Zobacz pełną wersję : Wymiana baterii na włączonym aparacie
Witam . Czy wymiana baterii na włączonym aparacie grozi uszkodzeniem ? posiadam 40D i zawsze mnie to zastanawiało ? Czy mogę śmiało wymienić baterię jak widzę że już się wyczerpuje ?
Otwarcie klapki bateri czy kart pamieci powoduje wylaczenie aparatu. Tak ze nie wymienia sie bateri przy wlaczonym aparacie.
czyli śmiało mogę wymienić baterię nie używając przełącznika "no/off" ? bo właśnie zauważyłem przypadkiem że jak jest otwarta klapka od baterii to aparat się wyłącza
a komputer wyłączasz naciskając guzik na listwie zasilającej / na zasilaczu, czy kulturalnie poprzez "zamknij system"?
w teorii możesz po prostu wyciągnąć baterię bo otwarcie klapki powoduje niby wyłącznie aparatu. w praktyce - w kompie prowadzi to bardzo szybko do błędów i wykrzaczania się systemu. dasz sobie rękę uciąć że w aparacie będzie inaczej? ;-)
no tak racja ;) ale zapomniałem jeszcze o jedno zapytać czy wymiana w ten sposób baterii ale na uśpionym aparacie jest bezpieczna ? z tego co wiem to aparat wprowadza się w taki sam stan jak przekręcenie przełącznika na OFF. To prawda ? no i czy na uśpieniu jest tak samo ryzykowne ?
EDIT: ale w aparacie nie ma opcji zamknięcia systemu. Więc chcąc nie chcąc zasilanie odcinane jest natychmiastowo. Nie prawda ?
Nie odbierajcie tego "wiesz lepiej to po co się pytasz" po prostu chciałbym wiedzieć co jest ok a co nie ;) i głośno myślę
a komputer wyłączasz naciskając guzik na listwie zasilającej / na zasilaczu, czy kulturalnie poprzez "zamknij system"?
w teorii możesz po prostu wyciągnąć baterię bo otwarcie klapki powoduje niby wyłącznie aparatu. w praktyce - w kompie prowadzi to bardzo szybko do błędów i wykrzaczania się systemu. dasz sobie rękę uciąć że w aparacie będzie inaczej? ;-)
Uwaga prawdziwa ale calkiem nie na temat. Nie ma mozliwosci wymiany bateri przy wlaczonym aparacie, bo otwarcie klapki go wylancza tak samo jak przycisk on/off.
Uwaga prawdziwa ale calkiem nie na temat. Nie ma mozliwosci wymiany bateri przy wlaczonym aparacie, bo otwarcie klapki go wylancza tak samo jak przycisk on/off.
o taką odpowiedz mi chodziło ;) dzięki wielkie !
czyli śmiało mogę wymienić baterię nie używając przełącznika "no/off" ? bo właśnie zauważyłem przypadkiem że jak jest otwarta klapka od baterii to aparat się wyłącza
Instrukcja aparatu określa w interesie klienta i producenta jak poprawnie i najbezpieczniej wykonywać operacje te i inne.Zabezpieczenia mają zapobiec działaniom wynikającym z przypadku,roztargnienia,braku wiedzy.A więc aby nie uszkodzić sprzętu mamy dwa poziomy działania.Jeden to wyłączenie wyłacznikem i pozbawienie napięcia na stykach ,a drugi zadziałanie krańcówki na klapce i przerwanie zasilania przez ten impuls .Jesteś właścicielem sprzętu więc
Twoja decyzja jak postępować i na Ciebie ewentualnie spadną konsekwencje uszkodzenia sprzętu.Nikt nie może powiedzieć czy w ten sposób uszkodzisz aparat czy nie.Każdy myślę powie że prawdopodobienstwo uszkodzenia rośnie.Sam fakt istnienia zabezpieczenia o tym świadczy.Ja staram się postępować zgodnie z instrukcją, bo życie bywa trudne i po cóż miałbym sobie nowe problemy sam stwarzać.Pozdrawiam
jednak słyszałem że przełącznik "on/off" nie wyłącza go lecz wprowadza go w stan uśpienia po to aby skrócić czas uruchamiania się aparatu prawda to ?
