Zobacz pełną wersję : Wasze doświadczenia z 20/30d vs reszta świata
To mój pierwszy post. Tak więc, na początek wypadałoby się przywitać. Tak więc, witam serdecznie! :)
Wiem, wiem. Temat wałkowany. Ale spójrzcie tylko, poczytajcie te wątki...powtarzają się w nich tylko cechy ze specyfikacji producentów, jakieś stereotypy; dużo jest sprzeczności i to w kwestiach gdzie jednak nie ma miejsca na dywagacje jak na przykład w wypadku ergonomii... Mało jest wypowiedzi popartych doświadczeniem z więcej niż jednym korpusem. Dlatego miałbym prośbę, jeżeli moderator na to pozwoli (i jeśli znajdą się tacy uprzejmi), żeby właśnie takie wypowiedzi się tu pojawiły. Znam z grubsza plusy dodatnie i ujemne modeli, które mnie zainteresowały i nie oczekuję tu argumentów w stylu, że "k10d to jednak uszczelniony i stabilizację ma a 20d to jednak starszy...chociaż to inna półka"...itd itp. Mnie interesuje jak to wygląda w praktyce.
Jak w temacie. Wstępnie zainteresowałem się 20/30D. To co zaraz wymienię niektórych pewnie oburzy.;) No bo jak tu porównywać sprzęty z tak różnych półek. No ale nie każdy od razu miał Canona i nie od razu był to aparat bardziej zaawansowany.
ND80, k10d, k200d, a200/300, C10d, C400/450d, a może coś nowego 500d? D3000, D5000?
Jakie były Wasze i obiektywne i subiektywne odczucia przy porównywaniu tych korpusów. Jakie problemy napotkaliście albo rozwiązaliście dzięki przesiadce(czy nawet przy okazjonalnym użytkowaniu) z jednego modelu na drugi? Czy zmiany były warte swojej ceny? Czy może ktoś doznał np. szoku jakiegoś?;) Czy możecie obalić na podstawie własnych doświadczeń mity, które można znaleźć "na internecie"?
Dziękuje z góry serdecznie za wszelkie odpowiedzi! I jeszcze raz, proszę, niech nikt mi tu nie pisze, że decyzje muszę podjąć sam itd., gdyż jak pisałem wyżej, oczekuję tu tylko wymiany doświadczeń najlepiej z co najmniej dwoma korpusami, a jeszcze lepiej z różnymi klasami sprzętu, a nie stwierdzenia co jest lepsze.
Uwaga!;) Dopuszczalne są też porównania pomiędzy innymi puszkami, nie tylko 20/30D.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Tomeksad2
15-05-2011, 23:05
Ja mogę porównać jedynie 400D i 40D. Od razu zaznaczę, że było warto. Co zyskałem ? Ergonomia - chociaż graby nie mam zbyt dużej to jednak 40D trzyma się o wiele lepiej. Jak podpiąłem lampę zwłaszcza przy kadrach pionowych to czuło się w łąpie. Z 40D jest dużo lepiej. Można to rozwiązać gripem, ale grip nie da mi lepszego AF-a ( środkowy bardziej czuły i boczne użyteczne przy słabszym świetle ), niższych szumów ( dla mnie 1600 użyteczne ), zdjęcia seryjne 3 vs 6,5 kl/s ( chociaż nie używam, ale dla niektórych ważne ), obsługa w 40D mi bardziej odpowiada ( górny ekran, drugie kółko, joy ). Szoku nie było, ale żadnych wątpliwości co do trafności decyzji nie miałem. Szczerze mówiąc nie chciałbym na dzień dzisiejszy wracać do serii xxxD. 60D, 7D również nie wzbudzają we mnie emocji.
Czy może ktoś doznał np. szoku jakiegoś?;)
Ja posiadajac kilka lat 20D, za kazdym razem majac go w w uzyciu zaznaje szoku jakie te body jest dobre nadal. A z puszek canona mialem jedynie porownanie 1.5 roku uzywania 5D mark II.
Kolekcjoner
16-05-2011, 00:12
Ze mną jest tak samo jeśli chodzi o 30D.
pan.kolega
16-05-2011, 07:14
Ja też jestem w szoku, ale na szczęście rzadko, bo używam 20D tylko wtedy kiedy potrzebuję 2 puszek z róznymi obiektywami, np. jakieś imprezy.
Jakość obrazka 20D jest dobra w porównaniu z nowszymi xxxd, a nawet może mieć lepsze kolory szczegółnie w miejscach niedoswietlonych i przy wyższym ISO (ale nie wyższym niż 3200 :)). Jednak szumy na wyższych ISO wykazują banding. Rozdzielczość jest oczywiście wystarczajaca do wiekszości zastosowań, ale jednak ograniczona w tych (może i rzadkich) przypadkach kiedy jej potrzeba. Również DR jest trochę gorsza.
AF jest praktycznie taki sam w normalnych warunkach, ale w xxxd od 450d wzwyż o wiele lepszy w ciemnościach.
Wizjer 20D jest nieco lepszej jakości optycznej niż xxxD, ale od 450d nie ma przewagi jasności ani wielkości.
Wyświetlacz jest mikroskopijny i dla mnie dyskwalifikujący, ale dla młodego z dobrymi oczami ujdzie :razz:
Ergonomia.....może i wygodniej się trzyma, ale mniej wygodnie sie nosi.
A jesli chodzi o guzikologię - niestety nigdy nie doceniłem blogosławieństw kółka i wyświetlacza górnego z guzikami podwójnych funkcji. Po prostu zdecydowanie wolę guziki xxxD. Przepraszam.
Niestety 20D nie ma Live View. Wiadomo, że na regularny AF nie można liczyć na 100% . (Trochę lepiej jest w puszkach 1D, bo jest tam więcej miejsca). Natomiast z LV można czasem, kiedy naprawde potrzeba, i pod warunkiem, że się nie ma obu lewych rąk, wyostrzyć na 100% nawet jakimś Sigmamronem.
Uzywam 20D jako 2gie body z 5D2. Wiadomo ze poziomem szumow sie nie rowna, ale spelnia swoje zdanie tak jak trzeba i korzystam z niego w momentach gdy potrzebuje pracowac na 2 obiektywach bez przekladania.
mialem 10D i 30D teraz mam 5D i jako opcjonalne drugie body 450D.
porownanie 30D jest drobniejsze i nieco bardziej plastikowe od 10D (tym to mozna bylo gwozdzie wbijac) ale matryca jest wyraznie lepsza.
