Zobacz pełną wersję : stałka vs. zoom (powyżej f/4.0)
Witam,
Pytanie moje, w zasadzie samo porównanie, jest dość nietypowe. Rozważam zakup 50mm f/1.4 (posiadam już f/1.8 i manualne f/1.7 Zenitara). Chciałbym wiedzieć, jak wyglądałoby porównanie Canona 50mm f/1.4 przy f/4,0 z zoomem - np. Sigmą 17-70 f/2.8 - przy tej samej ogniskowej i tej samej przysłonie?
Wiem, że urokiem stałki jest niska GO przy dużym otworze. Co jednak przesądza - jeśli coś w ogóle - o jej wyższości nad dobrej jakości zoomem (przy założeniu z powyższego porównania). Żeby użyć innego i bardziej miarodajnego porównania, jak będzie wyglądała różnica pomiędzy zdjęciem zrobionym przy użyciu Canona 50mm f/1.2L (powiedzmy przy przysłonie f/5.6), a Canonem 24-70 mm f/2.8L (przy ogniskowej 50mm i przysłonie także f/5.6)?
Czyli krótko: czy zalety stałki kończą się powyżej f/2.0 i dobre są tylko do portretu? I nie bijcie... ;-) A jeśli możecie, rzućcie przykładami (sam nie mam możliwości takowych wykonać dla siebie).
strideer
30-10-2011, 10:27
Stały obiektyw przy f/4 powinien być doskonały, zoom f/2,8 przymknięty do f/4 będzie bardzo dobry - optymalną rozdzielczość zyskuje się zwykle po przymknięciu obiektywu o 2-3 EV względem pełnego otworu).
Stały obiektyw będzie lżejszy i mniejszy w porównaniu do zoomów klasy f/2,8. Przy klasie f/4 najprawdopodobniej też.
Stały obiektyw powinien radzić sobie lepiej z odblaskami - ze względu na mniejszą liczbę soczewek, czyli płaszczyzn od których może się odbijać światło.
Zoom najprawdopodobniej będzie ustawiał dokładniej ostrość i będzie mniej podatny na różnego rodzaju pomyłki.
Zalety stałych obiektywów to inny sposób pracy (dla niektórych wada :-) ), mniejsze rozmiary, zwykle ładniejszy obrazek (ostrość, nieostrości, kontrasty, kolory), no i oczywiście możliwość pracy z otworami większymi od f/2,8 :-)
Zalety stałki do zooma nawet po przymknięciu to:
- Nasycenie kolorów
- Kontrast
- Ładniejsza nieostrość
- Bardziej widoczne odcięcie ostrości od nieostrości.
- Lepsza rozdzielczość obrazu na brzegu.
poszukiwacz2006
30-10-2011, 12:33
Poza w/w cechami pozostaje jeszcze jedna - stałka zmusza do kreatywności, do "szukania" kadru, zmusza do myślenia, co w fotografii jest jedną z najistotniejszych rzeczy. Pozdrawiam.
stałka zmusza do kreatywności, do "szukania" kadru, zmusza do myślenia
IMO jest to wielokrotnie powielany falszywy mit - uzycie zooma nie zwalnia z koniecznosci myslenia, ani nie pozbawia zalety kreatywnosci i kadry nie "znajduja sie" same :roll:
strideer
30-10-2011, 12:42
Stały obiektyw to przede wszystkim jednorodne obrazowanie w obrębie pewnego większego materiału do wykonania.
porównanie rozdzielczości obiektywów możesz sprawdzić na optycznych.
stałki są jaśniejsze lżejsze i tańsze (w stosunku do światłosiły) , taki np 16-35 L bije niejedną stalke pod względem pracy pod światło, kontrastu, nasycenia barw, ostrości itp z tym ze ma dziurę 2,8 i kosztuje 5k.
sprawdzisz też tu:
http://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=254&Camera=453&Sample=0&FLI=0&API=0&LensComp=101&CameraComp=453&SampleComp=0&FLIComp=1&APIComp=0
Merauder
30-10-2011, 14:58
IMO jest to wielokrotnie powielany falszywy mit - uzycie zooma nie zwalnia z koniecznosci myslenia, ani nie pozbawia zalety kreatywnosci i kadry nie "znajduja sie" same :roll:
No zgoda, tylko mając telewizor z pilotem nie wstaniesz i nie pójdziesz przełączyć kanału ręcznie.
Sent from my GT-I9000
No zgoda, tylko mając telewizor z pilotem nie wstaniesz i nie pójdziesz przełączyć kanału ręcznie.
Doskonałe :)
To żadne mit. Taka jest prawda. Co oczywiście nie znaczy, że używając zoomów jesteśmy zwolnieni od myślenia. Tylko może to przychodzić nieco "inaczej"-"trudniej".
strideer
30-10-2011, 15:27
Doskonałe :)
To żadne mit. Taka jest prawda. Co oczywiście nie znaczy, że używając zoomów jesteśmy zwolnieni od myślenia. Tylko może to przychodzić nieco "inaczej"-"trudniej".
