Zobacz pełną wersję : Canon 50D wymiana na 5D mark II
jeff.lebowski
21-07-2011, 05:11
Witam
Jakis czas temu gdy zastanawialem sie nad przejsciem z serii xxxD na xxD to forum okazalo sie niezmiernie pomocne. Dzieki Wam kupilem 50D i musze powiedziec, ze jestem z tego body naprawde zadowolony... ale coraz czesciej ostatnio mysle czy aby nie pora juz dla mnie przejsc na pelna klatke.
Fotografia stala sie moja pasja, wiele sie nauczylem ale wiem, ze wciaz jeszcze dluga droga przede mna. Glownym tematem moich zdjec jest moja roczna coreczka oraz szeroko rozumiana fotografia ludzi i portrety. W tym kierunku rowniez pragne sie rozwijac.
Odkad zasmakowalem w jakosci stalek obiektywow zmiennoogniskowych uzywam naprawde sporadycznie. Rowniez kupujac kolejne szklo myslalem docelowo o tym, ze kiedys bede chcial je podpiac do pelnej klatki.
Mialem okazje pobawic sie 5D mark I znajomego ale przyznam sie, ze nie zachwycil mnie. Czytalem na forum niejednokrotnie, ze daje lepszy obrazek od cropa ale mimo wszystko dla mnie to troche juz leciwa konstrukcja i wolalem zostac przy 50D niz wymienic go na 5D mk I.
Wydaje mi sie, ze moje obecne body wymienilbym jedynie na 5D mk II no i wlasnie tu zaczynaja sie moje rozterki. Czy warto az tyle doplacac do body? Dodam, ze fotografia zajmuje sie zupelnie amatorsko, nie zarabiam na tym. Chce tylko robic jak najlepsze zdjecia do albumu mojej coreczki...
Czy rzeczywiscie podpinajac moje stalki do 5D mk II zauwaze duzy przeskok w jakosci zdjec? Wiem, ze wiekszy sensor to inna plastyka i glebia ostrosci ale z drugiej strony mam znajomego ktory twierdzi, ze az tak wielkiej roznicy nie bedzie.
Sam juz nie wiem.
masz kasę kupuj, ale skoro się zastanawiasz to chyba ...
filharmoniusz
21-07-2011, 07:23
Ja się przesiadałem z 50D na 5D. Ten pierwszy to dużo lepsze body, ale jednak z drugiego zdjęcia wychodzą ładniejsze. Musisz wybrać. Pobaw się swoją 50mm podpinając u kogoś do 5D i powinno Cie przekonać.
na 5d przesiadłem się z trzydziestki. szczerze mówiąc byłem zachwycony. wydaje mi się, że jeśli zaprzyjaźnisz się z piąteczką, pokochasz ją miłością odwzajemnioną. FF ma swoje plusy łącznie z "normalnym" przelicznikiem ogniskowej. parę dobrych szkieł do tego i nigdy nie będziesz chciał wrócić do mniejszej matrycy. Ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam
kasiulap
21-07-2011, 08:47
Ja przesiadłam się z Olków na Canony, dokładnie na 5D I, bez porównania. Obecnie mam 5DI i 50D właśnei, jak nie trudno się domyślić wolę FF. Choć 50D to nowy model, to staruszek 5D jest dla mnie ciekawszy.
Przemek_PC
21-07-2011, 09:47
Jak ja lubię takie stwierdzenia "5D to jednak leciwa konstrukcja". No i co z tego? Może więcej konkretów? Miałem 50D przez trzy miesiące i bez żalu zamieniłem na 5D wersja I. W żaden sposób nie czuję, żeby 5D było leciwą konstrukcją. No ale ja robię zdjęcia a nie patrzę na cyferki na korpusie. 5DII kosztuje dwa razy tyle co 5D a za różnicę w cenie można kupić albo fajny obiektyw albo drugie body np. 1DII do szybkiej akcji czy trudnych warunków. No ale zapomniałem, że 1DII to jednak leciwa konstrukcja... A ja lubię leciwe konstrukcje, dlatego mam 5D i 1DII a muzyki słucham na lampowym wzmacniaczu.
Mialem okazje pobawic sie 5D mark I znajomego ale przyznam sie, ze nie zachwycil mnie. Czytalem na forum niejednokrotnie, ze daje lepszy obrazek od cropa ale mimo wszystko dla mnie to troche juz leciwa konstrukcja i wolalem zostac przy 50D niz wymienic go na 5D mk I.
no to brachu ty chcesz kolekcjonowac sprzet, czy robic zdjecia?
pierwszy raz slysze, zeby ktos wolal zostac przy 50D - a nie 5D, nie ze wzgledow w jakosci zdjec, czy AF a w sensie "leciwej konstrukcji" :lol:
5DII robi identyczne zdjecia jak 5DI (roznica jest "labolatoryjna"), poza jedna niewatpliwa zaleta, jaka jest natywne ISO3200 w 5DII
no ale jak nie robisz zarobkowo to nie potrzebujesz wywalac 4000 pln za wyzsze o 1EV ISO.
4000 pln imho lepiej wydac na 35L (sprzedajac uprzednio np. 50/1.4) ktory to obiektyw jest niewatpliwie baaardzo sensownym zakupem, jezeli lubisz fotografowac ludzi w czasie spotkan rodzinnych przy kotlecie oraz portrety...
Gringo997
21-07-2011, 10:05
Wydaje mi sie ze niepotrzebujesz 5D ani jedynki ani 2 robisz zdjęcia w domu i dla siebie wiec poco skoro z obecnych jestes zadowolony??
no chyba ze niemasz co zrobic z 7tysiącami...
Wydaje mi sie ze niepotrzebujesz 5D ani jedynki ani 2 robisz zdjęcia w domu i dla siebie wiec poco skoro z obecnych jestes zadowolony??
no chyba ze niemasz co zrobic z 7tysiącami...
no właśnie, może nowe szkło załatwi sprawę 'głodu' nowego sprzętu...
To że 5D to leciwa konstrukcja to stwierdzenie faktu, tak jak tego, że nieśmiertelny mercedes w124 to też dinozaur, ale za to taki, który przeżyje i obecne modele produkowane przez powyższy koncern, jest niezawodny, bezobsługowy i ma dusze. Podobnie uważam jest z 5D, natomiast sam mając do wyboru używanego 5D niewiadomego pochodzenia z niewiadomym przebiegiem wybrałem nowego 50D i nie żałuję tej decyzji. Uważam, że prócz FF w 5D cała reszta przemawia za kupnem 50D. Rzecz jeszcze w tym, że w temacie autor pisze o wymianie 50D na 5DmkII więc nie wiem skąd temat o starym 5d... :-)
Przesiadłem się z 50D na 5dmk2 i z jakości obrazka, z jakości szumów na wysokim ISO jestem bardzo zadowolony. Z AF już mniej. Jeśli masz kasę i nie będziesz robił dużej ilości zdjęć scen, gdzie potrzebujesz bardzo szybkiego AF Servo to śmiało kupuj.
Przemek_PC
21-07-2011, 10:28
A jak byś miał do wyboru 5D wiadomego pochodzenia z wiadomym przebiegiem to tez wziąłbyś 50D? Co w 50D jest lepsze niż w 5D? Wyświetlacz i LifeView? Są ważniejsze niż większy sensor, lepszy obrazek i mniejsze szumy oraz to, że obiektywy rysujące średnio lub nawet słabo na mocno upakowanej matrycy 50D na 5D jedynce dostają czasem niesamowitego kopa?
Gringo997
21-07-2011, 10:30
kolega z 50D jest chba jednym z "onanistów" na punkcie mikro regulacji w 50D;p
Padło tu stwierdzenie, ze 5D robi lepsze zdjecia niż 50D i to jest prawda jesli chodzi o plastykę i barwę ogólnie. Jednakże obcując na codzień z nowszą konstrukcją niejednemu staruszek 5D wydaje się archaiczny, pozbawiony wielu dodatków takich jak LV itp.
Jeśli rozważasz zakup 5DII z powodu lepszego obrazka w stosunku do 5D to IMHO się rozczarujesz. Zdjęcia mają nieco inne kolory niż z 5D, są zimniejsze, ostrzejsze i bardziej "techniczne". Jesli chodzi o możliwości, to zdecydowana przewaga nad 5D ale i cena dużo wyższa :(
DAWIDSON
21-07-2011, 12:14
Co do LV - to nie wiem jak inni,ale dla mnie to zbędna funkcja.
to może tak, trochę konkretniej -czy warto wydawać 7k na 5DM2 czy zostać przy 50D. Czy miał ktoś porównanie jak spisuje się 70-200 na obu puszkach?
Podstawa to stałki dostają kopa na 5dII ( I nie miałem ) 50d też nie mam, ale ma 40d na backupie i nie wyciągam go z torby, nie widzę potrzeby... pracuję cały czas na 2 5d2 i nie zamienił bym tych body na żadne inne, chociaż zdarzało mi się robić repo na 7d może jestem onanistą ale dla mnie 5d ma duszę w postaci pełnej klatki, jest stworzony do portretów, ślubu itp... :)
Nie jestem onanistą a z mikroregulacji prawie nie korzystam. Jak dla mnie wyższość 50D nad 5d I jest w tym, że tam gdzie 50D ma zadanie wykonane 5D myśli nie wiadomo nad czym + zdjęcia seryjne = ogólnie szybkość, która dla mnie jest b. istotna, w przeciwieństwie do LV z którego nie korzystam. Forum powinno zmienić nazwę na 5dboard.info :)
to może tak, trochę konkretniej -czy warto wydawać 7k na 5DM2 czy zostać przy 50D. Czy miał ktoś porównanie jak spisuje się 70-200 na obu puszkach?
Ogólnie to mam porównanie 40D i 5DmkII z 70-200 2.8.
Ta ela to bardzo dobre szkło i już na 40D dawała rewelacyjne obrazy na 2.8 w całym zakresie zooma. Na 5DII dostała kopa tak jak i moje stałki.
Nie jestem onanistą a z mikroregulacji prawie nie korzystam. Jak dla mnie wyższość 50D nad 5d I jest w tym, że tam gdzie 50D ma zadanie wykonane 5D myśli nie wiadomo nad czym + zdjęcia seryjne = ogólnie szybkość, która dla mnie jest b. istotna, w przeciwieństwie do LV z którego nie korzystam. Forum powinno zmienić nazwę na 5dboard.info :)
Widać dla Ciebie ważniejszy jest szybszy AF i świadomie wybierasz 50 i oby więcej świadomych użytkowników. Jeśli ktoś wie czego chce, łatwiej mu to znależć.
