PDA

Zobacz pełną wersję : Mój pierwszy ślub - czy to prawda?



nonac21
07-10-2010, 01:15
Mój pierwszy ślub - czy to prawda?
Długo się zastanawiałem nad tym, czy historię tą opisać na forum.*
Widząc jednak przybywającą ilość nowych wątków ślubnych myślę że wiele osób - "początkujących ślubniaków" weźmie sobie to do serca.*

Zadzwoniła do mnie znajoma para - która poprosiła mnie o wykonanie sesji plenerowej.*
W dniu ich ślubu, nie miałem wolnego terminu i zdecydowali się że wezmą "znajomego" "kogoś z rodziny". - kto "ponoć" zajmuje się tym na stałe.*
Tym bardziej zdziwiła mnie prośba żebym to ja wykonał zdjęcia plenerowe.*
Byli załamani, podczas rozmowy telefonicznej juz wiedziałem, że mieli łzy w oczach opowiadając o zdjęciach.*
( które jak wszyscy wiemy, są pamiatką z najważniejszego dnia w ich życiu).*
Pomyślałem - gość zainkasował tysiaka - no nie może być źle - pewnie jakiś początkujący.*
Poprosiłem o przesłanie kilku zdjęć,*
Myślę sobie
*- tam gdzie człowiek nie może*
PS pomoże...*
Liczyłem na to że zdjęcia są nidoświetlone, słabo wykadrowane, (kolory - pal sześć, każdy lubi inne),*
I dostałem zdjęcia*
O k....., ja pier...., co to k....jest.*
No przepraszam, bardzo ale tak zareagowałem.*
Podzczas rozmowy słyszałem że zdjęcia są z daleka ale moje myślenie było bardzo błędne...
Wyobraźcie sobie- fotograf robi zdjecie przed kościołem, stoi 30 m od kościoła i wali zdjęcia na szerokim kącie.*
No faktycznie ładne ale - gdzie tam są ludzie.???
Reszta zdjęć woła o pomstę do nieba - dostałem 10 najlepszych.*
Opiszę kilka:
1. Zdjęcie kościoła (wyżej wymienione)
2. Zdjęcie z życzeń - pan młody ucięty w pół, a twarz panny młodej zasłonięta mocno przepaloną łysiną (chyba teść)
3. Zdjęcie przed salą weselną - 70% kadru zajmuje tablica z napisem " przyjęcia weselne" w oddali widać dwie jakby koleżanki (rozmyte) ostrość ustawiona na centrum - czyli w tym przypadku na tablice.*
4. Zdjęcie z pierwszego tańca - pan młody "jakby" ostry - pani młoda to smuga na twarzy rodem wyścigów WRC.*
No myśle sobie "artystyczne" ale zerknę na exifa.*
Zdjęcie nr.4*
Nikon d70
Av: 5.6
Tv: 1/20

Niestety dane exif w jpg-u mocno okrojone / *ale po tym co zobaczyłem juz nie zniósł bym więcej.*

Pierwszy taniec i gość ustawia czasy jak na krajobraz na statywie...?*

Opisałem 4 zdjęcia z 20 najlepszych jakie poprosiłem o wysłanie.*

Nie wiem czy apelować czy prosić*
- nie wolno robić ludziom "parze młodej" takiej krzywdy

To miały być najpiękniesze chwile w ich życiu.*
W tym przypadku skończyło się łzami i 1000zł wyrzuconych w błoto.*
Dodam jeszcze że fotograf zaproponował po wszystkim plener za 500 zl.*

Szczerze mówiąc nie wiem jak pocieszyć młodych i jak *to wytłumaczyć że, juz nic nie da się zrobić.*

Potwierdza to jednak fakt że nie sprzęt czyni fotografa, lecz oko, głowa i podejście.*

Jestem w trakcie rozmów z parą młoda i prosiłem ich o możliwość publikacji kilku zdjęć.*

Niestety są tak załamani ze w chwili obecnej nie chcą pokazywać zdjęć publicznie.*

Parteq
07-10-2010, 01:29
Co mowi Pan Fotograf?
Mozna jego portfolio zobaczyc?

W mysl ze "lezacego sie nie kopie", nie bede sie madrzyl..

ska
07-10-2010, 01:39
Dla tego ja tam wole swoje ptaszki, zdziczałe zwierzęta krajobrazy, koty dzieciaki i inne bo wtedy za nic nie dostane op*(..)lu :P

manfred1
07-10-2010, 04:21
Póki nie pokażą nie ma tematu ja Ci tam nie wierze że jest aż tak źle. ;-)

Bartek_902
07-10-2010, 07:14
No i w takich przypadkach szkoda tylko pary młodej bo wiadomo że taki dzień już nigdy sie nie powtórzy,to nie plener.
I widzimy na przykładzie jak działają i jak robią ,,konkurencje" fotoziutki którzy kupują sprzet(jedni za 2 drudzy za 40k) i nie wiedza co z czym się je a uważają się za pro,i po pierwsze szkodzą osobą ktore ich wynajmą a po drugie prawdziwym fotografą którzy do sprawy podejda jak trzeba czyli z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem.
I niestety tak jeszcze długo będzie,a myślę że to może się jeszcze wzmocnić bo każdy chce robić zdjęcia i każdy może kupić sprzęt mniej lub bardziej profesjonalny...a zresztą nawet widać to u nas na forum w wątkach pod tytułem np ,,mam 20k co kupić na śluby???"

photographus
07-10-2010, 07:28
Przepraszam, ale czy ktoś ich zmuszał do "oszczędności"? Czy ktoś na siłę wcisnął tego "fotoziutka" Chcieli "zaoszczędzić" to i jest jak jest. Płacąc 1000 za fotografa, to tak jakby Panna Młoda szła do ślubu w suki kupionej w szmatlandzie. :) Chytry dwa razy traci. Dlatego nie bardzo mi żal Państwa Oszczędnych.
pozdro

djcargo
07-10-2010, 08:11
Nawet w "szmatlandzie" można znaleźć jakąś perełkę.
Moim zdaniem błędem młodych nie był fakt wybrania takiego fotografa, bo przecież kurczę Ci profi też jakoś zaczynali. Błędem było nie poproszenie o jakąś próbkę zdjęć, tylko nie 5 "najlepszych", a całego reportażu zrobionego innej młodej parze.

Chętnie te zdjęcia zobaczę nonac21, bo na razie rozmawiamy o niczym. No i wziąć od kogoś z rodziny tyśka... Hmmm....

Pawel_G
07-10-2010, 08:16
Eeee tam nie znacie się - to są najnowsze, mało znane nawet na zachodzie, trendy w fotografii ślubnej :mrgreen:

marekb
07-10-2010, 08:23
nie wierzę by nie widzieli jego zdjęć przed podpisaniem umowy... Fakt, niektórzy również kradną zdjęcia, kupują na stockach (znam przypadek ze swojego podwórka). Dlatego mówie ludziom by prosili o jeden lub więcej całego materiału, bo wybranie kilku zdjęć na strone, tych kilku najlepszych nie jest sztuką. Poza tym nie widzimy zdjęć i nie wiemy czy faktycznie zdjęcia są zepsute, sam czasem wykorzystuje, łysą pałę i kogoś z boku z drugiej strony do zamknięcia kadru.Zdjęcie z tańca moze również być piękne i dynamiczne więc parametry i suche określenie że jest sp..ne to tylko twoje zdanie- przynajmniej jak na razie.

Pawel_G
07-10-2010, 08:23
PS Pytanie do autora wątku - po co to napisałeś? Żeby wszyscy mogli się wspólnie pożalić nad marnością tego rynku? Żeby wszyscy gromadnie zaczęli współczuć Parze Młodej? Nie rozumiem.

marekb
07-10-2010, 08:25
PS Pytanie do autora wątku - po co to napisałeś? Żeby wszyscy mogli się wspólnie pożalić nad marnością tego rynku? Żeby wszyscy gromadnie zaczęli współczuć Parze Młodej? Nie rozumiem.może ja odpowiem: to wg mnie miała być przestroga- w sieci wiele takich z tym, ze bardziej kierowane są do par, tutaj do fotografów chcących się zająć tą profesją- czy się mylę??

Pawel_G
07-10-2010, 08:30
może ja odpowiem: to wg mnie miała być przestroga- w sieci wiele takich z tym, ze bardziej kierowane są do par, tutaj do fotografów chcących się zająć tą profesją- czy się mylę??


Aha znaczy się przekaz jasny - nie zaczynajcie robić zdjęć na ślubach bo ja już je robię i jest to bardzo trudna profesja :mrgreen:
Rozumiem takie intencje ale według szkoda na takie coś klepania w klawiaturę.

marekb
07-10-2010, 08:33
Aha znaczy się przekaz jasny - nie zaczynajcie robić zdjęć na ślubach bo ja już je robię i jest to bardzo trudna profesja :mrgreen:
Rozumiem takie intencje ale według szkoda na takie coś klepania w klawiaturę.może nie tak ekstremalnie;)

Mad_Mac
07-10-2010, 08:38
Szkoda młodych ale sami sobie taki los zgotowali.

HuleLam
07-10-2010, 08:39
nie wierzę by nie widzieli jego zdjęć przed podpisaniem umowy... Fakt, niektórzy również kradną zdjęcia, kupują na stockach (znam przypadek ze swojego podwórka).