MacGyver
04-07-2011, 13:22
Uwaga prawdziwa ale calkiem nie na temat. Nie ma mozliwosci wymiany bateri przy wlaczonym aparacie, bo otwarcie klapki go wylancza tak samo jak przycisk on/off.
Jesteś pewien że do końca tak samo? Po przekręceniu przełącznika on/of 40D wykonuje czyszczenie matrycy i dopiero się wyłącza, odpięcie klaki powoduje wyłączenie natychmiastowe. Nie jestem pewien jak zachowałby się aparat gdyby mu otworzyć klapkę w trakcie zapisywania plików na kartę (np.: po serii kilkunastu klatek zapisywanych w rawach, co chwilę trwa).
Nie zmienia to oczywiście faktu że otworzenie zamka klapki powoduje natychmiastowe wyłączenie sprzętu i nie ma opcji aby rozłączenie zasilania nastąpiło w wyniku odpięcia baterii od styków, co istotnie mogłoby powodować pewne zagrożenia.
Zastanawiam się, tak przy okazji, jak reaguje to zabezpieczenie gdy odkręcamy grip bez wyłączenia aparatu - czy w pierwszej kolejności zadziała wyłącznik czy też najpierw nastąpi rozłączenie styków.
jednak słyszałem że przełącznik "on/off" nie wyłącza go lecz wprowadza go w stan uśpienia po to aby skrócić czas uruchamiania się aparatu prawda to ?
Nie, to nieprawda.
to odpowiedzcie mi jeszcze na jedno pytanie czy jeżeli aparat jest w trybie uśpienia , leży sobie włączony lecz uśpiony wtedy mogę wyjąć baterie ? czy zagrożenie jest takie samo jak normalnie na chodzącym sprzęcie ?
EDIT: u mnie czyszczenie matrycy nie włącza się jeżeli aparat jest uśpiony i przełączę na OFF, działa tylko wtedy gdy aparat "chodzi". A w instrukcji nie pisze nic jak wyciągać bądź wkładać baterię, pisze lecz tylko otwórz klapkę wsadź/wyjmij baterię zamknij klapkę
w teorii możesz po prostu wyciągnąć baterię bo otwarcie klapki powoduje niby wyłącznie aparatu. w praktyce - w kompie prowadzi to bardzo szybko do błędów i wykrzaczania się systemu. dasz sobie rękę uciąć że w aparacie będzie inaczej? ;-)
wlasciwie, to nic z tego porownania nie wynika, bo te sytuacje nijak sie do siebie nie maja. z jednej prostej przyczyny...
...przestawienie przelacznika w aparacie z pozycji ON do OFF niekoniecznie powoduje odciecie od plyty glownej aparatu zasilania ;) aparat zwyczajnie przechodzi w stan glebokiego uspienia. m.in. z tego wynika to, ze nowe EOS-y mimo przekrecenia wlacznika nadal zapisuja zalegle zdjecia ;)
permanentne odciecie zasilania z akumulatora od plyty glownej aparatu nastepuje dokladnie w momencie otwarcia klapki i przerwania obwodu ;) co wiecej, to wcale nie oznacza permanentnego odciecia zasilania od tej plytki drukowanej w ogole, bo tam w srodku jest jeszcze mala bateria do podtrzymywania EEPROM-u, dzieki ktoremu aparat ma dzialajacy zegarek i poprawne ustawienia C.fn. czy chocby ekspozycji po wlozeniu nowego akumulatora...
krotko mowiac: komputer, z pracujacymi stale dyskami mechanicznymi i nieustannym cache'owaniem (see: analogia z wylaczaniem aparatu a oproznianiem bufora) to jednak mocno inna bajka :)
MacGyver
04-07-2011, 13:36
to odpowiedzcie mi jeszcze na jedno pytanie czy jeżeli aparat jest w trybie uśpienia , leży sobie włączony lecz uśpiony wtedy mogę wyjąć baterie ? czy zagrożenie jest takie samo jak normalnie na chodzącym sprzęcie ?
