PDA

Zobacz pełną wersję : nowy korpus czy obiektyw?



sewa
10-03-2011, 11:59
Witam,

od kilku dni surfuje po sieci z podkrazonymi oczami. Zastanawiam sie co kupic aby poprawic nieco jakosc swoich zdjec. Od okolo 5 lat robie amatorskie zdjecia, czesto przy niewielkim oswietleniu oraz portrety. Czasami biore aparat na koncery muzyczne. Fotografuje wylacznie dla wlasnej przyjemnosci. Moj obecny sprzet to Canon 10D z obiektywem Canon 50mm f1.8 oraz Tamron 18-250mm.

Obecnie fotografuje glownie 50tka. Jednak nawet z tym obiektywem, przy ISO 1600 jakosc zdjec nie jest najlepsza. Poniewaz uzywam formatu RAW, pewne mankamenty moge zniwelowac w iphoto zastanawiam sie jednak czy to juz nie czas na lepszy obiektyw lub tez aparat. Moje opcje to:

dotychczasowy korpus + nowy EF-S 17-55 f2.8 USM IS albo 35mm 1.4 L (cholernie drogi)

dotychczasowe obiektywy + EOS 60D lub ewentualnie 7D (kilka dni poszukiwan nieco mnie nakrecilo).

Najdrozsza opcje doradzil mi kolega: sprzedaz Canona i kupno Nikona D7000 z obiektywem kitowym+50mm.

Nie wiem co lepsze. Obiektyw 17-55 wyglada bardzo ciekawie ale ostatecznie, jest 'wolniejszy' od mojej 50-tki. Korpus D60 jest duzo nowoczesniejszy od mojego ale nie jestem pewien czy ISO 1600+ funkcjonuje duzo lepiej (z powodu wiekszej ilosci megapikseli). Ponadto nie potrzebuje zbytnio funkcji wideo. Obiektyw 35mm L jest na pewno b. dobry i solidnie wykonany jednak za te pieniadze moglbym kupic korpus 7D...

Bede bardzo wdzieczny za rade bo juz sam nie weim w ktorym kierunku isc.

pozdrawiam
Sergiusz

Bolek02
10-03-2011, 12:05
Zainwestuj w najlepsze szkło na jakie Cię stać. To znacznie poprawi jakość Twoich zdjęć. Nowa droga pucha niewielu tutaj zdziała przy obiektywach które obecnie posiadasz.

1982wojtek
10-03-2011, 12:05
17-55

Hartog
10-03-2011, 12:18
10d nie obsługuje ef-s, także o 17-55 zapomnij.

ska
10-03-2011, 12:26
Przy tych wydmuszkach zmiana aparatu nic ci nie da. Ewentualnie isc na polsrodki i sprzedac wszystko co masz a w zamian zakupic uzywany nowszy korpus ze szklami

1982wojtek
10-03-2011, 12:28
10d nie obsługuje ef-s, także o 17-55 zapomnij.
fakt ,35 słabo sobie poradzi chyba że masz SUPER miejsce ale do portretów jak najbardziej

Ciboq
10-03-2011, 12:30
a z tym nikonem to kolega z ciebie sobie jaja robil czy co ??
niby co to za interes dla ciebie ?? to taniej dostal bys 60D + tamron 17-55 2,8 i 50 masz a nikona musial bys wszystko kupowac :/ tez mi interes.

heban
10-03-2011, 12:30
Oszalales z ta elka ;) dla amatora,czyli ciebie idealna bedzie sigma 30mmF/1.4 lub Canon 5d plus takie 50mm/F1.4. Napisz jakie masz finanse.

WiatruMistrz
10-03-2011, 12:38
Sprzedaj to i kup 5D mk1 z tamronem 28-75 + canon 50/1.4 lub 85/1.8

N00bek
10-03-2011, 12:42
Moje opcje to:


dotychczasowy korpus + nowy EF-S 17-55 f2.8 USM IS albo 35mm 1.4 L (cholernie drogi)
Tak jak jeden z kolegów wspomniał, 17-55/2.8 USM IS nie współpracuje z 10d:( Tak więc jeśli chcesz korzystać z obiektywów na cropa, czas wybrać inniejszy korpus.



dotychczasowe obiektywy + EOS 60D lub ewentualnie 7D (kilka dni poszukiwan nieco mnie nakrecilo).
To nie byłby głupi pomysł, ale musisz pamiętać o tym, że lepsza pucha + taki tamron nie da Ci porządnych efektów. Jedyne, co zyskasz to szybszy AF, wyższe użyteczne ISO i kręcenie filmów.