"Niechcemisizm" skoro wystarczy dokręcić i ma się węższy kadr :-)
Jeszcze jedna nie wspomniana rzecz powyżej - zdjęcia niech i będą robione przy f/2.8 i ciemniej, ale ustawianie ostrości następuje przy pełnym otworze w stałce, a co za tym czujniki AF jeszcze pracują, gdy przy zoomie np. f/4 już nie.
strideer
30-10-2011, 19:13
Jeszcze jedna nie wspomniana rzecz powyżej - zdjęcia niech i będą robione przy f/2.8 i ciemniej, ale ustawianie ostrości następuje przy pełnym otworze w stałce, a co za tym czujniki AF jeszcze pracują, gdy przy zoomie np. f/4 już nie.
Ryzyko błędu AF wydaje się mniejsze jak szkło jest ciemniejsze ze względu na większą głębię ostrości i potencjalnie mniejsze aberracje sferyczne.
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
No zgoda, tylko mając telewizor z pilotem nie wstaniesz i nie pójdziesz przełączyć kanału ręcznie.
No a majac obektyw z AF-em nigdy nie ostrzyles recznie :?: :-)
Napisał Merauder Zobacz post
No zgoda, tylko mając telewizor z pilotem nie wstaniesz i nie pójdziesz przełączyć kanału ręcznie.
Tjaaa...... a gdzie ja położyłem pilota? :oops:
To żadne mit. Taka jest prawda. Co oczywiście nie znaczy, że używając zoomów jesteśmy zwolnieni od myślenia.
To jest ten trzeci rodzaj prawdy wg.ks.Tischnera :-)
Merauder
30-10-2011, 22:08
No a majac obektyw z AF-em nigdy nie ostrzyles recznie :?: :-)
Niezwykle rzadko. Ale nie w tym rzecz, chodzi mi o to, że natura ludzka już taka jest, że jeśli można zrobić coś wygodniej to wybierzemy ten wygodniejszy sposób.
Sent from my GT-I9000
No zgoda, tylko mając telewizor z pilotem nie wstaniesz i nie pójdziesz przełączyć kanału ręcznie.
Sent from my GT-I9000
A ja na to, jednym i drugim sposobem możesz włączyć ten sam kanał ;-)
To kwestia indywidualnego podejścia, gdyby nie światło wolałbym zoom. Fotografia to ulotne chwile, mając w danym momencie nie tą stałkę co trzeba możemy stracić niepowtarzalny kadr.
pozdr
A ja na to, jednym i drugim sposobem możesz włączyć ten sam kanał ;-)
To kwestia indywidualnego podejścia, gdyby nie światło wolałbym zoom. Fotografia to ulotne chwile, mając w danym momencie nie tą stałkę co trzeba możemy stracić niepowtarzalny kadr.
pozdr
Z jednej strony tak, z drugiej, mając jedną ogniskową, to właśnie pod nią szukamy kadru i po pewnym czasie wiemy, gdzie trzeba stanąć jeszcze przed zrobieniem zdjęcia. I wbrew pozorom to dzięki temu zyskujemy więcej ;)
PS. Ostatnio miałem przyjemność fotografować zoomem 24-70, po pół godziny uznałem go za bardzo niewygodną, dużą stałkę 70mm, zorientowałem się, że w końcu możemy zrobić parę zdjęć na szerszych ogniskowych, po czym znowu wróciłem do 70mm ;)
To jest ten trzeci rodzaj prawdy wg.ks.Tischnera :-)
Znam ten "trzeci rodzaj prawdy" i uważam, że przesadziłeś.
chodzi mi o to, że natura ludzka już taka jest, że jeśli można zrobić coś wygodniej to wybierzemy ten wygodniejszy sposób.
Z tym, ze wszelkie ulatwienia moga prowadzic do rozleniwienia, to sie zgadzam.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
miałem przyjemność fotografować zoomem 24-70, po pół godziny uznałem go za bardzo niewygodną, dużą stałkę 70mm, zorientowałem się, że w końcu możemy zrobić parę zdjęć na szerszych ogniskowych, po czym znowu wróciłem do 70mm ;)
Tez mam podobne obserwacje, ze np. fotografujac 16-35 wiekszosc zdjec robie w okolicy 16mm. IMO to takze przeczy temu, ze zoom nie wymaga myslenia i kreatywnosci :-?
Coś w tym jest, ja też jak mam zapiętego zooma to 90% zdjęć to albo szeroki albo długi koniec :)
Powiem tak trochę z innej beczki ostatnio kupiłem sobie obiektyw manualny Canona i dopiero wczoraj miałem czas nim pofocić i powiem wam że dawno nie robiło się mi tak dobrze zdjęć jak wczoraj gdy musiałem szukać tej ostrości i kombinować obiektywem z af było by tylko tu chcę ostrość i tyle a tu trzeba się trochę napracować i to jest fajne pozdr
ostatnio kupiłem sobie obiektyw manualny Canona i dopiero wczoraj miałem czas nim pofocić i powiem wam że dawno nie robiło się mi tak dobrze zdjęć jak wczoraj gdy musiałem szukać tej ostrości i kombinować obiektywem z af było by tylko tu chcę ostrość i tyle a tu trzeba się trochę napracować
Jaki z tego wniosek, że nawięcej myslenia i kreatywności wymagają manualne stałki :?: Gdyby do tego dodać ograniczenie w postaci kliszy fotograficznej, to stopień trudności jeszcze bardziej wzrasta. Czy w takim razie najbardziej wymagajacą jest stałka na analogu :?: Tak rozumując można by dojść do wniosku, że to najbardziej elitarny sposób fotografowania :-? Czy prawdą jest, że postęp technologiczny prowadzi stopniowo do bezmyślności i automatyzmu w działaniach fotografów oraz obniża wartość ich kreatywności :? Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie, wraz z pozszerzaniem się ilości róznych "ułatwień" kreatywność i myślenie jeszcze bardziej zyskują na znaczeniu. :cool:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
uważam, że przesadziłeś.
