Zobacz pełną wersję : 30D ma mniejsze szumy niz 50D wymiękłem
Jakiś czas temu kupilem Canona 50D, nie moglem sie z nim kompletnie dogadac, zdjecia byly nieostre, nawet mimo tych regulacji w menu jakos nie moglem dojsc z tym do ladu, zdjecia ostre byly na chybil trafil z czego po 100 zdjeciach moze 2 nadawaly sie ledwo do wykorzystania. Fotografowalem z Plastika Canon 50mm 1.8 II . Szumy na ISO 800 w Canonie 50D wydawaly mi sie male, no bo wczesniej mialem Olympusa E-410, wiec to raczej zrozumiale. Canona 50D sprzedalem, nie wiem moze mial za wiele opcji, nabywca w kazdym badz razie byl bardzo zadowolony, zaczalem podejrzewac obiektyw, ale wczesniej na obiektywach 24-70 L i 14 L tez nie byl ostry. Odczekalem dluzsza chwile kupilem w dobrym stanie Canona 30D. Nie spodziewalem sie po nim wiele, tymbardziej ze nabylem go za 1250zł. Takie pstrykadlo co ma niewiele ponad 8mpix. No i padłem... jakosc zdjec mnie po prostu powalila. Iso 1600 zyletka, ISO 800 miazga. Kolory mimo wysokiego ISO nie "są jak po setnym praniu". Wreszcie ostrość Canona 30D przewazyla nad moim 50D na tym samym obiektywie. Kolorystyka aparatu - bajka. Nie wiem jak to slowami opisac, ale padlem z wrazenia... Zdjecie w 8mpix jako JPG bylo ostre jak zyletka, piksel w piksel, cos czego nigdy nie moglem uzyskac na Canonie 50D, tam zdjecie zawsze bylo "wymydlone".
Slyszałem na zachodnich grupach czytajac fora ze Canon 50D i 60D to malo udane konstrukcje, ze to juz nie sa aparaty a jakies wynalazki, Live view, masa badziewia... nie wiem, moze ja trafilem na zly egzemplarz tylko.
W kazdym badz razie Canon 30D ktorego nabylem to najlepsza lustrzanka jaka do tej pory mialem, mimo ze mialem okazje fotografowac na Nikonie D700 i nie przypadl mi do gustu, ale to juz inna bajka.
Pozdrawiam
trzeba było zeskalować zdjęcia z 50d do 8mpix i dopiero byś się zdziwił...
trzeba było zeskalować zdjęcia z 50d do 8mpix i dopiero byś się zdziwił...
Skalowalem, to nie bylo to..., po prostu mi to nie podeszlo, Skalowalem do 3000x i nie to kompletnie odpadalo... Moze mialem wadliwy egzemplarz, w kazdym badz razie jestem na prawde powaznie zadowolony.
Kolekcjoner
24-05-2011, 00:32
Slyszałem na zachodnich grupach czytajac fora ze Canon 50D i 60D to malo udane konstrukcje, ze to juz nie sa aparaty a jakies wynalazki, Live view, masa badziewia...
Nie przejmuj się oni tam różne głupoty wypisują :cool:.
Najważniejsze że jesteś zadowolony.
filharmoniusz
24-05-2011, 08:10
Przecież mogło być tak, że miałeś wadliwy egzemplarz 50D. Jednak ja też miałem problemy z 50D. Jedynie szkło EF-S 17-55 działało poprawnie.
tezmarek
24-05-2011, 08:15
50/1.8 to szkło o bardzo dobrym stosunku ceny do jakości optycznej, ale ma swoje wady - między innymi losowość AF. Przy oglądaniu zdjęć w skali 100% błędy AF są bardziej widoczne na gęstszych matrycach.
50D to aparat wymagający uwagi przy wysokich ISO - nie tylko w trakcie naświetlania, ale i przy obróbce. Ma potencjał, ale zdjęcia na 15 Mpix i wysokim ISO naprawdę łatwo jest zepsuć przy obrabianiu. Dla tych którzy nie maja czasu lub nie chce im się fotografować w RAW, a potem obrabiać zdjęć, zwykle wygodniejszy będzie aparat z matrycą o małej gęstości.