Takiemu typowi bym (jako klient) nie darował. Zabuliłby mi odszkodowanie + równowartość sesji u np. Kaliny ;)
zdRAWki

marekb
07-10-2010, 08:57
Takiemu typowi bym (jako klient) nie darował. Zabuliłby mi odszkodowanie + równowartość sesji u np. Kaliny ;)
zdRAWki
Wczoraj pytałem na sesji młodych jak się skończyła historia z Dj- em który jak wychodziłem z wesela o 21.00 , od dobrej godziny bełkotał nawalony w 3d, a ostatnie 30 minut opierał się o ścianę wykonując dziwne ruchy głową i czekałem tylko aż się osunie na podłogę:(. Jak się okazało po jakimś czasie jeden z wujków (ponoć niesłychanie spokojny człowiek) nie wytrzymał, wziął go za barchaty i wykopał z imprezy. Sprawa- jak młodzi mówili- znajdzie zakończenie w sądzie.

Przemek_PC
07-10-2010, 09:30
Czcze gadanie, już taki wątek na forum był. Bez pokazania zdjęć nie ma o czym gadać. W tamtym wątku żalił się Pan Młody ale zdjęć nie pokazał, wątek urósł do kilkudziesięciu stron z tego co pamiętam i nic z tego nie wynikło. Tu będzie podobnie?

HuleLam
07-10-2010, 09:39
Wczoraj pytałem na sesji młodych jak się skończyła historia z Dj- em który jak wychodziłem z wesela o 21.00 , od dobrej godziny bełkotał nawalony w 3d, a ostatnie 30 minut opierał się o ścianę wykonując dziwne ruchy głową i czekałem tylko aż się osunie na podłogę:(. Jak się okazało po jakimś czasie jeden z wujków (ponoć niesłychanie spokojny człowiek) nie wytrzymał, wziął go za barchaty i wykopał z imprezy. Sprawa- jak młodzi mówili- znajdzie zakończenie w sądzie.

To może niech jeszcze podadzą w świat informację: DJ xxxxx jest nierzetelny. Dziadostwu precz!
zdRAWki
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Czcze gadanie, już taki wątek na forum był. Bez pokazania zdjęć nie ma o czym gadać. W tamtym wątku żalił się Pan Młody ale zdjęć nie pokazał, wątek urósł do kilkudziesięciu stron z tego co pamiętam i nic z tego nie wynikło. Tu będzie podobnie?

Ale tam nie było tylu gwiazdek. Watkotwórca roczny zapas wyczerpał i co teraz zrobią biedni makówkarze ;). Poza tym - można tu podyskutować z MarkiemB o nierzetelnych usługodawcach w ogóle :)
zdRAWki

Przemek_PC
07-10-2010, 10:15
Mam znajomego (seksoholik to chyba dobre określenie), od wielu lat ma taki zwyczaj że w dzień wypłaty odwiedza panie świadczące usługi towarzyskie. Ten to dopiero ma wiedzę na temat nierzetelnych usługodawczyń i nie ma oporów aby się tą wiedzą dzielić, ja już jego opowieści słuchać nie mogę, może dam mu link do tego forum to trochę Wam poopowiada? :)

namoamo
07-10-2010, 10:19
Przemek_PC a jakąś dokumentację fotograficzną ma? :-D

A co do tematu, PM IMO zostali zwyczajnie oszukani. Sam miałem niedrogiego fotografa ale dostałem ostre doświetlone zdjęcia z równomiernym WB.

janhalb
07-10-2010, 10:36
Nie jest to wszystko takie proste. Piszecie o oglądaniu portfolio etc. - to ja Wam opowiem jak było na moim ślubie (lat temu 11). Zdjęcia robił nam nasz serdeczny znajmy - gość który fotografią zajmuje się nie całkiem zawodowo, ale też nie całkiem amatorsko. Znam jego zdjęcia, byłem na paru jego wystawach, widziałem zdjęcia z innych ślubów i bardzo mi się podobały.

A nasz ślub... Uff. Nie wiem - czy gość miał po prostu zły dzień? Czy to jakieś ostre prawa Murphy'ego zadziałały? Nędza z bryndzą... Z całego reportażu do czegoś nadawało się 5 - 6 fotek. A i te nie były rewelacyjne...

Tak że - gwarancji nie ma nigdy :-)

marekb
07-10-2010, 10:52
Nie jest to wszystko takie proste. Piszecie o oglądaniu portfolio etc. - to ja Wam opowiem jak było na moim ślubie (lat temu 11). Zdjęcia robił nam nasz serdeczny znajmy - gość który fotografią zajmuje się nie całkiem zawodowo, ale też nie całkiem amatorsko. Znam jego zdjęcia, byłem na paru jego wystawach, widziałem zdjęcia z innych ślubów i bardzo mi się podobały.

A nasz ślub... Uff. Nie wiem - czy gość miał po prostu zły dzień? Czy to jakieś ostre prawa Murphy'ego zadziałały? Nędza z bryndzą... Z całego reportażu do czegoś nadawało się 5 - 6 fotek. A i te nie były rewelacyjne...

Tak że - gwarancji nie ma nigdy :-)z pustego i Salomon.. jak nie ma emocji, nie ma oprawy ludzie się odwracają do obiektywu plecami, na ślubie jak na pogrzebie itd, itd to jest trudniej. Nie ma jednak nigdy tak by nie dało się czegoś ustrzelić jakiejś opowieści skleić. Zawsze coś jest:).

janhalb
07-10-2010, 12:30
(..)jak nie ma emocji, nie ma oprawy ludzie się odwracają do obiektywu plecami, na ślubie jak na pogrzebie itd, itd to jest trudniej. (...)

No dzięki :-) Zapewniam Cię, że nasz ślub tak nie wyglądał. Uwierz mi - to po prostu były nieudane zdjęcia. Mówię o ślubie, nie o weselu czy plenerze, przypominam.

nonac21
07-10-2010, 14:27
Widzę że część osób nie rozumie przesłania - i tego się spodziewałem.

Wyjaśnię zatem kilka rzeczy

1. Jak to napisał któryś przedmówca - nie mam zamiaru nikomu zabierać w ten sposób
klientów. Zajmuję się tym od święta i nie mam zamiaru zebrać waszych zamówień.
Nie bądźmy śmieszni.
2. Post miał być do przeczytania i refleksji - chciałbym uniknąć długiego i kąśliwego tasiemca.
3. Jeżeli ktoś nie wierzy - jego sprawa - nie jest to chyba tak nieprawdopodobna historia żeby nie była prawdziwa. A ja nie jestem bajkopisarzem.
4. Na forum napływa coraz więcej tematów "jestem nowy, mam 20 tyś, jak się za to zabrać i czym zrobić ślub.
Myślę że przedstawiona tu historia może pomóc zrozumieć problem jaki może powstać z takich sytuacjach.
5. w żaden sposób nie przychylam się do opinii że trzeba mieć dobry aparat i super obiektywy żeby robić śluby. Wręcz przeciwnie - uważam że jak ktoś wie o co chodzi i co z czym się je jest w stanie zrobić poprawne zdjęcia i 5dmII i nikonem d70.

Ale jeśli widzę że podczas pierwszego tańca gość ustawia f5/6 i czasy rzędu 1/15, 1/20
i potem widzę efekt tego
- to jedna myśl tylko mi się nasuwa - nie ma pojęcia co robi i powinien zaprzestać do póki się nie nauczy pewnych podstaw.

i czy to będzie 5dmII czy nikon d70

Shingo
07-10-2010, 14:35
a ja tak wprost zapytam , państwo młodzi nie widzieli wczesniejszych prac fotografa?

nonac21
07-10-2010, 14:40
i czy to będzie 5dMII czy nikon d70 - zdjęcie będzie do ****.

Chciałem tu położyć nacisk głównie na ten temat.

Jeśli ktoś nie ma zielonego pojęcia o tym jak to zrobić i jak się do tego zabrać - NIECH TEGO NIE ROBI.

Ślub i wesele to nie poligon dla fotografa żeby sobie w takim dniu ćwiczenia urządzać.
Miejcie tą świadomość że można w ten sposób wyrządzić komuś wielką krzywdę.
Dla fotografa to tylko jeden materiał zepsuty - dla pary młodej porażka.

Co do oglądania zdjęć przed i pobrania takiej kwoty, niestety nie mogę się wypowiedzieć bo nie znam szczegółów.
Ale wydaje mi się że miałbym do siebie wyrzuty sumienia gdybym kazał sobie zapłacić za taki badziew 1000zł.

Podsumowując - nie chciałbym zniechęcać młodych początkujących fotografów ślubnych
ale wydaje mi się że ćwiczyć należy przy kimś, i w niezobowiązujących warunkach.

A nie rzucać się na głęboką wodę z podejściem "jakoś tam będzie"

Nie znam się na hydraulice - nie naprawiam sąsiadowi rur, ale zdjęcia ślubne mogę mu zrobić bo mam aparat???
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

a ja tak wprost zapytam , państwo młodzi nie widzieli wczesniejszych prac fotografa?

Nie pytałem się jeszcze ale poruszę ten temat z nimi bo sam się zastanawiam...

Shingo
07-10-2010, 14:58
Co do oglądania zdjęć przed i pobrania takiej kwoty, niestety nie mogę się wypowiedzieć bo nie znam szczegółów.