450D pod wzgledem budowy jest oczywiscie duzo mniejsze i duzo bardziej plastikowe, a ergonomia mi kompletnie nie pasuje do szybkiej pracy, ale matryca jest znacznie lepsza niz 30D. jako ze normalnie nie robie szybkich zdjec, to mialbym spora zagwozdke czy wybrac tego trabancika czy 30D, bo jednak sensor tego 450D jest swietny, chociaz ten celowniczek za wielki to nie jest.
jesli chodzi o konkurencje, to mialem przelotne kontakty z Nikonami D70/D80 i z jakas Alfa bodajze A200. Nikony lubie pod wzgledem trzymania w lapie, natomiast nigdy nie przekonywaly mnie ich matryce. poza tym, co by nie mowic, sa jednak bardziej plastikowe niz canonowskie xxD.
jesli chodzi o Sonolte, to majac jakis tam zamierzchly sentyment do ergonomii Minolty nawet sobie z tym korpusem poradzilem i nie byl on zly w lapie, natomiast dzialanie AF, szczegolnie z kitowym 18-70, dziala naprawde leczaco na krytyke 5D :D matryca tego nie byla najgorsza, ale tez zadne szalenstwo i jednak wolalbym 30D...
z Pentaksem nie mialem do czynienia.
Jednak szumy na wyższych ISO wykazują banding.
AF jest praktycznie taki sam w normalnych warunkach, ale w xxxd od 450d wzwyż o wiele lepszy w ciemnościach.
Hmm co do AF to ciezko mi sie zgodzic, albo miales cos z AF w 20D. Dwoje znajomych majacych 500D i 50 1.8 marudzi na kosmiczne problemy z AF (nawet srodkowym), wrecz masakryczna nietrafialnosc. Ja z 20D nawet w cieniu trafiam bocznymi z 50 1.8, centralny praktycznie bezproblemowy(mowa o f1.8). Ogolnie majac 40D pewien czas jestem w szoku, ze boczne z 50 1.8 II w 40D (cross) wcale nie trafialy mi lepiej niz 20D :| )
Co do bandingu wylazi na 3200 (wiadomo, bo to sztuczne ISO), ale juz nigdy go nie zauwazylem do 1600 (no chyba, ze wyciagane cienie, ale to problem canona od dawna). Wiec tak naprawde odpada tylko jedno ISO i to tylko w bardzo slabym swietle ;)
W mocno zacienionym miejscu (wtedy widac banding w 3200)
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_1600.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_3200.jpg
I juz bardziej oswietlone miejsce (ale dalej w cieniu):
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_1600b.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_3200b.jpg
Juz 3200 staje sie ok, oczywiscie to jednolite tlo, wiec widac jeszcze lekko banding, ale w detalu wogole nie bedzie widoczny.
lukasz5DmkI
16-05-2011, 12:20
Z tych wszystkich to Pentax k10 jest najlepszy,pod wzglendem budowy jakości szczelności korpus , na początek naprawde fajny aparat .Co do 30D to bardzo fajna reporterska puszka bardzo dobra ergonomia aparatu
siudym zawsze zaskakują mnie Twoje zdjęcia/porównania szumów na wysokich ISO. Na moim 30d mam zawsze kolorowe szumy na 3200. Nawet w mocno oświetlonych partiach obrazu na ciemniejszych kolorach są widoczne kolorowe szumy. U Ciebie szum jest podobny do ziarna na filmach analogowych. Mam wrażenie że Twoje zdjęcia są odszumiane lub masz jakieś "tajemne" ustawienia u puszce.
lukasz5DmkI
16-05-2011, 12:51
Czasem na magia ma proste imię PS :)
myslidar
16-05-2011, 13:09
siudym zawsze zaskakują mnie Twoje zdjęcia/porównania szumów na wysokich ISO. Na moim 30d mam zawsze kolorowe szumy na 3200. Nawet w mocno oświetlonych partiach obrazu na ciemniejszych kolorach są widoczne kolorowe szumy. U Ciebie szum jest podobny do ziarna na filmach analogowych. Mam wrażenie że Twoje zdjęcia są odszumiane lub masz jakieś "tajemne" ustawienia u puszce.Adobe Camera RAW 6 czy Lightroom 3 w standardzie odszumia kolorowe ziarno (tzn. suwak jest automatycznie na 25 bodajże).
siudym zawsze zaskakują mnie Twoje zdjęcia/porównania szumów na wysokich ISO. Na moim 30d mam zawsze kolorowe szumy na 3200. Nawet w mocno oświetlonych partiach obrazu na ciemniejszych kolorach są widoczne kolorowe szumy. U Ciebie szum jest podobny do ziarna na filmach analogowych. Mam wrażenie że Twoje zdjęcia są odszumiane lub masz jakieś "tajemne" ustawienia u puszce.
Uzywam tylko LR2.6 na domyslnych ustawieniach. Tak samo bylo z 5D2 i kazdna inna puszka. Wiec jak wogole robilem jakies porownania roznych body, to tym samym softem.
Jak bardzo chcesz prosze zrobilem inne, JPG z prosto puszki:
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_img_4769.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_img_4770.jpg
bez odszumiania w body, bo w sumie w 20D nawet nie ma ustawien odszumiania jpg (poza pewnie jakims domyslnym, fabrycznie w body).
Jak widac wyzej nie zmienia to nic w tej sprawie poza innym sposobem " wywolywania"
I juz bardziej oswietlone miejsce (ale dalej w cieniu):
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_1600b.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_3200b.jpg
Juz 3200 staje sie ok, oczywiscie to jednolite tlo, wiec widac jeszcze lekko banding, ale w detalu wogole nie bedzie widoczny.
To jeszcze dam to samo ale w DPP3.9 tez domyslnie wywolane:
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_dpp_0001.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_dpp_0002.jpg
Czasem na magia ma proste imię PS :)
PS te fotki na oczy nie widzialy ;)
AHA - sciana jest bardzo nierowna i sporo "paskow" to wina marnego wygladu pomalowanej sciany. Tak na marginesie ;)
Uzywam tylko LR2.6 na domyslnych ustawieniach. Tak samo bylo z 5D2 i kazdna inna puszka. Wiec jak wogole robilem jakies porownania roznych body, to tym samym softem.