Bo 30D to świetna puszka, z istotnych dla mnie ficzerów brakowało mi w niej tylko LV, lepszego AF i czyszczenia matrycy.
tezmarek
24-05-2011, 08:43
30D było dobre jak na swoje czasy. Przy obecnych cropowych wyczynach Nikona czy Pentaxa wypada blado. Konstrukcja 50D też ma już ponad trzy lata - trzeba o tym pamiętać. A że komuś 50D nie pasuje - nie dziwię się wcale. Ta matryca ma swoją specyfikę i żeby osiągnąć dobrą jakość techniczną na wysokich ISO trzeba trochę zachodu i eksperymentów z metodami obróbki, bo sztampowe postępowanie może zaprowadzić w maliny.
luck1985
24-05-2011, 08:47
I zachwalany jako TOP model-50 okazuje sie slaba ;) A zmieszana z blotem 60 okazuje sie byc dobrym wyborem, bo nowsza konstrukcja :)
tezmarek
24-05-2011, 08:51
I zachwalany jako TOP model-50 okazuje sie slaba ;) A zmieszana z blotem 60 okazuje sie byc dobrym wyborem, bo nowsza konstrukcja :)
Ktoś, kto zachwala 50D, jako TOP model bezczelnie łże ;)
Canon na tle konkurencji ostatnio wypada raczej blado, a 60D, tez żadnym hitem nie jest. Średniaki i tyle.
Przepraszam, a ten wątek to gdzieś konkretnie zmierza czy zaraz się pobijemy tu o 60D ,50D, 30D a pewnie i jakieś 'zółtki' się tu zaplączą zaraz?
tezmarek
24-05-2011, 09:05
Przepraszam, a ten wątek to gdzieś konkretnie zmierza czy zaraz się pobijemy tu o 60D ,50D, 30D a pewnie i jakieś 'zółtki' się tu zaplączą zaraz?
Tytuł wątku prowokuje do potyczek ;)
30D było dobre jak na swoje czasy. Przy obecnych cropowych wyczynach Nikona czy Pentaxa wypada blado.
Mnie tam w Nikonowych cropach kręci tylko DR i AF, reszta jest IMHO niepotrzebnie przebajerzona. Aparat powinien być maksymalnie prosty w obsłudze i 30D takie jest. Do tego dochodzi ergonomia (za którą tak chwali się Nikony). Mnie po prostu lepiej leży canonowska i nie jest to kwestia przyzwyczajenia.
luck1985
24-05-2011, 09:14
Nie zmienia to faktu, ze po wielu OH i Ah przy 50D, po prostu cos nie pasi. Mi tez cos nie pasi, ale nie wiem jeszcze co :D Jakos nie moze mi w reke wskoczyc te body. Lepiej mi sie pstrykalo 400D z kitem- trafialo,nie mydlilo- jedynie gorzej w rece lezalo.
filharmoniusz
24-05-2011, 09:18
Nie zmienia to faktu, ze po wielu OH i Ah przy 50D, po prostu cos nie pasi. Mi tez cos nie pasi, ale nie wiem jeszcze co :D Jakos nie moze mi w reke wskoczyc te body. Lepiej mi sie pstrykalo 400D z kitem- trafialo,nie mydlilo- jedynie gorzej w rece lezalo.
Sprzedaj :) Masz szanse wziac wiecej niz za niego zaplaciłeś, dzięki kultowości :)
50/1.8 to szkło o bardzo dobrym stosunku ceny do jakości optycznej, ale ma swoje wady - między innymi losowość AF. Przy oglądaniu zdjęć w skali 100% błędy AF są bardziej widoczne na gęstszych matrycach.
potwierdzam mam gęstą matrycę i często to odczuwam, ale jak już trafi na 100% to jest super :)
niemniej taka moja dygreasja w kwestii szumów - IMHO ogólnie jest torche przesady w demonizowaniu szumów, jeszcze całkiem niedawno sam zwracałem na to uwagę i się nakręcałem jak to moja matryca szumi, ale od penego czasu przestałem oglądąc zdjęcia na 100% widoku i przestałem się tym martwić, prze co żyje mi się zdeycdowanie lepiej, zersztą po wydrukowaniu fotek żadnego suzmu nigdy nie widziałem :cool:
jak już tak jeździcie po 50D to ja sie dorzucę że wcale tragedii nie ma, body lubię, wygodne, może i wybajerzone ale wciąż stosunkowo łatwe w obsłudze i najważniejsze funkcje ma na wierzchu. nie mogę uwierzyć że ktoś po zmianie na 50 z korpusu xxxD jest rozczarowany i lepiej się mu tamten obsługuje - no chyba że z racji małych dłoni i dużej siły przyzwyczajenia.
luck1985
24-05-2011, 09:24
Sprzedaj :) Masz szanse wziac wiecej niz za niego zaplaciłeś, dzięki kultowości :)
I kupie 500D 600D ? Ekran,liveview mnie nie interesuja- nagrywanie filmow rowniez. Dostane gorszy jakosciowo aparat co bedzie odczuwalne w rece.
