Wiesiek_TGT
26-12-2005, 18:07
Witam,
Wnętrze aparatu 5D było doś zakurzone. Użyłem gruszki.
Ze zdumieniem zauważyłem w wizjerze, że ilośc barochów zwiększyła się kilkakrotnie.
Wyczyściłem lustro, wyjąłem matówkę i wyczyściłem (jest tam zatrzask i wyjmuje się ją banalnie prosto.)
Nie wiele pomogło. Po wyjęciu matówki widzę na powieszchni plastikowej szyby (czy już pryzmatu - sam nie wiem) te własnie babrochy.
Ale nie dają się usunąc. Pomyslałem, że to jednak jakaś szybka i one są ale z drugiej strony. Po bokach są szczeliny i dmuchająć gruchą mogłem tam wpędzić babrochy.
Trochę się boję rozkręcać apatat.
Co o tym sądzicie ?
Kto mi to wyczyści ?
Po uwagach na tym forum o serwisie na Żytniej mam obawy aby tam oddac sprzęt.
Pozdrawiam
Wiesiek
Wnętrze aparatu 5D było doś zakurzone. Użyłem gruszki.
Ze zdumieniem zauważyłem w wizjerze, że ilośc barochów zwiększyła się kilkakrotnie.
Wyczyściłem lustro, wyjąłem matówkę i wyczyściłem (jest tam zatrzask i wyjmuje się ją banalnie prosto.)
Nie wiele pomogło. Po wyjęciu matówki widzę na powieszchni plastikowej szyby (czy już pryzmatu - sam nie wiem) te własnie babrochy.
Ale nie dają się usunąc. Pomyslałem, że to jednak jakaś szybka i one są ale z drugiej strony. Po bokach są szczeliny i dmuchająć gruchą mogłem tam wpędzić babrochy.
Trochę się boję rozkręcać apatat.
Co o tym sądzicie ?
Kto mi to wyczyści ?
Po uwagach na tym forum o serwisie na Żytniej mam obawy aby tam oddac sprzęt.
Pozdrawiam
Wiesiek