Zobacz pełną wersję : lampa czy obiektyw
adamus84
10-12-2010, 21:56
witam.
zbliżają się święta wiec jest petekst żeby naprowadzic żonę jaki prezent powinna mi sprawic .:-D mam zestaw jak w sopce, i zastanawiam się w którą stronę zacząc go rozszerzac.
porozmawiałem sobie dzisiaj ze sprzedawcą w jednym sklepie fotoj.
potestowałem obiektyw 50,1,4 i sam już niewiem.
zastanawiam się... czy lepiej najpierw kupic lampę, czy jasny obiektyw.
z obiektywem lepsza zabawa i napewna mogę bardziej potrenowac.
lampa napewno rzecz niezbędna no ale....
na początku mojej przygody z fotografią interesują mnie portrety.
wiec dlatego wybór padł na 50 1,4. Bawiłem się dzisiaj trochę tym obiektywem i na oko amatora fajna zabawa GO .
jeszcze nierozumiem do końca tych skoków z czasem naswietlania ale jak go podpiołem to miałem naprawdę krótkie czasy. przez co nie było obawy o poruszenie zdjęcia.
a chyba z tym mam teraz największe problemy jak robię w domu.(długi czas naświetlania na moim 18-135)
interezuje mnie lampa
ex 580II lub obiektyw 50, 1,4.(nie 430 i 50 1,8 jednocześnie)lubię kupic raz a porządnie)a czytałem o 1,8 i wiem że nie jest to obiektyw na długie lata.
który wariant będzie odpowiedniejszy jak na początek.??
...który wariant będzie odpowiedniejszy jak na początek.??
wg mnie zależy jaką fotografią chcesz się zajmować i z jakiego szkła zamierzasz korzystać częściej. Nawet przy świetle 1.4 lampa bywa bardzo pomocna. Lampy nic nie zastąpi, choć z drugiej strony światło 1.4 to fajna sprawa. Tak czy inaczej i jedno i drugie i tak będzie czekać na zakup. Sam sobie odpowiedz czego potrzebujesz najbardziej, jasnej stałki czy lampiona. Ja bym wybrał chyba lampę.
pozdr.
wiktor2323
10-12-2010, 22:50
Kup obiektyw " standardowy" czyli efektywne 50mm.
Może sigma 30/1,4 canon 28/1,8? Częściej wykorzystasz obiektyw niż lampę, którą polecam ale w późniejszym czasie ;)
Ja osobiście wolałbym 50 1.4 ale prawda jest taka, że to twoje potrzeby powinny zadecydować. Mi więcej frajdy dają szkiełka szczególnie stałki, które tak naprawdę dopiero pokazują na co stać lustrzanki...
Do zestawu który już masz wybrał bym lampę. Będziesz mógł spokojnie robić zdjęcia w pomieszczeniach.
50mm 1.4 niby ratuje dobrym światłem ale np. w domu bywa troszkę za wąsko.
Z tym, że EF 50mm f/1.8 nie jest na lata to mit, który możesz włożyć między bajki. Niezły obiektyw za małą kasę. Oczywiście 50 f/1.4 jest lepszy (jeśli chodzi o wykonanie) ale i sporo droższy.
Lampę 580 EX II darowałbym sobie na Twoim miejscu - 430 EX II to naprawdę wystarczająca dla Ciebie lampa (zwłaszcza, że nie za bardzo wiesz jak ogarnąć nawet aparat z obiektywem).
Reasumując ... lamp 430 EX II + EF50 f/1.8 lub EF50 f/1.4
Wybór należy do Ciebie ... Twoja kasa i Twój ból głowy ;).
Z tym, że EF 50mm f/1.8 nie jest na lata to mit, który możesz włożyć między bajki. Niezły obiektyw za małą kasę. Oczywiście 50 f/1.4 jest lepszy (jeśli chodzi o wykonanie) ale i sporo droższy.
Lampę 580 EX II darowałbym sobie na Twoim miejscu - 430 EX II to naprawdę wystarczająca dla Ciebie lampa (zwłaszcza, że nie za bardzo wiesz jak ogarnąć nawet aparat z obiektywem).