Badz tu madry...
tezmarek
24-05-2011, 09:34
Moje zdania jest takie, że 50D to pierwszy z "gęstych" cropów i skutki tego widać. Wydaje mi się, że problem leży głównie w tym, że na owe czasy nie było jeszcze tak dobrych jak obecnie algorytmów dla gęstych matryc - stąd np. problemy z szumem u niektórych. Niby Canon nie manipuluje RAW, ale jednak implementuje algorytm wołania w takim np. DPP. Test optycznych przeprowadzony na 7D pokazał, że wołarka, która nie robi czary-mary, nawet z najnowszych matryc wypluwa taki sobie obraz. I tu upatruję źródła części problemów z 50D. Moim zdaniem algorytmy wołania rawów z 50D pochodzą z czasów... 50D. Jeśli ktoś narzeka na strukturę szumu w pięćdziesiątce dla wysokich ISO, to niech weźmie przesunie suwaczek odszumiania chrominancji w prawo (nie ruszając luminancji@) i dostanie szum o strukturze znanej z nowych gęstych cropów. To tylko jeden z przykładów. Dlatego w wypadku 50D trzeba sobie wypracować sposoby postępowania z materiałem lub kupić coś nowszego (powiązanego z nowymi algorytmami wołania dla wysokich ISO) albo starszego (o mniejszej matrycy... - np. 30D). 50D jest "pomiędzy" i dlatego problemy wynikające z gęstej matrycy trzeba rozwiązywać ręcznie. A specjalnie wygodne to nie jest.
luck1985
24-05-2011, 10:08
Piszesz o Rawach ? A ja robie tylko JPG :P
tezmarek
24-05-2011, 10:28
Piszesz o Rawach ? A ja robie tylko JPG :P
To masz jeszcze mniejsze szanse w walce o dobry obrazek z 50D ;).
myslidar
24-05-2011, 10:29
Tak jak pisze tezmarek, trzeba wypracować sobie nowy sposób obróbki, zarówno jeżeli chodzi o odszumianie jak i ostrzenie. Ja też miałem niezły szok po przejściu z 350D na 7D (negatywny). Wole obrazek z 350D, ale jednak inne ficzery przeważają na korzyść 7D. Z 30D oglądałem wiele zdjęć w różnych warunkach i gdyby dodać do niego trochę lepszy AF, LV i poprawić lekko szumy to by go kupił od ręki.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A jeszcze odnosząc się do JPG w 50D czy 7D to niestety jest już całkiem tragedia w porównaniu do takiego np. 350D. Na 350D w większości używałem JPG do sportu i reportażu, teraz już raczej tego nie robię :)
wołarka, która nie robi czary-mary, nawet z najnowszych matryc wypluwa taki sobie obraz.
otóż to i to jest dobre podsumowanie tematu
Bo do 20/30D to jak do malo czego pasuje powiedzenie: "STARE, ALE JARE".
Mi obrazek w 1:1 w 50D zawsze wydawal sie jakis dziwny, pewnie jest to spowodowana pierwszym, sporym skoku 'megapixli' 10 - 15mpix.
Ale i tak oczywiscie 50D to kawal swietnej puszki.
Jeszcze lepsze podsumowanie wątku to takie, że już nie muszę się zastanawiać nad zostawieniem sobie mojego ukochanego backupu w postaci 30d którego mam od nowości i w idealnym stanie :) Niech sobie leży, na ISO800 obrazek jest idealny i to często wystarcza.
zawsze przecież można próbować walczyś z sRAWem, albo szukać innych wołaczek RAWów, bo każda robi to inaczej, jedna lepiej inna gorzej. Kwestia znalezienia softu odpowiedniego dla siebie, swojego portfela no i dobrych ustawień.
yakuza144
24-05-2011, 12:55
ja robię sRAWy i wołam w CR i również nie jestem zachwycony obrazkiem z 50D, ale to raczej z winy operatora niż samej puchy...
ok nie mylmy więc dwóch kompletnie różnych spraw.
co do wielkości matrycy i sRAW w 50D - widać producent sam się obawiał takiego skoku dlatego wstawił taki 'ficzer' jako rezerwową drogę dla 'szumofobów'.
30D było dobre jak na swoje czasy. Przy obecnych cropowych wyczynach Nikona czy Pentaxa wypada blado. Konstrukcja 50D też ma już ponad trzy lata - trzeba o tym pamiętać. A że komuś 50D nie pasuje - nie dziwię się wcale. Ta matryca ma swoją specyfikę i żeby osiągnąć dobrą jakość techniczną na wysokich ISO trzeba trochę zachodu i eksperymentów z metodami obróbki, bo sztampowe postępowanie może zaprowadzić w maliny.
W wielkich bólach zrobiłem poniższą sesję na Canon 50D i Canon 50mm 1.8
http://pipipi.pl/main.php?g2_itemId=29
- często wyostrzając. Kolory czasem zmieniane, czasem podciagane, czasem kontrast mocno zmieniany. Ogolnie z sesji jestem zadowolony. Ale to co uzyskalem z Canona 30D na tym samym obiektywie to przeszlo moje najszczersze oczekiwania.