Kwestia tego, co jest komu potrzebne. Jeśli któs robi reportaże czy zdjęcia sportowe - oczywiście piątki mogą okazać się za wolne. Amatorsko czy nawet robiąc reportaże ślubne (nie wiem dalczego, ale ślubniki traktuję jako oddzielną gałąź foto :P ). może troche mody - piątki będą świetne. Co do kolorystyki z piątek - myślę, że nie jest to ażtak duża różnica jak pomiędzy CMOS a CCD, więc da się przyzwyczaić.
sqarpi, reasumując uważam, że bardzo mądrze napisałeś ;)
kasiulap
21-07-2011, 14:40
Leciwa, ale jara ;) bardzo fajny obrazek daje. Migawka może paść zawsze, a teraz jest już coraz więcej tych z wymienioną. Świadczy to o jednym, żal się z tą puszką rozstawać i nawet wymiana migawki za ok 800zł, bodajże, jest warta zachodu :)
dla mnie to proste: masz na to wolne pieniądze- kupujesz, a jeśli masz pieniądze i masz wątpliwości- rób swoim 50d, z czasem poczujesz, że to ten moment ;)
Przemek_PC
21-07-2011, 15:11
W kwestii używania 50D do zadań specjalnych czyli szybka akcja to w moim przypadku po kupnie 5D sprzedałem 50D i kupiłem 1DII (cena była taka sama) i po prawie roku uważam, że był to bardzo mądry ruch. Ktoś pytał o 70-200 na 50D i 5D, mam 70-200/f4 L i z 5D mam lepsze zdjęcia, przede wszystkim większość jest trafionych w punkt a nie jak w przypadku 50D pół na pół a podobno w 50D lepszy AF :| Jest jeszcze jedna rzecz, zakładam 70-200 na 5D, idę na spacer i nie wiem z czego to wynika ale przy 50D musiałem zawsze cofnąć się parę kroków aby zrobić portrecik, w 5D przykładam aparat do oka i robię zdjęcie. Może stare nawyki jeszcze z małego obrazka? Nie wiem ale coś w tym jest.
Mam 50d (jeszcze) i mam 5d mark I (już) więc z natury rzeczy mocno odczuwam różnice.
I nie ma się co obruszać na obrazę świętości magicznego "5" - jest to leciwa konstrukcja i już. Ergonomią 50ka przebija się do przodu co najmniej w kliku punktach, przynajmniej dla mnie osobiście:
- LV, tak tak, przydaje się, polecam podgląd zmiany nastaw na górnym wyświetlaczu w aparacie ustawionym na w pełni rozłożonym statywie, również w makro i zbliżeniach jest nieoceniony czasem,
- wskazanie ISO; w piątce brak go w wizjerze i na wyświetlaczu w sposób ciągły,
- jakość podglądu zdjęć (w piątce niemożliwa choćby przybliżona ocena ostrości w punkcie AF)
- ULUBIONE w menu i możliwość konfiguracji kilku przycisków "pod siebie"
- prędkość z jaką matryca łapie syf (brak us)
- o AF już nie wspomnę...
Owszem, są to stricte techniczne szczegóły, a nie istota fotografii, ale sposób w jaki się ją realizuje również ma znaczenie. Każdy lubi wygodę, nie ma się co oszukiwać. Czy taka wygoda musi kosztować i jest warta 4000 tys zł? To też zależy od każdego szczególnego przypadku - nie ma tu obiektywnej oceny.
A dyskusje o plastyce, obrazku, kolorach? To tylko subiektywne wrażenia. Niech mi ktoś wytłumaczy co to znaczy że na pełnej klatce obiektyw dostaje kopa? Da się to jakoś pokazać? Robiłem zdjęcia 70-200 2.8L i na cropie i na FF i na obu zrywają gacie razem ze skórą z d..py. Ważniejsza jest tu świadomość zastosowań i różnicy w użyteczności (lub nie) zakresów.
Zmierzam do tego co napisano wyżej - jeśli komuś się podoba i stać go (w przypadku hobbystycznego ujęcia fotografii) niech kupuje. Mark II na pewno będzie fajną zabawką, z jedynką też przeżyje jeśli chce posmakować FF. Z kolei ktoś kto się fotografią trudni jest przeważnie świadom swoich wyborów, ma konkretne oczekiwania i potrzeby względem sprzętu i takich dylematów nie ma.
Ja przyznaję, że osobiście właśnie dla tych subiektywnych wrażeń zostaję z pełną klatką, mimo niedogodności, ale nie dam sobie wmówić że wszelka krytyka magicznej piątki z rzymską jedynką jako kawałka technologii umożliwiającego uwiecznienie obrazu to obraza SACRUM i jest "lepszym aparatem bo robi lepsze zdjęcia". Ostatecznie to i tak odbiorca/klient oceni czy zdjęcie jest "fajne" czy nie, a my to się możemy przerzucać opiniami tylko we własnym gronie :)
Niech mi ktoś wytłumaczy co to znaczy że na pełnej klatce obiektyw dostaje kopa? Da się to jakoś pokazać? Robiłem zdjęcia 70-200 2.8L i na cropie i na FF i na obu zrywają gacie razem ze skórą z d..py.
MZ to że dostają kopa widać np po mojej 50/1.8. Jest ostrzej od pełnego otwarcia, subiektywnie jest mniejsza GO. Będąc przyzwyczajonym do 50 na małej matrycy nagle dostajemy dużo szerszy plan na FF który jest rozmyty.
Na 70-200 2.8 robię motocross i jeśli na APS-C jestem przyzwyczajony do kadrowania np zawodnika w łuku wyrzucającego za sobą tumany piachu to zachowując ten sam kadr przy różnych ogniskowych (bo przecież innych muszę użyć dla różnych matryc) uwierz mi że inne jest odcięcie zawodnika od tła na pełnej klatce.
Różnica oczywiście w przypadku tego szkła jest już mniej widoczna ale jednak jest.
Inna rzeczą jest fakt że AF w moim 40D daje pięknie radę z 70-200 2.8 na wszystkich punktach, a niestety w 5DII muszę się bardzo pilnować przy bocznych i AF w trybie servo.
Przemek_PC
21-07-2011, 16:11
Co to znaczy, że obiektywy dostają kopa? Może uściślę, TANIE obiektywy dostają kopa. Kolega wyżej napisał już o 50/1,8. Mam ten obiektyw i na 10D działał wyśmienicie, na 50D ostry dopiero od f2,8 i problemy z FF/BF a mikroregulacja nie pomagała. Po podpięciu do 5D z rzymską jedynką jak to ktoś ładnie napisał obiektyw zmienił się nie do poznania, ostry od pełnego otworu i brak problemów z FF/BF. Kolejny przykład to EF24-85/3,5,-4,5 który na 10D też produkował dobre obrazki a na 50D mydlił niemiłosiernie, na 5D działa dużo lepiej.
Ktoś już kiedyś mądrze tutaj na CB napisał: "Szczęśliwi Ci którzy nie widzą różnicy" :D
Piszecie o oczywistych zjawiskach i cechach zdjęcia wynikających z różnych konstrukcji matryc aparatów i układu optycznego jako całości, których można się przecież spodziewać zmieniając szkłu rejestrator, czyż nie? (rozmiar matrycy, geometria układu). To nie znaczy, że szkło nagle zmienia swoje właściwości, a czy rejestruje lepiej czy gorzej to po raz kolejny uważam jest kwestią subiektywnego odbioru i nie musi być regułą ocena w jedną lub drugą stronę!
Mój przykład - mam C28 1.8 który szczególnie nie uchodzi za żyletę na pełnym otworze i konia z rzędem temu kto wyłuszczy rozsądnie dlaczego z 5D na 1.8 zdjęcie jest urywająco łeb ostre (dodam dla ułatwienia, że obiektyw ten nie stał się w cudowny sposób żyletką z czerwonym paskiem
i nadal mydli jak cholera na pełnej dziurze, taki jego urok :) )
Drugi - 70-200 2.8L z 50ka trafia w 99.9%, z 5ką - jakieś 70 do 30% chybień. I co? Musiałbym powiedzieć, że z cropem to szkło dostaje kopa (oczywiście w kontekście af), a po prostu nie dzieje się nic innego jak naturalny wynik zastosowania innego aparatu o innych właściwościach, które w tym przypadku daje całkiem przewidywalny rezultat.
Nie ma zasady panowie, efekt końcowy zależy od układu wielu czynników, a przede wszystkim od fotografa a nie literek na przodzie body.
Kto mówi, że nie widać róznicy? Sam przyznałem, że ją dostrzegam i dla niej zostawiam sobie pełną klatkę, ale odbijając ironię równie dobrze można by pisać o "szczęśliwych tych, którym zdarzają się cuda od samej cyfry 5".
Chodzi mi o to aby nie mieszać ludziom w głowach i nie demonizować ani jednej ani drugiej opcji, zachować zdrowy rozsądek i umiar. Nie twierdzić, że od wydania prawie 8 tys zł nagle wszystkie szkła zaczną mu trafiać, odcięcie od tła będzie "wyraźnie lepsze" (choć wcześniej wielu początkujących nie rozumie jak się posługiwać GO i jaka jest jej zależność nie tylko od wielkości matrycy ale również od odległości od celu) itd itd. Tak samo nie twierdzę, że 50D w przypadku wielu z nas jest szczytem marzeń jeśli chodzi o efekt końcowy w bardziej zaawansowanej i świadomej przygodzie z fotografią. Po prostu każdy musi sam ocenić z jakiej kombinacji szkła i body zdjęcia bardziej mu się podobają.
Osobiście twierdzę, że bob_ bardzo mądrze pisze. Problemem właśnie jest to, że ludziom wydaje się, że bez 5D I lub II nie ma się co zabierać za robienie zdjęć i to już nie profesjonalnych, ale jakichkolwiek. Sam uważam, że literki na body nie mają wielkiego znaczenia, nie wspominając o tym, że jak pokażecie ludziom fotki, które zrobiliście i poprosicie o określenie 'czym robione' większość odpowie 'lustrzanką cyfrową'...
Jakub Klimczak
22-07-2011, 12:36
Ja bym zdecydowanie wybrał 5d. Za tym wyborem przemawia kilka rzeczy. Bardzo dobre iso w FF. Ładniejszy obrazek i nie bez znaczenia też jest możliwość używania bardzo jasnych szerokokątnych szkieł typu 28 1.8, 24 1.4, 20 1.8.