Uff. Odetchnąłem z ulgą. Przez te szumy na wysokich ISO już chciałem sprzedać moją puszkę autorowi wątku, oczywiście z odpowiednim rabatem za szumy ;).
Fotki obrabiam w RawTherapee 3.0 a on domyślnie nie odszumia i dlatego przerażała mnie jakość szumu którą widziałem na surowym RAW-ie i naiwny myślałem że Twoja 20D produkuje RAW-y z tak pięknym szumem.
No ok, ale zadaj sobie pytanie - po co uzywac softu, ktory tak marnie HISO przetwarza?
Jak lubisz darmowy soft, to zainstalowalem Scarab Darkroom i takze domyslnie wywolalem te rawy:
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_scarab_1600.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_scarab_3200.jpg
Nawet widze Scarab wogole nie ma mozliwosci zmiany poziomu odszumiania.
EDIT: Jak juz tak molestuje rozne wolaczki to sprawdzilem te RAW Therapee, wylaczylem wyostrzanie bo domyslnie piekielnie ostrzy zdjecia.
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_rawt_1600.jpg
http://www.siudym.webd.pl/temp/20d_rawt_3200.jpg
pan.kolega
17-05-2011, 07:20
Hmm co do AF to ciezko mi sie zgodzic, albo miales cos z AF w 20D. Dwoje znajomych majacych 500D i 50 1.8 marudzi na kosmiczne problemy z AF (nawet srodkowym), wrecz masakryczna nietrafialnosc. Ja z 20D nawet w cieniu trafiam bocznymi z 50 1.8, centralny praktycznie bezproblemowy(mowa o f1.8). Ogolnie majac 40D pewien czas jestem w szoku, ze boczne z 50 1.8 II w 40D (cross) wcale nie trafialy mi lepiej niz 20D :| )
50 1.8 II ostrzy mi dobrze zarówno z 20D jak i z 500D. Ale dopiero po porównaniu z LV widać, że jednak są błędy. Stąd czesto narzekania, że obiektyw jest mydlany na 1.8 Żaden Canon regularnym AF nie wyostrzy 50 1.8 optymalnie (tzn. do rozdzielczości matrycy) za każdym razem.
Ostrzenie w ciemnościach sprawdzałem dokładnie i systematycznie. 450D albo 500D wygrało z 20D o chyba 2EV czyli był kompletny "brak AF" kontra "pewny AF za każdym razem". Ale chodzi tu o nie o cień tylko oświetlenie typu slaba żarówka z drugiego pokoju (amazing...). A czy moj 20D ma coś z AF? raczej watpię, bo jak juz ma te +2 EV (ciągle ciemno) to ostrzy normalnie.
Co do bandingu wylazi na 3200 (wiadomo, bo to sztuczne ISO), ale juz nigdy go nie zauwazylem do 1600 (no chyba, ze wyciagane cienie, ale to problem canona od dawna). Wiec tak naprawde odpada tylko jedno ISO i to tylko w bardzo slabym swietle ;)
To się w zasadzie zgadza, ja mówię o raczej srogich niedoświetleniach, np. czarny sweter kiedy banding można znależć nawet na niższych ISO. Poza tym, te szumy da się dosyć łatwo usunąć.
Jak już koledzy wyżej pisali korpusy o które pytasz to solidny kawałek porządnego sprzętu. Osobiście mam doświadczenia z 20D (mam go do dzisiaj) od blisko 7lat, porównać mogę go do 350 (jak pisał akustyk - plastikowa wydmuszka), do 40D (po zakupie 5DmkII była krótka debata która puszka zostaje i 40D poszło do dobrych ludzi a 20D zostało).
Po tych kilku latach używania również mogę spokojnie powiedzieć, że pomimo wprowadzenia wielu nowszych konstrukcji 20D nadal robi rewelacyjne zdjęcia. I nadal sprawia mi przyjemność fotografowanie tym aparatem.
ISO??? Dla mnie bez problemu używalne w całym zakresie.
Rozdzielczość??? Do 90% zastosowań w zupełności wystarcza, a te 10 to zawsze mozna sobie jakoś poradzić ;)
Ergonomia: Dla mnie w porównaniu do serii xxxD niebo a ziemia, jakoś nie potafiłem się nigdy przyzwyczaić do guzikologii i braku górnego wyświetlacza. Wyższych serii nie porównuję bo funkcjonalność podobna.
Mała uwaga 20D/30D nie wiem jak nowsze, miały chyba przewidziane migawki na ok. 50tys strzałów (tak wiem, że są tacy co już ponad 100tys. mają na liczniku i dalej działa), w mojej 20D padła po mniej więcej 47-48tys. - koszt wymiany na Żytniej ok.650zł. Warto rozważyć czy przy zakupie nie uwzględnić tej kwoty jako takiej, która i tak za chwilę będzie trzeba wyłożyć. Z takimi ofertami na puszki z małym przebiegiem to brałbym poprawkę tak jak z ofertami samochodowymi (sprowadzony 10latek i przebieg poniżej 70tys. albo diesel <120tys.)
Jak masz jakieś pytania to wal śmiało ;)
fabrykant
17-05-2011, 20:48
Witam. W nawiązaniu do postu betinusa- dopiero od 30D Canon zaczął deklarować przebieg migawki na 100 tys. cykli. Na pewno zawsze należy pytać sprzedających czy migawka była wymieniana, bo niewielki deklarowany przebieg często jest zrobiony na drugiej z kolei migawce (a na pierwszej natłuczono już kilkadziesiąt tys.).
Ze swej strony mam codzienne doświadczenia z aparatami 10D, 30D, 40D i 400D. Kilka razy używałem 350D. Oto najprosztsze wrażenia:
30D vs 10D
-Autofokus w 30D znacznie lepszy i dokładniejszy w słabych warunkach oświetlenia, dodając szybkostrzelność rozkłada 10D na łopatki.
- 10D uruchamia się w 3-4 sekundy, co często powoduje utratę właściwego momentu na zdjęcie i jest denerwujące
-Do 400 ISO zdjęcia są porównywalne jeśli chodzi o szumy w RAWach, choć z 30D można więcej wyciągnąć z niedoświetleń (używam canonowego DPP). Od 800ISO 10D szumi bardzo wyraźnie, 1600ISO wg. mnie nieużywalne. W 30D 1600ISO wygląda jeszcze całkiem dobrze.
-30D oferuje nieco większą ustawialnośc, choćby stopniowanie ISO co 1/3 stopnia, ułatwia życie także dżojstik do menu i punktów autofokusa.