Natomiast jesli chodzi o ostrosc to nie wiem, ale po zmniejszeniu z 15mpix to powinno byc bajka, a nie jest....
Co do owych RAWów jak ktos tam poruszal. Nie trawie ich, bo właśnie te "wywołarki" rawów to jakiś element z którym nie udało mi się nigdy dogadać... oczywiscie mozna by sie tu spierac, ale fotografuje od 9 lat w JPG i nie zawiodłem się. Znacznie ciekawszy stosunek jakości wychodzi mi po obróbce JPG i zapisaniu tego do TIFF, niż wywoływanie RAW do PSA i zapis do TIFF. Ale jak mówię, nie twierdzę, że RAW jest zły, tylko nie jestem jego zwolennikiem.
luck1985
26-05-2011, 11:32
I jaki moral z tego watku ? Przepakowana pikselami 50 jest srednim wyborem body czy potrzeba szkla z pazuerm zeby trzymanie 50 pod dachem mialo sens ;>
A jak 2 opcja, to jakie to szklo :P
Drazni mnie set ktory posiadam(stopka) nie wiem czy wina lezy po body czy po szkle, ale cos mi nie pasuje, mydlo,szumy,nie ma zylety.
Ost ogladalem nikona 3100..... best entry level jak to mowili na digitalu :)
Ost ogladalem nikona 3100..... best entry level jak to mowili na digitalu :)
Nikon po obciachu z serwisem zaczął dbać o swoich użytkowników. Ten AF jaki gwarantuje i te amatorskie rozwiązania kuszą... - niestety nie ma tego drugiego kółka.
Tutaj połowa piszczy na 50D, a w wątku o 60D druga połowa go chwali ;)
Coś czuję, że kupię 60D żeby to zostać w C, bo na 7d mnie nie stać, a na przesiadce może i stratny nie będę, ale znowu od początku będę musiał zaczynać...:roll:
luck1985
26-05-2011, 11:40
Nie ma kolka i jest maly, a 400D wymienilem na 50 ze wzgledu na wage-lubie czuc ze mam aparat w rece, drugi ekran z nastawiami,kolko.
A po co Ci 60 ? Wiekszych roznic nie ma od tego co masz, chyba ze potrzeba Ci ekranu czy funkcji filmow.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kurde... 7D body 5,5 tysiaca :O Przy tej sumie juz bym wolal sie rzucic na FF, dorzucam 2 i mam mareczka ;] Ale tutaj drugie tyle na szklarnie bede potrzebowal :D Badz tu madry i pisz wiersze.
Pozycze dzis od szwagra 7d i zobacze tego tamrona pod 7d ;]
Co do owych RAWów jak ktos tam poruszal. Nie trawie ich, bo właśnie te "wywołarki" rawów to jakiś element z którym nie udało mi się nigdy dogadać...
To w sumie trochę widać - balans bieli i ekspozycja sprawiają wrażenie przypadkowości.
wstawił taki 'ficzer' jako rezerwową drogę dla 'szumofobów'.
Dla mnie szumy tak nie przeszkadzają jak słabe kolory, zdjęcia często wychodzą takie wyprane z kolorów. Mam jeszcze Canona 300D i tam z kolorów jestem zadowolony. Im więcej pikseli tym więcej miejsca na matrycy zajmują przestrzenie między pikselami. 15 milionów pikseli na APS-C to dla mnie stanowczo za dużo.
Pozdrawiam,
Poozon
Nie ma kolka i jest maly, a 400D wymienilem na 50 ze wzgledu na wage-lubie czuc ze mam aparat w rece, drugi ekran z nastawiami,kolko.
A po co Ci 60 ? Wiekszych roznic nie ma od tego co masz, chyba ze potrzeba Ci ekranu czy funkcji filmow.
Jest troszeczkę różnica w iso 3200. No i pasuje mi rozmiar. Szkoda tylko, że prędkość spadła i życzą sobie dokupienia nowego gripa.
Co raz więcej rzeczy przemawia za D300s, który na poważnie jest w moim zasięgu. Tylko, że w C mam dosyć dużo. Co prawda nie obiektywów, ale akcesoriów. W nikonie było by mi ciężko. Chociaż co raz częściej słyszę by jednać zajrzeć do nich...
krolewicz
26-05-2011, 14:34
wymianę 50d na d300s uważam za bezsensu,
50d daje dobre jpg, jak Wam się nie podobają kolory, to w ustawieniach puszki można poprawić, jak również przy obróbce
ja używam z 200 2.8L i jestem bardzo zadowolony
yakuza144
26-05-2011, 15:32
Kurde... 7D body 5,5 tysiaca :O Przy tej sumie juz bym wolal sie rzucic na FF, dorzucam 2 i mam mareczka
To są raczej puchy przeznaczone do zupełnie innych dziedzin fotografii i nie widzę sensu porównywania ich pod względem czegokolwiek. w 7D masz AF, czyli sport. 5D to z kolei duża rozpiętość tonalna i obrazek, czyli bardziej portrety, śluby. Marzeniem byłaby pucha AF-em i liczbą kl/s z 7D a obrazkiem 5D, ale tego chyba nie doczekamy ;)
Nie rozumiem do czego zmierza ten temat bo 50D, bez względu na wszystko to ostatnia dobra dwucyfrowa puszka Canona. Moim zdaniem w 60D poszli za bardzo w stronę Sony, czyli szmery, bajery i fajerwerki.