Reasumując ... lamp 430 EX II + EF50 f/1.8 lub EF50 f/1.4
Wybór należy do Ciebie ... Twoja kasa i Twój ból głowy ;).
Odnośnie lampy kolega dobrze radzi.
Szkoda, że nie powiedziałeś co chcesz tym obiektywem fotografować.
Zakupy, to powinna być ostatnia rzecz w senniku amatora. Gdybym był w podobnej do Ciebie sytuacji postawiłbym na Sigmę 30/1.4 - to szkło bardziej nadaje się pod cropa - a obrazek z niego jest niczego sobie. Wadą może okazać się dobranie odpowiedniej sztuki. Chociaż posiadasz w swoim korpusie mikro regulację.
Drugą opcją dla Ciebie mógłby okazać się Tamron 17-50/2.8 Zaspokoił by problem w pomieszczeniach, a na 30-50mm wykorzystałbyś światełko 2.8 do portretów. Dodatkowo jakbyś sobie dołożył to by na używkę 430ex starczyło.
Mam 50/1.8 - od drugiego właściciela. Nie mogę powiedzieć, że jest ostra od pełnej dziury, bo i tak wolę przymknąć ją do 2,0-2,5. Jednak, co ważniejsze ten obiektyw ma już za sobą 3 rok. Najczęstsze rzekome błędy i złe działanie wynikają z użytkowania ludzi, nie winy obiektywu. Dlatego tego typu mity można sobie odpuścić.
Pamiętaj, że ostateczna decyzja należy do Ciebie ;)
adamus84
10-12-2010, 23:40
chmm. i tu problem.
zawsze kupuje wszystko na wyrost(w miarę moich możliwosci finansowych) lubię kupowac rzeczy dobre,,, wiem aparat też by mi wystarczył 1000d jak na moje focenie i umiejętnosci ale przebolałem dołożyłem i jestem teraz zadowolony. jesli chodzi o obiektyw to sporo czytałem o rozlatująch się 1,8 po pół roku itd itp, kążdy komentarz podsumowuje że "jak za takie pieniądze to spoko szklo" może i tak ,ale po co mi w przyszłosci dokupowac 50 1,4 skoro mogę to zrobic od razu i miec 450 zł w kieszeni.
jeśli chodzi o sprzedaż 1,8 pózniej to wiecie sami, zaawansowany amator nie rozgląda się za takim szkłem a noobek jak ja boi się kupic używany w obawie o stan....O taka moja polityka..\co do lampy podobnie różnica nie mała, ale jeśli będę chciał w przyszłosci wymienic to będzie sporo większa.może brzmi trochę snobistycznie ale napewno nie o to mi chodziło. generalnie chodzi mi o kolejnosc zakupów. bo następna okazja to odległy czas, i tak już żona patrzy " z pod byka" przez te moje pilne wydatki.
fotopawkas
11-12-2010, 00:38
ja Tobie proponuję najpierw lampę i to 430EXII.. na serio, to lampa wystarczająca do tego co planujesz fotografować - portrety, bo widzę, że niektórzy to mają problem z dokładnym czytaniem postów...
dlaczego lampa? bo tak na prawdę f/1.4 nie zawsze wszystko ratuje... praca z małą przysłoną wymaga uwagi by to co chcemy było w GO.. oczywiście ładny bokeh, mała GO to cos co przemawia za pierwszeństwem zakupu stałki, ale lampa przyda się bardziej. przede wszystkim dlatego, że tak na prawde nie zawsze potrzebne będzie f/1.4, tylko przymkniesz to f/4, a co wtedy? albo, kiedy chcesz zatrzymać ruch? f/1.4 nie zawsze pozwoli to uczynić, a jeszcze musisz pamiętać o dobrym utrzymaniu ostrości (mała GO)... zapinasz lampę i proszę bardzo..
nie jesteś wyczulonym na "niebłyskanie" fotografem ślubnym czy jakoś tak, więc lampa nie będzie kością niezgody z sumieniem.
.
Bogdan56_Ch
11-12-2010, 00:49
Lampa OK, ale jeżeli masz zamiar przyszłościowo rozwijać się i robić bardziej ambitne zdjęcia to 580, jeżeli nie to 430. Kiedyś robiłem zdjęcia kościelne itp analogiem, teraz w cyfrze robie tylko dla swojej przyjemności i tu wystarcza mi 430.