Ale poczekaj , bo wlasnie opieprzasz fotografa za jego prace a Państwo młodzi są spoko bo nie zobaczyli na co wydaja kase? moim zdaniem błąd również leży po ich stronie, uwierzyli na słowo... fotograf wziął kase taka jaka uwazał słuszną za swoją pracę a oni zapłacili mu, jakby wziął 100 zł to tez bylo by zle bo jak robi po taniości to frajer i zaniża rynek? nie chce nikogo bronic ani fotografa ani państwa młodych , ale ja zanim kupuje samochód to robie jazdę próbna , jade do warsztatu do znajomego mechanika który ogląda pojazd i sprawdza jak to wygląda, tutaj moze sie obejsc bez znajomych, wystarzcy obejrzeć prace i stwierdzić czy się podobają czy nie i płacić lub nie płacić...

nonac21
07-10-2010, 14:59
Dla tych niewierzących... przesyłam link do galerii na której zamieściłem dwa zdjęcia Które to są wybrane z 20 najlepszych.

http://picasaweb.google.pl/104538072020609537312/Ka?authkey=Gv1sRgCMeTooLA3ffofQ#

Shingo
07-10-2010, 15:01
Dla tych niewierzących... przesyłam link do galerii na której zamieściłem dwa zdjęcia Które to są wybrane z 20 najlepszych.

http://picasaweb.google.pl/104538072020609537312/Ka?authkey=Gv1sRgCMeTooLA3ffofQ#

nie mogę poprostu powstrzymać się od skomentowania tego dzieła za 1000 zł, wiem że narażam się na jakieś ostrzeżenie ,warna czy cos podobnego ale określe to tak (jeżeli reszta zdjęć jest w takim wykonaniu):
ALE ZJEBAŁ IM ŚLUB

zieli33
07-10-2010, 15:08
Wow, i koleś nie miał oporu przed wzięciem za to kasy?

boski
07-10-2010, 15:10
lepsze sa "czarne opaski" na oczy :)
strach pomyslec jak wyglada reszta skoro te sa najlepsze...

nonac21
07-10-2010, 15:12
Ale poczekaj , bo wlasnie opieprzasz fotografa za jego prace a Państwo młodzi są spoko bo nie zobaczyli na co wydaja kase?.

Nic takiego nie napisałem, w tym poście. Ale napisałem że para młoda była zawiedziona. Nie wątpię w to że powinno się oglądać zdjęcia przed wybraniem fotografa .

Ale czy jesteś tego pewien ( i nie znasz takich sztuczek) że przed sprzedażą samochodu który nabyłeś - właściciel nie umył dokładnie silnika, nie "wyplakował"
środka, wyprał tapicerkę i nasmarował olejem połowę bebechów żeby przykryć stare defekty???

Hmm - o jakie to jest błędne myślenie i naiwne. Sam widziałem dwudziestoletnie samochody w których silnik wyglądał co najmniej jak nowy.

Wydaję mi się że fotograf też potrafi...

Nie problem wybrać 50 zdjęć do albumu z 10 imprez i pokazywać je młodym jako portfolio ( raz do roku to i kompaktem ktoś na ślubie trafi zacną fotkę)
Problemem jest natomiast zrobić poprawny reportaż z całego dnia 100,200,czy 300 zdjęć.

Nie doszukiwałbym się tu ewidentnej winy młodych. Bo specjalistami w tej dziedzinie nie są i łatwo nimi manipulować.
Raczej zapytałbym gdzie jest odpowiedzialność i sumienie tego fotografa???

Shingo
07-10-2010, 15:21
Ale czy jesteś tego pewien ( i nie znasz takich sztuczek) że przed sprzedażą samochodu który nabyłeś - właściciel nie umył dokładnie silnika, nie "wyplakował"
środka, wyprał tapicerkę i nasmarował olejem połowę bebechów żeby przykryć stare defekty???

Hmm - o jakie to jest błędne myślenie i naiwne. Sam widziałem dwudziestoletnie samochody w których silnik wyglądał co najmniej jak nowy.


dlatego własnie jade do mechanika który się zna i pokazuje mu to auto i ma mi sprawdzić , to ze sie swieci jak psu nie powiem co to nie problem zeby go sprawdzić,

Tak samo w przypadku fotografa, nie znaja sie Państwo młodzi, to może warto wynająć kogoś z renomą? kogoś kto ma w ich mieście, rozgłos, albo zaczerpnąć info w sieci? sprawdzić fotografa? Jeżeli nie ma info w sieci to już własne ryzyko jest, albo można poszukać innego fotografa o którym krąży dobra opinia, albo chociaż jakaś jest aby ocenić go.

Fakt jest taki że Pastwo młodzi nie mają pamiątki adekwatnej do wydanej kasy wg nich i znacznej większości osób w tym Ja , jedyne co teraz mogą zrobić to znowu odziać się pięknie i ustawić z innym fotografem na plener zeby chociz to jakos wyszło, albo niech jadą do Vegas na ponowny ślub :D

Aro70
07-10-2010, 15:27
Pokazane 2 foty nic wg mnie nie mowia o tym fotografie. I nie wydaje mi sie, ze by czegos wiecej nie bylo poza tymi 20 fotami. Z calosci to min. 300 ujec by sie zebralo i nic nie bylo do wybrania ? Eeee... Normalnie nie chce mi sie wierzyc. Poza tym takie foty tu pokazane, to raczej odrzuty po selekcji. Srednio z zyczen na nawet 50 osob, to ile ujec powinno byc... Wiec, jakies to naciagane... Imho ;)

nonac21
07-10-2010, 15:38
Tak samo w przypadku fotografa, nie znaja sie Państwo młodzi, to może warto wynająć kogoś z renomą? kogoś kto ma w ich mieście, rozgłos, albo zaczerpnąć info w sieci? sprawdzić fotografa? Jeżeli nie ma info w sieci to już własne ryzyko jest, albo można poszukać innego fotografa o którym krąży dobra opinia, albo chociaż jakaś jest aby ocenić go.

Przyjmując nawet że to był ich błąd (nie poradzili się, czy zostali oszukani) - nie w tym rzecz
- to apel do fotografów - niech nie zabierają się za coś o czym nie mają zielonego pojęcia. (jak widać na załączonym obrazku)

To nie jest reportaż z dnia ślubu tylko "próba" zrobienia zdjęć na ślubie.
Co kompletnie mija się z celem i nie należy za takie rzeczy brać ani 100 zł ani 1k.

Pisałem o tym wcześniej - to nie poligon.

Po prostu po tej historii skojarzyłem że nabywa postów w stylu ślubnym, świadczących o tym że ludzie zakładający tam wątki (część z nich - przynajmniej) może właśnie takie gafy popełniać.
I jest to przerażające - bo my tych historii nigdy nie usłyszymy - ani nikt tu się nie pochwali że spieprzył zdjęcia.

Być może jakaś refleksja i sumienie ich ruszy. Może poczekają, nabiorą doświadczenia i ruszą kiedy będą na to gotowi.

Przemek_PC
07-10-2010, 15:42
Pod tym linkiem nie widać zdjęć, usunięte?

bzita
07-10-2010, 15:47
A ja wierzę, bo sam doświadczyłem podobnej historii. Koleżanka z pracy mojej dziewczyny wychodziła za mąż, pojechaliśmy z kilkoma osobami z pracy do kościoła na uroczystośc, zrobiłem trochę ujęc, praktycznie tylko przy składaniu życzeń (w kościele nie robiłem, bo nie lubię ładowac się komuś w paradę, choc po sposobie pracy już widziałem, że fotograf, to niezły ananas). Koniec końców panna młoda chciała, żebym to ja zrobił im sesję plenerową, choc naprawdę nie zrobiłem nic zjawiskowego przed kościołem.
Zdjęcia ze ślubu i wesela widziałem i potwierdzam przestrogę Nonaca. Łatwo o kogoś, kto może bardzo zepsuc zdjęcia z uroczystości.

Shingo
07-10-2010, 15:48
Przyjmując nawet że to był ich błąd (nie poradzili się, czy zostali oszukani) - nie w tym rzecz
- to apel do fotografów - niech nie zabierają się za coś o czym nie mają zielonego pojęcia. (jak widać na załączonym obrazku)



kiedy w gre wchodzą pieniądze znikają granice, zwłaszcza gdy ktoś myśli tylko nad tym żeby zarobić...

nonac21
07-10-2010, 15:48
Pokazane 2 foty nic wg mnie nie mowia o tym fotografie. I nie wydaje mi sie, ze by czegos wiecej nie bylo poza tymi 20 fotami. Z calosci to min. 300 ujec by sie zebralo i nic nie bylo do wybrania ? Eeee... Normalnie nie chce mi sie wierzyc. Poza tym takie foty tu pokazane, to raczej odrzuty po selekcji. Srednio z zyczen na nawet 50 osob, to ile ujec powinno byc... Wiec, jakies to naciagane... Imho ;)

No i właśnie mamy tu przykłady "niewiernych tomaszy" dla których taka historia nie miała prawa się wydarzyć. Bo przecież wszyscy jesteśmy profesjonalistami.

A jednak kolego -stało się...
Nie będę tu w pocie czoła udowadniał że tak było bo nie taki jest cel tego wątku.

Zastanów się nad tym czy mam w tym jakiś cel żeby o tym pisać???
Czy wymieniłem nazwisko fotografa???
Czy w ten sposób spowoduję że będę miał więcej zamówień?
Czy u tego fotografa nikt już nic nie zamówi?

Nie zależy mi na tym żebyś uwierzył. Zależy mi na tym żeby "osoby zainteresowane" zrozumiały przekaz.

marekb
07-10-2010, 15:54
Dla tych niewierzących... przesyłam link do galerii na której zamieściłem dwa zdjęcia Które to są wybrane z 20 najlepszych.

http://picasaweb.google.pl/104538072020609537312/Ka?authkey=Gv1sRgCMeTooLA3ffofQ#
nie widzę zdjęć..:cry:

m_o_b_y
07-10-2010, 16:00
Przecież gdyby ów fotograf tylko nastawił tryb auto i wykonał chociaż ze 300 klatek (a trudno na ślubie zrobić mniej), to trudno uwierzyć, żeby chociaż z 5 przez przypadek nie wyszło udanych i żeby nic nie dało się wybrać...