Najdrozsza opcje doradzil mi kolega: sprzedaz Canona i kupno Nikona D7000 z obiektywem kitowym+50mm.
Zarazem najgłupsza i najbardziej stratna z opcji. Imho nie piszę tutaj z tego powodu, że jest to nikon, ale od nowa będziesz się przyzwyczajał do kilku rzeczy i od nowa zaczniesz szukać szkieł. Pamiętaj o tym, że w kicie względnie lepszej jakości nie znajdziesz.



Bede bardzo wdzieczny za rade bo juz sam nie weim w ktorym kierunku isc.

Pełna klatka? Oczywiście łączy się to ze sprzedażą 18-250. Nie wiem czy chcesz kupić używany korpus, ale wydaje mi się, że 5D zaskoczy Cię bardzo pozytywnie. Jeszcze mógłbyś zbudować swój system na stałkach - wtedy na pewno zyskasz na jakości.

sewa
10-03-2011, 12:43
Wielkie dzieki za odpowiedz. Ale swoja droga z tymi 'wydmuszkami' no to juz troche przesadzacie ;) to moj ukochany sprzet a nie skorupka od jajka!

Na powaznie jednak: nie zdawalem sobie sprawy ze 10D jest niekompatybilny z EF-S. Dobrze ze sie zapytalem.

Co do budzetu to myslalem o +- 1000 Euro (mieszkam za granica). Jezeli jednak musze wymienic korpus oraz obiektyw to sprawy sie komplikuja. Wole unikac uzywanych korpusow. 10D kupilem na ebay-u i po 2 latach musialem wymieniac migawke.

dreamstorm
10-03-2011, 12:46
Jedna z najbardziej opłacalnych puszek obecnie to 40D.
Jasnych drogich stałek do cropa raczej nie polecam. Uważam, że to nie jest najlepsze wydanie pieniędzy, chyba że się fotografuje tylko jednym szkłem i musi ono być jak najlepsze.
Jest sporo fajnych szkiełek w dobrej cenie: C28 1.8/Sigma 30 1.4 ; C50 1.4 ; C85 1.8

Matt_K-K
10-03-2011, 18:37
Co do budzetu to myslalem o +- 1000 Euro (mieszkam za granica). Jezeli jednak musze wymienic korpus oraz obiektyw to sprawy sie komplikuja. Wole unikac uzywanych korpusow. 10D kupilem na ebay-u i po 2 latach musialem wymieniac migawke.

Pytanie jak duży przebieg tą 10tką zrobiłeś. Zresztą nowym puszkom też czasem się przydarzyć może.

Ja widzę dwie drogi:
Pierwsza - crop. 40/50/60D + wspomniany 17-55 i jakaś np. 50/1.4 czy 85/1.8

Druga: 5D + stałki, posiłkowo jakiś tani zoom typu 28-135.

sewa
10-03-2011, 19:21
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. 5D raczej nie wchodzi w rachubę. Tzw. pełen format wymaga lepszych obiektywów co z kolei nakręca spiralę kosztów. To za dużo jak na moje potrzeby.

Widzę jednak, że czas na zmianę zarówno korpusu jak i obiektywu. Skłaniam się więc w kierunku 60D. Jeżeli uda mi sie sprzedać 10D wraz z Tamronem to dokupię jeszcze 17-55 :)

pozdrawiam
Sergiusz

MariuszJ
10-03-2011, 20:34
5D raczej nie wchodzi w rachubę. Tzw. pełen format wymaga lepszych obiektywów co z kolei nakręca spiralę kosztów. To za dużo jak na moje potrzeby.
Jest dokładnie odwrotnie, to crop wpędza Cię w spiralę kosztów. Pełną klatkę, a już szczególnie stare 5d zaspokoisz truposzami, które na cropie dają obrazek jak słoiki po ogórkach.

tezmarek
10-03-2011, 20:51
Jest dokładnie odwrotnie, to crop wpędza Cię w spiralę kosztów. Pełną klatkę, a już szczególnie stare 5d zaspokoisz truposzami, które na cropie dają obrazek jak słoiki po ogórkach.