Ostatnio robiłem na sali foty i miałem 5D z 85 1.8 i 50D z 17-55 2.8. Co do af to 50d strzelał od razu a 5D musiał chwilkę pomyśleć, inna sprawa, że z 5D nie miałem prawie żadnego pudła a z 50D już nie do końca celnie było. Obydwa na iso 1600 i jak ktoś nie widzi różnicy w szumie przy obróbce (zwłaszcza w niedoświetleniu) to gratuluję.
Przemek_PC
22-07-2011, 15:04
Tak jak Gavin pisze, 50D ustawiał mi ostrość szybko ale co z tego jak nieprecyzyjnie? 5D dawał lepsze rezultaty. Mowa o One Shot i aktywnym tylko środkowym punkcie oraz obiektywie 70-200/f4 L.
Coś w tym jest, ja we wspomnianym już motocrossie w przypadku 5DII i 70-200/2.8 ustawiam tryb servo i ostatnio spróbowałem uaktywnić te niewidoczne 6 punktów wokół centralnego - AF działa zauważalnie szybciej i precyzyjniej niż w przypadku centralnego punktu solo.
WiatruMistrz
22-07-2011, 18:34
Przesiadłem się z 50D na 5D z przebiegiem ponad 100k w ciemno i nie wróce ... jest bosko...2 dni czujesz dyskonfort z braków LV i czyszczarki czujesz że AF nie jest tak szybki jak dawniej a potem małe zakupy środków czyszczących :) i już tylko fotografia wychodzi na 1 miejsce :)...naprawdę po zrobieniu iluś tam set zdjęć jest bardzo ciężko wrócić do kropa z FF a co się dzieje z 50/1.8 to miazga szkoda że nie mam teraz 50/1.4 dla porównania sobie...spróbuj wrócić zawsze możesz do kropa z takiego wyszedłem też założenia :)
Mój przykład - mam C28 1.8 który szczególnie nie uchodzi za żyletę na pełnym otworze i konia z rzędem temu kto wyłuszczy rozsądnie dlaczego z 5D na 1.8 zdjęcie jest urywająco łeb ostre (dodam dla ułatwienia, że obiektyw ten nie stał się w cudowny sposób żyletką z czerwonym paskiem
i nadal mydli jak cholera na pełnej dziurze, taki jego urok :) )
Szkło rzutuje obraz na matrycę z jakąś określoną rozdzielczością. Powiedzmy 50 par linii na milimetr. Jak podłożysz pod szkło matrycę gęsto upakowaną, to na jedną linię może przypaść 2-3 piksele, czyli mydło. Jak podłożysz większą matrycę, o mniejszej gęstości, to na jedną linię przypadnie jeden piksel. Czysto teoretycznie (czyli żyleta). Tyle, że ta żyleta i to mydło mają po tyle samo informacji...Obraz jest tak samo szczegółowy, choć na podglądzie 100% ten z mniej upakowanej matrycy wygląda lepiej. Tyle teorii. W praktyce jest tak, że czasem obraz z gęstej matrycy ma więcej informacji niż obraz z matrycy nieupakowanej, choć na to nie wygląda.
Wisisz mi konia;)
Super, już lecę po konia :mrgreen:
Albo może lepiej, jeśli będziesz gdzieś w moich okolicach chętnie postawię Ci piwo i pooglądamy odbitki (powiedzmy 13x18) z obu moich aparatów z użyciem c28 i poszukamy sobie ostrzejszych. No chyba, że mowa jest o ślęczeniu nad 200% cropami na minimum 24calowym wyświetlaczu z linijką i kalkulatorem w ręku, co by się dokładnie tych punkcików na linię doliczyć ;-)
Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale tym sposobem należy szerokim łukiem omijać mark II (o co pytał autor wątku), bo zdaje mi się, że tam matryca jest gęściej upakowana? (nie wiem tego, nie kręci mnie dochodzenie takich szczegółów konstrukcji, głośno pytam).
Tak czy inaczej nie było moją intencją wywoływanie kolejnej wojny na wykłady z optyki i elektroniki dzisiejszych konstrukcji, a jedynie rozsądne podejście do tematu szeroko rozumianej "jakości" fotografowania w kontekście zamiany cropa na FF. Niemniej siedzę już cicho, bo i tak mnie tu zlinczujecie :-D
Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale tym sposobem należy szerokim łukiem omijać mark II (o co pytał autor wątku), bo zdaje mi się, że tam matryca jest gęściej upakowana?
Niestety źle kombinujesz.
Matryca 5dmkII jest tak samo gęsto upakowana jak 8 Mpix matryca leciwego już 30D.
A wiec sprzyja słabszym pod względem rozdzielczości szkłom.
Matryca 5dmkII jest tak samo gęsto upakowana jak 8 Mpix matryca leciwego już 30D.
A wiec sprzyja słabszym pod względem rozdzielczości szkłom.
I chyba Ty też źle kombinujesz. Jeśli 5II ma 21 mpix to dzieląc to przez 1,6 wychodzi 13,125 mpix, czyli coś pomiędzy 40D ( 10Mpix) i 50D (15Mpix).
I chyba Ty też źle kombinujesz. Jeśli 5II ma 21 mpix to dzieląc to przez 1,6 wychodzi 13,125 mpix, czyli coś pomiędzy 40D ( 10Mpix) i 50D (15Mpix).
Chyba nie.
Gęstość 30d i 5dmkII jest prawie identyczna.
Nie licz dzieląc 21 na 1.6 bo zapominasz o polu powierzchni jakim jest matryca,
a policz gęstość pikseli na 1 mm kwadratowy.
Janusz Body
26-07-2011, 10:10
...
a policz gęstość pikseli na 1 mm kwadratowy.
Albo po amerykańsku ile mm2 zajmuje 1 Mpix. Oni tam wszystko liczą odwrotnie bo nawet zużycie benzyny maja mile z galona a potem piszą, że "notacja polska" :mrgreen.
Ja się przesiadałem stopniowo na FF i nie żałuję i nie wrócę do cropa.
Najpierw do 40D doszedł 5DII. Znaczy zastąpił ją jako główne body. 40-stka została na backup i sport. Z tym, że zazwyczaj jej rola zamykała się w nosidełku na drugie szkło.Chyba, że przychodził czas na sport. Wtedy 5D zostawało w domu. Do czasu aż pożyczyłem znajomemu 40-stke i nagle narysował mi się meczyk do zrobienia. Takie tam mecze znajomego w co prawda 1lidze, ale "podwórkowej". Ogólnie jesień, późna pora - ciemno. Jak robiłem w tych warunkach 40-stką to aż żal mi czasem było brać kasę za to. Ogólnie ciemno i szumno. No nic poszedłem z 5DII, miałem dosyć mieszane uczucia.
No i co? I wyszło lepiej niż z 40D! AF wolniejszy, ale celniejszy! Na serię nie ma co liczyć, trzeba wyczuć dobrze shutter lag i wstrzeliwać się jednym zdjęciem, ale jako że piątki używałem już długo to nie miałem z tym problemu. Zamiast zwyczajowo ISO1600 które używałem w 40D Pozwoliłem sobie na 3200 i było lepiej.
Znajomy przy odbiorze aż się zdziwił, że w końcu z wieczornych meczy wyszło bardzo fajnie i dostałem "premię" w postaci czteropaka i częstszych zleceń :-D
Teraz 40D poszło do ludzi i zostałem z 2x5D2 i dalej nie żałuję.
Reasumując 5DII i 40D czy 50D to 2 różne konstrukcje w zasadzie do innych zastosowań.
Ale jednak 5D może lepiej zastąpić 50D niż odwrotnie.
Jeżeli kogoś stać i ma taką chęć to niech przechodzi na FF.
Czemu nie? Najpierw trzeba zmienić przyzwyczajenia i wczuć się w inne body. Ale moim zdaniem warto.
Jeszcze jeden przykład. Robiłem niedawno plener. Poprosiłem kumpla o pomoc w kwestii operowania blendą, lampą itd. Oczywiście jeżeli "był wolny" to sobie cykał też fotki.
No i mam teraz moje z 5DII i 35L i jego z 30D i 24-70L
Więc tu L i tu L czyli oddanie barw itd. powinno być na podobnym poziomie (widzę wyraźnie, że mój samyang inaczej oddaj kolory niż 35L, ale z kolei między 35L i 85/1.8 nie dostrzegam różnic w postprocesie)
No i dobra dopieściłem sobie mojego RAWa w LR, zajęło mi to ze 30sek. , sync settings na ten kumpla (to samo, miejsce, to samo świtało itd. zdjęcia różnią się odstępem 2sek. no i tym, że moje 35@1.4 a jego 54(x1.6 crop)@2.8 naświetlenie - może różnica o 1/3EV)i co? A no jajco. Nie ma zgodności kolorystycznej. Dobra próbuję ustawiać, porównuję, 2-3min. i nic. No nie potrafię w LR.
Eksport i kolejne kilka min. w PSie (wyginanie krzywych, warstwy, maskowanie) no i mam w końcu mniej więcej TO SAMO na co poświęciłem 30sek. w samym LR na pliku z 5DII...
Po kilku zmianach sprzętu dochodzę do wniosku, że dorady od innych fotografujących mogą jedynie pokazać kilka możliwych dróg. Oczywiście są potrzebne żeby te właściwe drogi szybko zobaczyć i nie marnować czasu na szukanie. Potem wyboru trzeba jednak dokonać samemu najlepiej po samodzielnym wypróbowaniu sprzętu.
Z mojej strony polecam zakup najlepiej używki 5dmkI lub 5mkII (w zależności od budżetu) solidne przetestowanie równolegle z 50d a potem pozostawienie tego ,który lepiej wpasowuje się w nasze potrzeby. Sprzęt używany ma to do siebie, że w krótkim przedziale czasowym trzyma cenę dlatego ew. odsprzedaż nie będzie się wiązała z jakąś większą stratą.
Od jakiegoś czasu mam równolegle 5dmkII i 40d i do fotografii mojego dziecka, rodzinnej i portretu bez zastanowienia wybrałbym właśnie 5d.
Jeśli lubisz też nagrywać córę to bierz mark II (nawet filmy nią kręcą) a jeśli nie i masz wciąż kasę kub se jakąś Elkę z zakresu jaki ci byłby najbardziej potrzebny. Wtedy powinieneś dopiero zobaczyć znaczną różnicę. Pozdrawiam.