A w dodatku państwo młodzi za brak poprawnych zdjęć zapłacili cała umówioną kwotę...

Naprawdę to bardzo dziwna historia...
:-D
Pozdrówka

tombas
07-10-2010, 16:01
nie widzę zdjęć..:cry:
a ja pomyslałem, że **** ze mnie, i nie potrafie ich zobaczyć, no witaj w klubie:mrgreen:

nonac21
07-10-2010, 16:02
Pod tym linkiem nie widać zdjęć, usunięte?

Tak usunięte - nie chcę z tego robić jakiegoś pokazu i nie widzę potrzeby udowadniania tego o czym napisałem. Kilka osób widziało i wydaje mi się że mogą
potwierdzić historię.

Chcecie - wierzcie, Nie chcecie - nie wierzcie!!!
Nie zależy mi na tym. Napisałem co wiedziałem i usłyszałem.
Po prostu chciałem się podzielić oto taką historyją

tombas
07-10-2010, 16:06
Tak usunięte - nie chcę z tego robić jakiegoś pokazu i nie widzę potrzeby udowadniania tego o czym napisałem. Kilka osób widziało i wydaje mi się że mogą
potwierdzić historię.

Chcecie - wierzcie, Nie chcecie - nie wierzcie!!!
Nie zależy mi na tym. Napisałem co wiedziałem i usłyszałem.
Po prostu chciałem się podzielić oto taką historyją
pogratulowac konsekwencji, troche dam, troche nie dam...trzeba było napisac, że tylko dla wybranych to bym nie walczył z tym linkiem :evil:

Aro70
07-10-2010, 16:08
Przecież gdyby ów fotograf tylko nastawił tryb auto i wykonał chociaż ze 300 klatek (a trudno na ślubie zrobić mniej), to trudno uwierzyć, żeby chociaż z 5 przez przypadek nie wyszło udanych i żeby nic nie dało się wybrać...

A w dodatku państwo młodzi za brak poprawnych zdjęć zapłacili cała umówioną kwotę...

Naprawdę to bardzo dziwna historia...
:-D
Pozdrówka

Dokladnie o to mi chodzilo, az niemozliwe zeby nie bylo co wybrac... Srednio zalezy czy ktos robi na seriach to z calego dnia mozna miec od 1500 do 2000 klatek (przygotowania, blogoslawienstwo, kosciol, wesele...) +/-... To wyglada mi na to, ze zdjecia mogl nie robic fotograf a ktos z "rodziny" co z doskoku cos tam pstryknal...

marekb
07-10-2010, 16:10
Tak usunięte - nie chcę z tego robić jakiegoś pokazu
Chcecie - wierzcie, Nie chcecie - nie wierzcie!!!
Nie zależy mi na tym. Napisałem co wiedziałem i usłyszałem.
Po prostu chciałem się podzielić oto taką historyjąno to tak kolego nie rób, ja nie wierzę.

nonac21
07-10-2010, 16:13
A są tacy którzy nie uwierzą jak nie zobaczą - ok rozumiem.

Może w którąś niedzielę zbierzemy się w kupę i zabiorę Was do państwa młodych - wparujemy tam całym tłumem i będziemy oglądać zdjęcia ze ślubu naśmiewając sięz pary młodej i wytykając im błędy.

Panowie nie o to chodzi

Nie mam tak na prawdę pozwolenia na udostępnianie tych zdjęć. W linku były zamieszczone dwa zdjęcia na których nie było można poznać pary młodej więc na chwilę
je zamieściłem, na własną odpowiedzialność.

Ale obawiam się że zaraz ktoś by mnie tu pozwał.
To był zamierzony chwyt taktyczny:) żeby zdobyć świadków.

namoamo
07-10-2010, 16:16
Zdjęcie z sali wygladało jak robione nokią e52, a przed kościołem zasłonięci PM głowami gości. Nonac nie rób scen i pokaż te zdjęcia bo przy tych kadrach i tak nie da się nikogo zidentyfikować. IMO zwykły oszust, wyłudził pięniądze.

Aro70
07-10-2010, 16:18
Ja sie obawiam, ze zdjecia nie tyle nie powalaja ale za 1k pewnie chcieli a'la Gary ;) Predzej to bym zrozumial, niz pokazywanie 2 fotek, do ktorych mozna by napisac ze wybrane z katalogu "po selekcji" za doplata :)

nonac21
07-10-2010, 16:19
Ale zapewniam że dostanę płytę ze zdjęciami z całego ślubu.
I jeśli ktoś będzie miał ochotę - zapraszam do siebie i dam obejrzeć całość.
Serio mówię. Nie mogę uwierzyć że wy nie chcecie uwierzyć.

Aro70
07-10-2010, 16:22
Ale zapewniam że dostanę płytę ze zdjęciami z całego ślubu.
I jeśli ktoś będzie miał ochotę - zapraszam do siebie i dam obejrzeć całość.
Serio mówię. Nie mogę uwierzyć że wy nie chcecie uwierzyć.

Nie chcemy, bo najgorszy "fotoziuek" zawsze bedzie mial podstawowe kadry na tyle zrobione, zeby w ogole oddac material. Szczegolnie, ze zostala mu naleznosc wyplacona.

miszaqq
07-10-2010, 16:24
fakt zdjecia byly jakis czas, mialem to szczescie [lub nieszczescie] ze akurat je widzialem,

pierwsze to z zyczen wygladalo na takie ktore sie czasami kazdemu trafi jak sie leci seria i ktos wejdzie w kadr, wielka lysina na pol zdjecia, tylko ze zwykle laduje ono w odrzutach a tutaj jest jako 'najlepsze' - to ja nie chce widziec tych gorszych

drugie to rzeczywscie porazka, tak jakby ktos probowal sie uczyc jak w ciemnosciach zrobic zdjecie tanczacej parze, wszystko poplyniete, przypadkowe osoby w kadrze, kolory takie jakby ktos nie wiedzial co to WB, generalnie chyba dalbym rade zrobic lepsze jakims iphone'em lub innym telefonem z 5mpix

nonac21
07-10-2010, 16:29
No nie mogę -a co mi tam, ostatni raz.. i niech będzie anonimowo... i proszę wycierać buty...
Zostawiam przez godzinę zainteresowanym w tym temacie
http://picasaweb.google.pl/104538072020609537312/Cb?authkey=Gv1sRgCNvqk-G3u7G2UQ#
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja dostałe raptem 6 zdjęć w oryginalnym rozmiarze. Więc dzielę się tym co mam. Poprosiłem wysłanie kilku, żeby zobaczyć w czym tkwi sprawa.
Z tego co powiedzieli to na większości zdjęć widać tylko ich sylwetki gdzieś w tłumie.
Nie mają zbliżeń (portretów), jak sie ogląda te zdjęcia to tak jakby fotograf bał się podejść i robił zdjęcia z ukrycia.
Co bardzo dobrze odwzorowywują chociażby te 4 zdjęcia.

luck1985
07-10-2010, 16:48
A fotograf nie inkasuje po slubie ? Przy oddawaniu plyty/albumu?
Trzeba miec odwage zeby sie rzucic do kogos na wesele , a ci co sie tym zajmuja nacodzien wiedza z czym to sie je i tak szacun , bo to dosyc wazny dzien i wszystko musi byc na tip top.
Foty na piccasie sa mniej wiecej w klimatach 12 latka , ktory od tygodnia ma kompatka i tak sobie pstryka jak leci :lol:

miszaqq
07-10-2010, 16:50
Te z zewnatrz to wygladaja mi na robione przez kogos kto zwyczajnie bal/wstydzil sie podejsc blizej, wiec cykal sobie z dobrych paru metrow no i wyszlo co wyszlo.
Czasami trzeba sie wpychac i przepychac lokciami, bo jak jakiemus wujkowi nie wyjda to sie wielka tragedia nie stanie, ale jak nam nie wyjda a robimy to za $$ to moga byc tego przykre konsekwencje

luck1985
07-10-2010, 16:54
W pierwszych postach pisal ktos o oszczedzaniu - ile kosztuje dzisiaj fotograf na weselu ? Z ciekawosci ile mniej wiecej trzeba liczyc ?

odi
07-10-2010, 17:01
to zależy:) artysta którego zdjęcia podziwiamy wziął o 1000zł za dużo:)

miszaqq
07-10-2010, 17:01
Ostatnio mialem okazje pofotografowac sobie cos na weselu u rodziny w PL, oczywiscie totalnie bez zadnych zobowiazan, ze cos musi wyjsc itd. i widzialem jaka jest roznica miedzy mna znajacym prawie polowe z zaproszonych gosci i mogacym sobie ich ustawiac, wolac po imieniu/ciociu/wujku itd. a fotografem ktory nie do konca wiedzial ktorzy to dziadkowie panny mlodej, i kto jest blizsza a kto dalsza rodzina a kto tylko np osoba towarzyszaca. Wiec nie dziwie sie takiemu nie obstrzelanemu 'fotoziutkowi' ze jak trafia na jakies hermetyczne towarzystowo lub gosci ktorzy akurat na widok aparatu dumnie prezentuja swoje plecy to woli robic dyskretnie z tylu, tylko ze wowczas traci wiele kadrow i nie maja odpowiedniego sprzetu duzo nie zwojuje. Mialem podobnie + jeszcze stres na pierwszych chyba 2 slubach (ktore robilismy za free), a potem przyszla taka jakas wieksza swoboda i luzne podejscie. Wiec moze sie wyrobi, szkoda tylko ze eksperymentuje bez wczesniejszego uzgodnienia i ma czelnosc za to cos kasowac.
Wracajac jeszcze do tych zdjec to mialbym opory przed wzieciem kasy za takie fotki i jeszcze smiec wolac o kolejne 500 za plener, szczyt chciwosci.

luck1985
07-10-2010, 17:07
Pro fotograf robi obeznanie i zapyta pierwszego lepszego malolata kto jest kto :D I jak chce zrobic zdjecie to sie nie onanziuje na boku - podejsc czy nie - podchodzi , babcia odsun sie i robi fote - a jak babcia ma mozg w glowie , a nie to samo co miedzy nogami sama sie odsunie z glupim usmiechem - ojej przepraszam , juz sie usuwam ;]

To zalezy , ale ile kasuje dzisiaj fotograf na slubie ? 2 tys ?

