

Janusz Body
14-02-2012, 23:00
?..(właśnie to sprawdziłem z ciekawości :))...

Tez to zrobiłem jakiś czas temu. Wyniki są zdumiewające. Dwie stalki 14 i 35 w zasadzie wystarcza na wycieczki. 98% zdjęć zoomami jest na skrajnych ogniskowych. Do tego coś ok. 100 lub 135 i nic wiecej nie trzeba.

DonBolano
14-02-2012, 23:26
nie no, tak serio, to dziecie pare zdjec porobilo staruszkom i wie co i gdzie nacisnac. ale nie ciagnie go. komorka chetnie sweetfocie wali albo sweetfilmiki kreci...

Nawróci się ;-)

A wracając do tematu.
Będąc w Paryżu miałem do dyspozycji rybkę, 50-tkę, 70-200 i kita.
I wiecie czego mi najbardziej brakowało?
Ano czegoś pokroju Tamrona 28-75 lub Canona 24-105. Typowy spacerzoom do wszystkiego. Męczyło mnie wachlowanie obiektywami (kit i eLka), no ale dało radę.
Musiałbym zerknąć, ale wydaje mi się, że i tak więcej zdjęć szło z ryby i kita niż z 70-200. Ale to chyba specyfika miejskich zdjęć

koraf
14-02-2012, 23:30
Wracając do wątku, nie tak dawno miałem trochę podobny problem :wink:, może nie wakacje życia, ale dosyć egzotyczne. Osobiście na wakacje życia zabrałbym optykę najlepszą na jaką mnie stać i odpowiadającą najlepiej moim preferencjom.
Z mojego doświadczenia wynika, że nie da się często pogodzić w jednym lekkiej optyki z uniwersalną i do tego jeszcze z bardzo dobrym światłem. Taka wyprawa to jest niestety ale prawie zawsze jest jakimś kompromisem.

akustyk
14-02-2012, 23:32
przeczyscilem watek z OT.

co do kwestii wyboru szkiel w podroz - wiele zalezy od preferencji, ale dobra regula kciuka jest postarac sie pokryc mozliwie duzy zakres ogniskowych i oprocz tego miec cos na slabsze swiatlo. u mnie to jest 5D + 17-40 + 24-105 + 70-300 + czasami sigmofon 50, choc to nie do konca jakby kwalifikuje sie jako "lekki zestaw".

co do konkretnego rozkladu czestotliwosci lensow... zalezy od konkretnej miejscowki i pogody. na wyjazdach typowo miejskich mam zauwazalna przewage 24-105, krajobrazy normalne - 17-40, krajobrazy holenderskie - 70-300 ;)

Janusz Body
14-02-2012, 23:46
...krajobrazy holenderskie - 70-300 ;)

Holandia to na północ od Tatr :) po opisie watkodawcy chodzi o podróż do... Może Peru, Makczu-Pikczu czy coś w tym guscie. W tropikach ilośc wody w powietrzu robi wszystko powyżej 100 mm mało użytecznym. Samolot? Powodzenia z utrzymaniem i nieporuszonym zdjęciem na ogniskowej rzędu 200 mm. :) tak, da się ale... "trza umić" -ja nie umiem :)

DonBolano
14-02-2012, 23:49
No właśnie. Nadal nie wiemy, dokąd KaDwa jedzie ;-)

jacek_73
14-02-2012, 23:57
Sądząc po nicku pewnie w Himalaje. Może nawet na K2 :roll:

Sunders
14-02-2012, 23:58
Z mojego doświadczenia wynika, że nie da się często pogodzić w jednym lekkiej optyki z uniwersalną i do tego jeszcze z bardzo dobrym światłem. Taka wyprawa to jest niestety ale prawie zawsze jest jakimś kompromisem.

koraf jak konkretnie wyglądał twój "kompromis" w Nepalu :?: :)

ARN
15-02-2012, 01:27
Tez to zrobiłem jakiś czas temu. Wyniki są zdumiewające. Dwie stalki 14 i 35 w zasadzie wystarcza na wycieczki. 98% zdjęć zoomami jest na skrajnych ogniskowych. Do tego coś ok. 100 lub 135 i nic wiecej nie trzeba.

też miałem takie przemyślenia i zastanawiałem sie nad 3 puszkami... :-D


przeczyscilem watek z OT.

..........