Stałem równie przed ciężkim wyborem.Sprzedałem 50d i dziś rano odebrałem 5d2.Po przeczytaniu miliona testów i opini, przemysleniu moich zastosowań(co uwazam za najwazniejsze)sadze, ze nie będę żałował przesiadki.Narazie czytam instrukcje wiec o 5d2 się nie wypowiadam.
mimo wszystko wybrałbym piątkę. ze snobizmu. przyjemności pozamerytorycznej i pozazmysłowej :)
No chyba, że mowa jest o ślęczeniu nad 200% cropami na minimum 24calowym wyświetlaczu z linijką i kalkulatorem w ręku, co by się dokładnie tych punkcików na linię doliczyć ;-)
13x18 w 300dpi to trochę ponad 3 megapiksele. Jeśli na jakiejkolwiek lustrzance nie jesteś w stanie uzyskać ostrego zdjęcia, to raczej nie jest wina konstrukcji aparatu.
Tak czy inaczej nie było moją intencją wywoływanie kolejnej wojny na wykłady z optyki i elektroniki dzisiejszych konstrukcji, a jedynie rozsądne podejście do tematu szeroko rozumianej "jakości" fotografowania w kontekście zamiany cropa na FF. Niemniej siedzę już cicho, bo i tak mnie tu zlinczujecie :-D
Padło pytanie, padła odpowiedź. Nie ma to nic wspólnego z wojną, ani z wykładami. Nie chciałeś odpowiedzi, wystarczyło nie pytać;)
jeff.lebowski
28-07-2011, 06:10
Dziekuje wszystkim za wiele cennych uwag.
W kilku postach przewijala sie kwestia kasy i chyba do tego to sie sprowadza. Ja sie tylko zastanawialem, czy warto jest az tyle doplacac. Gdybym mial nadmiar gotowki to bym sie nie zastanawial tylko kupil 5D II i sam sie przekonal.
Kazdy kto juz foci na pelniej klatce pisze, ze do cropa nie wroci i to chyba najlepiej swiadczy o tym, ze jest to naturalna droga ktora kroczy kazdy fotograf w poszukiwaniu lepszej jakosci zdjec. Jeden przejdzie ta droge szybciej, drugi wolniej a jeszcze inny zacznie od razu od pelniej klatki.
Coz, rzuce jeszcze raz okiem na swoje konto bankowe, sprawdze balans na karcie kredytowej i... podejme decyzje. :)
Dzieki raz jeszcze.
Ja zamierzam przesiąść się na 5d ze względu na wysokie użyteczne iso, które jest mi potrzebne. Skok między 50d a 5d jest ogromy. Przeglądając internet natknąłem się na to i mnie rozwaliło. :shock: Zdjęcia przy ISO 10000 i więcej :
http://froknowsphoto.com/first-impression-of-the-nikon-d3s-with-samples/
mlodygolek
28-07-2011, 09:57
tylko że te zdjęcia są zrobione Nikonem D3s a to całkiem inna półka sprzętowa
dobrze naświetlony i obrobiony RAW z 5D2 na ISO6400 w druku też wygląda bardzo przyzwoicie...
A do cropa wrócę, ale do 1DmkIV(może mkV?) 1.3x to jeszcze jest dobry kompromis między cropem a jakością obrazka. Ale to też równolegle z FF.
adamires
23-10-2011, 22:48
Ludzie, ja tak się zastanawiam gdzie w tym wszystkim wybór: Zenit 11, Zenit 12XP (z wewnętrznym diodowym światłomierzem) czy Practika. Zmieńcie fotki na B&W i nawet 300d da radę. Sam kiedyś to zrobiłem i zamieniłem RGB na B&W i różnica między CROP a FF znika :P. Wróćmy do podstaw. Nie jeździjmy automatami, czy to nie miło wajchować gałką :)
Miejmy kontrolę nad tym co robimy
adamires
24-10-2011, 09:11
W amatorskiej fotografii FF to snobizm, ale jak kogoś stać to czemu nie. Sam chciałbym mieć :)
myslidar
24-10-2011, 09:30
Snobizm w amatorskiej fotografii to 1Ds III jeżeli chodzi o FF w Canonie.
luc_october
24-10-2011, 09:56
Snobizm może jak na Polskie zarobki.
Za granicą to normalka kupić sobie 5d dla zabawy. Wystarczy zobaczyć na flickr, czy deviantart.
Kolekcjoner
24-10-2011, 12:42
Snobizm w amatorskiej fotografii to 1Ds III jeżeli chodzi o FF w Canonie.
Jak ktoś chce mieć normalny AF to żaden snobizm ;).
myslidar
24-10-2011, 13:28
Zgadza się, natomiast w "amatorskiej" fotografii AF z 5D wystarczy :) Czasem musi nawet wystarczyć w fotografii zarobkowej :) Ja generalnie nie lubię pojęcia pro i amator. A jeśli już to dla mnie pro jest ten kto robi dobre zdjęcia, a nie ten kto na tym zarabia, to wcale nie musi iść ze sobą w parze w obecnych czasach..
olek.tbg
24-10-2011, 18:26
Eh, czyli jestem amatorem to będę robił 500D, i najlepiej Tamronem 17-50, bo po co mi coś lepszego?:?:
Zgadza się, natomiast w "amatorskiej" fotografii AF z 5D wystarczy :) Czasem musi nawet wystarczyć w fotografii zarobkowej :) Ja generalnie nie lubię pojęcia pro i amator. A jeśli już to dla mnie pro jest ten kto robi dobre zdjęcia, a nie ten kto na tym zarabia, to wcale nie musi iść ze sobą w parze w obecnych czasach..
Pro czy amator to właśnie kwestia czy na zdjęciach się zarabia czy nie.
Podobnie w innych branżach jak:transport,żegluga,sztuka itp.
Jakość nie ma tu akurat wiele do rzeczy.
Sprawa prozaiczna,prawo,przepisy,podatki,obowiązek posiadania określonych uprawnień,innych dla profi, innych dla amatorów.
Jakość usług świadczonych przez profi to suma działań rynkowych i ekonomicznych.
Amator ...no różnie bywa.Pełna skala mozliwości.
W amatorskiej fotografii FF to snobizm, ale jak kogoś stać to czemu nie. Sam chciałbym mieć :)
Zalatuje mi to leczeniem własnych kompleksów... :twisted:
Prawda dla amatora (często o wiedzy większej niż zawodowcy) jest zapewne taka: jeśli ktoś miałby dać nam w prezencie 5D MKII lub 50D - weźmiemy FF. Jednak jeśli mamy za niego zapłacić, sytuacja zmienia się diametralnie. W tym momencie stosunek jakość/cena rażąco wskazuje nam na 50D.
Pro czy amator to właśnie kwestia czy na zdjęciach się zarabia czy nie.
Racja ale niestety wiekszość ludzi odróżnia profesjonalistę od amatora po jakości zdjęć ;-)
A że niektórzy zawodowcy robią amatorskie foty to już zupełnie inna sprawa ;-)
Ja tam jestem ciągle amatorem i uważam, że im lepszy sprzęt tym lepiej.
Czy rzeczywiscie podpinajac moje stalki do 5D mk II zauwaze duzy przeskok w jakosci zdjec? Wiem, ze wiekszy sensor to inna plastyka i glebia ostrosci ale z drugiej strony mam znajomego ktory twierdzi, ze az tak wielkiej roznicy nie bedzie.
Sam juz nie wiem.
Dla mnie (amatora) obrazek 5D2 jest nienaganny. A używam zazwyczaj ciemnych zoomów ale dających przyzwoitą ostrość. Po podpięciu jasnego obiektywu plastyka na pewno będzie znakomita. Niestety mam wrazenie, że aby w ślad za tym nadążał kontrast i kolory to musi być coś z serii L. Eksperymentowałem nieco ze stałkami nie-L (C35/2 i C50/1.4) i nie do końca byłem zachwycony. Może kapryśna Sigma 50/1.4 jest tu wyjątkiem. Pozostaję więc przy zoomach L.
Na marginesie, gęsta matryca FF daje spore możliwości cropowania i korekty kadru.
Planując przejście z poziomu 30D wybrałem właśnie 50D ale obrazek 5D2 mnie powalił no i tak poszło...
Ja tam jestem ciągle amatorem i uważam, że im lepszy sprzęt tym lepiej.
Oczywiście.Mam tak samo :-)
Ale profi musi liczyć ,bo utrzymuje z tego rodzinę.Nie może nie zauważać faktu że zakup nieskalkulowany pozbawi go dochodu z pracy.
adamires
25-10-2011, 22:01
Zalatuje mi to leczeniem własnych kompleksów... :twisted:
No właśnie, że nie. Finansowo stać mnie na FF tylko "po co przepłacać jak nie trzeba"
rozróżnijmy pojęcia:
amator, profesjonalista, zawodowiec
jak dla mnie:
profesjonalista to ten który jest oczytany, ma dużo praktyki i dorobił się dobrego sprzętu. Osoba która żyje fotografią, a nie traktuje ją jak kolejne zabicie czasu. ŻYJE SWOJĄ PASJĄ.
zawodowiec to ten który zarabia na ...... w tym przypadku na robieniu zdjęć nie mylić z fotografią, bo nie zawsze to idzie w parze. KASA KASA
amator to galimatias: dobry sprzęt, oczytany - mało praktyki, słaby sprzęt - dużo praktyki. dobry sprzęt - mało oczytania itd. DUŻO CHĘCI, ALE ZAWSZE CZEGOŚ BRAK.
KuchateK
25-10-2011, 22:11
Zamotałeś bez sensu.
Profesjonalista i zawodowiec to synonimy o praktycznie identycznych definicjach w słowniku. Ich antonimem jest amator.
Definicja w słowniku jest prosta. Profesjonalista/zawodowiec to ktoś kto zajmuje się czymś zawodowo, żyje z tego. Amator to osoba zajmująca się czymś dla przyjemności. Nie ma znaczenia poziom ich wiedzy.
Kto by miał o tym wystarczającym poziomie decydować? Bo biorąc pod uwagę, że spora grupa pstrykaczy z pierwszym plastikowym lustrem już uważa się za pro to...
WiatruMistrz
25-10-2011, 22:30
KuchateK wszystkich pogodził :), Szuler pokazał mi jakość fimów z 5dmk2 i mi szczena opadła w Zakopcu, aparat zarąbisty ale dokładać do niego 4k nieee za to mam 100-400L :)
adamires
25-10-2011, 22:33
W naukach społecznych przez wiele lat dominował pogląd wywodzący się z paradygmatu funkcjonalistycznego , że profesje powstają, by zaspokajać określone potrzeby zbiorowości, gwarantować wysoki standard usług. Stąd profesjonalizm określa wysoki standard wykonania danej czynności.
