PDA

Zobacz pełną wersję : Teoria w praktykę



kross
28-12-2011, 04:01
Jako, że to mój pierwszy post to najpierw się przywitam
Hej!

Trochę poznałem świat fotografii od strony teoretycznej (szkoła fotografowania national geographic, szerokikadr.pl, oglądając zdjęcia fotografów).
Jako, że to praktyka uczy nas najwięcej to wychodzę na miasto z canonem g5 czekając na 1100d. Jednak mam pewien niedosyt. Nie chodzi o czas bo to sam kontroluje ale jakoś czuje, że robię zdjęcia bez jakiegoś celu.

Czy możecie podać przykłady ćwiczeń, propozycję zdjęć dla początkującego by lepiej nauczyć się kontrolować/poznać lustrzankę czy wyuczyć kompozycji zdjęcia?

Pozdrawiam
Kross

Bangi
28-12-2011, 08:46
Czytać, obesrować, podglądać "misztrzów"...
W sumie nie wiem co Ci napisać, praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, poparta teorą.
Być może Twoje pytanie wydaje się banalne, ale IMHO odpowiedź na nie nie jest prosta :(

piciuok
28-12-2011, 10:46
że robię zdjęcia bez jakiegoś celu.

bo robisz je na siłę. To trzeba czuc jak i miec już pomysł na gotowe zdjęcie w głowie. Każda kompozycja jest inna, nie ma uniwersalności. We wszystkich powstrzymuje Nas tylko wyobraźnia ;)

soltysh
28-12-2011, 11:43
Możesz zacząć od "kopiowania" pomysłów wybranego autora. Wybierasz jeden temat i kilka zdjęć jednego, może kilku autorów i starasz się je skopiować. W ten sposób nabierzesz wyczucia kadru, stylistyki, a i pomysły same będą się z czasem rodziły.

Franek_
28-12-2011, 12:00
Przede wszystkim wszystko zależy od tego, jakim rodzajem fotografii chcesz się zająć. Mówisz o wychodzeniu na miasto - są też tacy, którzy poza studio nosa nie wychylają. Pomyśl, jaki typ fotografii najbardziej Ci leży - architektura, portrety, street photo, natura, moda... Jest tego mnóstwo. Poza tym, moim zdaniem nie ma na to sposobu - to, co Cię naprawdę wciągnie przyjdzie samo. Ja osobiście zaczynałem od krajobrazów. Do dziś je lubię fotografować, lecz na co dzień zajmuję się reportażami i streetem.

Także swoje musisz spędzić na kręceniu się w kółko, oglądaniu prac wspomnianych 'miszczów', aż wyklaruje Ci się wizja tego, na czym chciałbyś się skupić. Moim zdaniem dopiero wtedy można będzie odpowiedzieć na Twoje pytanie.

Natomiast co do lepszej kontroli aparatu - nawet z domu nie musisz wychodzić w tym celu. Grunt to dojść do etapu, w którym zdjęcie robisz nie zastanawiając się i nie myśląc o przyciskach, pokrętłach itd.

Co do kompozycji zdjęcia - sam jakiś czas temu postulowałem o kontynuację wątku 'Szkoła fotografii CB' i rozszerzenie kwestii kompozycji (moim zdaniem, kwestii chyba najistotniejszej). Tutaj nic nie pomoże tak bardzo, jak nawet nie ilość zrobionych zdjęć, ile ilość czasu spędzonego nad ich wymyślaniem i komponowaniem. Ponadto, powtórnie oglądanie zdjęć 'miszczów' (odnośnie kompozycji polecam: http://studio.jaymaisel.com/collections/portfolio).

Makudonarudo
28-12-2011, 12:01
jak robisz zdjęcia bez celu to ten cel trzeba znaleźć .Z tych łatwiejszych to w jakiś plener fotograficzny z innymi . A drugi sposób to poszukaj w swoim mieście jakiś wydarzeń / zawodów które chciałbyś uwiecznić . I od tego najłatwiej zacząć praktykę . I potem analiza zdjęć - Głównie tych które nie wyszły . Więc nie kasuj ich od razu .

Darx
28-12-2011, 13:03
bo robisz je na siłę.