I kto to mówi :mrgreen:


Holandia to na północ od Tatr :) po opisie watkodawcy chodzi o podróż do... Może Peru, Makczu-Pikczu czy coś w tym guscie. W tropikach ilośc wody w powietrzu robi wszystko powyżej 100 mm mało użytecznym. Samolot? Powodzenia z utrzymaniem i nieporuszonym zdjęciem na ogniskowej rzędu 200 mm. :) tak, da się ale... "trza umić" -ja nie umiem :)

Może nie w tropikach, ale w gorącym klimacie testowałem sobie posiadane przez Akustyka 70-300 L i naprawdę dawał radę... Wiem, że praw fizyki nie zmienię (i to szkło również), ale zdjęcia z niego były IMHO lepsze niż cropowane z 70-200.

A tak na marginesie offtopa - zauważyliście, że wątkotwórca nie odezwał się od jego zarania (w sensie - wątku ;) )?

KaDwa
15-02-2012, 01:55
Witam,

Dziękuję wszystkim za podjęcie dyskusji na temat i tematy poboczne.

Może podałem za mało informacji, 24-70 jest jak na moje upodobania troszeńkę za krótkie. Nawet na spacerach brakuje zooma (chyba lubię detale nie nachodząc się przy tym :) ) Od pewnego czasu zamierzałem kupić zoom 70-200, ale wybór nie był jeszcze do końca przemyślany/obadany. No i z braku czasu wolałem odłożyć decyzję na później zwłaszcza że to niemały wydatek. Teraz to się mści, bo teraz czasu mam niewiele.

Cały czas myślałem nad 70-200 f2.8 (ekonomiczna wersja f4), bo się naczytałem same achy, ochy i omdlenia. Jednak trochę powątpiewam czy 200mm mi wystarczy i na szale położyłem 70-300. Jednak mam obawy co do tego szkła (może za dużo złego się o nim naczytałem).
Więcej obiektywów nie planuję, no może 1 stałkę 50mm. Raczej niechętnie żonglowałbym obiektywami zwłaszcza na otwartym terenie z obawy przed paprochami w puszce. Foceniem nie zarabiam ale jak mam na to czas, to po prostu sprawia mi to dużą przyjemność.

Jeden z kolegów słusznie zinterpretował że chodzi o Peru i przy okazji Boliwia. Trzy rożne skrajne warunki w jakich przyjdzie mi focić to:
- Kanion Colca
- lot małym samolotem nad płaskowyżem Nazca
- Machu Picchu
Nie chodzi o to aby się chwalić, to nie w moim stylu. Jednak bardziej precyzyjnie chciałem pokazać co będzie przedmiotem przed obiektywem, aby ułatwić Wam jako doświadczonym fotografom doradzenie co będzie bardziej dla mnie wskazane/potrzebne/niezbędne/pomocne.

Pozdrawiam

jellyeater
15-02-2012, 09:29
Jeden z kolegów słusznie zinterpretował że chodzi o Peru i przy okazji Boliwia. Trzy rożne skrajne warunki w jakich przyjdzie mi focić to:
- Kanion Colca
- lot małym samolotem nad płaskowyżem Nazca
- Machu Picchu

Kup pocztówki. :D I ciesz się widokami.

To jest wycieczka, a nie wypad stricte fotograficzny? Więc i tak wiele nie zdziałasz. Dotrzesz na miejsce stwierdzisz, że światło lipne i tyle. :) Byle by deszczu nie było. 24-105 jest uniwersalnym rozwiązaniem na takie wyprawy. Coś się tam sfoci, ale do NG i tak tego nie wezmą.

A jeżeli wypad jest stricte fotograficzny, czyli siedzenie i czekanie na sprzyjające warunki, to chyba najlepiej stałki. :P Będzie czas dopiąć odpowiednią. :)

Byłem dwa lata temu w Czarnogórze. Nabrałem sprzętu jak głupi, a potem i tak łaziłem z CZ16-80 bo nie było czasu zmieniać. :( Robisz co się da i biegniesz dalej. Najfajniejsze foty zrobiłem włócząc się po świcie w Budwie. Ale tam też 16-80, bo tele w takich warunkach jest potrzebne jak uszczelki do łodzi podwodnej.