Dokładnie tak jest - crop wpędza w spore koszty przy próbie rozbudowy systemu ponad standard. Policz sobie ile zapłacisz za 17-55 plus 60D i weź pod uwagę, że będziesz miał z grubsza możliwości jakie dałby FF z obiektywem 27-88 f/4.5. Jak do FF podepniesz jakąkolwiek (nawet najtańszą) pięćdziesiątkę, to masz zestaw lepiej nadający się do fotografowania w warunkach słabego oświetlenia niż jakikolwiek crop.
Crop warto rozważyć, jeśli brakuje ci klatek/s, jesteś wyjątkowo uczulony na opóźnienie migawki powyżej pewnego poziomu (a nie chcesz kupować 1D ;) ), używasz głównie długich tele, filmujesz, chcesz złożyć niedrogi zestaw "turystyczny" lub masz już zestaw obiektywów EF-S, które spełniają twoje wymagania.

N00bek
10-03-2011, 21:17
5D raczej nie wchodzi w rachubę. Tzw. pełen format wymaga lepszych obiektywów co z kolei nakręca spiralę kosztów. To za dużo jak na moje potrzeby.

Widzę jednak, że czas na zmianę zarówno korpusu jak i obiektywu. Skłaniam się więc w kierunku 60D. Jeżeli uda mi sie sprzedać 10D wraz z Tamronem to dokupię jeszcze 17-55 :)

*Podkreślenie - to najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek słyszałem. Właśnie dzięki 5d zyskujesz na jakości, tanie szkła dostają skrzydeł. 24mm to już dosyć szeroko na FF, tak więc kupując taki zestaw:
5D + 50/1.8 + 24-85(3,5-4,5) masz przyzwoicie. Cena hmm w 4500 się zmieścisz ;)

Jak mi podpowiada moja magiczna logika, sugerujesz się reklamą canona i chcesz mieć te ileś tam klatek/s więcej oraz kręcić filmy. Sorka, ale filmy i tak będziesz kręcił manualnie, a na koncertach nie wykorzystasz tych iluś tam klatek na sekundę.

sewa
10-03-2011, 21:40
Jest dokładnie odwrotnie, to crop wpędza Cię w spiralę kosztów. Pełną klatkę, a już szczególnie stare 5d zaspokoisz truposzami, które na cropie dają obrazek jak słoiki po ogórkach.

a to ciekawe; mam jeszcze dwa obiektywy z analogowego EOS-a. Czy to znaczy, że przy pełnej klatce byłyby jeszcze użyteczne? F 4.5 dałby podobne możliwości co 2.8 w cropie?

@Noobek: twoja logika jest faktycznie nie z tego świata. Jeżeli przeczytasz mój pierwszy post to zobaczysz, że kręcenie filmów mnie nie kręci...

N00bek
10-03-2011, 21:47
@Noobek: twoja logika jest faktycznie nie z tego świata. Jeżeli przeczytasz mój pierwszy post to zobaczysz, że kręcenie filmów mnie nie kręci...

Wspominam w swoim powyższym poście o koncertach jakby nie patrzeć wspominałeś w pierwszym poście właśnie o koncertach. Jednak nie z tego świata, a działa jak trzeba.

ch4rli3
10-03-2011, 22:17
Jedna z najbardziej opłacalnych puszek obecnie to 40D.
Jasnych drogich stałek do cropa raczej nie polecam. Uważam, że to nie jest najlepsze wydanie pieniędzy, chyba że się fotografuje tylko jednym szkłem i musi ono być jak najlepsze.
Jest sporo fajnych szkiełek w dobrej cenie: C28 1.8/Sigma 30 1.4 ; C50 1.4 ; C85 1.8

W pełni podzielam pogląd przedmówcy. Jeśli zamierzasz wykorzystywać sprzęt tylko i wyłącznie amatorsko to wybierając puszkę 40d + jasne stałki będziesz na pewno zadowolony. IMHO migawki mają to do siebie ze sie psują. Warto sprawdzić (a w przypadku 40d na pewno się da) jaki jest przebieg takiego aparatu za pomocą programu "Eos info"
Pzdr

ksx
10-03-2011, 22:34
Dokładnie tak jest - crop wpędza w spore koszty przy próbie rozbudowy systemu ponad standard.
Ciekawa teoria. Czym jest "ponad standard"?