Zawodowo zajmuje się .... co nie znaczy profesjonalnie!
Kolekcjoner
25-10-2011, 22:34
Ale profi musi liczyć ,bo utrzymuje z tego rodzinę.Nie może nie zauważać faktu że zakup nieskalkulowany pozbawi go dochodu z pracy.
Dokładnie :). Dlatego właśnie amator może sobie kupić Ds-a i stado eLek nie patrząc się na kwestię od strony - czy mu się to "zwróci".
gbm_bugs
25-10-2011, 23:45
Osobiście znam "profesjonalistów" z torbami eLek i lustrzankami FF i cóż im z tego jeśli zdjęcia nie oddają profesjonalizmu. Profesjonalista aparatem w telefonie jest w stanie zrobić sesję do gazety.
Zmieńcie fotki na B&W i nawet 300d da radę. Sam kiedyś to zrobiłem i zamieniłem RGB na B&W i różnica między CROP a FF znika :P. Wróćmy do podstaw. Nie jeździjmy automatami, czy to nie miło wajchować gałką :)
Miejmy kontrolę nad tym co robimy
Przyznam, że takiej bzdury dawno nie udało mi się wyczytać nigdzie w internecie.
A jak z piątki zamienię sobie fotki na CMYK-a, to wszystkie średniaki się chowają. Aż strach się bać, co się stanie po konwersji do LAB-a. Albo w drugą stronę, jak zmielę 16b na 8b. Kumpakt po prostu. :mrgreen:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dokładnie :). Dlatego właśnie amator może sobie kupić Ds-a i stado eLek nie patrząc się na kwestię od strony - czy mu się to "zwróci".
Dlatego warto jest być amatorem. Więcej radochy, mniej problemów :smile:
KuchateK
26-10-2011, 06:27
Profesjonalista aparatem w telefonie jest w stanie zrobić sesję do gazety.
Swego czasu oglądałem w TV relację z sesji, gdzie fotograf wykonał ją jednorazówką analogową. Ot tak bo lubi efekty jakie to daje. Cała reszta była tradycyjnie, wizaż, blendy dookoła, stado asystentów...
hubert12125
26-10-2011, 09:21
Przesiadlem sie z 40D na 5D i moge polecic kazdemu pelna klatke nawet z takim staruszkiem jak 5D
Temat sie rozwinął i pomysłów jak zwykle tyle ile piszących :) Jednak 50D i 5DII porównać zasadniczo nie sposób. Nie uznaje rozgraniczeń, ze coś jest dla amatora a cos do zarobkowania. Jeśli Ciebie stac kupuj to co najlepsze, bo życie jest krótkie :)
Temat sie rozwinął i pomysłów jak zwykle tyle ile piszących :) Jednak 50D i 5DII porównać zasadniczo nie sposób. Nie uznaje rozgraniczeń, ze coś jest dla amatora a cos do zarobkowania. Jeśli Ciebie stac kupuj to co najlepsze, bo życie jest krótkie :)
i właśnie takie stanowisko jest mi najbliższe :)
stać cię? zrób sobie przyjemność.
dlatego do swojej amatorszczyzny kupiłem Ds-a. nic nie zastąpi tego dźwięku migawki. może to i onanizm sprzętowy, ale jak to onanizm - przyjemny :D
Chętnie chciałbym pochwalić się swoją firmą tak jak i sprzętem, ale regulamin pkt.8
Jak to się ma do osób zarabiających na robieniu zdjęć. Pisanie o swoim sprzęcie jest REKLAMA czy nie?
I musisz się tym chwalić w wątku pt."Canon 50D wymiana na 5D mark II ":?:
Pisanie o sprzęcie we właściwym miejscu nie jest reklamą.
Maszyny transportowe to nie to forum.
Zasady reklamy na forum ,ramy i miejsce rozmowy z moderatorem na temat działań moderatorskich też określa regulamin.
Regulamin zaakceptowałeś przy rejestracji.
Skończ proszę to trollowanie :evil:
dreamstorm
26-10-2011, 13:53
Na stare 5d przesiadłem się z 40D i delikatnie było znać, że to starsza pucha, ale obrazek z FF + jasne stałki jest nie do osiągnięcia na cropie. Bokeh, szczególnie po przymknięciu szkła dużo brzydszy IMHO na cropie, na w pełni otwartej przysłonie też widać różnicę gołym okiem.
Jeśli miałbym 50D to zapewne przesiadka na zwykłe 5d była by znacznie bardziej odczuwalna. Aparat ma nie tylko dawać lepsze obrazki, bo to w większości zasługa szkła, ale ma tez być przyjemny w użytkowaniu i względnei nie przeszkadzać przy robieniu zdjęć.
Jak zwykle dyskusja toczy się o to czy warto tyle zapłacić. Oczywiście nie ma na to pytanie oczywistej odpowiedzi, bo dla jednych warto a dla drugich nie.
Niedługo też będę się przesiadał z 5d na 5d mk2 (jak tylko się uda sprzedać 5tkę).
Przy przesiadce z 50tki:
5dmk2
- obrazek FF (czy jest wart takiej dopłaty?)
- filmy w połączeniu z FF
- wyższe użyteczne ISO , czy jest Ci potrzebne?
- lepszy centralny AF ponoć, ale wg mnie w 50tce jest ok (bo w 40tce też był ok)
- gorsze boczne punkty AF - przy dynamicznych zdjęciach (dzieci) może to być kluczowe
- cięższe RAWy, ale przy małej ilości robionych zdjęć nie powinny być problemem
Coś pominąłem ? Pewnie tak, ale to są podstawowe różnice, które pewnie znasz. Ile dla Ciebie są warte to już inna sprawa.
Tak się przyglądam tej dyskusji i chciałbym też wtrącić do niej swoje trzy grosza. Jako że sam mam 50D i myśle aby kupić 5D. Ale nie wymienic a tylko dokupić jako drugie body. Obydwa aparaty lepiej sprawdzą się w róznych zastosowaniach. 50D użwać zamierzam do fotografii przyrodniczej gdzie wazny jest szybki autofokus a przyszłą 5 raczej do statycznych fotografii architektury czy krajobrazu. Myślę, że dla amatora taki mix (FF i crop) jest też dobrym pomysłem, o ile oczywiście mozna sobie pozwolić na 2 puszki.
Nie byłbym taki pewien, że stary 5D będzie taki lepszy do krajobrazu i architektury...
Może lepiej na 7D zamienić?
Dołączę się do wątku :D Jestem posiadaczem 50D i chce zmienaiac na 5D ale co mnie blokuje to że trzeba czyścic co jakiś czas matryce ręcznie, Czy jest to uporczywe ? Ogółem mam zamiar używać stałki więc bedzie sie brudziła, czym ja najlepiej czyscić czy dmuchanie gruszką styknie ?
W 50d jak i każdym innym też trzeba ręcznie. Bo to nieręczne to mało daje. O co ty się w ogóle przejmujesz.
Czytając cały wątek jednogłośnie jestem za 5D, powiedzcie tylko na co zwrócić uwagę przy jego zakupie ?
Czytając cały wątek jednogłośnie jestem za 5D, powiedzcie tylko na co zwrócić uwagę przy jego zakupie ?
Ja bym koniecznie zwrócił uwagę na to żeby to był 5DmarkII jak w tytule wątku.
michael_key
26-10-2011, 20:05
Czytając cały wątek jednogłośnie jestem za 5D, powiedzcie tylko na co zwrócić uwagę przy jego zakupie ?
Dlaczego mkI, a nie mkII ???
Ponieważ mój budżet nie jest w stanie sprostać cenie mkII :PP
W 50d jak i każdym innym też trzeba ręcznie. Bo to nieręczne to mało daje. O co ty się w ogóle przejmujesz.
ale że co...???? że trzepaczka nie daje rady? ja ma 50d od grudnia 2010 r. i zrobiłem ok. 3000 zdjęć i nic nie trzeba czyścić. Wszystko gra, matryca czyściutka. wiem, że to niedużo zdjęć, ale w 350d już paproszki jakieś były, więc moim zdaniem autoczyszczenie gra ok.
robertskc7
28-10-2011, 11:08
Ponieważ mój budżet nie jest w stanie sprostać cenie mkII :PP
Wiesz, FF lubi dobre szkła im droższe tym lepsza jakość a druga sprawa to, że mkI jest już leciwy i bez jakichkolwiek GW. Co zrobisz jak kupisz używkę za
4K i Ci padnie ? W serwisie moze się okazać, że naprawa plus koszt zakupu 5DI to tyle co nowy MKII. Ja nie ryzykowałem i kupiłem mkII
dreamstorm
28-10-2011, 14:33
Używkę 5d można kupić za 3200 zł, a może nawet i taniej. Nie wyobrażam sobie, żeby coś tak padło, żeby naprawa kosztowała 3tys. Najdroższa chyba jest wymiana matrycy - ok 1tys.
Ja kupiłem nówkę tylko pierwszy aparat - pentaxa. Obiektyw nowy też kupiłem tylko raz - bo była to Sigma :) Dla kogoś, kto od czasu do czasu wymienia sprzęt, kupno nowj puchy spowoduje sporą stratę przy odsprzedaży. Czasem są na aukcjach aparaty używane z półroczną gwarancją. To jest też nie najgorszy pomysł.
Trzeba po prostu przy zakupie, w cenę wkalkulować ryzyko.
No i jest.
Od wczoraj mam 5DmkII. Tak więc, mogę się wypowiedzieć w sprawie 50D vs 5DmkII. Inna klasa fotek, szczególnie na wysokim ISO. Każdy kto chce lepszej jakości zdjęć niech bierze FF. Co do AF nie przetestowałem go jeszcze solidnie, niemniej jednak centralny punkt jest prawie tak dobry jak w 50D.
Wahałem się kilka miesięcy ale teraz żałuję, że czekałem.
Polecam, oczywiście jak ktoś ma kasę.
flankerp
11-11-2011, 21:52
Ponieważ mój budżet nie jest w stanie sprostać cenie mkII :PP
Generalnie musisz jeszcze pomyśleć o słoiku. Wydaje mnie się, że słoik to kluczowy element. Ja po przejściu na nowe szkło jestem bardzo pozytywnie zszokowany.