Kup sobie 430 EX II jak koledzy piszą wyżej i będziesz bardzo zadowolony. Co do 50 1.8 - nie polecam. Dozbieraj do innego szkiełka. Dlaczego? Przymykanie do 2.8 w celu uzyskania ostrej fotki (tak, zaraz krytyka że zdarzają się sztuki co są ostrzejsze, ale ja na taką nie trafiłem), plastik który po pewnym czasie wydaje się że zaraz się rozleci. Miałem kilka sztuk tego szkła w ręce (nówki, kilkumiesięczne, roczne, dwuletnie) podpięte pod różne Canony od XXXD przez XXD po XD i nigdy go nie kupię. Kupiłem, szybko sprzedałem.
A ja powiem odpuść sobie 430EX II. Odpuść sobie 580EX II. Kup metza 50. Lampka w cenie 430, a jeśli chodzi o moc to sporo mocniejsza. taka lampka pośrodku 430 i 580. Mam metza 58 i złego słowa nie powiem. Dla mnie cud - miód. powiedzmy odpuszczasz sobie 580, kupujesz metza 50, zaoszczędzasz co najmniej 640zł i zbierasz na upragnioną 50 1.4.
Tak jak wcześniej mówiłem i powtórzę za fotopawkas. Szkiełko 1.4 fajna rzecz, ale lampa niekiedy to konieczność. Mam M42 1.4. fajne szkiełko, ale co z tego że jasne. Jesienią a do tego późnym popołudniem/wieczorem kończyłem plener ślubny dla znajomych i mimo światła 1.4 musiałem się wspomagać lampą. Jasne szkło to nie wszystko. Ponadto 50 jak już ktoś wspomniał do wnętrz to trochę za ciasno.
moim zdaniem bierz lampę, jak wyżej wspomniałem bierz metza 50 bo to pośrodku mocy 430 a 580, a cenowo identycznie jak 430.
pozdr.
Dokladnie tak, kup lampę i to 430EXII, bo ta Ci w zupełności wystarczy i zaspokoi w 100% potrzeby. Poza tym jest lżejsza i trochę mniejsza co w Twoim przypadku jest zaletą. Ja nabyłem tę lampę do mojego 50D i jestem bardzo zadowolony z wyboru. Zaoszczędzisz ok 600zł, dozbierasz i kupisz stałkę :)np 50/1,4 lub 85/1,8.
mam teraz największe problemy jak robię w domu.(długi czas naświetlania na moim 18-135)
interezuje mnie lampa
ex 580II lub obiektyw 50, 1,4.(nie 430 i 50 1,8 jednocześnie)lubię kupic raz a porządnie)a czytałem o 1,8 i wiem że nie jest to obiektyw na długie lata.
który wariant będzie odpowiedniejszy jak na początek.??
Miałem kiedyś podobny dylemat i kupiłem najpierw jasny obiektyw. Jak później kupiłem 580EX II, to zorientowałem się że dla mnie kolejność powinna być odwrotna :smile: IMO lampa bardziej poszerza możliwości, chyba że zabawa płytką GO jest dla Ciebie szczególnie atrakcyjna. W domu 430EX wystarczy, ale ja podobnie do Ciebie uważam, że lepiej raz a dobrze.
A ja bym kupił najpierw obiektyw. Przecież nie zawsze robisz zdjęcia w ciemnym pomieszczeniu w którym trzeba używać lampy, a taki 50 1.4 + duże używalne iso załatwią sprawę a zdjęcia bez lampy z fajną GO na pewno dadzą ci większą frajdę...
Jak będziesz miał jasny obiektyw i zobaczysz jak rysuje w zastanym świetle to zapomnisz o lampie....przynajmniej na jakiś czas :-)
Obiektyw z małą GO da natychmiastowy efekt fotograficzny. A przy okazji jasny to i trudniejsze warunki obsłuży. Nigdy nie miałem lampy i nie umiem się nią dobrze posłużyć stąd moje małe zapotrzebowanie na ten sprzęt. Potrafię wykorzystać tylko światło zastane i na pewno kupiłbym jasny obiektyw zamiast lampy.
interezuje mnie lampa
ex 580II lub obiektyw 50, 1,4.(nie 430 i 50 1,8 jednocześnie)lubię kupic raz a porządnie)a czytałem o 1,8 i wiem że nie jest to obiektyw na długie lata.
który wariant będzie odpowiedniejszy jak na początek.??