Policz sobie ile zapłacisz za 17-55 plus 60D i weź pod uwagę, że będziesz miał z grubsza możliwości jakie dałby FF z obiektywem 27-88 f/4.5.
Ot ciekawostka. Chcesz przez to powiedzieć, że 2,8 na cropie to to samo co 4,5 na FF? No ale niech będzie, możemy poteoretyzować.
60d-3300, 17-55-3500. Bez większego szukania 6800
5d2-6800. Nie starczyło już nawet na kita od starego analoga.
No i mamy obraz cen. Najtańsza FF kosztuje tyle co wcale nie najtańszy crop, Z wcale nie najtańszym obiektywem. W zamian dostajemy szybszy AF, szybszy tryb seryjny i zdalne wyzwalanie lamp, ba nawet jakąś tam lampę dostajemy. Jak więc to się dzieje, że crop nakręca spirale kosztów?

Jak do FF podepniesz jakąkolwiek (nawet najtańszą) pięćdziesiątkę, to masz zestaw lepiej nadający się do fotografowania w warunkach słabego oświetlenia niż jakikolwiek crop.

To też takie do końca oczywiste nie jest. Bo jak chcesz większej głębi ostrości, to do cropa zapinasz tą samą 50, tyle że FF musisz przymknąć, co w trudnych warunkach wcale takie znowu fajne nie jest.


Crop warto rozważyć, jeśli brakuje ci klatek/s, jesteś wyjątkowo uczulony na opóźnienie migawki powyżej pewnego poziomu (a nie chcesz kupować 1D ;) ), używasz głównie długich tele, filmujesz, chcesz złożyć niedrogi zestaw "turystyczny" lub masz już zestaw obiektywów EF-S, które spełniają twoje wymagania.
Albo potrzebujesz UWA w ludzkich pieniądzach, rybkę w ludzkich pieniądzach, jasny kit w ludzkich pieniądzach, a jak ma być stabilizowany to nawet człowiek jest skazany na crop. Jasny klasyczny portret w ludzkich pieniądzach. Jak potrzebujesz szybkiego AF z w miarę sprawną dobiegaczką w ludzkich pieniądzach. I wreszcie jak najnormalniej potrzebujesz taniego aparatu dającego obrazek lepszy niż kompakt.
Jak wszystkiego powyżej nie potrzebujesz, to FF będzie lepsze. A jeszcze lepszy będzie średni format, ale obu tych rozwiązania nie nazywajmy tanimi, bo tanimi one nie są.

zieli33
10-03-2011, 22:38
Między 10D a 40D odczujesz dużą różnicę za małe pieniądze. Za obecną cenę żal nie wziąć.
Co do szkieł, to 50 1.4 jest jak dla mnie obowiązkową pozycją pod cropa.

MariuszJ
10-03-2011, 23:46
a to ciekawe; mam jeszcze dwa obiektywy z analogowego EOS-a. Czy to znaczy, że przy pełnej klatce byłyby jeszcze użyteczne? F 4.5 dałby podobne możliwości co 2.8 w cropie?
Tak. Nie wiem jakie obiektywy zostały Ci tam w spadku, ja z powodzeniem używam w charakterze standardu śmieciowego 24-85 (właśnie tego wspomnianego przez Noobka), który zubożył mój budżet o całe 600 złotych polskich. Trudno mi porównać obrazek z tego obiektywu do cropa z 17-55 - na pewno jest 24-85 jest ostrzejszy, reszta to kwestie obiektywnie nierozstrzygalne. A ile 17-55 kosztuje, już Ci podano.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ciekawa teoria. Czym jest "ponad standard"?
Ot, zwykła stałka dająca ekwiwalent pełnoklatkowej ogniskowej 35mm przy głębi generowanej przez f2.8 - taki wiesz, dyskretny, szybki reportaż, w niekoniecznie korzystnym oświetleniu. Nudna do bólu 50/1.8 (ekwiwalent!). Portretówka 70-200/f4 (oczywiście ekwiwalent proszę - czyli coś w stylu 50-135/f2.5).