We wszystkich powstrzymuje Nas tylko wyobraźnia ;)

W dobie photoshopa wyobraźnia wygasła. Przeglądając zdjęcia można się natknąć na spore ilości powtórek. Niestety takie czasy, że zdjęcie lub film można zrobić na komputerze nie wychodząc z domu.


Z tych łatwiejszych to w jakiś plener fotograficzny z innymi.

Wspólne plenery jak i zachęcanie innych, znajomych, przyjaciół czy spotkanie się z forumowiczem ;) Dla mnie wielkim odkryciem było skorzystanie z opcji manualnych w moim kompakcie kiedy, to oczekiwałem na pierwszą lustrzankę. Było, to kilka lat temu. Jednak przyniosło mi wiele zabawy.

Będąc w "terenie" warto fotografować wszystko - poczynając od krajobrazów, ludzi, a na makro kończąc. Snujemy wtedy projekty, plany, co takiego otrzymamy jeśli przymkniemy przysłonę, dodamy sztucznych drgań, bluru czy nawet podrzucimy (kompakt). Bowiem wiele zdjęć, nawet tych znanych wychodzi przypadkiem :lol:

michael_key
28-12-2011, 13:17
Czy możecie podać przykłady ćwiczeń, propozycję zdjęć dla początkującego by lepiej nauczyć się kontrolować/poznać lustrzankę [...]

praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka, poparta teorą.
Dokładnie tak.


czy wyuczyć kompozycji zdjęcia?
Owa praktyka podparta teorią sprawi, że któregoś dnia idą zanim przyłożysz aparat by wykonać zdjęcie będziesz widział kadr jako chcesz wykonać.
Tak więc teoria z praktyką idą w parze.

najeli
28-12-2011, 13:21
Największym problemem fotoamatora jest to, że nie ma powodów do robienia zdjęć
I to niestety jest prawda... ;-)

Co do wyczucia kompozycji itp -- polecam książkę "Okiem fotografa". Jest masakrycznie "gęsta" i właściwie nie pamiętam połowy tego, co tam wyczytałam, ale jakieś takie "wrażenie" zostaje, pewne rzeczy potem się już intuicyjnie łapie.

bulldog
28-12-2011, 14:26
dobrym pomysłem jest też wyłączyć af, razem z trybem M oszczędzi ci trochę migawke (mniej zdjęć) a nauczy cię kontrolować ekspozycje, a ostrość łapać tam gdzie chcesz a nie tam gdzie masz punkty af.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że zabawa w m42 i manualne 50mm dała mi najwięcej- czy to szybka szkoła trybu M czy kadrowania stałką nie wiem, ale polecam

Darx
28-12-2011, 15:49
dobrym pomysłem jest też wyłączyć af,
Jeśli masz na myśli wyłączenie AFu w kompakcie, to się mylisz. Masakra. Strasznie trudno złapać ostrość. Tym bardziej, że musisz korzystać z przycisków, a nie z pierścienie.

Jeśli chodzi o lustrzanki, to zamiast przestawiać na MF, to w trybie AFu ustawić centralny i przekadrowywać lub wybierać punkt afu za pomocą wybieraka. Z resztą nie ma potrzeby wciągania się w ten temat, skoro tego nauczy go instrukcja ;)



razem z trybem M oszczędzi ci trochę migawke (mniej zdjęć) a nauczy cię kontrolować ekspozycje
Chyba masz na myśli przyglądanie się otoczeniu za pomocą wizjera i ostrzeniem manualnym. W przypadku wykonywania zdjęć na takich ustawieniach, to i tak nalicza.



czy to szybka szkoła trybu M czy kadrowania stałką nie wiem, ale polecam

Jak to nie wiesz?

A na poważnie, to lepiej zaczynać od trybów pół-automatycznych (A, S lub P). Dla wytrwałych pełen manual może okazać się lekarstwem na nudę. Amatora natomiast przestraszyć.

janmar
28-12-2011, 16:41
Czy możecie podać przykłady ćwiczeń, propozycję zdjęć dla początkującego by lepiej nauczyć się kontrolować/poznać lustrzankę

Zacznij od początku.Od zupelnych podstaw.

Weż instrukcję ,a najlepiej daj komuś niech Cie przepyta.Strona po stronie,punkt po punkcie.Np co to jest tryb "P" .Odpowiedziałeś?Rozumiesz wszystko?

