Zobacz pełną wersję : Tyle pozostało po Tybecie...
Panowie,
Szefostwo wyjechało do Tybetu na kilka tygodni. Porobili zdjęcia wszystko było by cacy gdyby nie fakt, co się stało z tymi zdjęciami. Te, które były zapisane na ostatniej karcie CF są całe pozostałe na innych kartach... kicha. Karta pełna, ale nic więcej napisać się o niej nie da.
Po podpięciu do kompa mamy do czynienia z takim problemem.
https://canon-board.info/imgimported/2011/05/2rna0i1-1.jpg
źródło (http://i51.tinypic.com/2rna0i1.jpg)
Jeśli ktoś cokolwiek wie, proszę pisać było by dobrze odzyskać to, co się straciło.
Prawdopodobnie karta jest uszkodzona. Jedyne co zostaje to przeskanować ją jakimś programem do odzysku zdjęć. Ja polecam soft od Lexara. Jest prosty i dość skuteczny.
Niestety nie miałem do czynienie z odzyskiem z uszkodzonej karty. Jednak jest szansa, bo miałem czasami takie klocki z kartami z zapisanymi danymi (nie zdjęciami i nie trzeba było nic odzyskiwać), które miały uszkodzone tylko niektóre sektory. a reszta była w miarę ok. Takie krzaczki pokazywały się na całej karcie tylko w momencie zapisu konkretnego małego fragmentu karty po czym rozsypywała się cała zawartość i wyglądało to jak powyżej.
Jedyne, co przeraża bardziej, to fakt iż poleciało wszystkie 10 kart czy prawdopodobieństwo jest aż tak możliwe?
moze podczas transportu byly blisko jakiegos urzadzenia elektromagnetycznego
Prawdopodobieństwo nie jest tak duże. Może jakieś zewnętrzne warunki albo aparat?
na wysokosci powyzej 5500m, niektore urzadzenia (np. kamery sony) maja problem z zapisem danych... mozliwe ze to cos w ten desen
flankerp
19-05-2011, 17:42
Przede wszystkim nie powinno się zapisywać kart do końca. Ja zawsze zostawiam sobie margines. Gdzieś czytałem chyba u Scotta Kelbiego, że karta może się uszkodzić, jeżeli jest zapisana po sam 'brzeg'
Może i tu się tak stało? Ja puki co staram się zostawić margines 3-5 zdjęć i 'odpukać' nigdy nie miałem takiej sytuacji ufff
może bramki prześwietlające na lotniskach zrobiły kuku?
a moze to chinska inicjatywa ;)
ja bym sie zglosil do profesjonalnej firmy o odzysk danych.
Samemu to czesto mozna tylko pogorszyc sprawe...
najpierw trzeba sprobowac odzyskac zwyklym programem do odzysku zdjec. kto wie, moze sie uda.
evangelion69
19-05-2011, 19:32
czy w aparacie fotki się wyświetlają? zrób kopie 1:1 kart i próbuj odzyskiwać zdjęcia z obrazu kart a nie z ich fizycznego nośnika, rozumiem że inne czytyniki tez tego nie widzą?
szymekgd
19-05-2011, 19:40
Pewnie karta na ktorej dane ocalaly byla w aparacie?
a propos odzyskiwania: Zero Asumption Recovery sie nazywa program do odzysku. najpierw tak sprobowac, potem bardziej zaawansowane cuda...
czuwaj!
czy w aparacie fotki się wyświetlają? zrób kopie 1:1 kart i próbuj odzyskiwać zdjęcia z obrazu kart a nie z ich fizycznego nośnika, rozumiem że inne czytyniki tez tego nie widzą?
Obawiam się, że takiej kopii nie będzie się dało zrobic. A chocby nawet to nic to nie da. Karty pamięci są dość specyficznym nośnikiem danych i różnia się trochę od nośników magnetycznych.
Dobrze byłoby też napisac jakie to były karty czy wszystkie takie same i jaki aparat.
PC Inspektor File Recovery naprawdę dobre narzędzie.
Jeżeli Windows widzi kartę to nie jest tak źle, najważniejsze to nic nie zapisywac na karcie.