Ot ciekawostka. Chcesz przez to powiedzieć, że 2,8 na cropie to to samo co 4,5 na FF? No ale niech będzie, możemy poteoretyzować.
Zawsze będziemy teoretyzować - bo idealnie tego samego nie dostaniesz. Ale przybliżenie typu crop factor jako mnożnik f-stopu jest najbardziej uczciwe.


60d-3300, 17-55-3500. Bez większego szukania 6800
5d2-6800. Nie starczyło już nawet na kita od starego analoga.
Proponuję stare 5d, filmowanie jest jak autor pisał, niepotrzebne, czyli nie ma się co napinać na 5d2. Do tego Noobkowy 24-85/3.5-4.5 za kilka stówek. Powinieneś zmieścić się w 4000 zł. Możesz to teraz porównywać do używanego 40d z 17-55 - to też 4000 zł. Problem jest jednak prosty, z cropem masz już koniec rozwoju, nic lepszego w standardowej fotografii (ogólnego rażenia :)) nie dostaniesz za ludzkie pieniądze - jedynie protezowanie pełnoklatkowymi szkłami, które jak dla mnie tracą stanowczo za dużo swojego uroku przykręcone do APS-C.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Albo potrzebujesz UWA w ludzkich pieniądzach, rybkę w ludzkich pieniądzach, jasny kit w ludzkich pieniądzach, a jak ma być stabilizowany to nawet człowiek jest skazany na crop. Jasny klasyczny portret w ludzkich pieniądzach. Jak potrzebujesz szybkiego AF z w miarę sprawną dobiegaczką w ludzkich pieniądzach.
O, tu już jest trochę inny temat. Nie jesteś "skazany na crop", bo nie jesteś skazany na Canona. Chyba że z jakiś powodów musi to być Canon - bo np. pasuje Ci do faksu.


I wreszcie jak najnormalniej potrzebujesz taniego aparatu dającego obrazek lepszy niż kompakt.
W tym sęk, że tani crop to często niewiele lepiej niż dobry kompakt. A ten droższy już nie jest taki tani.


Jak wszystkiego powyżej nie potrzebujesz, to FF będzie lepsze.
Tanie FF Canona, tak.


A jeszcze lepszy będzie średni format, ale obu tych rozwiązania nie nazywajmy tanimi, bo tanimi one nie są.
Ale jest pewne optimum, ceny, efektu i wygody w warunkach amatorskich czy półprofesjonalnych. Dla mnie tym optimum nie jest crop Canona.

sewa
11-03-2011, 00:12
Właśnie wygrzebałem z szafy starego Tamrona 28-200 f3.8-5.6....Canona 5D można kupić na ebay-u za 700-750 Euro :roll: .

Zdaje się, że czeka mnie kolejna intensywna noc... :mrgreen: sądziłem że w fotografii jest tak jak w muzyce (moje główne hobby): jakość nagrania jest określona przez najsłabsze ogniwo łańcucha. Innymi słowy nie ma sensu podpinać mikrofon za 10,000 do miksera za 100 zł.

Dzięki za sugestie. Idę po kawę i myślę dalej.

Heilsberg
11-03-2011, 00:48
Ale nie zapominaj, że jak te pełnoklatkowe szkło F 4,5 co to ma być to samo co 2,8 na cropie podepniesz, to zapomnij o robieniu fotek w trudnych warunkach oświetleniowych, a przecież o to Ci chodzi przede wszystkim. Ja bym poszedł w 40D i 17-55/2,8 albo Tamron 17-50/2,8 plus Sigma 30/1,4. A jeśli nowa puszka to 60D lub 7D. Użyteczne iso 3200 plus obróbka i powinieneś poradzić. 7D i Sigma 30/1.4 to u mnie zestaw ratunkowy na ciemnicę i daje radę w ciemnych pomieszczeniach nocą przy jednej czy dwóch lampkach z ręki. Na koncertach poradzisz.

