Zobacz pełną wersję : 350d niestabilnyz gripem
karczmarz
04-12-2005, 21:25
Witam,
Po zamocowaniu gripa do 350d i zamocowaniu na statywie całość jest mało stabilna. Daje się zauważyć lekkie drganie na płaszczyźnie łączącej puszkę z gripem. Czy da się temu jakoś zaradzić?
Poza tym jasność w celowniku o tej porze jest makabryczna :-( Wziąłem na chwilę do ręki analogową puszkę (eos 5) i dopiero widać koloslaną różnicę.
pozdrawiam
jarek
U mnie nie ma takiego efektu. Dokreciles do konca?
Jeśli jest jakis luz to wsadz miedzy grip a aparat warstwe jakiejs bibułki albo czegoś co zabezpieczy przed "gibaniem". Trzeba sobie radzić :)
DoMiNiQuE
04-12-2005, 22:43
Wg mnie tu chodzi bardziej o to, ze jak dokrecisz gripa, to podwyzsza Ci sie srodek ciezkosci przez Co statyw sie bardziej 'koleboce ' ;)
Zmien statyw :D
karczmarz
04-12-2005, 22:50
']Wg mnie tu chodzi bardziej o to, ze jak dokrecisz gripa, to podwyzsza Ci sie srodek ciezkosci przez Co statyw sie bardziej 'koleboce ' ;)
Zmien statyw :D
może jest w tym problem. używam manfrotto 055PROB + 141RC. Może stabilniej będzie z głowicą kulową?
jarek
DoMiNiQuE
04-12-2005, 22:57
może jest w tym problem. używam manfrotto 055PROB + 141RC. Może stabilniej będzie z głowicą kulową?
zestaw masz niezly ...powinien dawac rade :) a z jakim szklem podpinasz ta 350tke?
karczmarz
04-12-2005, 23:20
']zestaw masz niezly ...powinien dawac rade :) a z jakim szklem podpinasz ta 350tke?
dzisiaj podpinałem tamrony 17-35 i 28-75 oraz canona 50-kę. Jedynie z 50-ką było bez zarzutu. Natomiast z Jupiterem i pierścieniami do macro jest to te`z zauważalne. Na razie trochę pomaga blokowanie lustra.
jarek
Ja nie zauważyłem jakiejś niestabilności z powodu gripa. A podpinałem grzmota w postaci Tokiny 28-80. Aparat na spodzie jest twardy i płaski, a grip na górze ma blachę. Śruba ściska to razem aż miło, zero luzów czy poddawania się.
Może coś Ci się przyczepiło do którejś z tych płaszczyzn? Jakiś paproch, utrudniający dobre przyleganie? A może ta dziurka do ktorej wchodzi wypustka z gripa jest czymś zatkana?
karczmarz
05-12-2005, 14:09
Może coś Ci się przyczepiło do którejś z tych płaszczyzn? Jakiś paproch, utrudniający dobre przyleganie? A może ta dziurka do ktorej wchodzi wypustka z gripa jest czymś zatkana?
Witaj,
Nie wydaje mi się, żeby to był problem przyczepienia się czegokolwiek. Wynika to raczej z tego, że jest to kolejny element w zestawie. Wiadomo, im więcej elementów tym większe ryzyko, że coś nie zagra. Spróbuję dociągnąć śrubę. Rozumiem, że nie ma ryzyka uszkodzenia czegokolwiek przy dokręcaniu (nie jestem osiłkiem więc jej nie urwę ;-) ?
jarek
Uwaga!
Wbrew pozorom bardzo łatwo uszkodzić koło zębate w pokrętle.
Przy mocnym dokręcaniu uważaj!
Jakie koło zębate? Wydaje mi się, że to za co się kręci jest bezpośrednio połączone ze śrubą.
Mogę się mylić, ale jedynego gripa jakiego miałem to był grip do 300D i tam było pokrętło z kołem zębatym (plastik) napędzające pośrednio wrzeciono z gwintem 1/4". Koło na wrzecionie jest stalowe, koło pośrednie jest z brązu. Tak jest w 300D. Napisałem ostrzeżenie w dobrej wierze. Myślę, że inne gripy mają podobną konstrukcję. Jeśli jest inaczej, to sorki.
Sprawdziłem dokładnie - w BG-E3 kręci się bezpośrednio śrubą. Może Canon wyciągnął wnioski z BG-E1 i już nie daje trybików.
karczmarz>> a czego się spodziewałeś po aparacie serii 3xx??
Stabilności????
karczmarz>> a czego się spodziewałeś po aparacie serii 3xx??
Stabilności????
NIE KARMIC !!!
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.