W tym roku byłem na objeździe po Austrii i na Majorce. W Austrii to już nie pamiętam czym fociłem, pewnie wszystko 24-105. Generalnie objazdy nie sprzyjają aktywności fotograficznej. A na Majorce to podpinałem szkło i przez cały dzień zazwyczaj go nie zdejmowałem. Więc albo 17-40, albo 24-105. I chyba też dzień z 50'tka był jakiś. Jak się tak łazi i poluje na okazje to i tak się foci tym co ma się pod ręką. Chwila nie czeka i nie ma czasu na zmiany szkieł. Albo się ma trochę szczęścia i znajduje się we właściwym czasie, we właściwym miejscu z właściwym szkłem, albo nie. :)

To co masz powinno Ci starczyć. :) Kup 50'tke, żeby mieć coś jasnego i tyle.

dariuszsankowski
15-02-2012, 09:34
prawda jest taka że my Ci nie pomożemy sprecyzować Twoich upodobań ;) z tego co piszesz to powinieneś jednak wybrać 70-300 (chociaż ja wybrałem i nie żałuję 70-200 2.8 IS i to do piłki nożnej było wybierane gdzie niby 300mm by było dużo lepsze, ale wybrałem na początku lepsze kompletne minimum z myślą o czymś stałym i dłuższym później)

Ja na Twoim miejscu bym się jeszcze zastanowił czy by czegoś szerszego nie poszukać, może chociaż na tanie 17-40 by starczyło. Piszesz ze wolisz detale, ale żebyś później nie żałował jak dotrzesz na miejsce :P

2marekm
15-02-2012, 10:31
Może po prostu zostać przy tym co szanowny watkodawca już ma. 24-70 i G12. Tzw. "wyprawę życia" odbywam 2 razy w roku ;-) i G11 mi w zasadzie wystarcza.

Z tym G11, to szanowny Januszu najszczersza prawda :D.
Wiecie dlaczego nie mam takich dylematów i jestem szczęśliwy ?. Ano dlatego, że ja na "wyprawy życia" zabieram to co mam w podpisie, na dodatek zostawiając w domu C 85/1.8 i T 50/1.4.
Lekko, łatwo i przyjemnie, a i foty też niezłe.

dariuszsankowski
15-02-2012, 11:07
ja ostatnio byłem w szoku co mój iphone potrafi, no i darmowy photoshop dla iphone ;)

taki mały przykład http://dl.dropbox.com/u/52348327/iphone/420495_383856524962919_100000157254784_1720829_288 51255_n.jpg

a w dobrym świetle na zewnątrz to potrafi znacznie więcej! Więc na dobrą sprawę, częściej z niego bym korzystał niż wyciągał i skręcał sprzęt ;)

2marekm
15-02-2012, 11:26
ja ostatnio byłem w szoku co mój iphone potrafi, no i darmowy photoshop dla iphone ;)

taki mały przykład http://dl.dropbox.com/u/52348327/iphone/420495_383856524962919_100000157254784_1720829_288 51255_n.jpg

a w dobrym świetle na zewnątrz to potrafi znacznie więcej! Więc na dobrą sprawę, częściej z niego bym korzystał niż wyciągał i skręcał sprzęt ;)

Święta prawda kolego.
W Londynie, gdym nie miał Canona S90, to żadnego zdjęcia bym nie zrobił.
Jednego dnia tak lało, że lustrzanka tkwiła w torbie, a która to torba też tkwiła pod kurtką. Mając dodatkowo S90, wyciągałem go z kieszeni....pstryk, pstryk i ponownie do kieszeni :D

dariuszsankowski
15-02-2012, 11:56
w deszczu to bardziej bał bym się o mój telefon niż o puchę :P

Jeśli chodzi o temat to tu już chyba nic nie ma do dodania, ważne jest tylko to aby nie nastawiać się na jakieś fotograficzne szaleństwo. Na takie coś nie będzie czasu i szkoda by było się zawieść.

janmar
15-02-2012, 13:08
Wiecie dlaczego nie mam takich dylematów i jestem szczęśliwy ?. Ano dlatego, że ja na "wyprawy życia" zabieram to co mam w podpisie, na dodatek zostawiając w domu C 85/1.8 i T 50/1.4.
Lekko, łatwo i przyjemnie, a i foty też niezłe.

Ja też :) cokolwiek bym nie zabrał,bo po to to mam.