Dodałem :smile: żebyś nie potraktował tej wypowiedzi całkiem poważnie, jeśli mimo to poczułeś się obrażony, to przepraszam :oops:
Coś w tym jest, ja też jak mam zapiętego zooma to 90% zdjęć to albo szeroki albo długi koniec :)
Potwierdzam. A reszta zdjęć rozstrzelona po kilka zdjęć po całości.
Druga sprawa, że jak kończy się zakres to robisz zdjęcie, tylko pytanie czy jeszcze nie przydało by się trochę "przybliżyć" lub "oddalić"
Piotr_0602
31-10-2011, 11:50
Z zoomów doceniam zakres 70-200. W sytuacjach gdy stoimy w takim miejscu (jak choćby rodzice na przedstawieniu dziecka w przedszkolu, lub miejsce na widowni na meczu) gdy nie ma opcji przemieszczania się. Choć 70-200 f/4 jest wygodne, zwykle w pomieszczeniach wymaga lampy. A f/2.8 drogie i koszmarnie cięzkie.
W pozostałych wypadkach stałki są:
- jaśniejsze
- lżejsze
- tańsze (choć nie zawsze)
- zachęcające do zmiany kąta widzenia i większego "przyłożenia" się do zdjęcia
- mniej rzucające się w oczy
- często ostrzejsze, bardziej kontrastowe, lepsze optycznie (choć nie zawsze)
Ale zwykle nie mają IS.
Ale Canona zoomy dają czasem kąt widzenia którego nie mamy w stałkach. Myślę tu o ultraszerokich zoomach 17-40 i 16-35. Bo jaką mamy alternatywę w stałkach? Tylko 14 f/2.8... ewentualnie Sigma 20mm... A jest jeszcze Sigma 12-24mm...
Canona zoomy dają czasem kąt widzenia którego nie mamy w stałkach. Myślę tu o ultraszerokich zoomach 17-40 i 16-35. Bo jaką mamy alternatywę w stałkach? Tylko 14 f/2.8...
... i 17/4L, 20/2,8, 24/1,4L, 24/2,8, 28/1,8, 28/2,8, 24/3,5L, 35/1,4L, 35/2,0
:-)
... i 17/4L, 20/2,8, 24/1,4L, 24/2,8, 28/1,8, 28/2,8, 24/3,5L, 35/1,4L, 35/2,0
:-)
Faktycznie ultraszerokie. ;)
Na FF jest UWA
Sent from my HTC Desire using Tapatalk
Z zaciekawieniem przeczytałem od początku posty, gdzie na ostatnich stronach ułańska szabelka ... tfu, co ja gadam to japońska katana (mowa przecież o japońskim sprzęcie) w powietrzu niemal ostro fruwa ;-). Ze swoich obserwacji oraz sporej ilości obiektywów w posiadaniu, jak również tych, które posiadałem, skromnie dodam, że bez stałek w zakresie od 14-17 do 135 mm bardzo trudno żyć ;-), choć fantastycznie wspieram się uniwerasalnym zomem 70-200 (jedyny):razz: ale mam też w tym zakresie stałkowy backup: 100,150,300 mm.
Wg mnie podstawa to stałki, z przemyślanym wsparciem przez zoom.
Piotr_0602
31-10-2011, 23:55
... i 17/4L, 20/2,8, 24/1,4L, 24/2,8, 28/1,8, 28/2,8, 24/3,5L, 35/1,4L, 35/2,0
:-)
Jako UWA traktuję szerzej od 24mm (oczywiście na FF).
Z tych mamy tylko bardzo drogi (i niezbyt rewelacyjny) 14mm f/2.8 oraz wspominany niszowy tilt/shift 17mm f/4 (który jest tylko do specyficznych zastosowań, manualny). Normalnych stałem UWA brak. Jest tylko Sigma 20mm...
oraz wspominany niszowy tilt/shift 17mm f/4 (który jest tylko do specyficznych zastosowań, manualny).
Używam go do zdjęć architektury, wnętrz, krajobrazu, itp., a że jest manualny to tylko na plus przy tych zastosowaniach :D.Trzeba tu wspomnieć, również o jakości zdjęć, której ani 16-35II, a tym bardziej 17-40, 14/2.8II nie dorówna.
Jako UWA traktuję szerzej od 24mm (oczywiście na FF).