30D vs 40D
-Autofokus 40D spełnia moje oczekiwania niemal całkowicie, jest ciut lepszy niż w 30D, zwłaszcza w ciemniejszych warunkach.
-Z niedoświetlonych RAWów z 40D da się wyciągnąć nieco więcej niż z 30D. Różnica nie jest duża, ale jest.
-Szumy porównywalne.
- W 40D bardzo przydatne ustawienia C1, C2, C3 na kółku nastaw- jednym ruchem zmieniamy kilka parametrów naraz. W 30D zawsze mi tego brakuje. W menu 40D świetna zakładka "Moje menu" gdzie umieszczam kilka najczęściej używanych funkcji- w 30D tego nie ma.
- 40D ma Life View, ale ja akurat prawie nie korzystam.
-40D jest pierwszym Canonem w którym ISO wyświetlane jest w wizjerze- dla mnie to duży plus.
-40D ma lepiej wyprofilowany uchwyt dla prawej ręki i jest ciut wyższy- zatem wygodniejszy.
30D vs 400D
-Jakość obrazu RAW i jpg jest wg. mnie identyczna, szumy także. Jednak w 30D można zmieniać ISO co 1/3 stopnia- co w ciemnych warunkach jest b. pomocne i daje większą kontrolę nad szumami i możliwością wyciągania niedoświetleń.
-400D jest znacznie mniejszy od 30D, dużo gorzej się go trzyma.
-Bez tylnego kółka nastaw życie jest z 400D cięższe, o ile ktoś korzysta z niedoświetlania, prześwietalania lub trybu M. Za to wg. mnie cztery przyciski o pojedynczych funkcjach z tyłu 400D są znacznie wygodniejsze niż 3 przyciski o podwójnych funkcjach na górze 30D. W 400D nie możesz się pomylić, w 30D trzeba się nauczyć którym pokrętłem zmieniać którą funkcję.
- Wrażenia z 400D raczej plastikowe, choć na jakość zdjęć nie wpływają...
-Bateria w 400D wytrzymuje mniej więcej 3/4 tego co ta z 30D, o ile wyłączyć na stałe czyszczenie matrycy. Jeżeli czyszczenie jest włączone to wytrzymuje 1/2. Czyszczę od święta.
Z wymienionych aparatów uwielbiam 40D i uważam za najbardziej odpowiadający mi korpus dwucyfrowy. Gdy kiedyś padnie- będę szukał raczej następnego 40D niż 50 czy 60D (niepotrzebne mi filmowanie). 30D lubię, ale piękne ułatwienia pracy jakie oferuje 40-stka (funkcje C, My menu, autofokus) za bardzo mnie urzekają. 400D nieco drażni uproszczeniem obsługi w stosunku do dwucyfrowych i mniej pewnym AF, ale ze zdjęć jestem bardzo zadowolony. 10D używam już b. rzadko, głównie do zdjęć w plenerze, gdzie jego niedostatki szumowo- autofokusowe są niezauważalne.
Witam ponownie!
Dziękuję za odzew! Bardzo cenne uwagi. Przy okazji pojawiają się odpowiedzi na inne pytania, których nie zdążyłem nawet zadać;) Dzięki Siudym za test.
Coraz bardziej przekonuję się do swojego wyboru. Trochę jeszcze ten k10d mnie zastanawia. Na jednej aukcji, w cenie 1600, jest dość ciekawy zestaw. Dual kit co prawda, ale jeśli te kity Pentaxa takie zupełnie do kitu nie są...Żeby tylko był choć ciut popularniejszy ten system...
Przy okazji. Są tu tacy co to sobie Rokkory podpinają? Mam na myśli te z przerabianym bagnetem(nie przez przejściówkę). Jak Wam się sprawują? Dużo zachodu? Warto? Jakieś przykłady?(jeśli mogę powybrzydzać to najlepiej ze stałkami typu 50/1.7, jakieś tele 135, 200)
Czytałem gdzieś kiedyś o tym, że występują jakieś problemy z obiektywami pełnoklatkowymi pod aps-c. Nie pamiętam fachowych nazw, ale chodziło o efekty optyczne. Słyszeliście cokolwiek?
Innym problemem, często wspominanym, jest oczywiście manualne ostrzenie w ponoć małych i ciemnych wizjerach. Mierzyłem sobie ostatnio 500D w sklepie...nie przyglądałem się za długo(trochę speszony byłem i nie chciałem tam im tego śnurka urwać;)) i wydawało mi się, że nie jest tak źle. Jak tu wypada 20/30d? Jak z pomiarem światła?
To tyle na razie. Z góry dziękuję za kolejne rady i wyrozumiałość;)
Pozdrawiam.
poszukiwacz2006
19-05-2011, 17:31
Moja rada i wskazówka będzie bardzo krótka - użytkowałem 20D i bardzo żałuję , że go sprzedałem i zamieniłem na inną puszkę. Pozdrawiam.
lukasz5DmkI
19-05-2011, 21:56
Pentax najstarszy system najwięcej stałek popularny bardzo we Francji Kanadzie i USA w Polsce nie ma dobrego dystrybutora kiedyś Apollo nim było.Wchodząc w ten system praktycznie jesteś skazany na Sigmę i Tamrona, co do kitów Pentaxa są to jedne z lepszych na rynku.
Mała uwaga 20D/30D nie wiem jak nowsze, miały chyba przewidziane migawki na ok. 50tys strzałów (tak wiem, że są tacy co już ponad 100tys. mają na liczniku i dalej działa)
ja mam juz 145tys. na swojej migawie w 20D.
fabrykant
20-05-2011, 08:26
Innym problemem, często wspominanym, jest oczywiście manualne ostrzenie w ponoć małych i ciemnych wizjerach. Mierzyłem sobie ostatnio 500D w sklepie...nie przyglądałem się za długo(trochę speszony byłem i nie chciałem tam im tego śnurka urwać;)) i wydawało mi się, że nie jest tak źle. Jak tu wypada 20/30d? Jak z pomiarem światła?