MariuszJ
11-03-2011, 00:56
Ale nie zapominaj, że jak te pełnoklatkowe szkło F 4,5 co to ma być to samo co 2,8 na cropie podepniesz, to zapomnij o robieniu fotek w trudnych warunkach oświetleniowych, a przecież o to Ci chodzi przede wszystkim.
Dla mnie FF to również zysk conajmniej 1EV na wysokich ISO, więc nie wiem skąd ten wniosek.


Od okolo 5 lat robie amatorskie zdjecia, czesto przy niewielkim oswietleniu oraz portrety. Czasami biore aparat na koncery muzyczne. Fotografuje wylacznie dla wlasnej przyjemnosci. Moj obecny sprzet to Canon 10D z obiektywem Canon 50mm f1.8 oraz Tamron 18-250mm.
Moje propozycja: zostaw 10d z Tamronem jako rezerwę, albo sprzedaj choć kokosów na tym nie zarobisz. Nabądź używane 5d (v1, ok 3500 zł) , 135/2L (ok 3000 zł) i wspomnianego 24-85 (ok 500) oraz lampę, może być 430ex. 50/1.8 nie waż się sprzedawać. Wiem, drogo, ale rzuciłeś tu nieopatrznie droższe propozycje, a mam wrażenie że z tym zestawem nie będziesz musiał się przekonywać, że jest różnica.

sewa
11-03-2011, 01:28
OK, jeszcze raz dziękuję za uwagi. Faktycznie, wydaje się że pełen format lepiej nadaje się do moich celów.

Muszę to przemyśleć.
:-?

Heilsberg
11-03-2011, 03:01
Dla mnie FF to również zysk conajmniej 1EV na wysokich ISO, więc nie wiem skąd ten wniosek.

Też nie wiem skąd Twój wniosek. Mam 7D, miałem w użyciu 5DII, mam fotki jedne i drugie, oglądam i przy iso 3200 ja nie widzę różnicy, owszem szum jest inny ale i tu i tu da się odszumić i uzyskać ten sam efekt. Podejrzewam, że przy 60D będzie to samo co 7D. I dlatego nie uważam, że 4,5 to to samo co 2,8.
I też nie wiem czemu FF ma być receptą na wszystko. Akurat wśród cropów są puszki technologicznie nowe, które dobrze radzą sobie z szumami na wysokich iso. O FF powiedzieć to trudniej. Pewnie 5DIII załatwi sprawę, ale na razie go nie ma.

Kolekcjoner
11-03-2011, 03:17
T
W tym sęk, że tani crop to często niewiele lepiej niż dobry kompakt. A ten droższy już nie jest taki tani.


W tym sęk, że kluczowe słowa "tani", "niewiele" i "dobry" są bardzo rozciągliwe :wink:.

ksx
11-03-2011, 08:16
Ot, zwykła stałka dająca ekwiwalent pełnoklatkowej ogniskowej 35mm przy głębi generowanej przez f2.8 - taki wiesz, dyskretny, szybki reportaż, w niekoniecznie korzystnym oświetleniu. Nudna do bólu 50/1.8 (ekwiwalent!). Portretówka 70-200/f4 (oczywiście ekwiwalent proszę - czyli coś w stylu 50-135/f2.5).

Ale też możemy to rozwinąć. Ekwiwalent jasnej 80 za trzy stówki? Ekwiwalent 135 z jasnością f/2 za 1400zł? A może spacerzoom f/2,8 z is? Ekwiwalent 112-320/4? 160-640? Nie ma? Nie mam faksu, gotowym zmienić system. Więc może u Nikona? Albo Sony?

tezmarek
11-03-2011, 08:32
Ale też możemy to rozwinąć. Ekwiwalent jasnej 80 za trzy stówki? Ekwiwalent 135 z jasnością f/2 za 1400zł? A może spacerzoom f/2,8 z is? Ekwiwalent 112-320/4? 160-640? Nie ma? Nie mam faksu, gotowym zmienić system. Więc może u Nikona? Albo Sony?