Miałem podobny dylemat, ale nie miałem wystarczajaco kasy na 5D + szkło więc kupiłem wypasione szkło pod cropa.
Chyba słuszna decyzja, bo z wysokich ISO nieczęsto korzystam, a nawet jak trzeba, to LR daje rady przy odszumianiu mojej wydmuszki...
Ostatnio byłem mile zaskoczony po sesji w kościele bez lampy (proboszcz się nie zgodził). Przy przymknięciu na 5,6 musiałem podejść do ISO 800 (2,8 dawało za duże rozmycie pozostałych postaci w rzędzie) i po odszumieniu brzytwa jak na takie warunki :D
Przemyśl dokładnie albo zacznij od szkła pod FF i potem kup puche. Ja a racji zakupu EF-S już raczej nieprędko przejdę na FF prędzej 7D zagości u mnie (albo 60D bo będę mógł dzielić karty SD z 500D :) )
michael_key
11-11-2011, 22:20
No i jest.
Od wczoraj mam 5DmkII. Tak więc, mogę się wypowiedzieć w sprawie 50D vs 5DmkII. Inna klasa fotek, szczególnie na wysokim ISO. Każdy kto chce lepszej jakości zdjęć niech bierze FF. Co do AF nie przetestowałem go jeszcze solidnie, niemniej jednak centralny punkt jest prawie tak dobry jak w 50D.
Wahałem się kilka miesięcy ale teraz żałuję, że czekałem.
Polecam, oczywiście jak ktoś ma kasę.
Ja miałem przed 5DII właśnie 50D.
Kurczę jedyne czego mi brakuję to szybszych reakcji od stanu spoczynku :-) Nie ma tragedii, ale po prostu... to jest aparat do konkretnych, innych celów. Obrazek odwdzięcza się wszystkim innym :wink:
Poza tym i tak za jakiś czas dokupię sobie Cropa i będzie jak w bajce :lol:
No i jest.
Od wczoraj mam 5DmkII. Tak więc, mogę się wypowiedzieć w sprawie 50D vs 5DmkII. Inna klasa fotek, szczególnie na wysokim ISO. Każdy kto chce lepszej jakości zdjęć niech bierze FF. Co do AF nie przetestowałem go jeszcze solidnie, niemniej jednak centralny punkt jest prawie tak dobry jak w 50D.
Wahałem się kilka miesięcy ale teraz żałuję, że czekałem.
Polecam, oczywiście jak ktoś ma kasę.
Czy można spodziewać się więcej wrażeń, temat jest interesujący i subiektywne świeże wrażenia było-jest mogłyby wnieść wiele nowego :D
Wrażenia bardzo pozytywne, jedynie dźwięk migawki jakiś taki inny, ale do tego pewnie się przyzwyczaję. Więcej spostrzeżeń jak trochę więcej pofocę.
YouCan92
16-11-2011, 22:42
Witam, dołączę się do tematu, staje przed wyborem takim samym jak i autor ... 50D na 5dMkII ... przeczytałem cały ten wątek i generalnie zdania są tak podzielone ... że jestem w kropce. Problem polega na tym że, nie wiem czy Kupić NOWY 5dmkII za 6k, czy używany 5dmkI za jakieś 3 - 4k a te 2k dołożyć do jakiegoś obiektywu, bo aktualnie z ff startuje tylko z 85/1.8 . Wybór wydaje się prosty 5dmk1 + obiektyw, no ale w 5mkII zyskuje nagrywanie filmów w HD a do obiektywu jakiegoś 17-40 jestem w stanie dozbierać. Pytanie jest takie czy zdjęcia (np z 85/1.8 z 5dmkII w stosunku do 50d z tym obiektywem) będą jaśniejsze? (zakładając przy tych samych ustawieniach)
myslidar
16-11-2011, 22:50
Nie będą jaśniejsze, natomiast będą szersze, ostrzejsze i ładniejsze :)
Oba aparaty maja inne zastosowanie, 5d mark II ma lepsza plastyke, przejscia tonalne i mniejsze szumy. Natomiast 50d ma szybszy i dokladniejszy af i wiecej zdjec w serii robi dlatego potencjalny nabywca powinien sie zastanowic co dla niego bedzie wazniejsze swietny obraz czy szybkie body. Jesli nie dostrzegasz roznicy w obrazowaniu tych dwoch puszek zostan przy 50d, szkoda twoich pieniedzy. Ja obecnie mam 50d ale w niedalekiej przyszlosci zamierzam dokupic 5dII i cieszyc sie zyciem:)
Pisales ze bawiles sie 5d kolegi i ze nie zrobil na tobie wrazenia, hmm, podobno 5d ma lepsze obrazowanie od swojego nastepcy, więc...
YouCan92
16-11-2011, 23:58
Pisales ze bawiles sie 5d kolegi i ze nie zrobil na tobie wrazenia, hmm, podobno 5d ma lepsze obrazowanie od swojego nastepcy, więc...
Nie pisałem że NIE zrobił wrażenia, bo gdyby takowego nie było to w ogóle bym się nie zastanawiał, tylko kwestia czy 5d czy 5dmk2, seria zdjęć nie jest mi potrzebna bo głównie interesują mnie krajobrazy i portrety, a co do af to są zdania podzielone 50D ma szybszy ale 5d celniejszy . . .
a2) to co myslę że przesądza wybór jest chęć robienia zdjęć ... niestety wyleciała mi nazwa z głowy ale efekt ma polegać na tym że całość kadru jest nie ruchoma poza np włosami bądź oczami...
strideer
17-11-2011, 11:13
Natomiast 50d ma szybszy i dokladniejszy af
To nie do końca jest prawda. 5D Mark II jest precyzyjniejszy, jeżeli idzie o ustawianie ostrości, zwłaszcza przy bardzo jasnych obiektywach. Warunkiem jest używanie punkty centralnego i trybu One Shot. Przy innych ustawieniach AF 50D będzie miał chyba zawsze przewagę nad 5D Mark II.
a2) to co myslę że przesądza wybór jest chęć robienia zdjęć ... niestety wyleciała mi nazwa z głowy ale efekt ma polegać na tym że całość kadru jest nie ruchoma poza np włosami bądź oczami...
chodzi Ci animowane gify (czy jakoś tak) ale takie rzeczy możesz zrobić czymkolwiek, jakość obrazka jest tu ze względu na rozmiar publikowania w necie, najmniej istotna.
tomanio1
17-11-2011, 14:09
Witam wszystkich! Mam pytanie techniczne dotyczące 5D Mark II. Posiadam 50D i od jakiegoś czasu zastanawiam się nad przesiadką na 5D Mark II. Jestem praktycznie zdecydowany, ale trapi mnie jedna rzecz. Posiadam kilka obiektywów na m42. Używam ich z 50D poprzez adapter z potwierdzeniem ostrości firmy Massa. Na 50d nie mam żadnych problemów z ostrzeniem na nieskończoność i ogólnie z pracą. Chciałbym także tych obiektywów uzywać z 5D Mark II( w szczególności chodzi mi o SMC Takumara 50/1.4 i 35/2). W sieci krąży lista obiektywów m42, których nie da się używać z 5D Mark I. Ciężko znaleźć więcej informacji na temat w/w Takumarów w połączeniu z 5D Mark II. Podobno 5D Mark II ma lustro trochę inaczej ustawione niż 5D Mark I i przez to współpracuje z większą ilością obiektywów m42. Chciałbym się przesiąśc na ff m. in. z uwagi na lepsze wykorzystanie szkieł m42, wiec tak na prawdę AF mniej mnie interesuje. Tylko czy te obiektywy nie bedą haczyć o lustro 5D Mark II ? Lub może ktoś ma 50d i 5D Mark II i może porównać w nich odległość ustawienia lustra od krawędzi wejścia obetktywu w body?
Witam wszystkich! Mam pytanie techniczne dotyczące 5D Mark II. Posiadam 50D i od jakiegoś czasu zastanawiam się nad przesiadką na 5D Mark II. Jestem praktycznie zdecydowany, ale trapi mnie jedna rzecz. Posiadam kilka obiektywów na m42. Używam ich z 50D poprzez adapter z potwierdzeniem ostrości firmy Massa. Na 50d nie mam żadnych problemów z ostrzeniem na nieskończoność i ogólnie z pracą. Chciałbym także tych obiektywów uzywać z 5D Mark II( w szczególności chodzi mi o SMC Takumara 50/1.4 i 35/2). W sieci krąży lista obiektywów m42, których nie da się używać z 5D Mark I. Ciężko znaleźć więcej informacji na temat w/w Takumarów w połączeniu z 5D Mark II. Podobno 5D Mark II ma lustro trochę inaczej ustawione niż 5D Mark I i przez to współpracuje z większą ilością obiektywów m42. Chciałbym się przesiąśc na ff m. in. z uwagi na lepsze wykorzystanie szkieł m42, wiec tak na prawdę AF mniej mnie interesuje. Tylko czy te obiektywy nie bedą haczyć o lustro 5D Mark II ? Lub może ktoś ma 50d i 5D Mark II i może porównać w nich odległość ustawienia lustra od krawędzi wejścia obetktywu w body?
generalnie 50 nie powinna zawadzać - zwykle ten problem pojawia się z bardzo szerokimi (np. Peleng 8mm - sprawdzone)
odległości nie mierzyłem, bo mam 5DI, ale jest naprawdę malutka - 5mm?
Pokaż zdjęcie tylnej soczewki na ustawieniu nieskończoność.
tomanio1
17-11-2011, 15:28
Zdjęcię będę mógł wrzucić popołudniu, ale po podpięciu Takumara 50/1.4 do adaptera i ustawieniu nieskończoności tylna soczewka wystaje poza obręb adaptera jakieś 3-4 mm.
jeff.lebowski
16-04-2012, 12:58
Witam. Odświeżam wątek.
Zastanawiałem się już nad tym w zeszłym roku, jednak wtedy nie przesiadłem się z 50D na 5D mk2. Temat jednak wraca jak bumerang. Głównie zależy mi na jakości zdjęć i jak już zostało napisane zarówno w tym jak i w innych wątkach na tym forum obrazek z pełnej klatki przebija ten z kropa. Mój zestaw szkieł do pełnej klatki to stałki Canona 28mm 1.8, 50mm 1.4 oraz 85mm 1.8 - zastosowanie amatorskie głównie portrety córki i fotografia ludzi.