Z tych dwóch produktów jeden jest ekstra,pięćdziesiątkę miałem dwukrotnie w serwisie,bardzo łatwo ją uszkodzić,trzeba obchodzić się z nią jak z jajkiem.
Jednak najlepsze foty to właśnie tym szkłem strzelone,bywa niezastąpione wręcz, nawet dwie 580tki na nic by się zdały.
W twoim przypadku zdecydowałbym się na kompromis,430,bądź coś z lamp innych producentów plus ta 50/1.8 mimo wszystko, zdecydowanie więcej można wypracować z tą opcją niż inną .
Raz a porządnie to fajnie brzmi,ale w praktyce na ogół kompromisy na każdym kroku,mógłym się powiedzmy zasosować i tak liczyć i sprawdzać co miesiąc czy już styknie na 85 L 50L ,czy jeszcze z pół roku......a kadry uciekają.
Przemek_PC
11-12-2010, 18:36
Kup lampę i 50/1,8. Mam 50/1,8 od czterech lat i jakoś się nie rozsypał. Jest jedno ale, masz 50D a akurat w moim przypadku miałem bardzo duże problemy z 50/1,8 jak i testowanym tylko w sklepie 85/1,8. AF się gubił, potworny front focus nie do skorygowania mikroregulacją. Mydło na 50/1,8 aż do f2,8. Ale tylko na 50D, na pozostałych moich puszkach obiektyw ten trafia w punkt i ostry praktycznie od pełnego otworu.
Jak już kupisz lampę kup jakąś książkę typu "Lampa błyskowa w portrecie", wyzwalacz radiowy choćby Yongnuo 602 i jakiś statyw oświetleniowy z parasolką za jakieś 90zł całość, do tego blendę za kilkadziesiąt złotych i zabawa w plenerze jak i w domu przednia. Później możesz dokupić drugi statyw i drugą lampę ale już zwykłą manualną z fotocelą za ok. 200zł a później jeszcze jedną i jeszcze zestaw do zawieszania teł i masz fajny zestaw w plener jak i do domu jeśli portrety Cię kręcą.
Bierz bez ciśnień 430EX, nawet pierwsze - spokojnie daje radę do większości zastosowań. Z praktycznych rzeczy to 580 da się strzelać w serii 6fps w górę i wyzwalać resztę lamp. Mam 3 lata 430 i zero problemów.
Dużo częściej się korzysta z jasnych szkieł - dzięki nim możesz spokojnie oddać klimat miejsc, całe doświetlanie lampami, etc, poza niektórymi wyjątkami po prostu psuje wygląd fot.
Tomeksad2
11-12-2010, 22:36
Idzie zima, dzień krótki i lampa się przyda. Do wiosny odłożysz na jasną stałkę.
WhiteWolf
11-12-2010, 23:36
To i ja dołoże coś od siebie. Mam dokładnie taki sam dylemat i generalnie bardzo podobne podejście. Męczy mnie zakup 50 1.4 bo rysuje naprawde pięknie. Jako że sam posiadam 50D - jak już wspomniałem dylamat podobny. Z małą różnicą. Nie wiem czy kupię 50 1.4 czy Canon EF 28mm 1.8 USM. Ten drugi na cropie daje kąt widzenia w okolicach 50 stopni i raczej skuszę się na niego. Pomimo tego co piszą o nim na optycznych. Miałem okazję 3 dni pofocić takim i naprawde to dobre szkło. Można kilka zdjęć zobaczyć na forum w dziale Obiektywy. Lampy napewno nie kupię 580 bo to już duże pieniądze. Najprawdopodobniej zrobię tak. Kupie canona 28 na początek i troszkę dozbieram na 430EX. Do moich potrzeb zupełnie wystarczy. Za jakiś dłuuuuższy czas pewnie zmienie ją na 580 ale to odległa przyszłość. Na chwilę obecną jak dla mnie - a nie robię ślubów itp a jedynie portret - to zestaw idealny. Boli mnie brak FF bo wtedy 50 1.4 byłaby idealna. Tak więc toczę bój myśli czy 50 czy 28 czy może lampa 430EX. Na czele stawki jest na chwilę obecną "28".