No problem w tym, że z grubsza ekwiwalent 85/1.8 to na cropie 50/1.2.
I dalej - ekwiwalent 135/2 to na cropie 85/1.2 (i to raczej w wersji II ze względu na własności optyczne dwójki na cropie).
Na cropie brak odpowiednika specerzooma FF ze światłem 2.8.
Jeśli chodzi o długie zoomy, to jak pisałem, warto rozważyć cropa.

Crop ma problemy z szerokimi i jasnymi stałkami (po prostu ich nie ma lub zastępczo trzeba stosować topowe stałki FF). Kluczowe jest to, że zbliżone (choć nie identyczne) do FF efekty zdjęciowe na cropie, uzyskuje się używając znacznie jaśniejszych i droższych obiektywów. Koszty zaawansowanego zestawu z cropowym body mogą znacznie przewyższyć koszty zbliżonego funkcjonalnie zestawu FF. Oczywiście - np. w sferze długich tele, może być odwrotnie.
Przed zakupem warto więc zaparzyć sobie kawę i mocno zastanowić się, czego tak naprawdę potrzebujemy (i z czego jesteśmy w stanie zrezygnować), potem wziąć ołówek i zadać sobie trud policzenia kosztów całych docelowych zestawów.

MariuszJ
11-03-2011, 08:39
Mam 7D, miałem w użyciu 5DII, mam fotki jedne i drugie, oglądam i przy iso 3200 ja nie widzę różnicy, owszem szum jest inny ale i tu i tu da się odszumić i uzyskać ten sam efekt.
Ja miałem 550d (czyli 60d/7d), potem 5d (v1). Czyli dwie generacje matryc w dół. A mimo wszystko sztuczne ISO3200 z 5-tki mniej niszczyło obrazek niż ISO3200 w 550d (rzeczywiście, najlepsze w cropowych matrycach Canona). Oczywiście, to kwestia subiektywna, a nie obiektywny pomiar szumu, czy ocena spadku jakości odwzorowania kolorów, kontrastu i zachowania detalu.


I też nie wiem czemu FF ma być receptą na wszystko.
Ja też tego nie wiem, dlaczego tak jest w Canonie, a co za tym idzie i u innych producentów w branży. Dlaczego nie ma prostej odpowiedzi rynku DSLR na "Fuji-X100-szał" - to w końcu też crop. Albo dobra, powiem Ci, ja wiem, dlaczego - tak po prostu łatwiej zapędza się owieczki do zagrody.


Akurat wśród cropów są puszki technologicznie nowe, które dobrze radzą sobie z szumami na wysokich iso. O FF powiedzieć to trudniej. Pewnie 5DIII załatwi sprawę, ale na razie go nie ma.
Cały czas mówisz "cropy", "FF" a myślisz "Canon". Nie ma dla Ciebie ratunku, kwestia czasu żebyś zrobił to co Myślidar ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Ale też możemy to rozwinąć. Ekwiwalent jasnej 80 za trzy stówki? Ekwiwalent 135 z jasnością f/2 za 1400zł? A może spacerzoom f/2,8 z is? Ekwiwalent 112-320/4? 160-640? Nie ma? Nie mam faksu, gotowym zmienić system. Więc może u Nikona? Albo Sony?
Dzięki, Tezmarek - lepiej piszesz ode mnie o tym samym :)

Merde
11-03-2011, 09:30
Tak. Nie wiem jakie obiektywy zostały Ci tam w spadku, ja z powodzeniem używam w charakterze standardu śmieciowego 24-85 (właśnie tego wspomnianego przez Noobka), który zubożył mój budżet o całe 600 złotych polskich.

Chcesz powiedzieć, że wróciłeś do Canona?