Z tych mamy tylko bardzo drogi (i niezbyt rewelacyjny) 14mm f/2.8 oraz wspominany niszowy tilt/shift 17mm f/4 (który jest tylko do specyficznych zastosowań, manualny). Normalnych stałem UWA brak. Jest tylko Sigma 20mm...
1.Co to sa twoim zdaniem "normalne stalki UWA" :?:
2.UWA na FF to od 35mm w dol - tak sie przynajmniej najczesciej przyjmuje.
3.14/2,8 II rzeczywiscie jest absurdalnie drogi i chyba glownie dlatego uwazany za "niezbyt rewelacyjny"/drugi powod to istnienie nikkora 14-24/2,8 :-) /, bo wcale nie jest taki zly.
4.TS-E17/4L jest jak juz napisal koraf nie jest tylko do specyficznych zastosowan i brak AF-a wcale nie przeszkadza / scen dynamicznych raczej nim sie nie fotografuje :) / a jego jakosc jest "rewelacyjna".
strideer
01-11-2011, 10:52
Ad. 2 - obiektyw ultraszerokokątny to taki, którego ogniskowa jest równa lub krótsza od krótszej krawędzi kadru. W przypadku pełnej klatki jest to 24 mm i krócej.
Ad. 4 - w TS-E 17mm brak AF nie przeszkadza, bo tam nie ma w ogóle po co ostrzyć na obiekty dalsze od 1 metra - taką daje głębię :-)
Ad. 2 - obiektyw ultraszerokokątny to taki, którego ogniskowa jest równa lub krótsza od krótszej krawędzi kadru. W przypadku pełnej klatki jest to 24 mm i krócej.
Ktos mnie buja, tylko nie wiem czy strideer, czy wikipedia -
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obiektyw_szerokok%C4%85tny :???:
Czy ktos moze rozstrzygnac :?: :-)
strideer
01-11-2011, 11:13
Jest pewna subtelna różnica między obiektywem szerokokątnym, za które faktycznie uznaje się szkła od 35 mm na pełnej klatce, a obiektywem ultraszerokokątnym.
Ad. 2 - obiektyw ultraszerokokątny to taki, którego ogniskowa jest równa lub krótsza od krótszej krawędzi kadru. W przypadku pełnej klatki jest to 24 mm i krócej.
O.K. szeroki od 35mm w dol, a ultraszeroki od 24mm w dol - nie rozroznilem pojec :evil:
Zgadzam się z stridder dodałbym jedynie, że stałki mają klimat jakiego nie osiągniesz zoomami. 50mm 1,4 jest na prawde ciekawym szkłem i warto je miec. Miałem 50mm 1,8 wymieniłem na 50mm 1,4. Moim zdaniem duzo lepiej radzi sobie z ostrościa. No i ta jasnosc :)
pkoprowski
02-11-2011, 11:44
IMHO dyskusja o wyższości stałek nad zoomami tudzież vice versa w oderwaniu od konkretnych zastosowań, która zaczyna się tu formować, przypomina dyskusję o wyższości jednych świąt nad drugimi.
Przykładowo w poważnym reportażu, zoom może się nieraz okazać jedynym wyborem, bo:
a) może nie być dość czasu na "kadrowanie nogami" w przypadku szybko zmieniających się sytuacji
b) od punktu w którym właściwy kadr uzyskalibyśmy używaną stałką możemy być oddzieleni tłumem gapiów/barierkami/kordonem policji/...
c) w ekstremalnych sytuacjach miejsce z którego moglibyśmy właściwie wykadrować stałką może się właśnie znajdować na linii ognia!
Z drugiej strony w spokojnej sesji portretowej, oczywiste zalety stałek to:
a) lepsze światło
b) generalnie wyższa rozdzielczość (ale tu znów z konkretną stałką kontra konkretny zoom może być różnie);
c) zazwyczaj lepszy bokeh
d) często dokładniejszy AF
e) zazwyczaj niższa waga i cena
I teraz dochodząc do właściwego pytania OP-a: przy porównaniu rozdzielczości stałka vs zoom na tej samej przysłonie, zazwyczaj będzie tak, że stałka z tej samej półki cenowej będzie miała wyższą rozdzielczość od zooma, plus to, że swoją maksymalną rozdzielczość osiągnie trochę wcześniej. Ale to jest tylko "zasada ogólna", w praktyce trzeba porównywać konkretne modele (a nieraz konkretne egzemplarze) . Ponadto różnice rozdzielczości nie będą jakieś kolosalne (o ile wciąż porównujemy sprzęt z tej samej półki).
Kolekcjoner
02-11-2011, 22:00
Panowie nie chciałbym przerywać tej jakże interesującej dysputy ale czy nie odbiegliście zbytnio od tematu wątka :mrgreen:.