Dla mnie szumy tak nie przeszkadzają jak słabe kolory, zdjęcia często wychodzą takie wyprane z kolorów. Mam jeszcze Canona 300D i tam z kolorów jestem zadowolony. Im więcej pikseli tym więcej miejsca na matrycy zajmują przestrzenie między pikselami. 15 milionów pikseli na APS-C to dla mnie stanowczo za dużo.
Pozdrawiam,
Poozon
no dobrze ale to tez zależy od szkieł jakich się używa, dla mnie 70-200 f4 daje fajne kolorki na tej puszce. zakładam że mówimy o dobrych warunkach do strzelania nie zaś pogodzie 'angielskiej'
poza tym kolorki można podbic w pp.
nie rozumiem tez co ma do tego wszystkiego przestrzeń między 'pixelami' na matrycy, ja bym się martwił raczej wielkością tych pixeli (fotodiod)...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I tak jak yakuza pisze - tak samo i ja uważam - 50D to ostatni mohikanin serii XXD - od teraz zapewne będą to alphy ze znaczkiem C :/
Kolekcjoner
26-05-2011, 16:11
Nie rozumiem do czego zmierza ten temat .....
To akurat bardzo proste - do zamknięcia :mrgreen:.
krolewicz
26-05-2011, 16:20
To są raczej puchy przeznaczone do zupełnie innych dziedzin fotografii i nie widzę sensu porównywania ich pod względem czegokolwiek. w 7D masz AF, czyli sport. 5D to z kolei duża rozpiętość tonalna i obrazek, czyli bardziej portrety, śluby. Marzeniem byłaby pucha AF-em i liczbą kl/s z 7D a obrazkiem 5D, ale tego chyba nie doczekamy ;)
1Ds? zdaje się, że łączy obie te cechy (pomijając FPS, ale ptaszki ćwierkają, że najnowszy Ds już będzie miał 8-10 fps)
tezmarek
26-05-2011, 20:26
I jaki moral z tego watku ? Przepakowana pikselami 50 jest srednim wyborem body czy potrzeba szkla z pazuerm zeby trzymanie 50 pod dachem mialo sens ;>
A jak 2 opcja, to jakie to szklo :P
...
Na początek spróbuj EF-S 60/2.8.
generalnie istota szkiel makro jest chyba to ze sa ostre.
dziobolek
26-05-2011, 21:23
generalnie istota szkiel makro jest chyba to ze sa ostre.
Niom, więc jaki sens obwiniać puszkę (matrycę) za nieostrości ;)
Pozdrówka!
luck1985
26-05-2011, 21:59
Na początek spróbuj EF-S 60/2.8.
Za wasko bede mial. 35 i mniej ....
28 1,8?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
i błągam nie płaczmy nad tą puchą tak bardzo bo AF ma w porównaniu do powiedzmy 550D wyraźnie lepszy. mam bezpośrednie porównanie i jest lepiej. no chyba ze to moja subiektywna mocno naciągana podświadomie ocena :)
p.s. coś czuję że zamknięcie tematu zbliża sie wielkim krokami :D
luck1985
26-05-2011, 22:05
Ale to sa stalki - od szwagra mialem 24 i 28 , ale 2,8. Nadal brakowalo pierd**cia na zdjeciu.
Ta 60 2,8 zbiera niezle opinie- kupowac w ciemno, cena nie jest kosmos- ale ja portretow nie wale :/ Jaki zoom by sie przydal. Ale 5 tys nie chce wydawac ;)
to przepraszam za bezposredniosc ale po co kupowalea lustro? sprzadaj kup canona g12 bedziesz zadowolony i caly temat ogarbniesz za mniej niz 2k. foto do tanich hobby nie nalezy.
luck1985
27-05-2011, 08:00
A zeby sie cieszyc urokiem i zaletami lustra musze kupowac TYLKO i wylacznie stalki z czerwonym paskiem dookola w cenie 5 tys sztuka ? Nie popadajmy w skrajnosci. Na mydelniczki mnie nie stac ;) Ale na stalki L tez, mysle ze mozna cos wysrodkowac.
Jakbym pstrykal portretowki to zamiast tej 50 czy 85 kupil bym wyzej polecana 60. Moze byc godnie i za rozsadne pieniadze ? ;)
85/1,8 to zaje****te szkło, na cropa i FF, tyle że jest długie.