Wybór nie jest prosty więc spokojnie sobie przeanalizuj wszystko. Chyba nikt tutaj na forum nie powie Ci co na chwilę obecną jest dla Ciebie priorytetem.
Powodzenia życzę. Zresztą - co wybierzesz - i tak będziesz zadowolony ;)
Bierz bez ciśnień 430EX, nawet pierwsze - spokojnie daje radę do większości zastosowań. Z praktycznych rzeczy to 580 da się strzelać w serii 6fps w górę i wyzwalać resztę lamp. Mam 3 lata 430 i zero problemów.
Dużo częściej się korzysta z jasnych szkieł - dzięki nim możesz spokojnie oddać klimat miejsc, całe doświetlanie lampami, etc, poza niektórymi wyjątkami po prostu psuje wygląd fot.
Dokładnie tak, najperw 430 EX II a potem pomysl czego ci naprawdę treba do pełni szczęścia;-)
ArturBonoVox
11-12-2010, 23:46
Mialem 50/1.8 przez 3 lata i sprzedalem. Zadnych problemow. Nawet zaliczyl glebe i smigal.
50/1.4 ladnie rysowal i dawal piekniejszy bokeh ale nie chcialem go.
Szczerze mowiac jesli chcesz kupic raz a porzadnie i wiesz, ze to bedzie z Toba na dlugo warto zastanowic sie nad decyzja.
adamus84
12-12-2010, 00:12
chmm... czytam czytam i chyba już wiem co kupię:) widzę że i jedno i drugie jest potrzebne.
chyba zrezygnuję z tej 580 na rzecz 430 na dzień dzisiejszy nie jestem fotografem i nie interesują mnie statywy, parasolki,blendy dodatkowe lampy itp.
Wiem może i efekty fajne, ale to jeszcze nie mój poziom. Poprostu szukam czegos co pomoże mi w robieniu zdjęc w pomieszczeniach przy słabym świetle. z tego co wyczytałem to 430 musi dawac radę skoro tyle osób ją poleca, Poprostu nie chciał bym się obudzic za 3 miesiące. że nie mogę zrobic zdjęc w kościele na chrzcinach u szwagra z powodu za wysokiego sufitu bo słabą mam lampe.ps(jak mnie poprosi):)
kupie 430 a że mam na imię adam i 24 grudnia wypadają moje imieniny to będe kombinował i z obiektywem 50 1,4. (może się uda) ale i ja będę musiał zaskoczyc prezentem.
PS a jak sprawdzic taki obiektyw w sklepie czy jest naprawdę ostry , bo czytałem że niektórzy przymierzezają trzy i węcej w poszukiwaniu tego ostrego????
Idzie zima, dzień krótki i lampa się przyda. Do wiosny odłożysz na jasną stałkę.
Idzie zima, zoomy f/4 pochowały się do szafy, królują stałki. f/2 to minimum na aparacie łykającym ISO3200. Lampa wbudowana spokojnie wystarcza do tego typu celów. Na prawdę nie znam lepszych sposobów na psucie zdjęć, niż robienie ich po ciemku, z ciemnym zoomem i światłem z lampy.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Mialem 50/1.8 przez 3 lata i sprzedalem. Zadnych problemow. Nawet zaliczyl glebe i smigal.
50/1.4 ladnie rysowal i dawal piekniejszy bokeh ale nie chcialem go.
Szczerze mowiac jesli chcesz kupic raz a porzadnie i wiesz, ze to bedzie z Toba na dlugo warto zastanowic sie nad decyzja.
W sumie też przesiadłem się z 50/1,8 od razu na 50L. Z tą różnicą że wersję 1,8 roztrzaskałem dwa razy, na pół :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
chmm... czytam czytam i chyba już wiem co kupię:) widzę że i jedno i drugie jest potrzebne.
chyba zrezygnuję z tej 580 na rzecz 430 na dzień dzisiejszy nie jestem fotografem i nie interesują mnie statywy, parasolki,blendy dodatkowe lampy itp.