Przyłóż oko do wizjera lustrzanki złap kadr i po kolei ustawiaj tryby,punkty AF,wartości przesłony czasy ,korekty ekspozycji ,ISO,itp.Nie odejmuj oka od wizjera.

Zrobiłes? Ok.

Wyjdż na spacer.Obiektyw szeroki.Poniżej 50 mm.
Na poczatek statyczne obiekty.Wg. wcześniejszych założeń co do GO,kadru
Nie podnosząc aparatu na wysokości pasa, nie wyżej jak serce nastawiaj ekspozycję ,oceniaj światło,czułość,korektę ekspozycji przy pomocy tylko wzroku. Pstryknij .Zobacz jak wyszło.Opuść, skoryguj.Pstryknij.
Przejdż do obiektów ruchomych.
I zrób założenia: ludzie ,pojazdy itd.
Na początek statyczne obiekty.Wg. wcześniejszych założeń co do GO,kadru.

Poćwiczysz ? Czy się zdenerwujesz taką radą ?

Pofotografuj normalnie obiekty statyczne.Przy różnym oświetleniu.
Pełne słońce,mgła,wieczór ,noc ,na zewnątrz.
Wnętrza przy świetle dziennym,żarowym,mieszanym,lampa błyskowa,
Ciemność b,długie czasy.
Czytaj podręczniki .książki o fotografii...
Oglądaj zdjęcia ,albumy, galerie, internet...
Przyłącz się do jakiejś grupy foto w okolicy ,najlepiej używającej tego sprzętu co Ty..


wyuczyć kompozycji zdjęcia?

Na razie czytaj,oglądaj . poznawaj programy do obróbki,fotografuj..
Przy mnogości zasad najważniejsza jest wypracować i mieć własny styl.
Zobaczysz go zauważając powtarzalność pewnych cech w zrobionych przez Ciebie setkach udanych fotek z danej dziedziny.Wtedy wystarczy to rozwijać nie ulegając opiniom innych.Czy to będzie docenione? zauważone? Nie wiadomo.Niektórym się to udaje za życia,innym po śmierci ,wiekszości nigdy.
Drugim wyjściem jest kopiować czyjś styl i zostac rzemieślnikiem lub miotać się od nibyszansy do nibyszansy.

Tyle na początek .......Pozdrawiam

Kolaj
28-12-2011, 16:55
Niezwykle cenną radę znalazłem swego czasu chyba w "Książce o fotografowaniu" Mroczka. Mianowicie, żeby na takim początkowym etapie jak najwięcej używać statywu. Najlepiej cały czas. Wcale nie dlatego, żeby był konieczny do ustabilizowania aparatu. Cel jest zgoła inny.

Otóż, wierzcie lub nie, statyw ma zbawcze przełożenie na naszą psychikę. Kiedy aparat stoi na statywie, fotograf znajduje więcej czasu, żeby zastanowić się nad kadrem, ekspozycją itp. Kiedy trzymamy aparat bezpośrednio w ręku, podświadomie i instynktownie nasz palec, jak najszybciej wędruje do spustu i robimy zdjęcie (właściwie pstryk) bez wystarczającego zastanowienia się.

Po pewnym czasie nie będzie to już konieczne ale w tej początkowej fazie, moim zdaniem niezastąpione.

Polecam sprawdzić empirycznie :)

jellyeater
29-12-2011, 09:28
Co do wyczucia kompozycji itp -- polecam książkę "Okiem fotografa". Jest masakrycznie "gęsta" i właściwie nie pamiętam połowy tego, co tam wyczytałam, ale jakieś takie "wrażenie" zostaje, pewne rzeczy potem się już intuicyjnie łapie.

Popieram. Najlepsze książka o tym jak fotografować jaką kupiłem.

Cykl książek Brayna Petersona jest też ciekawy. On fotografię ujmuje sercem. I stara się zarazić pasją.

A co do powodów. Ja wychodzę na miasto by odebrać życiu blask. :)

kross
30-12-2011, 14:59
Dziękuje za odpowiedzi, przeczytałem wszystkie.
Czas na ich wykorzystanie :)

Pozdrawiam
Kross