Nie żadnego ma zagrożenia, tak jak napisano tu wcześniej przy otwarciu klapki następuje szybkie odłączenie zasilania. Dodatkowo, jeśli aparat jest uśpiony, nie ma zagrożenia że przerwiesz proces zapisu czegokolwiek.
EDIT: u mnie czyszczenie matrycy nie włącza się jeżeli aparat jest uśpiony i przełączę na OFF, działa tylko wtedy gdy aparat "chodzi"
A być może, przyznam się że nie zwróciłem na to uwagi :-)
Spróbuję jeszcze raz.Gdy otwierasz klapkę sprężynka krańcowego wyłącznika powoduje przesunięcie dżwigienki działającej na wyłączenie.Jeżeli paproch przytrzyma dżwigeńkę ,jeżeli pęknie sprężynka,spowodujesz iskrzenie na stykach rozwierających się.To może być koniec życia aparatu.Pozdrawiam
MacGyver
04-07-2011, 13:42
Spróbuję jeszcze raz.Gdy otwierasz klapkę sprężynka krańcowego wyłącznika powoduje przesunięcie dżwigienki działającej na wyłączenie.Jeżeli paproch przytrzyma dżwigeńkę ,jeżeli pęknie sprężynka,spowodujesz iskrzenie na stykach rozwierających się.To może być koniec życia aparatu.
To fakt. Przyznam się że Twój post uzmysłowił mi że gdy wymieniam w ten sposób aku to zawsze odruchowo zerkam na wyświetlacz czy aby na pewno aparat się wyłączył :-)
jeżeli sprężynka pęknie to może nawet na włączony sprzęcie spowodować zwarcie/iskrzenie, aparat może dostawać niepoprawne informację o otwartej bądź zamkniętej klapce baterii. Czyż nie tak ?
Nie.Nic sie nie stanie.Po prostu nie bedzie wyłączenia od klapki mimo jej otwarcia.Dlatego własnie stosuje się podwójną ostrożność.Dla przykładu naczynia ciśnieniowe mają zawory bezpieczeństwa.Ale to nie znaczy że należy ich używać do obniżania ciśnienia.Wszystkiego należy używać zgodnie z przeznaczeniem.Wyłącznik jest do wyłączania.Pozdrawiam
zmienianie baterii w czasie operacji zapisu na kartę pamięci, to nie jest najlepszy pomysł
w zależności od systemu plików możesz stracić właśnie zapisujące się zdjęcie lub musieć sformatować kartę (czyli stracić wszystkie zdjęcia)
Spróbuję jeszcze raz.Gdy otwierasz klapkę sprężynka krańcowego wyłącznika powoduje przesunięcie dżwigienki działającej na wyłączenie.Jeżeli paproch przytrzyma dżwigeńkę ,jeżeli pęknie sprężynka,spowodujesz iskrzenie na stykach rozwierających się.To może być koniec życia aparatu.Pozdrawiam
Rozumowanie ciekawe, ale podobne skrajne przypadki moga zdazyc sie i wylacznikowi off/on. Jedynym istotnym przeciwskazaniem jest zapis zdjec na karte czy inne czynnosci zwiazane z zapisem i odczytem z karty CF. Oczywiscie zawsze warto sprawdzic przy wymienianiu bateri czy aparat rzeczywiscie jest wylaczony.
