PDA

Zobacz pełną wersję : Canon MACRO MP-E 65mm 2.8 1-5x - czy warto?



uldum
15-12-2005, 07:57
Witam wszystkich.
Moje poszukiwania dobrego obiektywu do zdjęć makro doprowadziły mnie do wymienionego w tytule urządzenia. Na razie rozważam czy wybrać typowy obiektyw do zdjęć makro czy tez taki, który pozwoli na robienie też innych zdjęć (np portretowych).
1. Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał z nim do czynienia ?
2. Cóż to cudo jest warte?
3. Jak wypada w porównaniu do na canon 100/2,8 macro lub Sigma 150/2,9 macro?

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i za pomoc.

Angmar
15-12-2005, 07:59
A wiesz w ogóle jak ten obiektyw działa, czy po prostu zobaczyłeś jego maksymalne powiększenie i się podpaliłeś?

gwozdzt
15-12-2005, 08:50
1. Czy ktoś z szanownych forumowiczów miał z nim do czynienia ?
2. Cóż to cudo jest warte?
3. Jak wypada w porównaniu do na canon 100/2,8 macro lub Sigma 150/2,9 macro?

1. Nie wiem - ja nie.
2. okolo 800 USD
3. Nie da się tych obiektywów porównywać. 100/150 macro mogą Ci właśnie słuzyć do wielu innych celów (w tym do portretów), natomiast MP-E65 to wysoko specjalistyczny sprzęt przeznaczony tylko i wyłącznie do makro.
W skali makro MP-E jest jakby kontynuacją tych wszystkich 100 macro, bo generalnie tamte obiektywy dają największą skalę odwzorowania 1:1, natomiast MP-E w tym miejscu się dopiero zaczyna, dalej powiększając obraz aż do skali 5:1, czyli pięciokrotnie bardziej niż te wszystkie setki macro. MP-E pracuje więc tylko w zakresie makro dając skalę odworowania od 1:1 do 5:1 i nie da się nim robić "normalnych" zdjęć.

uldum
15-12-2005, 11:23
A wiesz w ogóle jak ten obiektyw działa, czy po prostu zobaczyłeś jego maksymalne powiększenie i się podpaliłeś?
Nie należe do ludzi, którzy napalają się na coś. Każdą decyzję poprzedzają staranne przemyślenia, testy i przygotowania. Dzięki temu nie muszę żałować, że coś kupiłem lub nie, zrobiłem lub nie.
O skalach odwzorowania do 1:1 (Canon 100 lub Sigma 150) lub od 1:1 w przypadku wspomnianego Canona wiem. Interesuje mnie jakość uzyskiwanych zdjęć. Aha. Czy dobrze zrozumiałem, że wspomniany obiektyw ma wyłącznie manualne ostrzenie ?
Dziękuję za odpowiedzi.
Pojawia się już światło w tunelu :grin:

DoMiNiQuE
15-12-2005, 11:54
uldum, nie napisales co zamierzasz fotografowac tym obektywem ...bo chyba nie robaczki? ;) do robakow to on sie raczej nie nadaje ze wzgledu na bardzo mala odleglosc od przedniej soczewki od fotografowanego obiektu przy max powiekszeniu. z tego obiektuwu robi sie niezla lufa przy x5 :)

gwozdzt
15-12-2005, 12:07
']...z tego obiektuwu robi sie niezla lufa przy x5 :)

O w mordę! Gdzie to tam wszystko w środku siedzi? Trzykrotny przyrost długości!
Nie ma co, dla onanistów sprzęt pierwsza klasa:wink: :mrgreen:

Angmar
15-12-2005, 12:08
Nie należe do ludzi, którzy napalają się na coś. Każdą decyzję poprzedzają staranne przemyślenia, testy i przygotowania.
Czyli nie muszę ci wyjaśniać, że w przypadku tego obiektywu MAKSYMALNA odległość ostrzenia wynosi przy skali 1:1 ok. 25cm i zmniejsza się wraz z wzrostem skali.
A to oznacza, że obiektu oddalonego o 30cm już nie sfotografujesz.

Angmar
15-12-2005, 12:10
O w mordę! Gdzie to tam wszystko w środku siedzi? Trzykrotny przyrost długości!
Nie ma co, dla onanistów sprzęt pierwsza klasa:wink: :mrgreen:
A o czymś takim jak mieszek (czyli po prostu zwiększanie wyciągu) słyszałeś? No to tutaj masz obiektyw z mieszkiem w jednej obudowie.

DoMiNiQuE
15-12-2005, 12:14
A o czymś takim jak mieszek (czyli po prostu zwiększanie wyciągu) słyszałeś? No to tutaj masz obiektyw z mieszkiem w jednej obudowie.

No nie do konca ...poniewaz tylna grupa soczewek sie nie przesuwa tak jak to ma miejsce w przypadku mieszka.

gwozdzt
15-12-2005, 12:16
A o czymś takim jak mieszek (czyli po prostu zwiększanie wyciągu) słyszałeś? No to tutaj masz obiektyw z mieszkiem w jednej obudowie.
Toz pewnie, że słyszałem. I widziałem, i posiadałem, i o pierścieniach pośrednich też.
Ale tu masz Panie wszystko w jednym, bez dodatkowego osprzętu rośnie trzykrotnie, tak jak w spodniach:mrgreen:

Tryb JOKE - OFF -
Po prostu pierwszy raz widzę ten obiektyw na pełnym wyciągu:-)

