PDA

Zobacz pełną wersję : Ile za warsztaty?



RyszardSwiderski
27-11-2010, 16:28
Mam dylemat. Dogadałem się z Biblioteką w mojej miejscowości, że na początku przyszłego roku poprowadzę takie jakby warsztaty o fotografii. Będzie około 7 spotkań po 1,5h. Będę tam na podstawie prezentacji multimedialnej i przykładów tłumaczył podstawy takie jak - czas, iso, przysłona itp... Prawdopodobnie będą też zajęcia plenerowe. Robiłem to już dla mniejszej grupy "znajomych: za free, więc jakieś doświadczenie mam. Wszystko ładnie pięknie, ale nie wiem ile mogę za to żądać kasy. Zajęcia byłyby bezpłatne dla "słuchaczy", a cały budżet z kasy biblioteki. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie i może mi coś podpowiedzieć?

Misiek87
27-11-2010, 16:47
Wiesz, nauczyciel w szkole dostaje za 45 minut pracy jakies 20 zl. Wiec najmniej bym wolal za 1,5 h + zrobienie przez CIebie prfezentacji w koncu i Twoj laptopa pewnie? - 50-70 zl. Nauczyciel akademicki dostaje juz za 1,5h kolo 120-150 zl ;) zalezy od tytulu tez ;).
Kwestia ile chca beda w stanie zaplacic.
Ja bym zaczal od 75 zl za 1,5h i oczywiscie bylbym sklonny zejsc skoro to pieniadze gminne ;)

Przemek_PC
27-11-2010, 17:25
Porównywanie tego co zarabia nauczyciel do warsztatów jest pozbawione sensu bo nauczyciel ma stałą pracę i do tego w sumie trzy miesiące wakacji a to ma być jedno zlecenie. W moim mieście dziś i jutro ktoś organizuje jednodniowe warsztaty odnośnie portretu ale na poziomie podstawowym i za udział w nich (od 9-tej do 16-tej) trzeba zapłacić 120zł. Myślę, że tym tropem powinieneś pójść czyli oszacować ilość chętnych, pomnożyć przez 100-120zł i to co uzyskasz będzie kwotą wyjściową do negocjacji.

jacek_73
27-11-2010, 17:46
ale od 9 do 16 jest siedem godzin, to raz. a jak organizujesz cokolwiek prywatnie to musisz się liczyć z tym że tu i ówdzie musisz coś wynająć, za różne rzeczy musisz zapłacić. tutaj sytuacja jest odwrotna- to kolega niejako jest wynajmowany przez bibliotekę/gminę...a stawki są przecież różne, no i zależy ile taka gmina jest gotowa zapłacić...oto jest pytanie.
a wracając do tematu - nie mniej niż 50zł/h.

Przemek_PC
27-11-2010, 21:26
Zawsze zaczyna się z większego pułapu żeby ew. coś opuścić. 50zł/h? Wychodzi 500zł za całość a gdzie podatek bo z gminą na gębę się pewnie nie da? Do tego przygotowanie prezentacji, materiałów, dojazd... A jak będzie 20-tu chętnych to co, też 50zł/h? Przy takiej liczbie osób i stawce 100zł od osoby wychodzi 2000zł minus podatek i to jest godziwe wynagrodzenie za taki kurs, przy 10-ciu osobach należałoby przyjąć powiedzmy 120zł od osoby i dopiero jak gmina powie że za drogo to zejść z ceny albo zrezygnować. Trzeba się cenić albo robić za free jak ktoś jest filantropem.

jacek_73
27-11-2010, 21:42
Przemek - napisałem nie mniej niż 50zł :???:


A jak będzie 20-tu chętnych to co, też 50zł/h? Przy takiej liczbie osób i stawce 100zł od osoby wychodzi 2000zł minus podatek i to jest godziwe wynagrodzenie za taki kurs

a jak będzie 3 chętnych to co:confused: na tym właśnie polega różnica. gmina/biblioteka Cię zatrudnia i płaci tyle'a'tyle, bez względu na liczbę chętnych.

Saapcio
27-11-2010, 22:15
Witam serdecznie.

Jeśli traktować: gmina zleca, Ty przygotowujesz (się i materiały) i wykładasz - 1000,- (netto) minimum.
Jeśli robisz to bo: lubisz, jesteś społecznikiem, chcesz się zareklamować w okolicy lub Pani z biblioteki ten tego :roll: (jako modelka mam na myśli) - 300,- (netto) - bo amortyzacja sprzętu.
Zacznij delikatnie podpytywać. Może jaka Łunia im refunduje czy cóś to... :rolleyes:

Fajny temat trafiłeś. Pozdrawiam i łubu-dubu...

RyszardSwiderski
28-11-2010, 22:47
Bardzo Wam dziękuję za pomoc, przemyślę sobie to i będę pertraktował. A po wszystkim dam Wam znać jak się zakończyło :)