Budżet na body 5D mk2 mam już odłożony i pozostaje jedynie wybór źródła zakupu. Mieszkam w UK i szukam gdzie kupię najtaniej. Biorę pod uwagę zarówno sztuki używane w dobrym stanie i z małym przebiegiem migawki jak i nowe.
Wpadła mi w oko oferta na eBay UK. Nowe body 5D mk2 za £1,283.89
http://www.ebay.co.uk/itm/E0028-NO-VAT-Canon-EOS-5D-Mark-II-Body-Full-Frame-Camera-Gifts-1Yr-Wty-New-/290682622069?pt=UK_CamerasPhoto_DigitalCameras_Dig italCameras_JN&hash=item43ae08d075
Sprzedawca jest z Hong Kongu ale ma jakiegoś przedstawiciela w UK, który wysyła aparat z Bristolu, więc nie muszę doliczać już ewentualnego cła.
Pytanie czy te "piątki" z rynku azjatyckiego różnią się jakoś w specyfikacji w porównaniu do tych które Canon przeznacza na rynki europejskie i które są sprzedawane w sklepach w UK? Wyczytałem gdzieś, że zdarza się, że nie mają wgranego całego menu językowego i jest tylko chiński i angielski - to akurat by mi nie przeszkadzało. Czy są jeszcze inne różnice?
Czy ktoś kupował 5D mk2 z rynku azjatyckiego lub z USA? Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Mateusz87
17-04-2012, 09:29
A nie zaznajamiałeś się z ofertami forumowiczów? Co rusz pojawia się kolejna piątka na sprzedaż, bo ludziska zbierają na mkIII.
WiatruMistrz
21-04-2012, 19:31
Dokup eleczkę z super plastyka sobie zamiast piątki bo af w mk2 Cię zatrwoży :P
jellyeater
22-04-2012, 05:30
Dokup eleczkę z super plastyka sobie zamiast piątki bo af w mk2 Cię zatrwoży :P
Ludzie robili zdjęcia nawet i MKI i nawet dalej robią. To, że ni trafi jadącego motocyklisty, to nie znaczy, że już w ogóle nie działa. Po prostu trzeba spokojniej. A obrazka nic nie zastąpi.
michael_key
22-04-2012, 06:36
A nie zaznajamiałeś się z ofertami forumowiczów? Co rusz pojawia się kolejna piątka na sprzedaż, bo ludziska zbierają na mkIII.
Nie mam żadnego doświadczenia z tamtym rynkiem, ale ja bym poszukał tak jak piszę Mateusz87 na CB.
Ludzie robili zdjęcia nawet i MKI i nawet dalej robią. To, że ni trafi jadącego motocyklisty, to nie znaczy, że już w ogóle nie działa. Po prostu trzeba spokojniej. A obrazka nic nie zastąpi.
Bez przesady - motocyklistów trafiam, ale tych na chopperach ;)
jeff.lebowski
22-04-2012, 12:14
A nie zaznajamiałeś się z ofertami forumowiczów? Co rusz pojawia się kolejna piątka na sprzedaż, bo ludziska zbierają na mkIII.
Nie mam żadnego doświadczenia z tamtym rynkiem, ale ja bym poszukał tak jak piszę Mateusz87 na CB.
Chyba jednak zdecyduję się na zakup nowego body. Aukcje używanych 5D mk II na eBay UK kończą się w okolicach £1200 a znalazłem dwa sklepy w UK które mają w ofercie nowe z gwarancją w okolicach £1300.
Dokup eleczkę z super plastyka sobie zamiast piątki bo af w mk2 Cię zatrwoży :P
Elki pewnie z czasem też będę chciał dołożyć. Oglądając sample zachwycam się tym co produkuje 135L lub 35L, ale to może za jakiś czas. Wydaje mi się, że moje 3 stałki na początek dadzą mi sporo radości. Przecież tyle się już tu pisało o tym, że dostają kopa po podpięciu do pełnej klatki... :wink:
Naczytałem się już sporo o AF w 5D mk II ale chyba jednak zaryzykuję. Jest wiele opinii, że mimo iż wolniejszy niż w 50D jednak jest precyzyjniejszy i większy odsetek zdjęć jest trafionych. Poza tym, przed premierą 5D mk III wielu użytkowników jakoś mimo wszystko sobie z nim radziło i wielu wciąż sobie z nim radzi. Tak jak pisałem, głównie chodzi mi o portrety i priorytetem jest jakość i mityczna plastyka. :-)
Czy naprawdę tak ciężko będzie uchwycić biegnące dziecko w AI SERVO z podpiętym np. 85mm 1.8?
I jeszcze jedno pytanie. Czy ktokolwiek przesiadający się z 50D na 5D mk II żałuje swojej decyzji?
pezetwpr
23-04-2012, 15:08
Naczytałem się już sporo o AF w 5D mk II ale chyba jednak zaryzykuję. Jest wiele opinii, że mimo iż wolniejszy niż w 50D jednak jest precyzyjniejszy i większy odsetek zdjęć jest trafionych. Poza tym, przed premierą 5D mk III wielu użytkowników jakoś mimo wszystko sobie z nim radziło i wielu wciąż sobie z nim radzi. Tak jak pisałem, głównie chodzi mi o portrety i priorytetem jest jakość i mityczna plastyka. :-)
Czy naprawdę tak ciężko będzie uchwycić biegnące dziecko w AI SERVO z podpiętym np. 85mm 1.8?
I jeszcze jedno pytanie. Czy ktokolwiek przesiadający się z 50D na 5D mk II żałuje swojej decyzji?[/QUOTE]
Nie bój się ryzyka, bo jest niewielkie. Ja się przesiadłem z 50d i jedyne, czego żałuję to, że tak późno. Co do af-u w 50d, to w moim przypadku był istotnie szybszy, ale z celnością bywało różnie. Robię tylko na centralnym, głównie w trybie one shot (często samoloty) i nie mam problemów. Polecam, nie pożałujesz.
http://www.flickr.com/photos/andzey/4935526769/in/photostream
Jadący motocykl 5dII na servo + 70-200 2.8 L nonIS
Dało radę? Dało. Bez problemu.
Ci co zastanawiaja sie nad przejsciem z 50D na 5DII nie wiedzą co tracą :)
Po przejściu bedą żałować, że tak późno się zdecydowali :) :) :)
tkosiada
24-04-2012, 16:57
może to http://www.mpbphotographic.co.uk/used-equipment/used-digital-slr-cameras/used-canon-digital-slr-cameras/canon-eos-5d-ii-1/
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I jeszcze jedno pytanie. Czy ktokolwiek przesiadający się z 50D na 5D mk II żałuje swojej decyzji?
u mnie było: 5D - obrazek ok jeśli tylko trafił AF, nie dałem rady i ze względu na AF zmieniłem na 50D. owszem zyskałem pod wzgledem AF, ale straciłem na jakości obrazku, kolejne było D700, tu juz nie było kompromisów, mam go do dziś
ja nie byłem w stanie opanowacpracy tylko na centralnym
Przemasl1985
24-04-2012, 17:04
na szybkość AF bym nie patrzył przy zakupie piątki, do większości zadań fotograficznych w pełni sie nadaje, jeżeli nie zamierzasz focić bardzo szzybkich obiektów to będziesz zadowolony.
RUTRA007
24-04-2012, 19:19
Użytkuję 50-tkę i nadszedł czas na ff. Gdy nadarzyła się okazja wziąłem mkII i 50-tkę w teren. Przy ogromnych plusach w obrazie (na prawdę różnica była spora), to jednak af 50-tki wydawał mi się sporo lepszy. Nie chodzi tu tylko o szybkość, lecz też i o precyzję. Jasne, mało kontrastowe powierzchnie były trochę za trudne dla II i sporo fotek miałem nieostrych, więcej od tych z 50tki. To spowodowało, że postanowiłem czekać do premiery III i tak czekam, bo cena okazała się spora. No, ale to ten graal i w czerwcu mam nadzieję go nabyć. Tym niemniej przy bardziej statycznych scenach II była ok, a nawet bardzo, bardzo ok.
No to dalej, zapierdzielający motocykl w locie.
http://img151.imageshack.us/img151/5518/img3950no.jpg
5DII w servo + 70-200 2.8 L nonIS
flankerp
25-04-2012, 09:41
No to dalej, zapierdzielający motocykl w locie.
Ale on wcale nie zapierdziela, pewnie tylko podskoczył do zdjęcia :P
Zapewne :D
Żeby AF w mojej piątce mógł wyrobić ;)
Ile komentarzy tyle opinii, ile różnych testów tyle różnych wyników.
Siedziałem ostatnio tydzień czytając wszystko co się da na temat AF w 5d mark II, niczego się tak naprawdę nie dowiedziałem, szkoda marnować czas.
Dwa dni temu przesiadłem się z 50D na 5D mark II od Nowarta.
Wnioski:
- ISO 1600, dla mnie bajka
- obrazek rzeczywiście zdecydowanie ładniejszy,
- AF ani lepszy ani gorszy od 50D, nie pstrykam sportu ani ptaków,
Kupuj, pstrykaj i ciesz się ze zdjęć.
Kupuj, pstrykaj i ciesz się ze zdjęć.
+1. Za długo nad tym myślałem!
jeff.lebowski
14-05-2012, 14:05
Kupuj, pstrykaj i ciesz się ze zdjęć.
+1. Za długo nad tym myślałem!
Ja też długo nad tym myślałem i w końcu zdecydowałem się zamówić nowego Canona 5D mk II kilka dni temu. Mam nadzieję, że dotrze do mnie w tym tygodniu. Dam znać jak trochę go przetestuję.
Chciałbym Wam podziękować za wszystkie komentarze i rady. :grin:
streaker
14-05-2012, 14:29
Ogólna konkluzja jest taka, że 50d ma boczne krzyżowe i na nich jest wyraźnie lepszy od 5d2, a środkowe bardzo podobne w obu aparatach.
Miałem podobny dylemat. Z mojego doświadczenia mogę napisać, że warto przejść na FF.
Martinez69
14-05-2012, 16:58
Miałem podobny dylemat. Z mojego doświadczenia mogę napisać, że warto przejść na FF.
ja również, jednakże po przesiadce z 40D na 5dmk2 bardziej mnie wkurza wyraźnie gorszy autofocus i słaba rozdzielczość na brzegach kadru od plusów jakim jest tzw. "magia pełnej klatki" (którą ledwie zauważam w przeciwieństwie do super jakości na dużych ISO). Czekam teraz na pierwszą skałkę i mam nadzieję, że bardziej zauważę efekt przejścia i wreszcie będę zadowolony.