Angmar
15-12-2005, 12:34
']No nie do konca ...poniewaz tylna grupa soczewek sie nie przesuwa tak jak to ma miejsce w przypadku mieszka.
Nie chodziło mi o działanie dokładnie takie jak w przypadku mieszka, gdzie odsuwa się ukłąd optyczny od materiału światłoczułego. Chodziło mi o zwiększanie wyciągu obiektywu - mieszek (czy pierścienie pośrednie, nie ma znaczenia) działa na dokładnie tej samej zasadzie.

maro25
15-12-2005, 15:11
to szkło może dawać bardzo dobre efekty i dobrą jakość zdjęć ale trzeba się nauczyć je wykorzystywać bo robienie zdjęć przy takiej skali nie jest proste, przede wszystkim w większości sytuacji będziesz potrzebował doświetlać zdjęcie ponieważ przy skali 5:1 GO jest tak mała i trzeba zastosować ekstremalne przysłony i stosować szybkie czasy ponieważ zdjęcie jest bardzo łatwo poruszyć. oczywiście z taką skalą trzeba przyłożyć przednią soczewkę prawie do samego owada :) ten obiektyw daje dużo możliwości ale jednak myślę że najpierw trzeba kupić np 100/2.8 canona a MP-E kupić w następnej kolejności i traktować je jako drugie szkło do specyficznych sytuacji. Skala 1:1 w zdecydowanej większości wystarczy ewentualnie zawsze można dokupić pierścień pośredni

uldum
15-12-2005, 15:28
Wielkie dzięki za odpowiedzi. Jestem pod wrażeniem funkcjonalności obiektywu. Fakt, zbyt mała odległość od owadów nie wchodzi w rachubę więc chyba mój krąg zainteresowania przejdzie w kierunku Canona 100/2,8 macro lub chwalonej na zachodzie Sigmy 150/2,8 macro. Co prawda Canon ma przysłonę max 32 a Sigma 22 (co wpływa na GO), ale w Sigmie mam większą odległość od owadów dla skali odwzorowania 1:1. Poza tym i tak będę świecił lampą błyskową po oczach robali.
Dotychczas mój zestawik G5 + 420EX z samoróbką do doświetlania w stylu Stopy spełniał swoje zadanie. Teraz dodatkowo posiadam 10D i chciałbym go wykorzystać. Mieszek już posiadam.

Angmar
15-12-2005, 15:41
Jeśli zamierzasz używać mieszka, to weź setke - ze 150-tką mieszek da takie samo "zaciemnienie", ale (z racji większej ogniskowej obiektywu) zdecydowanie mniejsze powiększenie.

maro25
15-12-2005, 19:51
sigma 150/2.8 będzie mieć mniejszą GO od Canona 100/2.8 też z tego względu że ma większą ogniskową a jak pewnie Ci wiadomo czym większa ogniskowa tym mniejsza GO ale myślę że nie będzie to aż tak zauważalne jeśli będziesz doświetlał to nie będzie to miało aż tak dużego znaczenia choć ja jak już doświetlam to sadzę f/36 :)

Nemeo
15-12-2005, 22:04
Mała próbka możliwości MP-E 65mm :

http://www.pbase.com/crewchief/macro&page=all

storm
15-12-2005, 23:35
Co prawda Canon ma przysłonę max 32 a Sigma 22 (co wpływa na GO).
Wplywa na go, ale jesli zalezy ci na jakosci zdjecia to powyzej f16 tracisz jakosc, ze wzgledu na zjawisko dyfrakcji.

Costus
16-12-2005, 08:55
[QUOTE=uldum] Co prawda Canon ma przysłonę max 32 a Sigma 22 (co wpływa na GO), ale w Sigmie mam większą odległość od owadów dla skali odwzorowania 1:1.
Zastanów się jeszcz może nad Sigmą 105 - cena co najmniej o 1/3 niża od sigmy 150, odwzorowanie też 1:1, maksymalna przesłona nawet 45. Z kikoma pierscionkami możesz uzyskac skalę odwzorowania nawet 7:1

CYNIG
16-12-2005, 09:22
[QUOTE=uldum] ... Z kikoma pierscionkami możesz uzyskac skalę odwzorowania nawet 7:1

"Kilkoma" ????
To by musial byc calkiem niezly zestaw kilkunastu kompletow :)
Teoretycznie mozliwe, w praktyce wysoce nieuzyteczne. Juz przy 7 pierscieniach (Kenko) calosc sie troche wygina i wymaga dodatkowego podparcia obiektywu bo wystepuje winieta w gornych rogach kadru. Przy takich ekstremalnych skalach odwzorowania zdecydowanie polecam canonowski 100/2,8 makro + konwerter x2 + 2-3 pierscienie

Metus
18-12-2005, 10:25
posiadam sigme 150/2,8 .. jest swietna... naprawdę szczerze polecam.. czasem jeszcze sie zastanawiam czy nie lepiej bylo kupić sigmę 180/(2,8??) - nie pamiętam jakie światło ale chyba 2,8.... uzyskuje się większą odległość od fotografowanego owada... trudniej go spłoszyć :) jak biegałem za ważkami... oj brakowało mi tego dystansu..

Angmar
18-12-2005, 12:41
180/(2,8??) - nie pamiętam jakie światło ale chyba 2,8....
f/3,5

Jac
19-12-2005, 12:44
a jeszcze co do pytania czy warto kupowac mp-e 65mm.. moim zdaniem warto jesli sie fotografuje duzo 'obiektow' ktore maja mniej niz 10mm wielkosci... w pozostalych przypadkach jesli nie sa plochliwe to ef 100, jesli plochliwe to sigma 180mm i tu jeszcze masz przyklad jak wyglada blur w tych obiektywach i dlaczego odradzam ef-s 60
http://the-digital-picture.com/Reviews/Canon-EF-S-60mm-f-2.8-Macro-USM-Lens-Review.aspx