SeaMan
07-10-2010, 17:10
To nie rozumiem pytań "po co to piszesz?", "co to wnosi?" więc nonac21 dzieli się z nami jakąś tam historią, dla mnie osobiście ciekawą.
1000zł czy to aż tak mało??? na pewno nie dużo ale myślę że za sam ślub bez pleneru to ok. (czy za to samo jak by wziął 2500 to by było Oki) i jak ktoś pisze że młodzi są sobie winni że nie zobaczyli wcześniejszych prac fotografa to przychodzi mi do głowy tylko jedno MĄDRY POLAK PO SZKODZIE i teraz teorie że trzeba było... cały ten biznes opiera się na jakimś tam zaufaniu

Vegoto
07-10-2010, 17:12
OMG !
Pierwsza fota porażka ! HAHA czuje się jak bym oglądał pstryki 8 letniej dziewczynki.
Krzywe, kawałek liścia w kadrze. Nic praktycznie nie widać przez słońce.
Drugie hmmm podobne było moje pierwsze zdjęcie jak miałem N97.
Trzecie "świetnie rozmyte ujęcie młodej pary" z kucającym fotografem w kadrze robiącym podejrzewam lepsze fotki.
Czwarte bez komentarza...

SZOK ! Jak to są najlepsze fotki, to ja się boję pomyśleć jak wyglądają te gorsze.
Czytając temat nie myślałem, że to aż takie pstryki.

manfred1
07-10-2010, 17:13
Ale jeśli widzę że podczas pierwszego tańca gość ustawia f5/6 i czasy rzędu 1/15, 1/20
i potem widzę efekt tego
- to jedna myśl tylko mi się nasuwa - nie ma pojęcia co robi i powinien zaprzestać do póki się nie nauczy pewnych podstaw.

i czy to będzie 5dmII czy nikon d70

Zapytam bardzo serio to jakie powinny być wg Ciebie poprawne ustawienia?

witoldk
07-10-2010, 17:16
W pierwszych postach pisal ktos o oszczedzaniu - ile kosztuje dzisiaj fotograf na weselu ? Z ciekawosci ile mniej wiecej trzeba liczyc ?

Właśnie rozpocząłeś nowy temat, który na moje oko będzie miał "milion pięćset sto dziewięćset" postów.

Gratuluję.

dreamstorm
07-10-2010, 17:18
Często z pozoru "dozadnych" zdjęć można coś fajnego wyciągnąć. Wystarczy wykadrować, część zaszpachlować na czarno, trochę popsuć i się nada, więc 6 fot mimo, że nie najlepszych to jednak nie przesądza sprawy. Poza tym nawet bardzo mocno wykadrowane zdjęcie (tj. wycięty mały fragment) można z powodzeniem dać do druku i będzie wyglądać lepiej niż na kompie.

najeli
07-10-2010, 17:22
Omg... W sumie to nie wiem, czy się cieszyć czy żałować, że załapałam się na tę godzinę publikacji zdjęć...

Masakra jakaś. Bez kitu, normalnie bez kitu...

nonac21
07-10-2010, 17:26
Zapytam bardzo serio to jakie powinny być wg Ciebie poprawne ustawienia?

W tym przypadku zmniejszenie choćby przesłony na mniejszą spowodowałoby wzrost czasu (co mogło by wpłynąć na efekt końcowy zdjęcia).

Nie chciałbym się tu wypowiadać i rozpoczynać nowych wątków na temat ustawień ale wydaje mi się że w tańcu 1/80 1/100 1/125 - to zależy od obiektywu, odległości. nie nie - standardowych ustawień nie ma.
Trzeba cyknąć i sprawdzić na wyświetlaczu (ale róbmy to - po za ślubami:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Często z pozoru "dozadnych" zdjęć można coś fajnego wyciągnąć. Wystarczy wykadrować, część zaszpachlować na czarno, trochę popsuć i się nada, więc 6 fot mimo, że nie najlepszych to jednak nie przesądza sprawy. Poza tym nawet bardzo mocno wykadrowane zdjęcie (tj. wycięty mały fragment) można z powodzeniem dać do druku i będzie wyglądać lepiej niż na kompie.

Ok - jeśli by tak zrobił - to może by wyszedł z tego cało - ale oddał to co widzimy.
Niestety nie dam rady wrzucić tu całej galerii. Po tych 6 zdjęciach widzę że młodzi nie kłamali co do sprawy że nie ma ich prawie na zdjęciach.

Piszesz o wykadrowywaniu - ok. Wykadruj mi z któregoś z tych zdjęć parę młodą. Jak jesteś taki zdolny to myślę że mógłbyś na tym jeszcze zarobić.
Mogę cię polecić parze młodej i myślę że chętnie ci dopłacą żebyś ich wyczarował w ps-ie na zdjęciach.

O czym my mówimy??? kadrowanie pary młodej ze zdjęć na których ich nie ma???
ja tam wierzę w to co mówią i zdjęcia potwierdzają moje wyobrażenie na temat całego reportażu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Takim pisaniem "że da się to wszystko wyciągnąć" zachęćmy wszystkich naszych znajomych z lustrzankami - niech robią zdjęcia ślubne!!! Przecież potem wykadrujemy piękne fotki...

Ajaj jak bym pasem zdzielił. To w sumie nie ważne jak zrobi zdjęcia ważne jak je obrobić?
Hmm ciekawe podejście - warte zastanowienia. Po co się męczyć podczas ślubu na stojąco skoro można posiedzieć i wyczarować piękne zdjęcia???...

Aro70
07-10-2010, 17:50
W tym przypadku zmniejszenie choćby przesłony na mniejszą spowodowałoby wzrost czasu (co mogło by wpłynąć na efekt końcowy zdjęcia).

Nie chciałbym się tu wypowiadać i rozpoczynać nowych wątków na temat ustawień ale wydaje mi się że w tańcu 1/80 1/100 1/125 - to zależy od obiektywu, odległości. nie nie - standardowych ustawień nie ma.
Trzeba cyknąć i sprawdzić na wyświetlaczu (ale róbmy to - po za ślubami:)

Ok - jeśli by tak zrobił - to może by wyszedł z tego cało - ale oddał to co widzimy.
Niestety nie dam rady wrzucić tu całej galerii. Po tych 6 zdjęciach widzę że młodzi nie kłamali co do sprawy że nie ma ich prawie na zdjęciach.


Sorry, ale jesli gosc chcial zrobic zdjecia w ruchu to f5.6 i czasy 1/15-25 + synchro lampy na 2 lamelke sa jak najbardziej prawdopodobne. Ale widac, ze Ty chyba nie wiesz ? To tak jakbys podgladal innego fotografa ale caly pic polegal na wlaczeniu synchra w lampie. I tegos nie podpatrzyl :) 6 fot... Material jaki sie oddaje to min. 100 fot. Wiec, nie ma sie co podniecac. Poza tym zawsze sie eksperymentuje. Po pierwszym tancu, mozna dowoli pstrykac i jest czas i checi. A co ciekawe, nie sa to w ogole kluczowe momenty!!! Po ktorych mozemy cokolwiek krytykowac, ze nie wyszlo! Opanujmy sie! :) Ja tez moge takie kwiatki po odrzucie wrzucic i napisac, ze taki material dostalem. Widze, niektorzy chyba lapia sie na te 6 fot :) Kluczowe momenty i wtedy mozemy dywagowac, czy 1k to malo czy duuzo :)

lukaszr
07-10-2010, 17:58
Normalnie aż się wierzyć nie chce, że takie fotki zrobił "fotograf", który jeszcze wziął za to pieniądze. Nie wiedziałem, że jeszcze można takich spotkać w tej profesji. A może te fotki robiła "ciocia Zosia" starą cyfrówką znalezioną w szufladzie ?;-)

nonac21
07-10-2010, 17:58
Aro70. Pominę twój ostatni wpis bo... Szkoda słów!

Hom_er
07-10-2010, 18:01
Moim zdaniem 6 zdjęć to nie wyrocznia - chyba, że te co widzieliśmy to faktycznie najlepsze, jeśli tak to żal mi PM :(

Skoro fotograf już zapłacony to pozostaje odebrać wszystkie jego foty - może te, które on uznał za kiepskie do czegoś (obróbki) się nadadzą, a poza tym pozbierać jeszcze wszystko co się da od rodzinnych fotoamatorów i popracować w PSie - może jeszcze nie wszystko stracone!

Ciekawe czy ten superFotograf ma jakąś galerię?

Aro70
07-10-2010, 18:04
Aro70. Pominę twój ostatni wpis bo... Szkoda słów!