Tomeksad2
03-11-2011, 01:00
Nie wiem czy o coś takiego chodzi, ale porównałem 85 1,8 z 24-105 4L. Przy różnych przysłonach starałem się zachować podobny kadr (nie mam statywu) i ogniskową ( w zoomie mi wyszło 92 mm ) może to coś da.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img820.imageshack.us/img820/9392/img1189ef.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img833.imageshack.us/img833/8207/img1190x.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img827.imageshack.us/img827/7155/img1191x.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img190.imageshack.us/img190/1238/img1192ij.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img828.imageshack.us/img828/8815/img1214r.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img266.imageshack.us/img266/1161/img1215d.jpg)
Tomeksad2: Jak widzę, różnic wielkich nie widzę ;-) Jednak 85mm Canona i tak znajdzie się jutro w mojej torbie... prawdopodobnie. I dla kontrastu pokażę coś innego - pierwsze zdjęcie było robione przy dość szerokim kącie i małym otworze - nie pamiętam szczegółów. Drugie, to Jupiter 85mm przy f/2.0 (widać mydło, ale i urok swój ma). Trzecie, to Zenitar 50mm, przy f/1.7. Nie wiem, nie potrafię tego wytłumaczyć, ale stałka mnie urzeka. Myślałem, że odwiedziecie mnie od tego zakupu, że zaoszczędzę, a może doczekam się zoom'a z literką "L". Chyba nic z tego nie będzie ;-)
Pozostało jeszcze pytanie: Czy zamienić starego Zenitara 50mm f/1.7 na Canona f/1.4, czy Jupitera 85mm f/2.0 na Canona f/1.8? Skłaniam się ku drugiej opcji - mimo, że jestem posiadaczem APS-C. Chcę robić portret i na tym się skupić (jak się robi wszystko, to robi się nic) :-)
URL do zdjęć ze starej strony. Pozostało jej jeszcze ok. 4 dni życia. Potem idzie na skasowanie, a zastąpi ją nowa :-) W końcu.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://patrykkosin.pl/blog/wp-content/uploads/2011/08/IMG_9427_patk.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://patrykkosin.pl/blog/wp-content/uploads/2011/08/IMG_9486_patk.jpg)
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://patrykkosin.pl/blog/wp-content/uploads/2010/06/IMG_1447_pk_frame.jpg)
Tomeksad2
04-11-2011, 09:31
Wielu jest pod urokiem stałek. 85ka jest stworzona do portretu, zwłaszcza w plenerze, bo w pomieszczeniach może być ciasno i wielu poleca 50 kę. Ja kupiłem swoją dla małej GO, a nie dla braku światła i używam najczęściej na 2,0 - 2,2. Można wtedy zobaczyć inny świat widziany "okiem" aparatu czyli mała GO, rozmycie, a nie taki jaki widzimy na co dzień. Poza tym przy małej GO można "schować" nieciekawe tło jak choćby tu : w tle krzaczory i siatka ogrodzeniowa.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img155.imageshack.us/img155/8899/img9683i.jpg)
Nie chcę Cię namawiać na zamianę czegokolwiek na cokolwiek, bo sam wiesz najlepiej co Tobie w głowie siedzi i jakie masz preferencje. Wielu też z racji posiadania 50 ki może polecić 100 2,0. Z opinii wiem, że również świetne szkiełko tylko w pomieszczeniach trudniej.
pkoprowski
04-11-2011, 10:32
Pozostało jeszcze pytanie: Czy zamienić starego Zenitara 50mm f/1.7 na Canona f/1.4, czy Jupitera 85mm f/2.0 na Canona f/1.8?
Zenitara 50mm f/1.7 nie znam. Co do Jupitera, to jak sam zauważyłeś na 2.0 jest straszne mydło, właściwie IMHO jest używalny dopiero od 2.8, plus paskudnie pracuje pod światło. Więc przejście na 85 f/1.8 jak najbardziej sensowne... tyle, że te Jupitery mają świetny bokeh i mimo swoich ewidentnych wad optycznych (a może właśnie dzięki nim) zdjęcia z nich mają swoisty urok. Więc jak Cię budżet bardzo nie ciśnie, to zastanów się czy nie zostawić sobie tego Jupitera. Nawet mając ewidentnie lepszy optycznie C85mm f/1.8, niewykluczone, że będziesz czasami wracał do J-9.
A wracając do pytania z samego początku wątku, od J-9 to sporo współczesnych zoomów będzie miał wyższą rozdzielczość. Ale J-9 to konstrukcja historyczna.
Jordański
04-11-2011, 11:46
IMO jest to wielokrotnie powielany falszywy mit - uzycie zooma nie zwalnia z koniecznosci myslenia, ani nie pozbawia zalety kreatywnosci i kadry nie "znajduja sie" same :roll:
W pełni się zgadzam!
W kwestii pytania, które zadałem na początku całej dyskusji: Przed chwilą wróciłem do domu z 85mm w ręce. Stałka vs. zoom (powyżej f/4.0)? Stałka, zdecydowanie. Po tym, co widzę, robienie portretu zoomem średnio się mi widzi. Choć zaznaczam, że nie odnoszę tego porównania do serii "L" - w tym temacie zdania i pieniędzy nie mam.
W kwestii pytania, które zadałem na początku całej dyskusji: Przed chwilą wróciłem do domu z 85mm w ręce. Stałka vs. zoom (powyżej f/4.0)? Stałka, zdecydowanie. Po tym, co widzę, robienie portretu zoomem średnio się mi widzi. Choć zaznaczam, że nie odnoszę tego porównania do serii "L" - w tym temacie zdania i pieniędzy nie mam.
