Zobacz pełną wersję : Fotograficzne zapachy
Sergiusz
27-12-2010, 02:01
Często wchodząc na Forum wydaje mi się, że wokół mnie unosi się zapach wywoływacza do procesu RA 4. Mimo że jest specyficzny i w sumie dość przyjemny to jednak tęskno mi do zapachu jego poprzednika wywoływacza od procesu EP 2. Mieszanina glikolu etylenowego z alkoholem butylowym piękne pachniała niczym zupa grzybowa. Wchodząc w wątki galeriowe często zalatuje mi stabilizatorem. I to nie takim świeżutkim pachnącym chlorem lub formaliną ale raczej stęchłym jaki da się wyczuć w powietrzu jeśli maszyna fotograficzna miała kilka dni przerwy w pracy.:-D Miłośnicy fotografii analogowej znają smak utrwalacza a w zasadzie tiosiarczanu sodu z niewielką domieszką kwaśnego...
Wydaje mi się, że fotografia to również zapachy. Oczywiście nie zawsze muszą być związane z samą chemią i coraz rzadziej stosowanymi odczynnikami chemicznymi. Ale zapach sprzętu, wyjmowanej nówki z pudełka też ma swój urok. Macie podobne doznania?
Nie wiem czy ja mam jakiś fetish ale zawsze jak kupuje coś nowego i wyciągam z pudelka to uwielbiam zapach sprzętu, a jak używane to sprawdzam czy nie było u jakiegoś palacza fajek albo czy nie leżało na strychu ileś lat
Nowo wyjęty z opakowania papier fotograficzny Foton, też pachniał.
Uwielbiam zapach skórzanego futerału do Zenita 12XP. Nigdy w życiu się go nie pozbęde, chociaż Zenit jest juz w stanie totalnego rozkładu i służy jako dawca części do eksperymentów.
"Smak" tiosiarczanu sodu i wzmacniacza Farmera mam w bardzo świeżej pamięci. Zapachy są dla mnie niezwykle istotną częścią, zarówno postrzegania, jak i nawiazywania relacji międzyludzkich. Dlatego cichutko postulowałbym, żebyśmy z rozmowami o fotografii przeniesli sie pięterko wyżej ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
znaczy się osłabiacza Farmera...:roll:
masahuku
27-12-2010, 10:31
Najpiękniejszy zapach miał U1, bo u mnie w mieście nigdzie nie można go było kupić.
A najmniej lubiłem zapach wywoływaczy glicynowych.
sprocket73
27-12-2010, 10:40
Heh... współczesne cyfrówki i obiektywy słabo pachną w porównaniu do np. dysku twardego, czy karty graficznej... no ale coś tam czuć zaraz po wyjęciu z pudełka. Lubię zapach świeżutkiej elektroniki ;)
Jednak nic nie pobije zapachu nowego samochodu.
trothlik
27-12-2010, 11:19
Jednak nic nie pobije zapachu nowego samochodu.
jak to nie?
Spaliny z dwusuwa...
Najładniej pachniała koleżanka Alicja z Polifoto...
Marcin K
27-12-2010, 11:32
A mi sie podoba zapach nowych ksiazek.
Lubie nowa ksiazke przekartkowac sobie przed nosem :)
jedyny jakos kojarzacy mi sie z fotografia zapach, to, za przeproszeniem "gowno", ktore rolnicy rozrzucaja na polderach celem ich uzyznienia. to sie nawet moze nazywac obornik tudziez kiszonka, ale nieodmiennie bedzie to dla mnie zapach guana, wyjatkowo intensywny wczesna wiosna, kiedy po zimie rolnicy zaczynaja rozrzucac nawoz - a ze po drodze do pracy mam caly szereg polderow, ktore we wczesnych godzinach rannych intensywnie paruja... dojezdzam do biura dobrze zinhalowany ;)
ale tak ogolnie... madrosc ludowa glosi, ze na problemy z czuciem zapachow przy wchodzeniu na fora internetowe jest jedna rada. panie wybacza, ale musze podac w wersji potocznej: zamoczyc ;)
Marcin K
27-12-2010, 13:54
jedyny jakos kojarzacy mi sie z fotografia zapach, to, za przeproszeniem "gowno", ktore rolnicy rozrzucaja na polderach celem ich uzyznienia. to sie nawet moze nazywac obornik tudziez kiszonka,...
Moze sie nie znam zbyt dobrze, ale kiszonka, a obornik, to dwie rozne sprawy.
Kiszonka to pasza, a obornik to nawoz.
Moze sie nie znam zbyt dobrze, ale kiszonka, a obornik, to dwie rozne sprawy.
Kiszonka to pasza, a obornik to nawoz.