No może być toż to Ci proponują 28 1,8 i 85,18. będzie dobry obrazek, jasnośc wysztko super. Ale nie za niską cenę, chcesz to kupuj psiaki - tamrony. Zjedziesz z ceną do tysiaka. Pamiętaj że tak czy inaczej żonlowanie szkłami jest konieczne.
Lki są super drogie i jak nie zarabiają na siebie nie mają sensu...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Stałki Lki - dodam.
luck1985
27-05-2011, 09:37
Mam na chacie 28mm, ale ciemniejsze, bo 2.8.
Dorzucę swoje trzy grosze. Posiadam 50D i 5D, przerobiłem w przeszłości także 400D i 350D. Może trafiłem na słaby egzemplarz, może w Polsce mamy nieodpowiedni klimat, może słońce jest za żółte, a woda za niebieska, ale... ze zdjęć z 50D nie zawsze jestem zadowolony. Aparat wykłada się w ciemniejszych pomieszczeniach i nie chodzi o wysokie szumy (chociaż te są naprawdę duże), ale o kolorystykę - po prostu wszystko jest jakieś takie blade, wyprane. Porównując ze starą piątką zupełnie inna bajka.
Co do obiektywu, to sam nie wiem co mam myśleć o 28 1.8. Na 5D jest znośnie, na 50D zupełnie mi nie odpowiada (ani ogniskowa ani obrazek). W obu przypadkach z ostrością jest przeciętnie.
Co Wy z tymi kolorami?
Może właśnie jest tak, że 50D rejestruje kolory naturalnie - takie jakie sa w rzeczywistoći, a ta rzadko kiedy bywa cukierkowo-landrynkowa.
Poza tym można podciągnąć kolorki no i kolorki to też sprawa szkła...
A zeby sie cieszyc urokiem i zaletami lustra musze kupowac TYLKO i wylacznie stalki z czerwonym paskiem dookola w cenie 5 tys sztuka ? Nie popadajmy w skrajnosci.
Nie, ale żeby nie "brakowalo pierd**cia na zdjeciu" to już raczej trzeba.
Byłem kilka razy w plenerze z 50D - kolorki ekstra. Raz pstrykałem fotki na rajdzie samochodowych - super. Robiłem fotki z Tatrach - rewelacja. Zabrałem go raz jako uzupełnienie na ślub i... zdjęcia z ciemnego kościoła wymagały sporej poprawki, a i tak efekt był przeciętny - po prosty wszystko było blade i jakby wyprane. Także według mnie zależy kto co i do czego potrzebuje. Sprzęt może nie jest zły, ale wydaje mi się że z 400D miałem ładniejszy obrazek i tyle.
z 550D zdjęcia są mega kolorowe, ale ja nie widziałem nic takiego przez jego wizjer :|
Poza tym tonacja zależy od sceny - sam to zauważasz :) a w kościele tonacje zazwyczaj sa właśnie takie ciemne, szarawe, w końcu to tam palili czarownice (no dobra nieopodal na placach) a teraz zabraniają sexu przedmałżeńskiego. Nic wesołego ;)
luck1985
27-05-2011, 11:20
Sprzęt może nie jest zły, ale wydaje mi się że z 400D miałem ładniejszy obrazek i tyle.
Potwierdzam. 99% zdjec mi wychodzilo na 400 - malo tego, najwiecej robilem ja kitowym obiektywem. No i nie bylo pierd***cia na duzych powiekszeniach, to do moich zastosowan hobbystycznych bylo godnie.
A kupujac 50 liczylem na cos wiecej niz swietne koleczko, dodatkowy ekran ktory mi wiele pokazuje czy lepsze trzymanie aparatu w rece. Zakupilem do 50 tamrona 17-50 vc, mialem pare dni 15-85, 24mm i 28mm no i .... porazka jednym slowem. Ponad polowa fot jest nie halo. Mydlo, a jak nie mydlo to poruszenie i szumy. Balans bieli to auto, bo jak ja ustawilem kolory przejaskrawial.....
Jak sie kolega odezwe i go wezmie, to sprzedam z miejsca- bo nie jestem zadowolony ;) Gdzies tkwi problem-sprzet,ja- nie wiem, nie chce mi sie juz szukac powodow mojego niezadowolenia. A jak kumpel go wezmie, kupuja najtansza padake na rynku konkurencji- d3100 z ciekawosci jak wyglada konkurencja i bedzie gites majonez.
Chyba ze sie chwycimy za rece i mnie zatrzymacie :lol: ZOSTAN Z NAMI :-D
Eberloth
27-05-2011, 11:30
Arcyciekawy wątek. Za chwilę ktoś udowodni, że 50-tką nie da się zrobić żadnego sensownego zdjęcia...