Wiem może i efekty fajne, ale to jeszcze nie mój poziom. Poprostu szukam czegos co pomoże mi w robieniu zdjęc w pomieszczeniach przy słabym świetle. z tego co wyczytałem to 430 musi dawac radę skoro tyle osób ją poleca, Poprostu nie chciał bym się obudzic za 3 miesiące. że nie mogę zrobic zdjęc w kościele na chrzcinach u szwagra z powodu za wysokiego sufitu bo słabą mam lampe.ps(jak mnie poprosi):)
kupie 430 a że mam na imię adam i 24 grudnia wypadają moje imieniny to będe kombinował i z obiektywem 50 1,4. (może się uda) ale i ja będę musiał zaskoczyc prezentem.
PS a jak sprawdzic taki obiektyw w sklepie czy jest naprawdę ostry , bo czytałem że niektórzy przymierzezają trzy i węcej w poszukiwaniu tego ostrego????
Olej wyszukiwanie "tego jedynego" egzemplarza obiektywu, moim zdaniem to paranoja. Kupiłem ponad 10 szkieł, z których testowałem tylko 50/1,8, które tak czy siak było do bani :mrgreen:.
Do cropa i fot w pomieszczeniach nie polecam 50/1,4. Jak już, to 28/1,8. Typowy standard, do portretów, w sumie do wszystkiego. Do tego 50/1,8 i z bańki.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ps, może się wam narażę, ale ostatnio spodobała mi się lampka pod tytułem 270EX. Mała, lekka, można odbić od sufitu, nie kosztuje krocia. Swoje zadanie (doświetlanie zdjęć) spełni spokojnie.
fotopawkas
12-12-2010, 12:20
adamus84, 430 będzie ok i do kościoła - ja tym na 50D robiłem śluby w kościele - dopniesz jakiś dyfuzor i troszkę pomoże. to na serio dobry wybór, chociaż ja zmieniłem, ale to po prostu płynąc z prądem całych zmian..
_igi, to czy polecić 28mm czy 50 do portretów i ciasnego pomieszczenia jest raczej kwestią tego, jakie mają to być portrety. już na tym forum uczestniczyłem w dyskusji, kiedy jest za szeroko, kiedy za wąsko - to głównie kwestia tego jaki chcemy kadr i co w nim zawrzeć, więc to jest raczej powód rozpatrzenia przydatności danej ogniskowej.
z małą lampką to świetny pomysł. ja się nawet zastanawiam nad czymś podobnym, ale do posiadanego Metza. w sumie to światło jest podstawą, a jak już można z nim pokombinować i w wielu konfiguracjach to jesteśmy... ustawieni ? :)
.
czerwiniak
12-12-2010, 12:41
OdSzkoda, że nie powiedziałeś co chcesz tym obiektywem fotografować.
jest napisane w pierwszym poście
..na początku mojej przygody z fotografią interesują mnie portrety
Ja na twoim miejscu kupił bym obiektyw ( 50 f1.4 ).
A na lampę poczekaj na nast. rok :-D
Ja również na Twoim miejscu kupiłbym szkiełko. Mnie osobiście 50-tka przydaje się częściej niż 430exII (którą tak czy owak też bym Ci polecił, ale później), daje więcej możliwości. Lampy używam od czasu do czasu bo mniej więcej w 80% przypadków korzystam z zastanego a na zewnątrz to tylko gdy robiłem makro robaczkom :) No ale jestem tylko amatorem...
Tomeksad2
12-12-2010, 23:19
Idzie zima, zoomy f/4 pochowały się do szafy, królują stałki. f/2 to minimum na aparacie łykającym ISO3200. Lampa wbudowana spokojnie wystarcza do tego typu celów. Na prawdę nie znam lepszych sposobów na psucie zdjęć, niż robienie ich po ciemku, z ciemnym zoomem i światłem z lampy.
Zależy gdzie się te zdjęcia robi. Jeżeli śluby to pewnie, że stałka, ale w mieszkaniu to f4 czy więcej niestraszne i bez ISO 3200 wystarczy 400 i od sufitu będzie lepiej niż walenie kukułką po oczach. Co kto lubi.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.