Troszkę BTW. przypomnę że portret oprócz jakości technicznej ,ma jeszcze merytoryczną stronę i tu zoom być może bardziej kreatywnym jest on.:)
Troszkę BTW. przypomnę że portret oprócz jakości technicznej ,ma jeszcze merytoryczną stronę i tu zoom być może bardziej kreatywnym jest on.:)
W portrecie mz najważniejsze jest światło, mimika i kontekst, szkło jest dopiero potem.
Chociaż przyznam, że lubię oglądać portrety wykonane np. Leicą Noctilux'em F1, Canonem 50 f/1,2, czy 135 f/2, bo dają kapitalny obrazek i odpowiednio użyte bardzo mocno podkreślają nam temat ;)
[...] szkło jest dopiero potem.
Ale jak to się mówi, z g***a ciastka nie zrobisz ;-)
Ale jak to się mówi, z g***a ciastka nie zrobisz ;-)
Tyle, że jeśli masz spełnione 3 pierwsze punkty dobre zdjęcie zrobisz nawet trabantem z kitem, natomiast jesli nie, to nawet najlepsze szklo cie nie uratuje.
Co nie znaczy jednak, ze zdjecia zrobione lepszymi szklami, nie wygladaja lepiej. Wygladaja, ale samo obrazowanie szkla mozna potraktowac jako taka "wisienke na torcie". Dobrze jak jest, ale nawet jesli nie ma to ciastko i tak zjemy ze smakiem :mrgreen:
Nie wiem czy o coś takiego chodzi, ale porównałem 85 1,8 z 24-105 4L. Przy różnych przysłonach starałem się zachować podobny kadr (nie mam statywu) i ogniskową ( w zoomie mi wyszło 92 mm ) może to coś da.
Akurat bardzo dobre porównanie, z którego wynika wg mnie, że przy tej samej przysłonie obraz jest bardzo zbliżony - ostrość, bokeh, kolory. Stałka oferuje natomiast to czego nie oferują zoomy o jasności 4 - małą GO przy dużym otworze i tego się nie da zastąpić np. w portrecie bo tworzy specyficzny klimat. No ale nie o to chodziło w tytule wątku.
stałka vs. zoom powyżej f/4.0 - dla mnie remis.
Przy tej samej przysłonie nie ma o czym gadać. Trzeba jaśniej to stałka. Trzeba kilka obiektywów ciemniejszych to wygodniej mieć zooma. Trzeba super ostrość znowu stałka i tak dalej... bez końca.
Ostrość - proszę was. Daję do przemyślenia:
https://canon-board.info/imgimported/2011/11/2207_roz-2.jpg
źródło (http://www.optyczne.pl/tmp/2207_roz.jpg)
https://canon-board.info/imgimported/2011/11/6874_roz_centr-2.jpg
źródło (http://www.optyczne.pl/upload2/6874_roz_centr.jpg)
Pierwszy wykres - 100/2 Canona, drugi - 70-200/2.8L. W okolicy f/2.8-4.0 [a dla takich wartości kupuje się jasne szkła] stałka zostaje zmiażdżona. Porównuję te szkła, bo miałem oba.
Merauder
07-11-2011, 10:09
Ostrość - proszę was. Daję do przemyślenia:
https://canon-board.info/imgimported/2011/11/2207_roz-1.jpg
źródło (http://www.optyczne.pl/tmp/2207_roz.jpg)
https://canon-board.info/imgimported/2011/11/6874_roz_centr-1.jpg
źródło (http://www.optyczne.pl/upload2/6874_roz_centr.jpg)
Pierwszy wykres - 100/2 Canona, drugi - 70-200/2.8L. W okolicy f/2.8-4.0 [a dla takich wartości kupuje się jasne szkła] stałka zostaje zmiażdżona. Porównuję te szkła, bo miałem oba.
Zdjęcia mi się nie wyświetlają, aczkolwiek porównujesz średniej klasy stałkę z L zoomem, jednym z najlepszych w stajni Canona. Miarodajność może dać tylko porównanie tej samej klasy sprzętu.
mujboze... jesli dla kogos 85mm to to samo co 24mm, 35mm, 50mm, 85mm, 105mm (i posrodku), no to przeciez nie ograniczam... dla mnie nie jest, bo to zupelnie inne zdjecia... i waga, gabaryt...
a ze bokeh inny... no juz nie wyciagajmy 24-105 jako przykladu, bo to tez jeden z paskudniej rysujacych zoom-ow. nie zeby wszystkie stalki Canona byly bog wie jak wypasione pod tym wzgledem, bo i 85/1.8 nie jest bynajmniej cudem odwzorowania nieostrosci...
dyskusja jest, jak zauwazyl pkoprowski, bez sensu, bez ustalenia warunkow brzegowych. osobiscie bym za diabla nie zamienil swoich 3 zoomow na worek stalek. bo jednak wole robic zdjecia, niz przekrecac sloiczki... a ze nie zawsze rysuja slicznie, to wiem, bynajmniej lez nie ronie z tego powodu.