Wiesz, sam masz ciekawe kadry na swojej stronie ze slubow. To tym bardziej powinienes oceniac lub dawac pod ocene konkrety. A my tu o bzdetach piszemy, o paru nieistotnych zdjeciach, ktore najczesciej pozostaja w koszu. Chyba, ze z calej plyty z materialem mlodzi sie czepili tych paru, ze w ogole sie tam znalazly... Sam robisz sluby a piszesz nieodpowiedzialnie... To jest dziwne...

nonac21
07-10-2010, 18:13
Z tego co mi mówiła para młoda zrobił wszystkich zdjęć ok 800 i oddał im ok 400.
Proszę mi uwierzyć że, przekazuję tylko to czego dowiedziałem się od znajomych.
Nie mam podstaw do tego żeby im nie wierzyć.
I moim zamiarem nie jest zbesztanie i zrównanie tego fotografa z błotem.
Uważam że nie powinien na tą chwilę zajmować się tym jako główny fotograf a tym bardziej brać za to pieniądze.

Bartek_902
07-10-2010, 18:18
Wątek się ciągnie już 8 stronę i dalej to samo a wina lezy ewidentnie po stronie pary młodej która zbyt pochopnie zaufała w kompetencje pana fotografa,a efekt mamy jaki mamy gosć skasował tysiaka jest szczesliwy bo zbytnio sie nie narobił a para młoda zła bo tego sie nie da powtórzyć...a morał jest taki ze uczmy się na błędach,w tym przypadku kogoś

marekb
07-10-2010, 18:19
ja bym się tak nie wyśmiewał, idźcie zróbcie lepsze, a że gość to oszust to może i prawda, a może gość oddał mnóstwo zdjęć, między którymi są i takie kfiatki.

manfred1
07-10-2010, 18:21
A może oddał świetnych 396 a para wpadła na pomysł i za te 4 zdjęcia wyciągnie odszkodowanie od fotografa w postaci rekompensaty w wysokości usługi Kaliny... Sam nie wierze w to co napisałem ;-)

Hom_er
07-10-2010, 18:26
Wątek się ciągnie już 8 stronę i dalej to samo a wina lezy ewidentnie po stronie pary młodej która zbyt pochopnie zaufała w kompetencje pana fotografa ...

Tu bym polemizował.

PM miała prawo oczekiwać przyzwoitych zdjęć - nie mówię, że najlepszych na świecie (w tej cenie) - ale to nie PM jest winna nieumiejętności fotografa.

nonac21
07-10-2010, 18:29
Wiesz, sam masz ciekawe kadry na swojej stronie ze slubow. To tym bardziej powinienes oceniac lub dawac pod ocene konkrety. A my tu o bzdetach piszemy, o paru nieistotnych zdjeciach, ktore najczesciej pozostaja w koszu. Chyba, ze z calej plyty z materialem mlodzi sie czepili tych paru, ze w ogole sie tam znalazly... Sam robisz sluby a piszesz nieodpowiedzialnie... To jest dziwne...

Hmm to Ciesze się że Ci się podobają moje kadry. ( choć w mojej stopce nie ma adresu do moich zdjęć)
Te kikla zdjęć to nie jest nic. Wnioskuję że fotograf zrobił co drugie zdjęcie udane. W co do końca trudno uwierzyć.
Nie rozumiem czemu piszesz że para młoda się uczepiła. Skoro nie przeszkadzały by im te zdjęcia to by nie poprosili o plener innego fotografa.
I o jakich zdjęciach z kosza mówimy. Niby jakim cudem para młoda miała by te zdjecia???
Piszesz ze ja piszę nieodpowiedzialnie.
Wręcz przeciwnie uważam ten post za bardzo odpowiedzialny. Nie jestem profesjonalista ale mam na tyle poukładane w głowie ze wiem ze to nie na miejscu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

A może oddał świetnych 396 a para wpadła na pomysł i za te 4 zdjęcia wyciągnie odszkodowanie od fotografa w postaci rekompensaty w wysokości usługi Kaliny... Sam nie wierze w to co napisałem ;-)

To jednak moi znajomi wiec proszę sobie darować takie obraźliwe teksty.
Ich wina czy nie ich. Jak napisał któryś przedmówca cały ten biznes opiera sie na jakimś zaufaniu.

Aro70
07-10-2010, 18:45
Hmm to Ciesze się że Ci się podobają moje kadry. ( choć w mojej stopce nie ma adresu do moich zdjęć)
Te kikla zdjęć to nie jest nic. Wnioskuję że fotograf zrobił co drugie zdjęcie udane. W co do końca trudno uwierzyć.
Nie rozumiem czemu piszesz że para młoda się uczepiła. Skoro nie przeszkadzały by im te zdjęcia to by nie poprosili o plener innego fotografa.
I o jakich zdjęciach z kosza mówimy. Niby jakim cudem para młoda miała by te zdjecia???
Piszesz ze ja piszę nieodpowiedzialnie.
Wręcz przeciwnie uważam ten post za bardzo odpowiedzialny. Nie jestem profesjonalista ale mam na tyle poukładane w głowie ze wiem ze to nie na miejscu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!


To jednak moi znajomi wiec proszę sobie darować takie obraźliwe teksty.
Ich wina czy nie ich. Jak napisał któryś przedmówca cały ten biznes opiera sie na jakimś zaufaniu.

W necie wszystko sie znajdzie :) Jak i Twoja strona...
Wiesz, mialem taki przypadek, ze inny fotograf sie nadawal tylko na plener... A kto inny robil wesele i ceremonie. Czasem ludzie chca dograc reszte materialu "pozostalego", gdzie czesto sie zdarza ze sa takie odrzuty w postaci takich ujec co pokazales. Wez od tej "pokrzywdzonej" pary mlodej kluczowe ujecia z ceremonii, wesela (przywitanie/pierwszy taniec)... Zreszta sam robisz, to wiesz ktore to kluczowe. Podesla, to bedzie widac odrazu co jest nie tak. I dlaczego wlasnie tak. Wtedy My i Ty bedziemy zdrowsi o te ujecia. A i inni beda wiedziec jak nie robic.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
No i jeszcze... Ty ile wezmiesz za plener ? Po znajomosci z PM ? Moze tu tkwi caly pic... Ktos zrobil brudna robote za 1k... A plener znajomy za.. No wlasnie ? Czasem znajomi sa wredni i wykorzystuja fakty, zeby "przyjaciel" zrobil im za free lub za pol darmo... A faktycznie sprawa ma sie w ogole inaczej. I ja bym bardziej na dystans z tymi "znajomymi" :) Swiat jest wredny ;)

nonac21
07-10-2010, 18:58
No dobrze widze ze w wątku tym jest dużo zawiści, fałszu i niedowierzan.
Skoro z góry zakladacie ze ja kłamie i para młoda kłamie to dalsze opisywanie tej histori nie ma sensu. Faktycznie nie mam jak wam udowodnić to o czym pisze. Dałem 2 zdjecia. Było źle Dałem 5 było źle, jak bym dał 300 to napisali by mi ze to nie jego zdjecia.
No trudno dalsze postowanie nie łańcucha sensu.
Ci co chcieli - zrozumieli.

Aro70
07-10-2010, 19:04
No dobrze widze ze w wątku tym jest dużo zawiści, fałszu i niedowierzan.
Skoro z góry zakladacie ze ja kłamie i para młoda kłamie to dalsze opisywanie tej histori nie ma sensu. Faktycznie nie mam jak wam udowodnić to o czym pisze. Dałem 2 zdjecia. Było źle Dałem 5 było źle, jak bym dał 300 to napisali by mi ze to nie jego zdjecia.
No trudno dalsze postowanie nie łańcucha sensu.
Ci co chcieli - zrozumieli.

ALez Ty sie nie obrazaj! Dalej co miales. Jednak dla mnie takie ujecia nic nie znacza, bo ni bym ich do albumu nie wzial ani do NK :) Chce jak i inni zapewne, zobaczyc wazne momenty, przysiege, wejscie, taniec... To co sie wybiera do albumu. A po tych zdjeciach myslisz, ze wszyscy sa wredni i nie chca Cie zrozumiec. To nie tak. Sorrki, ale dziwie sie, ze nie podeslali Ci znajomi waznych MOMENTOW spier... I powiedzieli co on nam zrobil, tylko jakies ujecia a'la 5 woda po kisielu, ktore moze 9x13 by poszly dla cioci...

nonac21
07-10-2010, 19:14
Nie obrazam sie, spokojnie. W pierwszym poście napisałem ze długo sie nad tym zastanawiałem czy założyć taki wątek.
Spodziewałem sie takiego obrotu spraw. Faktycznie nie oglądałem reszty zdjęć. Bede je widzail w niedziele. Ale (moge sie mylić) Jesli wsród całego materiału znajduje sie 6 zdjęć ktore dostałem a ktore według mnie nie nadają sie do oddania na płycie - to nie spodziewam sie czegoś udanego.

Aro70
07-10-2010, 19:21
Nie obrazam sie, spokojnie. W pierwszym poście napisałem ze długo sie nad tym zastanawiałem czy założyć taki wątek.
Spodziewałem sie takiego obrotu spraw. Faktycznie nie oglądałem reszty zdjęć. Bede je widzail w niedziele. Ale (moge sie mylić) Jesli wsród całego materiału znajduje sie 6 zdjęć ktore dostałem a ktore według mnie nie nadają sie do oddania na płycie - to nie spodziewam sie czegoś udanego.