Co do bramek na lotnisku to raczej wątpię. Mam znajomego co lata ze sprzętem średnio co 2tyg. w tą i po 2-3dniach z powrotem i nigdy nic takiego mu się nie zdażyło
@gary
pamięci flash nie są wrażliwe na pole magnetyczne. Znaczy są ale to musiałoby byc naprawdę ogromne pole! Jeżeli flash by od niego siadł to sądzę, że razem z całą elektroniką w pobliżu ;-)
Co do bramek na lotnisku to raczej wątpię. Mam znajomego co lata ze sprzętem średnio co 2tyg. w tą i po 2-3dniach z powrotem i nigdy nic takiego mu się nie
Jak wracałem samolotem kiedyś to miałem ze swoją kartą problemy potem, więc może trzeba trafić po prostu .
Przede wszystkim nie powinno się zapisywać kart do końca. Ja zawsze zostawiam sobie margines. Gdzieś czytałem chyba u Scotta Kelbiego, że karta może się uszkodzić, jeżeli jest zapisana po sam 'brzeg'
Może i tu się tak stało? Ja puki co staram się zostawić margines 3-5 zdjęć i 'odpukać' nigdy nie miałem takiej sytuacji ufff
dokąłdnie to było u Kelby-ego, ale pisał że w sumie wystaczy jedną "klatę" zostawić, jak robisz RAW-y to i tak duż miejsca zostaje
Bad Copy Pro (czy jakoś tak) potrafi wyrwać z karty zdjęcia nawet po kilkudziesięciu formatowaniach. Rzecz jasna, nie wszystkie, ale to naprawdę skuteczne narzędzie.
a ja polecam spróbować kilku programów - często dają całkiem różne wyniki
Można też spróbować w profesjonalnej firmie która odzyskuje dane: http://www.krollontrack.pl/pogotowie-24-7,1,1.html
ontrack ma astronomiczne ceny, ale fakt jest, że są najlepsi na świecie.
Jeżeli karta jest widoczna przez windows to nie ma trgedii. Karta raczej pozostała sprawna tylko z danymi się jej coś pochrzaniło...
po pierwsze profilktyka pełny format karty z poziomu body co jakis czas
po drugie backup co dzienie na hdd najlepiej zew.
co to za karty ?? nie mów że nowe kupione
tormentor
21-05-2011, 11:28
Przede wszystkim nie powinno się zapisywać kart do końca. Ja zawsze zostawiam sobie margines. Gdzieś czytałem chyba u Scotta Kelbiego, że karta może się uszkodzić, jeżeli jest zapisana po sam 'brzeg'
Może i tu się tak stało?
Ale co? Tranzystory zaczynają narzekać "Ciasno mamy, nóg rozprostować nie można -pi..., nie robię" ? ;]
A w temacie polecam Active Undelete Recovery - parę razy uratował mi tyłek, choć takich krzaków na karcie pamięci to nie widziałem jeszcze u siebie.
4kwiatek
21-05-2011, 14:25
Hi...
Pojawiła się tutaj teza że pamięci SD (czy CF) nie da się sklonować do dalszej bezpiecznej obróbki w programach odzyskujących dane. Sprawdziłem bo zawsze ta pewność może się przydać (nie zajmuję się praktycznie odzyskiwaniem danych od kilku lat).
Pamięć SD da się sklonować sektor po sektorze nawet starą wersją Norton Ghost. Da się też odzyskać taką pamięć sektor po sektorze. Tym samym można sporządzić na pewno klona karty zanim zacznie się odzysk. Dzięki temu można też takiego klona podesłać (udostępnić) komuś kto zajmie się odzyskiem. Z braku czasu nie sprawdzałem czy do obrazu można wejść z poziomu systemu operacyjnego żeby np. obejrzeć zniszczenia edytorem dyskowym (obrazy zwykle są skompresowane i nie można po prostu podejrzeć pliku).
Jednocześnie ostrzegam że powszechnie dostępne programy do odzyskiwania zdjęć - potrafią zrobić całkowitą kaszę nawet tam gdzie ręczna ingerencja pozwala na odzyskanie niemal całości danych.
Pozdrawiam...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.