de facto, jak trzeba to i portrety zoomami oblece i do moich zastosowan w zupelnosci wystarcza, a uwiecznionym na zdjeciach sie bardzo podoba...
pzdr
dyskusja naprawde jest prozna ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pytanie moje, w zasadzie samo porównanie, jest dość nietypowe. Rozważam zakup 50mm f/1.4 (posiadam już f/1.8 i manualne f/1.7 Zenitara). Chciałbym wiedzieć, jak wyglądałoby porównanie Canona 50mm f/1.4 przy f/4,0 z zoomem - np. Sigmą 17-70 f/2.8 - przy tej samej ogniskowej i tej samej przysłonie?
nie mialem Sigmy, ale porownujac do Tamrona 28-75 (tez zoom f/2.8) - nie wahalbym sie go uzywac na f/4.0 zamiast stalki. ten konkretny model (Tamron) bardzo fajnie rysuje, przy f/4.0 jest zupelnie ostry i kontrastowy. z punktu widzenia swoich potrzeb nie zastanawialbym sie nadmiernie.
nie wiem jak z ww. Sigma. to trudno tak prosto uogolnic...
Wiem, że urokiem stałki jest niska GO przy dużym otworze.
moze ja starej daty jestem, ale papierowa GO jakos nie kreci mnie i to nie tyle jest urok, co przeklenstwo. rozumiem, ze lepiej moc f/2.0 niz nie moc, ale lepiej na zdjeciu miec GO dla dziurki f/4.0 niz dla f/2.0, bo a nuz-widelec drugie oko tez bedzie ostre ;)
ale to tylko ja tak mam... dla niektorych napis f/1.4 wystarcza, czort z faktycznymi efektami ;)
Co jednak przesądza - jeśli coś w ogóle - o jej wyższości nad dobrej jakości zoomem (przy założeniu z powyższego porównania). Żeby użyć innego i bardziej miarodajnego porównania, jak będzie wyglądała różnica pomiędzy zdjęciem zrobionym przy użyciu Canona 50mm f/1.2L (powiedzmy przy przysłonie f/5.6), a Canonem 24-70 mm f/2.8L (przy ogniskowej 50mm i przysłonie także f/5.6)?
nie wiem jak te dwa. moge Ci porownac np. Sigme 50/1.4 z 24-105/4, bo oba mam. Sigma rysuje ladniej. delikatniej, bardziej stonowanie, bardziej miekko. ma tez inny kontrast i nieco inne kolory. 24-105 jest ostry i f/4~f/5.6 sa jest w pelni uzyteczne, a na pelnej klatce daja calkiem fajna GO.
ale nieodmiennie zdjecia sa po prostu inne. stalka daje fajniejszy obrazek w przypadku portretu. i zatrzymam to na takiej ocenie subiektywnej: po prostu fajniejszy. wiem, ze brzmi jak szamanizm, ale jak sie pooglada fotki, to wiekszosc osob jednak taka subiektywna roznice widzi...
Czyli krótko: czy zalety stałki kończą się powyżej f/2.0 i dobre są tylko do portretu? I nie bijcie... ;-)
zasadniczo, to oczywiscie nie. portret to rowniez wieksze przymkniecia a nawet przy f/5.6 stalka moze ladniej rysowac lub tez po prostu inaczej pracowac. no i oczywiscie mozna jej uzywac do wszystkiego, do czego sie dana ogniskowa nadaje.
natomiast kiedy przychodzi pytanie o to, czy wybrac stalke czy zooma - to ja po prostu bym usiadl przed lista wad i zalet konkretnego rozwiazania, i wybral ten obiektyw, ktory bardziej jest w danym momencie potrzebny. ani jedno ani drugie nie jest lepsze ogolnie, kwestia okreslonych zastosowan
mujboze...
natomiast kiedy przychodzi pytanie o to, czy wybrac stalke czy zooma - to ja po prostu bym usiadl przed lista wad i zalet konkretnego rozwiazania, i wybral ten obiektyw, ktory bardziej jest w danym momencie potrzebny. ani jedno ani drugie nie jest lepsze ogolnie, kwestia okreslonych zastosowan
Lepiej bym tego nie napisał :) Właśnie o to chodzi, obydwa rodzaje szkieł się uzupełniają. Dlatego warto mieć dobre zoomy, które pokrywaja potrzebny nam zakres i choć jedną porządną stałkę.
Merauder - kliknij na miniatury, otworzą się. Chociaż wczoraj działało to normalnie. Zoom 4 tys. zł z hakiem, stałka 1.5 tys. Co do cen:
-miałem akurat oba i porównywałem osobiście
-1 zoom może zastąpić kilka stałek
-porównywanie 70-200/4 ze 100/2 wg mnie się dużo bardziej mija z celem, podobna jasność jest tu ważniejsza od podobnej ceny.
Merauder
07-11-2011, 18:28
Merauder - kliknij na miniatury, otworzą się. Chociaż wczoraj działało to normalnie. Zoom 4 tys. zł z hakiem, stałka 1.5 tys. Co do cen:
-miałem akurat oba i porównywałem osobiście
-1 zoom może zastąpić kilka stałek
-porównywanie 70-200/4 ze 100/2 wg mnie się dużo bardziej mija z celem, podobna jasność jest tu ważniejsza od podobnej ceny.