To widzisz sam, ze poki nie zobaczysz calosci, lepiej nie wrozyc z fusow. Ale imho jezeli pokazali CI te foty co nam zapodales a nie zepsute kluczowe momenty, to moga to byc TYLKO "kwiatki". Ale jezeli kluczowe sa walniete, to spoko. Zwracam wtedy honory :) Ale mysle, ze nie jest zle bo zaplacili. I trafili na "kwiatki", bo moze akurat na tych 6 mialy byc wazne dla nich osoby. Hmm... Jezeli reszta sie broni, to coz... 1k to w sam raz. A 500 za plener tez malo. w Sumie zamyka sie to w sredniej krajowej 1500 pln +/-.

benicjusz
07-10-2010, 19:44
Bralem w tym Kosciele slub :) Wladka z Gielniowa czy jakosc tak (przerpaszam tych bardziej wierzacych niz ja) a mieszkam rzut beretem od niego

mam pytanie, czy ten niby profesjonalista to taki pan z brodka lekko tykajacy na jedna noge - jesli tak to pan, obskakuje tego typu imprezy, drogi na maksa... i pierniczy fotki od lat ;) tzw. fotograf koscielny

poznalem go, gdy spytal sie tuz przy naszym slubem, na tzw. "zapleczu" podczas podpisywania kwitow, czy jako to sie tam nazywa, czy moze robic fotki, zaa organoof, zza oltarza z gory itd...
- ja za ile
- aha, tyle no to pan 5 pyknij i juz, bo moje chlopaki nie maja tam wejscia mysle bedzie ciekawiej - mialem zamowionych 3 Koto-Kolegow z pentax.org.pl + chlop swiadkowej, mega fan foto ;), znajacych sie na rzeczy..., bylismy jak Caringtonowie z Dynastii obcykani na kliszy, ze hej padaly pomysly, aby moze srendim formatem... ja mowe chlopaki dajcie na luz, bede "bral nastepny" ;) to sie wyzyjecie ;)

kazdy dostal worek NPH i NPS i robta co chceta,

Chlopaki jeszcze raz dziekuje (wiadmo, byl to 2003 rok, inne realia, i inny akceptowalny poziom szumu, ISO to bylo inne ISO niz dzis ;), wszyscy NPH jechali na 320, tak jak bozia przykazala, a NPS na 125

impreza sie udala, fotki super...

ale do rzeczy, pan fotograf po kilku dniach dzwoni i mowi ze ma super fotki i wogole, zona pieknie wyszla, ma dla nas A(!)lbum (czas pokazal, iz "albumik")

ale mecze go jeszcze przez telefon, mysle profi to i jest o co walczyc

uprzedzam pytania, nie ogladalem jego wyczynow, zaatakowal nas przed masz, ja po dwoch setkach - dla animuszu - zzgodzil bym sie na wszystko ahhahah ;) 5 fotek to nie majatek, po dychu chcial czy jakos tak

- mecze go, nich mi sprzeda negatyw,
- a on ze NIE, bo to proff(!)es(!)jonalny negatyw i nie sprzedaje...
- mecze go dalej, wszak trzeba trenowac wiedze z negocjacji zdobyta na szkolonku

- no ja alfa i omega nie jestem, ale pytam jaki, mysle, ze chyba NPH, lub NPS Moze jakas porta od bidy (choc to ciemny kosciol) to mysle moge dac te 5 dych za to, ale jaki no...???

- a on, no jak to przeciez mowie profesjonalny...
- ja jaki????? kurde czuje ze zaraz bedzie jakis ZONK

- on... psze pana SUPERIA!

WoW, ale extra... slub na SUPRII, niezle no ale "profi" to wie co robi ;)

juz podczas pierwszych slow wiedzialem ze profi to bardzo na wyrost, fotoziutek bardziej

przyszedl, zona jak zbaczyla sie na superii+jakis sprany kodak to az zbladla, ja owrzodzony na maksa z morda czerwona jak cegla... wiadomo jak jest bo to superia, na NPH buzie mielismy jak nie mowlaki szczegolnie ja, szkoda, iz nie jestem chemik, bo do tej pory niewiem jak Fuji to robi... niby klisza to klisza, ale skad ona wie, aby moje syfy usunac, lub niepokazac w pelnej ich okazalosci, zreszta NPH to moj ulubiony material onegdaj do slubow

pokazalismy mu tylko kilka fotek z jednego album,

"profi" mial chyba F90x czy F100, w kazdym razie chlop swiadkowej (nikoniarz) az gwizdnal z zachytu bo tam szklo tez jakies bylo lepsiejsze, ja tam sie nie znam na nikonach... ino na Pentaxach ;P, ale sprzet mial, mozliwosci tez, bo to "koscielny fotograf"

ale po obejrzeniu naszego albumu, robionego przez Kolegow A(!)matorow, kolo rzucil cene, ja zaproponowalem 10%, specjalnie obok naszych albumow, polozylem jego zdjecia wyprane, skopane, beznadziejne... kurcze 3D matrix w rekach sieroty dziala gorzej, niz prosty TTL ;)

przepraszam, nie umiem opowiadac i bardzo dbieglem od tematu, ale ja tez mialem namiastke nieprofesjonalizmu, teraz zbiera mnie na smiech, ale gdybym sie na niego zdecydowal w calosci to byla by niezla ftopa, nawet tego szajsu nikomu... nie pokazujemy bo poziom ich jest zenujacy. tzw. dno i 40 metrow mulu.

dziekuje za uwage ;) mysle, iz dotrwaliscie do konca

boski
07-10-2010, 19:56
@bencjusz - najlepszy tekst w tym watku!

benicjusz
07-10-2010, 20:00
bez jaj,

widze mase bykow ;) przepraszam za te bledy ;( taki syndrom za szybkich opuszkow oraz udokumetowa dyskrafia, dyslekcja i indolencja jezykowa, az wstyd sie przyznac, ze sie jest indolentem, takiego skarbu jakim jest nasz jezyk ojczysty ;)

m_o_b_y
07-10-2010, 20:18
No nie mogę -a co mi tam, ostatni raz.. i niech będzie anonimowo... i proszę wycierać buty...
Zostawiam przez godzinę zainteresowanym w tym temacie
http://picasaweb.google.pl/104538072020609537312/Cb?authkey=Gv1sRgCNvqk-G3u7G2UQ#
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ja dostałe raptem 6 zdjęć w oryginalnym rozmiarze. Więc dzielę się tym co mam. Poprosiłem wysłanie kilku, żeby zobaczyć w czym tkwi sprawa.
Z tego co powiedzieli to na większości zdjęć widać tylko ich sylwetki gdzieś w tłumie.
Nie mają zbliżeń (portretów), jak sie ogląda te zdjęcia to tak jakby fotograf bał się podejść i robił zdjęcia z ukrycia.
Co bardzo dobrze odwzorowywują chociażby te 4 zdjęcia.


Wreszcie wiadomo, o co chodzi.
To nie tyle chodzi o nieumiejętność robienia zdjęć (choć i to widać), co o to, że po prostu fotograf był zbyt nieśmiały i nie potrafił dopchać się do młodej pary.
To dlatego wszędzie widać tylko plecy. :-D
Szkoda chłopaka...

Tyle, że za takie wykonanie zlecenia, to powinien młodej parze zapłacić poważne odszkodowanie i dodatkowo zafundować bezpłatną sesję plenerową u jakiegoś renomowanego fotografa.
To by załatwiło sprawę.
:-D
Pozdrówka

dreamstorm
08-10-2010, 10:54
Ok - jeśli by tak zrobił - to może by wyszedł z tego cało - ale oddał to co widzimy.
Niestety nie dam rady wrzucić tu całej galerii. Po tych 6 zdjęciach widzę że młodzi nie kłamali co do sprawy że nie ma ich prawie na zdjęciach.

Piszesz o wykadrowywaniu - ok. Wykadruj mi z któregoś z tych zdjęć parę młodą. Jak jesteś taki zdolny to myślę że mógłbyś na tym jeszcze zarobić.
Mogę cię polecić parze młodej i myślę że chętnie ci dopłacą żebyś ich wyczarował w ps-ie na zdjęciach.

O czym my mówimy??? kadrowanie pary młodej ze zdjęć na których ich nie ma???
ja tam wierzę w to co mówią i zdjęcia potwierdzają moje wyobrażenie na temat całego reportażu.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Takim pisaniem "że da się to wszystko wyciągnąć" zachęćmy wszystkich naszych znajomych z lustrzankami - niech robią zdjęcia ślubne!!! Przecież potem wykadrujemy piękne fotki...

Ajaj jak bym pasem zdzielił. To w sumie nie ważne jak zrobi zdjęcia ważne jak je obrobić?
Hmm ciekawe podejście - warte zastanowienia. Po co się męczyć podczas ślubu na stojąco skoro można posiedzieć i wyczarować piękne zdjęcia???...


...tak, piszę o wykadrowaniu - z całości materiału. Czytaj uważnie, a nie trolluj! Dziękuję bardzo, ale obróbki mam dość do grudnia :twisted:

...a pasem to sam możesz dostać...takim z ćwiekami, żebyś poczuł przez grubą trolową skórę :twisted:

... nie używaj cudzysłowia jeśli nie cytujesz :confused:

z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem
Denerwują mnie tacy ludzi na forum, którzy tylko cwaniakują.



No dobrze widze ze w wątku tym jest dużo zawiści, fałszu i niedowierzan.
Skoro z góry zakladacie ze ja kłamie i para młoda kłamie to dalsze opisywanie tej histori nie ma sensu. Faktycznie nie mam jak wam udowodnić to o czym pisze. Dałem 2 zdjecia. Było źle Dałem 5 było źle, jak bym dał 300 to napisali by mi ze to nie jego zdjecia.
No trudno dalsze postowanie nie łańcucha sensu.
Ci co chcieli - zrozumieli.