4kwiatek
04-07-2011, 21:54
Jesteś pewien że do końca tak samo? Po przekręceniu przełącznika on/of 40D wykonuje czyszczenie matrycy i dopiero się wyłącza, odpięcie klaki powoduje wyłączenie natychmiastowe. Nie jestem pewien jak zachowałby się aparat gdyby mu otworzyć klapkę w trakcie zapisywania plików na kartę (np.: po serii kilkunastu klatek zapisywanych w rawach, co chwilę trwa).
Nie zmienia to oczywiście faktu że otworzenie zamka klapki powoduje natychmiastowe wyłączenie sprzętu i nie ma opcji aby rozłączenie zasilania nastąpiło w wyniku odpięcia baterii od styków, co istotnie mogłoby powodować pewne zagrożenia.
Zastanawiam się, tak przy okazji, jak reaguje to zabezpieczenie gdy odkręcamy grip bez wyłączenia aparatu - czy w pierwszej kolejności zadziała wyłącznik czy też najpierw nastąpi rozłączenie styków.
Nie, to nieprawda.
Jesteś pewien że w Canonach wyłącznik On/off wyłącza zasilanie aparatu a nie wprowadza go w stan uśpienia ? Bo ja jestem pewien że w 350D można wyłączyć wyłącznik (kawał dzyndzla) i aparat dalej działa. Miałem taki przypadek. Oczywiście nie było to działanie prawidłowe i dalej w ciągu dnia sprawiał kłopoty (pomogło dopiero kilkakrotne odpięcie szkła i wyjmowanie baterii). Teraz po dłuższej diagnozie sądzę że była to wina baterii która pod przy zwiększonym poborze zaczęła fiksować.
Kiedyś zresztą była taka publikacja która właśnie twierdziła że po jakiejś reklamie bodaj n* Canon przestał bootować firmware żeby móc się chwalić szybkim startem w 1,5 s.
Pozdrawiam...
ja prawie rok już wymieniam baterie bez używania switcha on/off tylko poprzez otwarcie klapki i śmiga moj amaszyna... ciekawe jak długo :|
EDIT: ale w aparacie nie ma opcji zamknięcia systemu. Więc chcąc nie chcąc zasilanie odcinane jest natychmiastowo. Nie prawda ?
Nie odbierajcie tego "wiesz lepiej to po co się pytasz" po prostu chciałbym wiedzieć co jest ok a co nie ;) i głośno myślę
Nie jest tak. Zrob zdjecie i wylacz natychmiast aparat przyciskiem OFF. Nie wylaczy sie odrazu tylko skonczy zapisywac zdjecie i dopiero sie wylaczy.
Co nie zmienia faktu ze nie powinno nic mu sie stac. Teoretycznie jedyne co moze ulec zniszczeniu to dane na karcie pamieci, ale wystarczy nie wyciagac bateri w trakcie kiedy miga dioda informujaca o zapisie zdjecia na karte.
To samo tyczy sie komputera, nic mu sie nie stanie, jedyne co moze ulec uszkodzeniu bo wylaczeniu go "brutalnie" z pradu, to dane ktore beda sie zapisywac na dysku. W przypadku komputera jest o wiele ciezej wylaczyc go z pradu w momecie kiedy dysk nie pracuje, bo ten pracuje praktycznie caly czas.
Potem wylaczenie zasilania wyglada dokladnie tak samo jak przy wyciagnieciu bateri, po prostu sie wylacza.
Rownie dobrze mozna by sie zaczac zastanawiac czy przy wlaczaniu sprzetu nie dojdzie do jakiegos uszkodzenia. Owszem, moze dosc... ale jakos nie widac tlumu ludzi ktorzy w ten sposob stracili aparaty,komputery etc... :D
Nie ma co panikowac.
ps. Oczywiscie nie rozumiem po co wogole takie pytanie, dla swietego spokoju sprzet elektroniczny mozna po prostu wylaczyc przed wymiana baterii. Zwlaszcza ze trwa to +- 0.1 sekundy :)
To są dywagacje na temat co by było gdyby. Krótko mówiąc najprościej wymienić baterię poprzez wyłączenie body i następnie otwarcie klapki a jak zapomnisz od czasu do czasu to i tak się nic nie stanie :)
Witam,
Dodałbym: "wyłączenie body, sprawdzenie czy nie mruga czerwona lampka i następnie otwarcie klapki".