Zapomniałem o różnicy w wizjerach. 20/30D jest wyraźnie lepsze od trzycyfrowych, bo wizjer trochę jaśniejszy i większy. ALE kiedy bawiłem się w fotografię manualną i tak dochodziłem do wniosku że w ciemniejszych warunkach ostrzenie manualami jest jednak bardzo kłopotliwe poprzez wizjer lustrzanek autofokus. Zacząłem się w końcu zastanawiać nad lupą na wizjer, ale po jakimś czasie mi przeszło i zwyciężyła wygoda autofokusa. Tu znowu 40D wykazuje lekką przewagę nad poprzednikami bo ma wymienne matówki i można sobie zamontować taką z mikrorastrem, a po drugie można wygodnie ostrzyć manualnie przez Life View.
Niestety ostrzenie manualne przez wizjer nawet 20/30D np. w głębokim cieniu, w ciemnym wnętrzu albo pod wieczór dla mnie stanowi pewną frustrację (może mam słaby wzrok, choć okularów nie noszę). w 400D i następcach jest jeszcze ciut słabiej, nawet pomimo ostrzenia na otwartej przesłonie i domykania jej później na kliknięcia.
Moja rada i wskazówka będzie bardzo krótka - użytkowałem 20D i bardzo żałuję , że go sprzedałem i zamieniłem na inną puszkę. Pozdrawiam.
możesz rozwinać??
mam 20d i nie chce sie jego pozbywać wole zostawic jako 2 body
Koperski
05-06-2011, 23:54
Przeobiłem juz Pentaxa k200D po,poźniej była 20D sprzedałem i kupilem Pentaxa K10D ( dobre manulane stałki) i wróciłem znowu do 20D (żałuje tylko że Canon nie zastosował tej samej polityki co Pentax - chodzi mi o bagnet). Pentaxowe manuale są naprawde swietne, lecz korupsy cyfrowe odstaja od Canonowskich
Przeobiłem juz Pentaxa k200D po,poźniej była 20D sprzedałem i kupilem Pentaxa K10D ( dobre manulane stałki) i wróciłem znowu do 20D (żałuje tylko że Canon nie zastosował tej samej polityki co Pentax - chodzi mi o bagnet). Pentaxowe manuale są naprawde swietne, lecz korupsy cyfrowe odstaja od Canonowskich
zgadzam się co do manualnych stałek Pentaxa, zakładałem 50/1.7 do k100d super- bajka jednym słowem. Co do body to Pentax jak dla mnie za mała puszka poza tym by w razie potrzby aby zmienić szybko iso czy np balans bieli to trzeba było wchodzic w menu a w Canonie mam wszystko pod ręką
Janek1977
18-06-2011, 16:12
Z aparatów tej klasy miałem 10D, 30D i 400D i do dziś uważam, że z tych trzech puszek - najlepsze zdjęcia wychodzą z 10D. Na plus 10D to na pewno pancerny korpus i jak to ktoś już napisał "gwoździe można wbijać" i bardzo dobra ergonomia, na minus - niska rozdzielczość i bardzo mały wyświetlacz. 400D wspominam dość dobrze ale był bardzo plastikowy (trzeszczał w moich łapskach) i po 40.000 klapnięć wysiadł spust migawki, a i ergonomia do najlepszych nie należała. Co do 30D to wielu z Was się pewnie ze mną nie zgodzi, bo zachwalacie te body, ale ja wspominam go najgorzej. Być może trafił mi się felerny egzemplarz (takie miałem przemyślenia), ale poza większą rozdzielczością i lepszym używalnym ISO wszytko działało gorzej niż w staruszku 10D. Strasznie duże opóźnienie migawki, słaba jakość obrazka nawet z podpiętymi "L-kami" to tylko niektóre z jego wad. Do dziś żałuję, że sprzedałem 10D za marne pieniądze - mógł leżeć i czekać na swój "comeback" jako zapasowe body.
Pozdrawiam
Ja właśnie zaliczam przesiadkę z K10D na 50D.
Jak na pierwszą moją lustrzankę cyfrową K10D sprawdziło się i był to dobry wybór.
To czego mi z Pentaxa brakuje to:
- szczelny korpus - zero stresu w różnych warunkach :-)
- stabilizacja w korpusie - nie do przecenienia - przy odrobinie wprawy nieporuszone zdjęcia robiłem z ręki nawet przy 0.3 s
- potwierdzenie ostrości (dalmierz) wbudowany w korpus - działa z każdym manualnym szkłem
- konfiguracja ustawień
- parę innych bajerów jak np. 2 porty podczerwieni - z przodu i z tyłu korpusu.
Acha - akurat ISO to się łatwo zmienia bez odrywania oczu od wizjera - trzymając przycisk OK zmieniamy selektorem. WB faktycznie trochę trudniej.
Co zyskałem w 50D?
Przede wszystkim to, czego na razie ciężko szukać u Pentaxa, a na czym mi zależało - szybki i celny AF i generalnie szybkość i szybkostrzelność, wyższe użyteczne ISO.
No i jakoś bardziej podoba mi się obrazek z 50D
Wizjery w obu są podobnej wielkości ale 50D ma ciut jaśniejszy.
tkosiada
29-06-2011, 21:47
Było 400D, 30D, 5D i 50D
400 jako pierwsza puszka do nauki, byłem zadowolony z fotek, zmieniłem na 30D ze wzgledu na iso i czas do 1/8000. I właśnie ta 30 było naj i naj. Miałem ją 1,5 roku i było cudnie.
5D bo byłem ciekaw tej magi FF, z 85 1.8 śmigała, z 50 1.4 nie bardzo, Af mnie denerwował, jakośc obrazka bez zastrzeżeń
50D bo chciałem lepszy pomiar światła i AF
Chyba było nie bardzo bo teraz jestem w nikonie i mam D700 + kilka stałek
Właściwie to żałuje, że tak długo siedziałem w C, mam tu na mysli kase która poszła na wymiany body. Może miałem pecha i nie mogłem trafić dobrego sprzetu. nie odbierajcie mnie jak sianie jakieś propagandy. TU tzn w N jest mi lepiej i już spie spokojnie bo mam co chce
pozdro
PBmarkII
24-07-2011, 21:28
co do samego body to miałem N d90 potem C 40d i pozniej 50d. obecnie jestem w czasie powrotu do 40d bo najlepsza pucha z 3 wymienionych :) ofc to tylko moje zdanie ;) moze i nikon ma lepszy AF i tego nie neguje bo sam nie narzekałem ale kultura pracy canona 40d jest o niebo lepsza. zdjęcia jakie wypluwa 40d rownież są dużo lepsze ;)
Co do samego 50d nie wiem czy mialem jakis dziwny ale same problemy mialem ;) niby głupoty ale przeszkadzały :D
Wstępnie zainteresowałem się 20/30D.Używam nadal 30D do pracy i niczego mu nie brakuje. Bardzo dobrze daje sobie radę. Zdjęcia z niego przy ISO1600 często trafiają do prasy.