Kurcze... Jak kupiłem 350d i zacząłem czytać forum CB, to wyszło mi, że gorszej puszki nie mogłem kupić. Jak kupiłem 50d to teraz okazuje się, że zdjęcia które widzę, są tylko wytworem mojej wyobraźni... Chyba zacznę zbierać suszone kwiaty.
myslidar
27-05-2011, 11:39
Arcyciekawy wątek. Za chwilę ktoś udowodni, że 50-tką nie da się zrobić żadnego sensownego zdjęcia...Zawsze ktoś inny może udowodnić, że się da.
Po przeczytaniu tego wątku pozostaje tylko się uśmiechać bo:
1. Są tysiące neisamowitych zdjęć z 50D. Łatwiej oczywiście powiedzieć puszka jest słaba zamiast przynać się "Nie umiem zrobić nią porządnej foty".
2. Kolory, kolory ... no a jakie chcecie? Takie jak widać przez wizjer czy lepsze? Pewnie każda puszka entry level da "lepsze" kolory. Jeśli chcecie mieć te "lepsze" to super, więcej $ zostanie w portfelu. Zdjęcia JPEG z 300D wyglądają pięknie. Zawsze podobała mi się kolorystka z tego aparatu podobnie jak z PENTAXA K200D ale czy to był obraz bliższy temu co widać przez wizjer? Nie sądzę. Kwestia wyboru.
3. 50D to bardzo dobre narzędzie, które trzeba właściwie obsłużyć. Wiele osób kupuje droższa puszkę uważając, że wystarczy wydać dwa razy więcej kasy, ustawić auto i fota będzie dwa razy lepsza. Niestety im bardziej zaawansowane body kupujemy tym większą odpowiedzialność bierzemy za to co wypluje puszka i tyle ;-)
4. Czy 30D ma mniejsze szumy? Przy porównaniu obrazu 1:1. Jaki ma to sens???
Jeżeli robię foty 60x40cm to należy porównaĆ obraz w takim rozmiarze z 50D i z 30D. Jesteście pewni, że 30D dalej będzie lepszy? A jeśli jeszcze wyrównamy kadr i stracimy chocby 10-15% jego powierzchni to co, dalej będzie lepiej z 30D? Myślę, że nie.
5. A co do Nikona D300 to niestety strasznie wolny tryb seryjny ma. Bez gripa 3 kl/sek w rawach 14 bit w porównaniu do 6,7 w 50D to przepaść. Czyli w każdej puszce można znaleźć słaby punkt. I teraz weźmy kogoś, kto kupi NIKONA D300 czytając reklamę i pójdzie w teren chcąc strzelić szybka serię. I co napisze? Że puszka jest słaba bo za wolno strzela :)))))))
luck1985
27-05-2011, 11:53
Ja obwiniam w 1 kolejnosc tamrona - co systemowe szklo to systemowe ;) Zaraz po tamronie jade po swojej niewiedzy :D
Co Wy z tymi kolorami?
Może właśnie jest tak, że 50D rejestruje kolory naturalnie - takie jakie sa w rzeczywistoći, a ta rzadko kiedy bywa cukierkowo-landrynkowa.
Poza tym można podciągnąć kolorki no i kolorki to też sprawa szkła...
Przy naturalnym świetle i szczególnie jak jest słonecznie to kolory wychodzą bardzo dobre (naturalne).
Ale we wnętrzach, przy wysokim iso oraz przy nienaturalnym świetle kolory są jakieś wyprane i nie umiem ich podciągnąć w DPP tak aby uzyskać zadowalający efekt.
Pozdrawiam,
Poozon
luck1985
27-05-2011, 12:00
Nie ma co sie uzalac i czytac forum , jeden napisze A, drugi B, trzeci C i na koncu w glowie jedno wielkie abecadlo- czyli nic nie wiadomo. Trzeba isc w plener foty strzelac, pogoda ladna wiec korzystajmy, a nie tracmy czas na forum i rozmyslenia dlaczego niebo z 50 wychodzi zielone :lol:
EOT :P Temat rozjechalismy,posmialismy sie i tyle. Pozdro szacun.
EDIt:
W pomieszczeniu ustawiam na WB Swiatlo zarowek ;) Daje to imo poprawne kolory, na auto sie myli-fakt.
Przy naturalnym świetle i szczególnie jak jest słonecznie to kolory wychodzą bardzo dobre (naturalne).
Ale we wnętrzach, przy wysokim iso oraz przy nienaturalnym świetle kolory są jakieś wyprane i nie umiem ich podciągnąć w DPP tak aby uzyskać zadowalający efekt.
Pozdrawiam,
Poozon
Zadaj sobie sam pytanie - czy kolory przy nienaturalnym świetle są pełne i naturalne?