Aparatowi nic się nie stanie po otwarciu klapki (i na 100% nie ma mowy o żadnym iskrzeniu jak wejdzie paproch). Przy okazji: wyłącznik na klapce jest jedynym wyłącznikiem odcinającym napięcie od aparatu - ten na tylnej ściance tego nie robi.
Zdarzyło mi się już kilka razy, że (przy słabej baterii) bateria padała zanim zdjęcia się zapisały na karcie - potencjalnie może to skutkować uszkodzeniu systemu plików ale nigdy nie miałem z tym problemów - ostatnie kilka zdjęć się po prostu nie zapisało.
Reasumując - aparat leży od kilku godzin na półce - można otwierać klapkę.
Robiliśmy zdjęcia: wyłączamy, sprawdzamy czy skończył zapisywać i dopiero otwieramy klapkę.
Ciekawscy mogą potestować otwieranie klapki nawet w trakcie robienia zdjęć - aparatowi nic się nie stanie (ew. czasem można stracić wcześniej zapisane dane na karcie).
Czytaj wątek uważnie.Do zaiskrzenia dojdzie przy wyjmowaniu aku[rozwarcie styków aku i aparatu pod obciążeniem]Do takiej sytuacji dojdzie gdy usuwamy aku a klapka "nie wyłączyła aparatu" stąd POLECENIE wyłączenia.wpierw wyłącznika aparatu.Co zmiejsza prawdopodobieństwo takiego przypadku do min.
Trudno mi zrozumieć dlaczego i po co tylu użytkowników uważa że lepiej zna problemy eksploatacyjne Canona i zagrożenia powstające przy eksploatacji ,statystykę i przyczyny awarii od fachowców piszących instrukcję i następnych sprawdzających,a jeszcze ktoś ją zatwierdza.[Nie spotkałem aparatu w którym jest inaczej] I nie sa to młodzi fotoamatorzy.Oczywiście każdy może żle obsługiwać swój aparat.Jego strata.
Ale doradzać publicznie aby nie stosować się do instrukcji producenta. :shock: Dla mnie EOT.
Ciekawe czy odsyłając uszkodzony na gwarancji w ten sposób aparat ktos uczciwie napisze: Robiłem niezgodnie z instrukcją .
Aparat należy obsługiwać zgodnie z instrukcją.
Do zaiskrzenia dojdzie przy wyjmowaniu aku[rozwarcie styków aku i aparatu pod obciążeniem]
Jeżeli chodzi o model 40D to w jego układzie zasilania płynie prąd o zbyt niskim natężeniu aby podczas komutacji występowało "iskrzenie" styków.
michael_key
24-07-2011, 10:54
Witam . Czy wymiana baterii na włączonym aparacie grozi uszkodzeniem ? posiadam 40D i zawsze mnie to zastanawiało ? Czy mogę śmiało wymienić baterię jak widzę że już się wyczerpuje ?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem... po co? Rozumiem, że człowiek jest istotą dociekliwą...
Wyłącz i nie miej wątpliwości.
Jesteś pewien że w Canonach wyłącznik On/off wyłącza zasilanie aparatu a nie wprowadza go w stan uśpienia ? Bo ja jestem pewien że w 350D można wyłączyć wyłącznik (kawał dzyndzla) i aparat dalej działa. Miałem taki przypadek. Oczywiście nie było to działanie prawidłowe i dalej w ciągu dnia sprawiał kłopoty (pomogło dopiero kilkakrotne odpięcie szkła i wyjmowanie baterii). Teraz po dłuższej diagnozie sądzę że była to wina baterii która pod przy zwiększonym poborze zaczęła fiksować.