Z wymienionych, przez Ciebie, konkurentów, mogę go porównać tylko z Pentaxem K10D. I tu jest problem, bo obu aparatów używam do innego typu fotografii. Do amatorskiej fotografii, na wycieczki (architektura, zdjęcia rodzinne, pejzaże), do macro skłaniałbym się ku Pentaxowi. Do fotografii reporterskiej i portretowej poleciłbym Canona.
Zdjęcia z obu aparatów są piękne i nawet dziś trudno im cokolwiek zarzucić.
Acha - akurat ISO to się łatwo zmienia bez odrywania oczu od wizjera - trzymając przycisk OK zmieniamy selektorem.Dziwne, ja zmieniam ISO bez wciskania OK. Przecież rolki w Pentaxie można dowolnie programować.
lukasz5DmkI
28-07-2011, 00:16
Prywatnie miałem Nikona D40 D200 D300 Canon 5D a teraz mam 30D.Powiem tak z 30D jestem bardzo zadowolony.Zastanawiałem się 40 czy 30D i uważam że nie ma zbyt wielkich różnic i taka puszka jak 30D jeszcze trochę mi posłuży,lepiej inwestować w optykę.Co do systemów to Canon jest bardzo naturalny zimny , Nikon był taki cukierkowy oszukiwał kolory.Jestem zadowolony ze zmiany systemu z Nikona na Canona więcej szkił uszczelnionych i ze stałym światłem.Dziś wziołem sobie z pracy 70-200 f/4 na test fajne tele za 2000 a w nikonie takie tele nie istnieje z systemem Nikon jest tak jak z Polską piłką nożną :) Jest ograniczony .Ale ma też plus , ten plus to D700 i reszt ich FF :)Pozdrawiam wszystkich fanów Ekstraklasy :)
Canon 20D i 30D to dla mnie jak stare dobre mercedesy z lat '80. Nieśmiertelne, bezobsługowe, dające wielką radość z użytkowania.
Sam użytkuję 30D od lat i uważam, że to bardzo dobre body, do moich potrzeb wystarczające nawet dzisiaj.
Pamiętajmy też, że Canon 20D, to swego rodzaju 'legenda', która zmieniła lekko bieg fotografii cyfrowej (od niego wiele się zaczęło i 'wielu zaczęło'). Aparat ten, w bodajże 2004r był - przynajmniej w polsce - w 100% uważany za profi, a kosztował bagatela 8000PLN (wtedy = wow!). To też musi o czymś świadczyć...
Pozdrawiam
kosztował bagatela 8000PLN (wtedy = wow!). To też musi o czymś świadczyć...
O tym, że elektronika potaniała, zarabiamy znacznie więcej niż 7 lat temu, oraz o tym, że konkurencja miała szumiące jak ocean matryce CCD.
Ja miałem/mam 400D , 30, 40, 5II a więc 400 fajne zdjęcia ale kiepska ergonomia i budowa, 30 wszystko fajnie tylko wyświetlacz do bani , przy tych korpusach brakuje regulacji AF (przy jasnych stałkach) W 5DII wszystko zajebiście, tylko denerwuje powolność tego aparatu tzn nie ma takiej szybkiej reakcji na przyciśnięcie spustu jak w 40D. W 400 30 40 nie ma jakiejś zauważalnej różnicy w jakości fotek za to w 5II jest o wiele lepiej ( co nie znaczy że tam było źle)
lukasz5DmkI
30-07-2011, 19:12
Wczoraj byłem w zoo z 30D trochę się bałem wszego ISO ale nie jest źle ,z Elkami naprawdę fajnie rysuje :)Polecam puszkę i teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć że jestem zadowolony ze zmiany systemu. Dla mnie 30D jest lepszy niż D200
michael_key
30-07-2011, 19:45
Biorąc pod uwagę możliwości jakie daje 20D/30D warto mieć. Sprzęcik jest na prawdę nie jest drogi i godny uwagi.
Fotografuję amatorsko, aczkolwiek prawie codziennie. Miałem 300d, 350d, 40d, 1d, 1dmk2, teraz został mi tylko 30d (budowa domu pochłania ogromne środki, trzeba było zostawić sobie w miarę wygodny korpus i padło na 30d). Pod względem wykonania tęsknię trochę za 40d, ale chyba tylko z tego powodu. 1d2 też miażdżył szybkością i wygodą używania. Jednak mając teraz od jakiegoś pół roku używane 30d wcale nie czuję zbytniego dyskomfortu, jakość zdjęć mi odpowiada (nikt ode mnie w końcu nie wymaga profesjonalnych fotografii), aparat jest wygodny i po prostu daje radę przy moich niewygórowanych wymaganiach. Mam do niego niezły egzemplarz 17-85 i póki co jest ok. Nie planuję zmian, chyba że wpadnie trochę niespodziewanej gotówki to wtedy wymienię go tylko na 7d (plus 24-70L i jakaś sigma 10-20) i wystarczy do moich zastosowań. Ogółem - bardzo fajny i porządny korpus.
Ostatnio naprawiłem/przeczyściłem nawet zacinający się spust migawki. Jest instrukcja na YT, nie powiem, sporo rozkręcania, odpinanie tasiemek, ale godzinka roboty i spust chodzi jak marzenie. Poza tym aparat bezawaryjny (chyba że migawa pyknie...) :)
gadget_zary
05-08-2011, 08:37
Ja mam swoje 20d jakieś 2-3 lata i mimo, że w poniedziałek ma do mnie dotrzeć 7d to 20stke sobię zostawiam bo zwyczajnie, żal mi jej sprzedawać za pieniądze jakie teraz trzeba za nią zapłacić. Jak do tej pory nie narzekałem na nią zbytnio, jedyne co mnie denerwuje to brak wszystkich punktów krzyżowych.