Ja chyba póki co zostanę na cropie. Bardzo wysokich ISO nie używam, na magię pełnej klatki jestem raczej odporny (choć chęć zmiany mnie kusi), a główna rzeczą, jaka mnie odstręcza od 5D to system czyszczenia matrycy ponoć nie do końca dający sobie radę z powierzchnią rzędu FF. Jeśli środkowy punkt AF w 5D działa równie sprawnie co w 50D - wystarczyłoby mi to w zupełności. I tak zawsze używam środkowego punktu i przekadrowuję - 20 lat przyzwyczajenia robi swoje :) .
przemo_k
14-05-2012, 19:18
I tak zawsze używam środkowego punktu i przekadrowuję - 20 lat przyzwyczajenia robi swoje :) .
mam to samo :)
Martinez69
14-05-2012, 19:31
mam to samo :)
nie zawsze środkowy da rade, szczególnie w ai servo gdzie czasem nie ma czasu na przekadrowanie i ostrzysz na boczne, w 40d nie miałem z tym problemu a w 5dmk2 muszę o tym zapomnieć
michael_key
14-05-2012, 20:28
nie zawsze środkowy da rade, szczególnie w ai servo gdzie czasem nie ma czasu na przekadrowanie i ostrzysz na boczne, w 40d nie miałem z tym problemu a w 5dmk2 muszę o tym zapomnieć
Dlatego niektórzy nie przechodzą na 5DII.
Martinez69
14-05-2012, 21:00
Dlatego niektórzy nie przechodzą na 5DII.
no tak, ale mimo wszystko chyba nieliczni :)) FF zawsze kusi
trothlik
14-05-2012, 21:43
A ja przesiadłem się z 400D na 5D mkII
zadowolony jestem w 100%
Jak dla mnie kosmos.
Wysokie ISO i w ogóle jakieś fajniejsze te fotki.
Tylko jak se kupisz 5D to nie żałuj na szkła...
Tylko jak se kupisz 5D to nie żałuj na szkła...
Cokolwiek kupisz - NIE ŻAŁUJ NA SZKŁA :) .
trothlik
14-05-2012, 22:43
Cokolwiek kupisz - NIE ŻAŁUJ NA SZKŁA :) .
No dobra, uściśliłeś.
sylwester Samluk
14-05-2012, 23:42
Ja mam 50D i dobre stałki i jestem mega zadowolony, może i ja kiedyś zmienie na 5Dmark II by używać wysokiego ISO i mieć szersze kadry.
Generalnie dziś programem Ninja moża bardzo dobrze odszumiać zaszumione obrazki z 50D :) przy ISO 3200, choć uważam, że tragedii nie ma.
Należy świadomie wybierać sprzęt i nie dać się podpuszczać koledze,o słabości Twojego sprzętu.
Wiele zdjęć które wygrały różne konkursy niezawsze są zrobione na FF, tu liczy się Twoja kreatywność, światło i dobry kadr.
Ja jeśli miałbym robić zdjęcia dzieci i cioci na urodzinach zostałbym na Twoim miejscu przy 50D a zainwestował w szkło, statyw z parasolką i lampą i uzyskasz ciekawsze efekty niż bez tych dodatków.
Oczywiście jak kupisz 5D MArk II będziesz na bank zadowolony, jednak czy warto płacić ponad 7000 zł by zrobić zdjęcie dziecku lub cioci? Muisz mieć inny powód takiej decyzji.
trothlik
15-05-2012, 21:38
Oczywiście jak kupisz 5D MArk II będziesz na bank zadowolony, jednak czy warto płacić ponad 7000 zł by zrobić zdjęcie dziecku lub cioci? Muisz mieć inny powód takiej decyzji.
Czy pisząc o innym powodzie w domyśle jest praca zarobkowa?
Ja nie zarabiam na tym, traktuję to wyłącznie jako hobby i jak pisałem wcześniej po przesiadce z 400D to jest mega spoko.
Może jak bym miał 40/50 to bym się na 5 nie porywał...
Ale to i mniej szumi i szersze się jakoś zrobiło.
Może kiedyś cyknę coś dla zarobku, ale póki co mam frajdę bez zarobku czego wszystkim życzę :D tzn frajdy a nie braku zarobku...
Martinez69
15-05-2012, 22:03
Czy pisząc o innym powodzie w domyśle jest praca zarobkowa?
Ja nie zarabiam na tym, traktuję to wyłącznie jako hobby i jak pisałem wcześniej po przesiadce z 400D to jest mega spoko.
Może jak bym miał 40/50 to bym się na 5 nie porywał...
Ale to i mniej szumi i szersze się jakoś zrobiło.
Może kiedyś cyknę coś dla zarobku, ale póki co mam frajdę bez zarobku czego wszystkim życzę :D tzn frajdy a nie braku zarobku...
również cykam dla frajdy, muszę powiedzieć, że zmieniłem swoją wcześniejsza opinię, tak jak pisałem dzisiaj dostałem pierwsze stałki 135L i Sigma 50 1,4 i na razie jestem pod dużym wrażeniem 5DmkII, mam nadzieję, że już mi tak zostanie :)
jeff.lebowski
20-05-2012, 18:17
Ja też długo nad tym myślałem i w końcu zdecydowałem się zamówić nowego Canona 5D mk II kilka dni temu. Mam nadzieję, że dotrze do mnie w tym tygodniu. Dam znać jak trochę go przetestuję.
Chciałbym Wam podziękować za wszystkie komentarze i rady. :grin:
No i stało się... Od dwóch dni jestem szczęśliwym posiadaczem 5D Mark II. Tak na gorąco to wrażenia naprawdę pozytywne. Nie wiem czy to magia pełnej klatki ale w połączeniu z moimi stałkami zdjęcia wychodzą piękne - ostrzejsze jakby. Bokeh miodzio. Wiem, że to przez wielkość sensora i upakowanie pikseli. Co do AF to mam wrażenie, jak już ktoś tu pisał, że jest precyzyjniejszy niż w 50D - większy odsetek zdjęć mam trafionych w punkt. Jeśli chodzi o szybkość (używam tylko centralnego) to wydaje mi się, że jest podobnie jak w 50D. Muszę go jeszcze przetestować na AI servo i obiektach w ruchu - punkty wspomagające AF już uruchomiłem w Ustawieniach Funkcji Indywidualnych C.Fn. Wysokie ISO naprawdę rewelacja - 3200 używane bez obaw. Winiety nigdy wcześniej nie widziałem na swoich zdjęciach z 50D, na 5D np z podpiętym 50mm już pojawiają się ciemne rogi ale to nie problem bo wcześniej sam często dodawałem winietę w post procesie. Więc w moim przypadku sprawdza się stwierdzenie, że jak już ktoś zasmakuje pełnej klatki to nie ma powrotu do cropa. :)
U mnie AF minimalnie na centralnym gorzej niż 50d, szczególnie na 200mm potrafi chybić o kilka metrów. Zdarzyło mi się też ze 2 razy error 00, ale wyjęcie baterii uleczyło problem. Poza tym jestem zachwycony :-)
michael_key
20-05-2012, 19:07
Więc w moim przypadku sprawdza się stwierdzenie, że jak już ktoś zasmakuje pełnej klatki to nie ma powrotu do cropa. :)
Z reguły tak bywa :grin:
trothlik
20-05-2012, 20:07
Z reguły tak bywa :grin:
Racja, tak na 99%.
Ten jeden uszczerbek, przynajmniej jak dla mnie to 400D +55-250 co by jakieś ptaszysko ustrzelić. Pod pełna klatkę takie długości są i wielkie (gabaryty raczej mało ergonomiczne) i za bardzo rzucają się w oczy. Pomijając powyższe, 5DII+ 16-35 sprawdza się rewelacyjnie. Nawet nie mam jakoś parcia na rozbudowę obiektywowni. chwilowo jak znam życie...:D
Da__FreaK
20-05-2012, 20:14
Czy 5dI tez jest opcja wlaczenia punktow wspomagajacych AF ?..
No i stało się... Od dwóch dni jestem szczęśliwym posiadaczem 5D Mark II. Tak na gorąco to wrażenia naprawdę pozytywne. Nie wiem czy to magia pełnej klatki ale w połączeniu z moimi stałkami zdjęcia wychodzą piękne - ostrzejsze jakby. Bokeh miodzio. Wiem, że to przez wielkość sensora i upakowanie pikseli. Co do AF to mam wrażenie, jak już ktoś tu pisał, że jest precyzyjniejszy niż w 50D - większy odsetek zdjęć mam trafionych w punkt. Jeśli chodzi o szybkość (używam tylko centralnego) to wydaje mi się, że jest podobnie jak w 50D. Muszę go jeszcze przetestować na AI servo i obiektach w ruchu - punkty wspomagające AF już uruchomiłem w Ustawieniach Funkcji Indywidualnych C.Fn. Wysokie ISO naprawdę rewelacja - 3200 używane bez obaw. Winiety nigdy wcześniej nie widziałem na swoich zdjęciach z 50D, na 5D np z podpiętym 50mm już pojawiają się ciemne rogi ale to nie problem bo wcześniej sam często dodawałem winietę w post procesie. Więc w moim przypadku sprawdza się stwierdzenie, że jak już ktoś zasmakuje pełnej klatki to nie ma powrotu do cropa. :)
Czy 5dI tez jest opcja wlaczenia punktow wspomagajacych AF ?..
Niestety nie.
a co to jest C.FN III/7 ???
Chyba się nie rozumiemy.
5DII ma 6 niewidocznych punktów wokół centralnego, niemożliwych do wybrania przez użytkownika do ostrzenia normalnego, które tylko wspomagają tryb servo po wybraniu odpowiedniej CF w menu.
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.kenrockwell.com/canon/images/5d-mkii/af-assist.gif)
Co byście polecali do makro (typu wszelakie robactwo) - 50D czy 5D Mk II? Mam swoje przemyślenia, ale nie wiem, czy słuszne...
streaker
08-06-2012, 00:59
Mniejszą matrycę - w tego typu fotografii bokex zaczyna działać na naszą niekorzyść ;) Poza tym widziałem całe mnóstwo makro fotografii, których autorzy rozmyślnie używali kompaktów np. z soczewkami, żeby mieć jak największą głębię. Więc jeśli ilość światła nie jest problemem i nie będziesz musiał wbijać iso 3200, to tańszy brat dobrze się spisze ;)
Ku radości mojej kieszeni potwierdziłeś moje przemyślenia :) .
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.