Mimo wszystko zwycięża lustrzanka.Deszcz czy ciężar to naprawdę nie problem.Najgorsza rzecz to brak czasu, ewent.osoby towarzyszące i konieczność kompromisów w rodzaju gonienia grupy,rezygnacji z czasu zdjęciowego bo wykupiony czy ustalony obiad itp.
jeśli jestem w dwójkę z fotografią [sam] lub z kimś rozumnie akceptującym moje zachowania to tylko lustrzanka.
Niczego nie da się zrobić dobrze próbując godzić kilka zajęć na raz.
Dajcie spokój tej wadze sprzętu i pomyślcie o tym co naprawdę utrudnia fotografowanie IMHO.

akustyk
15-02-2012, 14:08
Dajcie spokój tej wadze sprzętu i pomyślcie o tym co naprawdę utrudnia fotografowanie IMHO.

no wlasnie, poniewaz problemu z akceptacja osob towarzyszacych nie mam (ja sie dostosowalem, one sie dostosowaly), jak rowniez czyrakow na tylku pokroju wykupione sniadanka/obiadki (zazwyczaj wieczor przed kupuje jakis jogurcik+batonik, a ze czasem glod... kurde, miliony ludzi na swiecie czuja na codzien, nie badzmy francuskie pieski) to jedynym problem pozostaje co najwyzej opinia moich plecow po calym dniu podrozy... ;)

Łopal
15-02-2012, 14:48
Zastanówmy się jednak nad miejscami. Taka pustynia Nazca. Latamy nad nią, o ile się orientuję, małymi samolotami i robimy fotki jak? Przez okienko. No niech będzie czyste, ale jednak... A więc mówimy o takich trochę pstryczkach wakacyjnych. Czy jest więc sens z takim kombinowaniem? Co do pozostałych dwóch miejsc- ok, coś fajnego się zda, ale chyba takie 17-40 by tam było baaaardzo na miejscu.

janmar
15-02-2012, 15:12
70-200 też IMHO.

m_o_b_y
15-02-2012, 15:13
Zastanówmy się jednak nad miejscami. Taka pustynia Nazca. Latamy nad nią, o ile się orientuję, małymi samolotami i robimy fotki jak? Przez okienko. No niech będzie czyste, ale jednak... A więc mówimy o takich trochę pstryczkach wakacyjnych. Czy jest więc sens z takim kombinowaniem? Co do pozostałych dwóch miejsc- ok, coś fajnego się zda, ale chyba takie 17-40 by tam było baaaardzo na miejscu.



Z moich doświadczeń wynika, że w podróży nic nie zastąpi dobrego zooma, typu 24-70, czy 24-105.
Kiedyś woziłem cały plecak gratów. Nie chciał się zmieścić do schowka w samolocie i z trudnością dawał się upchnąć pod fotelem.
Na żonglowanie stałkami w podróży często nie ma ani czasu, ani warunków.
Ostatnio zabieram ze sobą tylko 24-105 na 5D2, jasną stałkę standardową 50 mm na 600D, do fotografowania w słabym świetle i dodatkowo 70-200.
No i lekki statyw z włókna węglowego.
Zazwyczaj to wystarcza, a i tak jest co dźwigać. :D
Pozdrówka

akustyk
15-02-2012, 15:27
Z moich doświadczeń wynika, że w podróży nic nie zastąpi dobrego zooma, typu 24-70, czy 24-105.

dobrze mowi, polac mu!

24-105 jest fantastiko w podroz. a dla nieonanisty sprzetowego jest 18-135, jeszcze fajniejszy.

co do reszty gratow... ja jednak mam tez 17-40 i 70-300, ale to jest rzecz w duzym stopniu subiektywna, bo takie cos jak wybor perspektywy rozni sie u roznych fotografow. pomijam tez sytuacje: kupilem miesiac temu UWA, wiec 90% fot obskakuje tym wlasnie lensem (ale takie tez znam*). jeden foci calym zakresem 17-300, innemu wystarczy 28-100 a jeszcze inny jest w pelni szczesliwy z jedna 50-tka...


* - z autopsji, bo co? :)

tojacc
15-02-2012, 16:23
Byłem na Sri Lance z 17-40 i 24-70 i (5d2 miałem od 2 tygodni) i było zdecydowanie za krótko, Zimorodki w kropie 1/1 nie wyglądają najlepiej... Na Ibizie w zeszłym roku miałem 17-40, 24L, sigmofona i 135L z extanderem, i 189 moim zdaniem to dalej za krótko więc odradzam taką kombinację, kilka dni temu nabyłem okazyjnie 70-200 f4IS i po pierwszych testach daje radę z 1,4xTCII, jeżeli miałbym wolną kasę na tele wolałbym jednak 70-300L dla własnej wygody... Podsumowując moja propozycja na wycieczki wszelakie: 17-40L + 70-300L + jasna stałka na nocne spacery (24L jak dla mnie za szerokie, a sigma ma problemy z af po ciemku, więc zbieram na 35L;-))...