Jak chcesz mieć świetny aparat, a wydać mało pieniędzy - znajdź 20D w dobrym stanie i kupuj bez zastanowienia. Odporny, świetny stosunek jakości do ceny, poręczny i można podpiąć lampy studyjne. Jedynym mankamentem, który mnie po długim czasie użytkowania denerwował to brudzenie się różnymi dziwnymi pyłkami matrycy. Na szczęście wymyślili środki do jej czyszczenia i łatwy dostęp:)
Teraz jestem w posiadaniu 5D Mark II i gdyby nie to ze na wyższych ISO sprawuje się tak znakomicie i robi mega filmy no i większa rozdzielczość zdjęć to różnice mogą dla niektórych okazać się nie warte takiej różnicy w zł jaką musimy zapłacić za 5D w stosunku do 20D.
lukasz5DmkI
14-08-2011, 18:22
Szum zależy kolego od tego w jakich warunkach wykonujemy fotografie , nie zgodzę się z tobą .
michael_key
14-08-2011, 18:43
[...] bo 30d to porazka i nie jest to tylko moje zdanie.
Ja akurat do tej grupy nie należę. Nie zgodzę się z Tobą.
Kolekcjoner
14-08-2011, 19:19
Ja akurat mam doswiadczenie z 20 i 30d. Juz kilka dni po zmiania na wyzszy model zalowalem swojej decyzji...Uwazam ze matryca w 30d duzo bardziej szumi, na tyle ze niektore zdjecia nawet na iso400 czyli przeciez nie tak wysokim, nie nadawaly sie do publikacji bez mocnego odszumiania co w przypadku 20d nie mialo by miejsca.Jesli mial bym kupic jeszcze raz 30d to wolal bym juz zmienic system bo 30d to porazka i nie jest to tylko moje zdanie.
Pzdr
W 30D jest taka sam matryca i procesor obróbki obrazu. Zdjęcia z tych aparatów są nie do rozróżnienia (potwierdzone tysiącami zdjęć w sieci) - więc jedyne co mogło być w Twoim przypadku to uszkodzony egzemplarz.
gadget_zary
16-08-2011, 07:05
Na ostatnim plenerze z młodymi miałem okazję używać 30d kolegi (mam 20d), i mówiąc szczerze nie widziałem żadnej różnicy między nimi :] albo nie dopatrywałem się bóg wie jakich drobiazgów.
20d i 30d to dobre aparaty, szczególnie zważywszy na ich cenę.
Tak jako ciekawostkę tylko napiszę że jedno z 30d które miałem na plenerze ma jakieś 140-150tys przebiegu i migawka dalej żyje :)
miałem 20D ok 3 lat, bardzo dobrze sprawdzał się balans bieli
nawet w trudnych warunkach dało się wyciągnąć normalne kolory bez większego rzeźbienia
teraz na 50D mam problem, większość zdjęć z lampą w pomieszczeniach wpada mi w magentę (nawet po zmianie softu), najczęściej są to ciemne partie obrazu, a dopasowywanie kolorów trwa trochę dłużej niż poprzednio
pozdrawiam
http://www.siudym.webd.pl/tests/20d_vs_40d/index.html
20D to kawał solidnego sprzętu, 30D również. "Dwudziestkę" używałem amatorsko przez 2 lata (obecnie 40D) i polecam ją każdemu kto chce zacząć przygodę z dslr w systemie Canona a nie dysponuje większą kasą. Bardzo ładny obrazek, niskie szumy (nawet dzisiaj). Dla mnie cała seria xxD Canona była zawsze wyznacznikiem świetnej jakości za umiarkowane pieniądze (z wyjątkiem 60D niestety - ani to świetna jakość ani umiarkowane pieniądze ;-) ) Porównanie serii xxD do starych mercedesów jest jak najbardziej słuszne - typowe woły robocze. Canony w dodatku nie korodują ;-)
lukasz5DmkI
19-09-2011, 22:49
http://www.siudym.webd.pl/tests/20d_vs_40d/index.html
popraw mnie jeśli źle widzę ale 40D bardziej szumi ? :)
To bardziej test wyciagania detalu z cieni. Ale jak widac wyzsze ISO 20D radzi sobie lepiej jak 40D, na ISO 100 40D chyba ma nieco przewagi.
Zdjecia zrobilem okazyjnie bedac u kolegi, bylem pewny, ze w tym temacie 40D zje na sniadanie 20D. Mylilem sie widac.
To bardziej test wyciagania detalu z cieni. Ale jak widac wyzsze ISO 20D radzi sobie lepiej jak 40D, na ISO 100 40D chyba ma nieco przewagi.
Zdjecia zrobilem okazyjnie bedac u kolegi, bylem pewny, ze w tym temacie 40D zje na sniadanie 20D. Mylilem sie widac.
Wyrównywałeś ekspozycję jakoś? Przy takim samym iso oraz czasie obrazek z 20D powinien być trochę jaśniejszy chyba?
PS: Lr 2.6? Mam wrażenie, że starsze wersje ACR lepiej sobie radziły z obrazkiem z 20D/30D niż z czterdziestki.
lukasz5DmkI
21-09-2011, 13:18
Panowie , widać że w tym wypadku wygrany jest 20D , trzeba by było zrobić bardziej obiektywny test z większą ilością fotek. Ja kupując 30D zastanawiałem się nad 40D ale uznałem że nie mam większego sensu . Bo nić wielkiego bym nie zyskał z tych funkcji które ma 40D
Mam już dosyć długo stare poczciwe 30D. Mogę się o nim wypowiadać tylko w samych superlatywach. Zostanie ze mną już do śmierci... jego, lub mojej :-P
zanzibar
22-09-2011, 23:26
Ja mam 20D już kilka lat i już mi się znudził, ale niedawno miałem okazję popstrykać 50D. Od tamtej pory zrozumiałem, że 20stka ciągle robi fajne zdjęcia, może nie jest to 5D, ale 50tkę deklasuje w tri miga.
Janek1977
23-09-2011, 00:31
Ja mam 20D już kilka lat i już mi się znudził, ale niedawno miałem okazję popstrykać 50D. Od tamtej pory zrozumiałem, że 20stka ciągle robi fajne zdjęcia, może nie jest to 5D, ale 50tkę deklasuje w tri miga.
Ja mam te same odczucia fotografując 10D. Gdyby ten aparat miał ciut większy wyświetlacz i lepsze ISO, byłby dziś jeszcze niezwykle popularny.
lukasz5DmkI
23-09-2011, 14:10
Mając czasem w torbie 5D czasem specjalnie biorę 30D bo ma to coś co się nazywa crop :) a przy tym naprawdę bardzo dobrą jakość obrazka
Jakis czas temu wstawilem porownanie 20D z duzo nowoczesniejszym 40D pod wzgledem wyciagania bardzo mocnych cieni - efekt taki, ze na ISO 100 wygralo 40D, natomiast w ISo 1600 zdecydowanie 20D. Teraz pojawila sie okazja zrobic podobne porownanie ale w przeswietleniach.