Kiedyś zresztą była taka publikacja która właśnie twierdziła że po jakiejś reklamie bodaj n* Canon przestał bootować firmware żeby móc się chwalić szybkim startem w 1,5 s.
Pozdrawiam...
Dokładnie to samo miałem. Można było wyłącznikiem heblować do woli. Właściwie to wyjmowanie i wkładanie baterii ożywiało aparat.
A przypomniał mi się jeszcze jeden dziwny przypadek w 20d. Padła bateria (zamiennik) podczas robienia fotki. I to świeżo po ładowaniu. Zdjęcie się nie zrobiło. Prawdopodobnie tylko lustro podskoczyło, ale aparat się nie popsuł.
Janusz Body
24-07-2011, 13:35
Aparat, jak każde urządzenie elektryczne, ma być choć trochę "idioten-proof" czyli idioto-odporny. Otwarcie klapki przez usera w pośpiechu czy wyjęcie baterii na włączonym aparacie ma być tak zrobione, żeby się sprzęt nie popsuł. Może nie zapisać zdjęcia bo mu przerwie zapis, może uszkodzić zapis na karcie bo przerwa nastąpi akurat w trakcie updateu FAT ale aparat ma działać a i karta powinna też działać po sformatowaniu.
No i chyba tak to JEST zrobione. Oczywiście lepiej wyłączyć, przejść przez całą sekwencję shut-down ale ma się nie zepsuć. :-)
Jak miałem starego 350D to prawie zawsze wyciagałem baterie bez wyłączania przyciskiem on/off - przez 2 lata nie było żadnego problemu lecz po którymś razie już nie odpalił... Nie mogłem znaleźć usterki i nie miałem czasu szukać bo był to mój zapasowy sprzęt więc sprzedałem jako uszkodzony.
bobas2006
31-07-2011, 20:03
z doswiadczenia wiem ze 30d 5d i 1dsmkIII nie robia problemow..ale nie zwracamy na to uwagi dopoki nam cos nie rąbnie :)
Wielokrotnie zmieniałem baterie na włączonym (30d, 5d) i nic się nigdy nie stało.
Wielokrotnie zmieniałem baterie na włączonym (30d, 5d) i nic się nigdy nie stało.
Ok.Uściślijmy.
Baterie wymieniałeś na WYŁĄCZONYM aparacie ,wyłączył się po otwarciu klapki.Wyłącznik był w pozycji ''On"a aparat był"off"
Podobnie jak wszyscy inni koledzy którym nic się nie stało czy nie dzieje.
Ci którzy mieli pecha i klapka nie wyłączyła aparatu,używają dziś wyłącznika.:)
Klapka wyłącza tak samo jak wyłącznik,ale jest pojedyńczym zabezpieczeniem, jak zawiedzie dojdzie [z dużym prawdopodobieństwem do uszkodzenia body].
Jeśli wpierw wyłączamy aparat wyłącznikiem ryzyko przy podwójnym zabezpieczeniu jest bliskie zeru.
Dlatego taki sposób wymiany baterii widnieje w instrukcji.
4kwiatek
31-07-2011, 22:28
Hi...
Ok.Uściślijmy.
Baterie wymieniałeś na WYŁĄCZONYM aparacie ,wyłączył się po otwarciu klapki.Wyłącznik był w pozycji ''On"a aparat był"off"
Podobnie jak wszyscy inni koledzy którym nic się nie stało czy nie dzieje.
Ci którzy mieli pecha i klapka nie wyłączyła aparatu,używają dziś wyłącznika.:)
Klapka wyłącza tak samo jak wyłącznik,ale jest pojedyńczym zabezpieczeniem, jak zawiedzie dojdzie [z dużym prawdopodobieństwem do uszkodzenia body].
Jeśli wpierw wyłączamy aparat wyłącznikiem ryzyko przy podwójnym zabezpieczeniu jest bliskie zeru.
Dlatego taki sposób wymiany baterii widnieje w instrukcji.