koraf
15-02-2012, 21:27
koraf jak konkretnie wyglądał twój "kompromis" w Nepalu :?: :)
Przez długi czas analizowałem czego nie zabrać ;) i w końcu zdecydowałem się na zestaw uniwersalno-lekki tzn. 70-200II +15/2.8(fish)+24/1.4+50/2.0 z 5dII.
Wszystko zapakowałem do plecaka I WYSZŁO RAZEM 8 KG :-?, na miejscu w Nepalu targałem nawet 10 kg (dodatkowo: woda, coś do zjedzenia, jakieś drobiazgi).
Jeżeli chodzi o zakres 24-200 mm spokojnie wystarczało (2 x użyłbym jedynie 300 mm).
Teraz nie zbierałbym już plecaka tylko pas biodrowy+sakwy oraz koniecznie 2-gą puszkę (7d), zestaw obiektywny również szerszy: 17/4+24/1.4+35/1.4 + 70-200II. Fish praktycznie tylko 3 x użyty.

Łopal
16-02-2012, 16:02
I tak sporo Ci wyszło. :)
Osobiście fisha bym zostawił w domu, kilka fotek tym zrobisz i tyle, a słoik to słoik.
Anyway- pochwal się efektami, jak juz wrócisz :)))))

_igi
16-02-2012, 16:30
Ja pod taki wyjazd wziąłbym zestaw 17-40/4 i 70-200/4, albo 24-105/4IS i 70-200/4.

Torba pełna sprzętu jest fajna do objazdówek, gdzie mamy duży samochód, przyczepkę, i możemy trzymać sobie na fest dużo sprzętu, z laptopami i dyskami na backup włącznie.

Bez tego, im mniej tym lepiej, bo nie męczymy się tak bardzo tachając ten sprzęt, a dwa, że po prostu mamy więcej frajdy ze zdjęć. Na ostatnim wyjeździe miałem ze sobą dwa korpusy (crop/FF) i cztery szkła. Skończyło się tak, że łaziłem z jednym korpusem i jednym szkłem, i basta. :-)

Warto również pamiętać, że to, co jest wygodne w mieście (np. 5DII + 24-70L), w skrajnych warunkach może stawać po prostu balastem, a sami będziemy chcieli raczej to gdzieś zostawić w cholerę, niż robić tym zdjęcia. :mrgreen:

A 17-40L i 70-200/4L to tanie, lekkie i b. dobre optycznie szkła. Do tego warto pamiętać o wygodnej torbie / plecaku, bo wbrew pozorom to bardzo ważne - tu bym najchętniej wybrał coś od Domke, albo NG, bo są w miarę niewielkie, pakowne i wygodne w obsłudze.

Sunders
16-02-2012, 16:59
zdecydowałem się na zestaw uniwersalno-lekki tzn. 70-200II +15/2.8(fish)+24/1.4+50/2.0 z 5dII./.../Teraz nie zbierałbym już plecaka tylko pas biodrowy+sakwy oraz koniecznie 2-gą puszkę (7d), zestaw obiektywny również szerszy: 17/4+24/1.4+35/1.4 + 70-200II.

Ja ostatnio zabieralem zestaw: 5D II,50D,24-105IS,70-200/4IS,24/1,4 i 100macro, z tym ze na 2 osoby.Teraz dolozylbym do niego jeszcze tylko 17/4. :-)

koraf
16-02-2012, 19:30
Anyway- pochwal się efektami, jak juz wrócisz :)))))
Proszę zapraszam : http://www.canon-board.info/showthread.php?t=79780

Jago
18-02-2012, 23:07
Główna "specyfika" to ostrość. Powiedzmy taka sobie. Praca pod światło hmmmmm... Problematyczna conajmniej. To "pompka". ..............

O stabilizację już się nie pytam gdyż sądzę, że napisałbyś podobnie jak o ostrości tzn taka sobie :wink:


........... Zajeździlem na smierć 35-350 ktoremu nawet farba zlazla w wielu miejscach i tak naprawde 100-400 nie jest wiele lepsiejsze optycznie..........

Pomiędzy premierami tych dwóch obiektywów jest tylko 5 lat różnicy (1993 - 1998) i sądzę, że z tego powodu ich jakość optyczna jest podobna.