W Holandii pachną podobnie ;)
MacGyver
27-12-2010, 14:13
W dobie fotografii cyfrowej najbardziej fotograficznym zapachem jest chyba woń izopropanolu :-)
pardon, nie znam sie kompletnie na tym co rolnicy mieszaja. moze sie to i faktycznie roznic i przepisem przygotowania i tzw. walorami olfaktorycznymi.
jakby jednak nie kombinowal... wykreca nos az boli. i sposrod roznych zapachow, najbardziej mi sie kojarzy z fotografia ;)
jakby jednak nie kombinowal... wykreca nos az boli. i sposrod roznych zapachow, najbardziej mi sie kojarzy z fotografia ;)
To, że w Holandii "jedzie guanem", to wiadomo. W żadnym innym kraju tak nie woni na wiosnę :D Zastanawiam sie jednak, jak Ci się to kojarzy z fotografią?
To, że w Holandii "jedzie guanem", to wiadomo. W żadnym innym kraju tak nie woni na wiosnę :D Zastanawiam sie jednak, jak Ci się to kojarzy z fotografią?
no jak robie zdjecia w plenerze, to to wdycham. no inaczej sie nie da.
fotografia, wbrew moze temu co na tym forum sie wydaje, to tez wykonywanie zdjec ;) nie jedynie posiadanie sprzetu i rozterki nad kolejnymi zakupami :-D
jacek_73
27-12-2010, 18:09
Moze sie nie znam zbyt dobrze, ale kiszonka, a obornik, to dwie rozne sprawy.
Kiszonka to pasza, a obornik to nawoz.
o kiszonce to sobie można poczytać tutaj: http://www.kpodr.pl/zwierzeca/bydlo/kiszonki.php
a obornik to po naszemu gnój...i tak od smrodów ciemniowych przeszliśmy do pól uprawnych aktualnie nawożonych :-D aby trzymać się jednak tematu wątku: mi fotografia nie kojarzy się z żadnymi zapachami, a osobiście lubię leśne powietrze (szczególnie wiosną).
https://canon-board.info/imgimported/2010/12/196TATRY_151-1.jpg
źródło (http://lh4.ggpht.com/_ciKYkvZJ_50/So0iUw3TKdI/AAAAAAAAAJ4/ob9P1Ps3klE/s640/196-TATRY_151.jpg)
no jak robie zdjecia w plenerze, to to wdycham. no inaczej sie nie da.
fotografia, wbrew moze temu co na tym forum sie wydaje, to tez wykonywanie zdjec ;) nie jedynie posiadanie sprzetu i rozterki nad kolejnymi zakupami :-D
Ach.... no tak. Zaćmienie mam jakieś :) Przecież Ty landszafciaż jesteś.
Mi się fotografia w Holandii kojarzyła zawsze ze słomianowłosą Rodie i jej oczami pięknymi, jak u krów rasy Jersay :D Stąd pewnie to zaćmienie.
MacGyver
28-12-2010, 00:30
Ach.... no tak. Zaćmienie mam jakieś :) Przecież Ty landszafciaż jesteś.
Z tym landszaftem to różnie bywa, bo landszaft zimowy w zasadzie nie pachnie niczym :-)
Z tym landszaftem to różnie bywa, bo landszaft zimowy w zasadzie nie pachnie niczym :-)
nie wiem jak w PL, ale ostatnio w niedziele jezdzilem troche po wiochach i... moze to kwestia topiacego sie sniegu... ale to "niczym" jednak tez dawalo ;)
a w PL... w zimie, to oczywiscie jest raczej bez zapachow, chyba ze lasem iglastym w gorach.
ale wiosna czy latem... pola pachna rzepakiem albo zbozem, lasy drzewem, laki kwiatami... cudowna sprawa...
MacGyver
28-12-2010, 02:07
nie wiem jak w PL, ale ostatnio w niedziele jezdzilem troche po wiochach i... moze to kwestia topiacego sie sniegu... ale to "niczym" jednak tez dawalo ;)
Odwilż zazwyczaj odsłania brzydsza stronę otaczającej rzeczywistości :-)
Sergiusz
28-12-2010, 02:14
Nie przepadam za fotografowaniem krajobrazu bo zanim dotrę od samochodu na pozycję wyjściową to często trafiam na takie nie zawsze przyschnięte tematy. Dlatego jeśli już to fotografuję z drugiej linii. Choć i tak w odróżnieniu od wędkarzy nie muszę zabierać ze sobą mydła wystarczy teleobiektyw. I aby nie było, że to nasza domena zdjęcie zrobiłem na południu europy w naprawdę pięknym zakątku. I wspomnienia byłyby piękne gdyby nie ten zapach...
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img163.imageshack.us/i/tematv.jpg/)
Nie przepadam za fotografowaniem krajobrazu bo zanim dotrę od samochodu na pozycję wyjściową to często trafiam na takie nie zawsze przyschnięte tematy. Dlatego jeśli już to fotografuję z drugiej linii. Choć i tak w odróżnieniu od wędkarzy nie muszę zabierać ze sobą mydła wystarczy teleobiektyw. I aby nie było, że to nasza domena zdjęcie zrobiłem na południu europy w naprawdę pięknym zakątku. I wspomnienia byłyby piękne gdyby nie ten zapach...
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img163.imageshack.us/i/tematv.jpg/)
Normalnie aż poczułem:-( Fuuuuuuj...
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.