Pelne kadry 900pix - wszystko ISO 100.
RAW/Czas 1/50 - 20D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img402.imageshack.us/img402/7622/hla120d.jpg)
RAW/Czas 1/50 - 40D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img214.imageshack.us/img214/231/hla140d.jpg)
RAW/Czas 1/50 / Sciemnione -4EV - 20D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img31.imageshack.us/img31/8681/hla220d.jpg)
RAW/Czas 1/50 / Sciemnione -4EV - 40D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img39.imageshack.us/img39/9154/hla240d.jpg)
Pełne zdjecia zapisane do JPG (mozna w 1:1 ocenic)
20D
http://img207.imageshack.us/img207/3193/hlax120d.jpg
40D
http://img525.imageshack.us/img525/1668/hlax140d.jpg
Tu to samo, ale jesze mocniej przepalone 1/15
20D
http://img89.imageshack.us/img89/3436/hlcx220d.jpg
40D
http://img717.imageshack.us/img717/9518/hlcx240d.jpg
Inny przykład:
20D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img525.imageshack.us/img525/4972/hlb120d.jpg)
40D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img844.imageshack.us/img844/8481/hlb140d.jpg)
20D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img155.imageshack.us/img155/7825/hlb220d.jpg)
40D
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img849.imageshack.us/img849/2213/hlb240d.jpg)
I pełne JPG:
20D
http://img191.imageshack.us/img191/7952/hlbx220d.jpg
40D (nie jest trafiona ostrosc)
http://img406.imageshack.us/img406/4227/hlbx240d.jpg
marcinradom
25-11-2011, 19:43
Ja mam 20d od trzech lat, kupiłem używany. Jaki ma przebieg nie wiem. Używam go bardzo wszechstronnie, od ślubów po foty sportowe i przyznam, że dla mnie to super sprzęt. Niezawodny, dobrze leży w dłoni, szybko ostrzy. Jak najbardziej sprzęt godny polecenia.
Pozdrawiam
chawison
26-11-2011, 23:21
zarowno 20D jak i 30D to nadal bardzo dobre korpusy
przy wyborze ja osobiscie kierował bym sie zasada
- kup taki jaki trafi sie Tobie w bardzo dobry stanie technicznym
ps. jest jeszcz jedna ciekawa zaleta tych korpusow co psuje troche sprzedaz Canonowi - prawie nikt z wlascicieli 20d/30D nie przesiada sie na nowe aparaty tej serii.... kolejny krok to ew. uzywane 5D zamiast nowego 60D
pozdrawiam
Adam
Używałem 20D i 30D - jeden po drugim. Oczywiste zalety to ergonomia, solidność obudowy, ładne kolory. Jeśli chodzi o niezawodność to migawka w 20D padła po 4 tys klapnięć a nowiutki 30D po wyjęciu z pudełka nie dał znaku życia ale po wymianie na nowy pracuje do dziś. Po zmianie na 30D najbardziej spodobał mi się większy wyświetlacz i pomiar punktowy. Zaskakująco dobrze działa AF ale i też nie oczekuję zbyt wiele - robię raczej statyczne obiekty.
Zasadniczym powodem zakupu 5D2 była dla mnie ewidentnie zbyt mała ilość szczegółów - w krajobrazie i w zdjęciach urządzeń technicznych.
Moja opinia odnośnie używanych 20D/30D jest taka, że łatwiej trafić mało wyeksploatowany, amatorsko eksploatowany 30D bo w owym czasie profi przesiadali się na 5D.
Witam. Ma ktoś może jakiś pomysł na pobranie sterownika pod 20D do win7(64)? Wygląda na to, że Canon nie zrobił takiego pod win7, a jeszcze pod Vistę był.
Witam. Ma ktoś może jakiś pomysł na pobranie sterownika pod 20D do win7(64)? Wygląda na to, że Canon nie zrobił takiego pod win7, a jeszcze pod Vistę był.
A do czego te sterowniki potrzebujesz? W czym Ci pomagają?
Obecnie posiadam 30D i pewnie nie zmieniał bym go, ale pseudofotograf z Grecji (Kreta/Hania) w trakcie czyszczenia matrycy zrobił na niej rysę:(, niestety widać ją na każdym zdjęciu. Prosze o odpowiedzi uzytkownikow ktorzy zmienili 20D,30D na 7D, zastanawiam sie czy jest sens zmieniac 30D na 7D a moze lepiej kupic uzywane 40D?
A do czego te sterowniki potrzebujesz? W czym Ci pomagają?
Moze w tym, ze 20D podlaczone przez USB system nie widzi. Przynajmniej mam tak w XP, ze aby np. cokolwiek podlaczyc przez USB musze sterowniki wgrac (z 5D2 tak nie bylo, body widzial system od razu).
Dokładnie tak. po podpięciu pod usb komputer nie widzi aparatu, nie da się skorzystać z EOS Utility np. do automatycznego zgrywania zdjęć (to nie problem, bo czytnikiem można), ale również nie ma szans na remote control - monitor działa wtedy jak duże life view
Voyshick
12-01-2012, 20:14
Witam.
Sam mam 30D niemalze od momentu, kiedy wyszla na rynek, czyli.. hhmmm.... szosty rok chyba idzie. I nie ma co tu za duzo dodawac, co jeszcze nie zostalo wczesniej powiedziane... dokladnie to taki Mercedes Beczka, jedzie to i jedzie i konca nie widac. Wyprobowalem ten aparat w kazdych warunkach, lazac po gorach, bagnach w deszczu i na sloncu i w piachach pustyni i plaz, imprezy, nieimprezy :). Sprawdzilem dzis licznik: stuknelo 167tys :). Ale co prawda to prawda, wydaje mi sie, ze spust migawki sie zabrudzil. Dzis planuje czyszczenie guziczka za pomoca przeplukania izopropanolem od srodka (ze strony baterii). Jakos otwierac puche sie po prostu boje. Mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy.
I jeszcze wam powiem, ze jak mi migawka padnie aparacik od razu jedzie do serwisu po nowa :). Za bardzo sie z ta maszynka zzylem, duzo jej zawdzieczam... noz, normalnie sie wzruszylem :).
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.