Nie tylko jasność ma tutaj znaczenie, sprzęt za 1,5 k nigdy nie będzie tak samo wykonany jak ten za 4k, chodzi o soczewki etc. wszystko co wpływa na minimalizację wad każdego obiektywu.
Lepiej bym tego nie napisał :) Właśnie o to chodzi, obydwa rodzaje szkieł się uzupełniają. Dlatego warto mieć dobre zoomy, które pokrywaja potrzebny nam zakres i choć jedną porządną stałkę.
Po raz kolejny powtórzę: dokładnie TAK :mrgreen:.
kiedy przychodzi pytanie o to, czy wybrac stalke czy zooma - to ja po prostu bym usiadl przed lista wad i zalet konkretnego rozwiazania, i wybral ten obiektyw, ktory bardziej jest w danym momencie potrzebny. ani jedno ani drugie nie jest lepsze ogolnie, kwestia okreslonych zastosowan
Mi tez sie podoba to podsumowanie :idea:
Tak jak rozne sa nasze preferencje fotograficzne i zalezne od nich sprzetowe potrzeby, tak samo rozne sa te nasze najlepsze obiektywy, czasem zoomy, a czasem stalki :-)
Odpowiadając na pytanie podstawowe - uważam, że większość z wypowiadających się osób (w tym ja oczywiście) nie byłaby w stanie wskazać nie zgadując, które zdjęcie robione było stałką a które zoomem w sytuacji, gdy do tej samej puszki na statywie, z zachowaniem tych samych ustawień i kadru zrobiono by zdjęcia odpowiednio 50 L i 24-70 L albo 135 L i 70-200 L.
Odpowiadając na drugą część pytania - nie, zalety stałek nie kończą się powyżej f/2. Stałki są mniejsze, z reguły lżejsze, szereg optycznych parametrów dla osób oglądających zdjęcia przy 300% powiększeniu też pewnie będzie lepszych. Ale moim zdaniem, po dużym przymknięciu nie sposób rozróżnić zdjęć ze stałki i zooma.
Odpowiadając na pytanie podstawowe - uważam, że większość z wypowiadających się osób (w tym ja oczywiście) nie byłaby w stanie wskazać nie zgadując, które zdjęcie robione było stałką a które zoomem w sytuacji, gdy do tej samej puszki na statywie, z zachowaniem tych samych ustawień i kadru zrobiono by zdjęcia odpowiednio 50 L i 24-70 L albo 135 L i 70-200 L.
owszem, dalo by rade. szkla inaczej rysuja ;)
ostrosc to nie jedyne kryterium oceny obiektywu.
przyklad:
1.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akustyk/temp/bokeh/bokehF-1.jpg)
detal:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akustyk/temp/bokeh/bokehD-1.jpg)
2.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akustyk/temp/bokeh/bokehF-2.jpg)
detal:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://szmaragd.im.pwr.wroc.pl/~akustyk/temp/bokeh/bokehD-2.jpg)
widac, ktory zoom, ktora stalka? ;)
Stawiam, że to drugie robione stałką. Ale o to właśnie mi chodziło. Stawiam. Zgaduję. Poza tym - jak to różnica? Do obydwu tych zdjęć pod kątem jakościowym się nie przyczepisz.
Ja stawiam na pierwsze, że robione stałką. Większa ilość detali na pokazanym cropie. Ładniejsze rozmycie tła.
panowie, nie sikajcie pod wiatr... ;)
http://regex.info/exif.cgi?imgurl=http%3A%2F%2Fszmaragd.im.pwr.wroc. pl%2F~akustyk%2Ftemp%2Fbokeh%2FbokehF-1.jpg
http://regex.info/exif.cgi?imgurl=http%3A%2F%2Fszmaragd.im.pwr.wroc. pl%2F~akustyk%2Ftemp%2Fbokeh%2FbokehF-2.jpg
wiktor2323
08-11-2011, 13:40
panowie, nie sikajcie pod wiatr... ;)
http://regex.info/exif.cgi?imgurl=http%3A%2F%2Fszmaragd.im.pwr.wroc. pl%2F~akustyk%2Ftemp%2Fbokeh%2FbokehF-1.jpg
http://regex.info/exif.cgi?imgurl=http%3A%2F%2Fszmaragd.im.pwr.wroc. pl%2F~akustyk%2Ftemp%2Fbokeh%2FbokehF-2.jpg
Właśnie miałem pisać ze jedno z tych zdjęć już było na forum w wątkach o szkłach tylko nie pamiętałem w jakim..;)
Ktoś pisał, że waga stałki i rozmiar są mniejsze, ale chcąc pokryć np zakres 24-70/2,8 stałkami to już takiej przewagi chyba w wadze i rozmiarze nie będzie..;)
Ani - zwłaszcza - w cenie. O czym już było wcześniej.
Cena też jest ważna, ale ile sie trzeba naprzekręcać słoików żeby pokryć cały zakres i do tego skokowo :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.