Wyłącznik jest dodatkowym zabezpieczeniem - zgoda. Klapka nie wyłącza jednak tak samo jak wyłącznik. Wyłącznik usypia - zarówno 350D, jak i np 7D. Pisałem już że pomimo wyłączenia wyłącznikiem 350D - aparat nadal działał. W 7D w standardowej konfiguracji po "wyłączeniu" wyłącznikiem następuje czyszczenie matrycy o czym mówi odpowiedni komunikat na wyświetlaczu. Moim zdaniem nadal na styku klapki jest wtedy napięcie - zresztą kilkakrotnie to obserwowałem - 350D praktycznie nie wyłączałem. Zastanawiam się czy prąd płynący przez klapkę jest zależny od "obciążenia" elektroniki. Biorąc pod uwagę jej konstrukcję - sądzę że układ powinien być konstrukcyjnie przygotowany do HotSwap, a wtedy powinien działać w każdych - nawet niekorzystnych warunkach.
Nakaz zawarty w instrukcji moim zdaniem ma służyć zabezpieczeniu przed stanami nieustalonymi reszty elektroniki - w rodzaju przerwania operacji zapisu do pamięci itp - których wszelkich kombinacji - nie jest w stanie przewidzieć programista firmware aparatu.
Pozdrawiam...
W każdym współczesnym canonie ustawiamy w Cfn czy ma czyścić matrycę po wyłączeniu czy nie.
To decyzja usera.Oczywiście wpierw czyści potem wyłącza ,odwrotnie się nie da.
Wyłącznik to wyłącznik nie "Usypiacz" Jesli wyłacznik usypia to proszę po wyłączeniu wyłącznika obudzić aparat spustem np.[Aparat usypia na skutek ustawienia takowej opcji w programie oszczędzania energii.Ale można go wybudzić aktywując jakiś przycisk.Po uzyciu wyłącznika nie wystartuje bez załaczenia tegoż wyłącznika].Napięcie mozna w pewnych miejscach aparatu znależć, dopóki sa w nim sprawne baterie.Czy na krańcówce klapki jest napięcie po wyłączeniu wyłącznika ,nie wiem.To nie jest dla mnie w ogóle istotne.
Zrozummy się.
Piszę co mówi Instrukcja producenta i dlaczego.
Piszę co przeżyłem doświadczyłem i przed tym ostrzegam innych.
Sprzęt jest właściciela i On może postępować zgodnie z instrukcją ,lub według swojej teorii.
Tytuł wątku brzmi :
Wymiana baterii na włączonym aparacie..
Napisałem co mówi Instrukcja aparatu i co wiem na ten temat.Już trzy posty.
Dla mnie EOT. Pozdrawiam
Nie rozumiesz.
Nie czytałeś instrukcji i nie pisałeś o swoich przeżyciach: przeczytałem wątek od początku i nie znalazłem nic na w temacie "uszkodziłem w ten sposób aparat".
W instrukcji do Canona 40D nie ma NIC na temat wyłączania aparatu wyłącznikiem - polecam (naprawdę) jej przeczytanie.
Strona 27,
Wyjmowanie akumulatora.
1 Otwórz pokrywę komory akumulatora.
2 Wyjmij akumulator.
Proste i zrozumiałe.
Pytanie autora wątku było:
Czy wymiana baterii na włączonym aparacie grozi uszkodzeniem ?
Odpowiedź: Nie, nie grozi uszkodzeniem. (O ile nie jesteś w trakcie podmiany firmware ;-) --> sprawdzić czerwoną lampkę!).
Iskra na stykach? Sprężynka krańcowego wyłącznika? To jakaś fantastyka jest.
Rugasz i pouczasz wszystkich dookoła a nie masz pojęcia o elektryczności i budowie aparatu. Nawołujesz do czytania instrukcji a sam nie wiesz co tam jest napisane.
Dla mnie EOT.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.