MariuszJ
11-03-2011, 09:32
Chcesz powiedzieć, że wróciłeś do Canona?
Nie no, co Ty - nie śmiałbym Cię zawieść :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
Rzeczywiście nieprecyzyjnie się wyraziłem - sensu jednakowoż trochę zostało :)

marbudzyk
11-03-2011, 13:32
Podobnie jak niektórzy Koledzy ja bym polecał Ci rozejrzeć się jednak za FF np. 5dMkI. Używanego kupisz w cenie ok. 3000 a jeśli nie jest zajechany to napewno jeszcze nim popracujesz. Przy zdjęciach na wysokim ISO różnica między 10D a 5D napewno bardzo odczujesz.
Ja robiłem kiedyś w kopalni soli na 5D na najwyzszym ISO 17-40/4 24-70/2.8 (czyli dość ciemnymi obiektywami) i byłem zadowolony z efektu. Wydawca też (A4 i rozkładówka A3) Jeśli chcesz to podeśle Ci jakieś RAWy i sam ocenisz jak Ci sie to podoba na wysokich ISO.
Pozdrawiam.

sewa
11-03-2011, 13:56
Jeśli chcesz to podeśle Ci jakieś RAWy i sam ocenisz jak Ci sie to podoba na wysokich ISO.
Pozdrawiam.

Bardzo chetnie obejrze. Przeslij prosze na priva.

Heilsberg
11-03-2011, 14:30
Cały czas mówisz "cropy", "FF" a myślisz "Canon". Nie ma dla Ciebie ratunku, kwestia czasu żebyś zrobił to co Myślidar ;)

Co zrobił Myślidar?
Poza tym chyba o Canonach tu rozmawiamy? Kolega ma Canona i chce zmienić na Canona? To w końcu forum o Canonie. Nie bardzo rozumiem.
Wracając do meritum to nowy crop ze szkłem 2,8 ma dodatkową przewagę nad FF z 4,5 - autofokus, którego w ciemnicy nie można nie doceniać.

MariuszJ
11-03-2011, 17:29
Co zrobił Myślidar?
Ano jak widać po jego stopce, 7d którym robił świetne zdjęcia, jakoś mu nie wystarczył. Albo nie miał co do niego wkręcić - co na jedno wychodzi.

Mógł to rzecz jasna rozegrać inaczej i nabyć po prostu 1ds. Wybrał tańszy choć mniej wygodny wariant, dwukorpusowy.


Poza tym chyba o Canonach tu rozmawiamy? Kolega ma Canona i chce zmienić na Canona? To w końcu forum o Canonie.
Padły również inne propozycje, ale rozumiem że są tu źle widziane.


Wracając do meritum to nowy crop ze szkłem 2,8 ma dodatkową przewagę nad FF z 4,5 - autofokus, którego w ciemnicy nie można nie doceniać.
Tak właśnie jest w Canonie, o którym tu pisać wypada. Możesz dostać rybkę zgniłą od łebka albo od ogonka, wybór należy do Ciebie.

sewa
11-03-2011, 17:41
No coz, podjalem decyzje i zamowilem 60D na Amazonie.

Zdaje sobie sprawe, ze FF to wyzszy standard ale mam juz kilkuletni aparat z ebay-a i perspektywa wydania 700-800 Euro na kolejny stary aparat z ebay-a jakos mnie nie pociaga. Rozumiem argumenty 'za' i 'przeciw' ale ostatecznie to jest indywidualna preferencja: albo nowe BMW albo uzywane Porsche ;-) . I jedno i drugie rozwiazanie ma swoje wady i zalety.

Bardzo dziekuje za liczne komentarze i pozdrawiam.

Sergiusz

Kolekcjoner
11-03-2011, 19:02
Ano jak widać po jego stopce, 7d którym robił świetne zdjęcia, jakoś mu nie wystarczył. Albo nie miał co do niego wkręcić - co na jedno wychodzi.

Mógł to rzecz jasna rozegrać inaczej i nabyć po prostu 1ds. Wybrał tańszy choć mniej wygodny wariant, dwukorpusowy.


Padły również inne propozycje, ale rozumiem że są tu źle widziane.


Tak właśnie jest w Canonie, o którym tu pisać wypada. Możesz dostać rybkę zgniłą od łebka albo od ogonka, wybór należy do Ciebie.

A ja bym jednak prosił żeby nie kontynuować tego czegoś :rolleyes:.