Teraz sobie odpowiedz i jeśli zrobisz to szczerze to masz problem z głowy ;-)
Dobry przykład ekstremalnie to pokazujący to światło sodowej lamptarni ulicznej. Ubierz się kolorowo i zobacz się w dzien a potem w nocy w świetle takiej latarni. Więc może aparat dobrze widzi ?
Jesli chcesz w sztucznym świetle jak najlepiej oddac kolor to musisz ustawić WB na białą kartkę.
A co do zielonego nieba to hmmmmmm zrobiłem 50D kilkanaście tysięcy klatek i nigdy nie wyszło mi zielone niebo. Oj ludziska, ludziska .... ;-)
lukasz5DmkI
27-05-2011, 13:45
Wydaje mi się że kolory nasycenie kontrast zależy też od obiektywu , jeśli by tak nie było to karzdy by miał 18-55 IS :) Nie ma co się oszukiwać czasem trzeba praktyki z aparatem Ja nadal uczę się swojego 5D bo po zmianie systemu Canon okazał się czarnom magią z aparatem tak jak z koniem :) trzeba się dogadać inaczej daleko nie pociągnie :)
1. WB na auto, dla mnie działa dość dobrze, co nie pasuje to potem w pp z RAWa poprawiam, fakt trzeba pamiętać oryginalne barwy sceny, ewentualnie można na szarą karte ustawiać WB a potem czy właściwie obok sie bawić we wzorniki kolorów i tworzenie profili - tylko jaki to ma sens w amatorce?
2. w ciemnym zawsze kolory sa inne, wyprane, ale tak jak kolega pisze wyżej, tak właśnie jest i to jest normalne. i nie podciągaj(cie/my) kolorów w DPP czy innej wołaczce do absurdalnych wartości bo naraża to na śmieszność autora fot.
3. i z tymi szumami to też racja miszak. porównując rozdzielczść i szumy to już nie wygląda tak super. dla mnie 50D to super puszka, jedyna alternatywa z cropa to 7D ale używany...
I zachwalany jako TOP model-50 okazuje sie slaba ;) A zmieszana z blotem 60 okazuje sie byc dobrym wyborem, bo nowsza konstrukcja :)
Słaba to jest raczej nieprzemyślana wypowiedź. IMHO pucha 50D jest o niebo lepsza niż 60D i nie ma co porównywać :-D Uzywałem 50D i gdyby nie okazjonalna zamiana na 7D uzywałbym do dzisiaj. Zero problemów przez cały okres użytkowania.
Przy naturalnym świetle i szczególnie jak jest słonecznie to kolory wychodzą bardzo dobre (naturalne).
Ale we wnętrzach, przy wysokim iso oraz przy nienaturalnym świetle kolory są jakieś wyprane i nie umiem ich podciągnąć w DPP tak aby uzyskać zadowalający efekt.
Pozdrawiam,
Poozon
Bo tak jest, na wysokich ISO jest mniej informacji o kolorach, nie ważne czy na 1000D, 500D, 60D czy 5D mark II. Zawsze jest mniej. Da się to podciągnąć bez problemu, kwestia odpowiedniego balansu bieli (nie zawsze w 100% neutralnego) i użycia suwaczków "contrast" "vibrance" i "saturation" w Lightroomie.
Po przeczytaniu tego wątku pozostaje tylko się uśmiechać bo:
Są tysiące neisamowitych zdjęć z 50D. Łatwiej oczywiście powiedzieć puszka jest słaba zamiast przynać się "Nie umiem zrobić nią porządnej foty".
50D to bardzo dobre narzędzie, które trzeba właściwie obsłużyć.
:)))))))
Jestem dokładnie tego samego zdania :mrgreen:
też się dopisuję do tego poglądu :)
może jako ciekawostkę - dodatek taki link: Klik (http://www.juzaphoto.com/eng/articles/canon_50d_review_comparison.htm)
Matryca 20D/30D jest chyba najlepszą matrycą jaką miałem. Po przesiadce już na 40D jest duży spadek jakości, oczywiście nie widać tego na wykresach czy w labie, po prostu takie było moje odczucie, dlatego tez 40-tak nie zagościła u mnie dłużej niż 2 miesiące. Jak sobie oglądam fotki z 30D-tki, to nie mogę się nadziwić jak dobry stosunek wszystkich parametrów ta matryca miała. To co mam w 5D2 niby odpowiada gęstości tego co było w 30D, ale mam wrażenie, że w 30d jakoś to wszystko się ze sobą bardziej kleiło (stsunek, szumu do wyprania z barw, szumy w cieniach, przejścia tonalne).
BTW. Picture style Standard w 30D jest zupełnie inny niż w 5D2. Mój własny PStyle przygotowany na RAW-ach z 5D2 nie działa dobrze na plikach z 30D, te matryce są zupełnie inne pod tym względem.
myslidar
01-06-2011, 19:23
Dobrze pisze, dobrze pisze :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.