Nikt nie twierdzi, że kłamiesz. Niektórzy jednak uważają, że nie mówisz prawdy :-P

gavin
08-10-2010, 11:33
ja mam wrażenie że to jest kilka najgorszych fot z tego materiału, starannie wybieranych

po co? może żeby ośmieszyć konkurenta

orlen.ownlog.com
08-10-2010, 12:20
A może oddał świetnych 396 a para wpadła na pomysł i za te 4 zdjęcia wyciągnie odszkodowanie od fotografa w postaci rekompensaty w wysokości usługi Kaliny... Sam nie wierze w to co napisałem ;-)

nie napisales manfred1 nic az tak niewiarygodnego, moj dobry kolega z malopolski, ktory nie jest jakims tam fotoziutkiem, mial ostatnio parę, ktora zarzuciła mu złe wykonanie reportazu. Moim zdaniem grali o darmowe zdjecia ze slubu bo material widzialem, a jemu przysporzyl dodatkowych klientow. Co wiecej ma on na swoim koncie kilka wygranych konkursow np. fotopolis czy national G. a poza tym jego foty zimowe są publikowane stale w zagranicznych magazynach snowboardowych (mysle ze juz niektorzy domyslaja sie o kogo chodzi).

Podziwiam jego postawe bo nie drocząc sie z nimi po prostu oddal całą kase wprawiajac ich w spore zaklopotanie a sobie oszczedzając czas i nerwy :)

krycha
08-10-2010, 13:14
I ja się dorzucę do wątku ,,milion pięćset sto dziewięćset postów,, : )
Z racji tego, że pracowałem w kilku zakładach foto, było mi dane oglądać różne różności (również ślubne). Jedni się przykładają, inni olewają. Sęk w tym, że rynek ślubny jest spaprany przez fotoziutków, którzy to często nie mają o fotografii żadnego pojęcia, ale zawsze pozostaje im aparat pełen automatyki (+kilka kart po 8gb). Taki pan fotograf robi cenę 1000 zł ( a przeważnie mniej) i idzie na 10h do pracy i cieszy sie ze ma 100pln/h. Na koniec nagrywa wykonane wcześniej jpg na płytę i wydaje mu się, że kazdy jest zadowolony. A tak naprawdę nikt nie jest zadowolony. Para młoda dostaje 1000 zdjęć po 1zł za zdjęcie : po pierwszych 100 jest juz lekko zła, po 300 ma już serdecznie dosć i zdjec i fotoziutka. Cierpią na tym również ludzie, którzy do swojej pracy podchodzą poważnie ( robią zdjęcia z sercem ), gdyż przychodzi im się borykać z rynkiem fotoziutkow ( 1 zł z zdjecie). Co do par młodych, często wina leży również po ich stronie (ogromne oczekiwania a kaski na foto nie chcą dać - a potem płacz nad ziutkowym albumikiem). Znana mi jest sytuacja, kiedy to łączny koszt wesela wyniósł ok 40k a fotograf (?) za zdjęcia wziął 500zł ( a raczej fotki - bo zdjeciami bym tego nie nazwał).
Jaki z tego jest morał? Wydaje mi się, że taki: nie każdy umie robić dobre zdjęcia, tak samo jak nie każdy umie robić sobie dobry marketing.
A dla autora wątku mam takie śmieszne powiedzenie: Jeśli żal Ci czyjejś d..y, to nadstaw swoje łupy.( proszę się tylko nie obrażać, po prostu wydaje mi się, że szkoda żałować kogoś z powodu jego głupoty. Współczuć to co innego)

nonac21
08-10-2010, 13:41
dreamstorm - jeśli całość materiału wygląda podobnie to zadam jeszcze raz pytanie - z czego wykadrujesz?

Panie gavin - no bez jaj, po co mi ośmieszać konkurenta - czy moim zamiarem to było? Czy raczej zwrócenie uwagi na sam problem jakim jest brak doświadczenia w fotografii ślubnej.
Może nie uwierzysz ale nie mam zamiaru wykosić całej konkurencji fotografów ślubnych.
Nie rozumiem takiego przekonania że wymyśliłem sobie historię, pokazałem same najgorsze zdjęcia i w ten sposób chcę się pozbyć konkurencji.

Czytaj uważnie krok po kroku: sam się tym zajmuję od święta. Nie zabiegam o klientów.
Byłem świadkiem tej historii więc ją opisałem, chcąc tylko zwrócić uwagę na taki problem.

Każdy kto zna temat i orientuje się w fotografii ślubnej - zdaje sobie sprawę że skoro wśród 300 - 400 zdjęć, znajdują się takie zdjęcia które zaprezentowałem.
To widać na pierwszy rzut oka że owy fotograf pojęcia wielkiego o tym nie ma.
Mogę się mylić ale według mnie zdjęcia które zaprezentowałem nic nie wnoszą do reportażu ślubnego - bo nic konkretnego nie pokazują.

Ok - temat jest agresywny, ale nie rozumiem czemu część osób postrzega mnie jako kłamcę, oszusta motywowanego chęcią zemsty na owym fotografie i całej konkurencji ślubnej.

Wszystko na czym się opierałem to rozmowa telefoniczna i próbka zdjęć jakie dostałem od państwa młodych.
Mogę przyrzec że jeśli okaże się że, reszta materiału jest ok - to publicznie na tym forum przeproszę tego fotografa.

Macie jak największe prawo mi nie wierzyć ale ja nie mam najmniejszych powodów żeby nie wierzyć parze młodej.
I na prawdę nie cwaniakuję tu w żaden sposób, widziałem na tym forum wiele wypowiedzi dotyczących pierwszych ślubów i zastanawia mnie po prostu fakt czy takich sytuacji nie będzie więcej. Nie zależnie od sprzętu czy ktoś na pierwszy ślub przygotuje sobie sprzęt za 40 tysięcy czy za 5 tysięcy - to nie zmienia to faktu że jeśli nie wie na czym polega reportaż ślubny - to nie powinien jako główny fotograf podejmować się takiego zlecenia.
Być może są wyjątki...

Jeśli widzę zdjęcie grupy ludzi - stojącej do mnie plecami, i zza jakiegoś pana widać kawałek sukni panny młodej - to czy jest to zdjęcie nadające się do materiału ślubnego.
Wiem że opisuję tu jedno zdjęcie (ale według doniesień - większość zdjęć ma podobny charakter)

Przyznaję się do tego że opisałem temat na gorąco -i faktycznie to jest mój błąd.
Powinienem pierw zobaczyć całość materiału.

Ale powiedzcie mi szczerze i uwierzcie choć na chwilę (zakładając że pokazane przeze mnie zdjęcia faktycznie znalazły się w materiale jaki oddał fotograf - )
Czy w materiałach jakie oddajecie parze młodej - choć jedno z nich znalazło by się w waszym materiale końcowym? Czy jest to kwestia pieniędzy?
Tak za 200 zł oddałbym takie zdjęcia?
Tak za 500 zł oddałbym 100 zdjęć?
Tak za 1000 zł oddałbym - wszystko co ma kolor na zdjęciach?

Ok, wolny rynek i każdy bierze za reportaż ile chce i robi jak chce.
Każda potwora znajdzie swego amatora jak to mówią.

benicjusz
08-10-2010, 13:53
@nonac21

czy to wspomniany w moim poście profi kościelny fotograf czyli; okulary, siła wieku - może troszkę już po tej sile - z brodą, utykający?

nonac21
08-10-2010, 14:15
Nie jestem w stanie powiedzieć - bo nie pytałem się jak wyglądał.
Ale przypomniałem sobie, że z rozmowy wynikało że to ktoś w miarę znajomy.
Koleżanka która była na tym ślubie i oglądała te zdjęcia mówi że na zdjęciach nie ma prawie rodziny pana młodego - bo fotograf był bardziej od pani młodej i kilka osób znał.\
Wiem tylko tyle że pracował na nikonie d70.

Dziś będę z nimi rozmawiał i wypytam o kilka szczegółów.

valdoo
08-10-2010, 14:17
Szanowni Forumowicze.
Mnie też czasem zdrzy sie pstryknąć jakiś ślub koledze, czy nawet za pieniądze. Wiadomo to są sytuacje dynamiczne, zawsze może sie zdarzyć, że ktoś wleźie w kadr, albo z jakiegoś innego powodu zdjęcie nie nadaje się do niczego, a co dopiero do pokazania. Jedno jest pewne, czy za kase, czy po znajomości takich jak przedstawione wyżej zdjęcia bym nigdy nie pokazał, bo swiadczyło by to tylko o mnie samym. Tyle moge dodać od siebie i współczuć poszkodowanym.

Aro70
08-10-2010, 14:25
Nie jestem w stanie powiedzieć - bo nie pytałem się jak wyglądał.
Ale przypomniałem sobie, że z rozmowy wynikało że to ktoś w miarę znajomy.
Koleżanka która była na tym ślubie i oglądała te zdjęcia mówi że na zdjęciach nie ma prawie rodziny pana młodego - bo fotograf był bardziej od pani młodej i kilka osób znał.\
Wiem tylko tyle że pracował na nikonie d70.

Dziś będę z nimi rozmawiał i wypytam o kilka szczegółów.

I sie okaze, ze to a'la "przyjaciel" rodziny i robil tym kogo znal... Wiec to by tlumaczylo plecy niektorych gosci. Oszczednosc... Albo "znajomy" sie bawi na weselu albo... pracuje :) Czyli co... Pani Mloda zaoszczedzila na "wujku"...

bzita
08-10-2010, 15:30
A ja myślę, że im więcej fotoziutków na rynku tym lepiej. Im więcej takich wpadek będzie miało miejsce tym szybciej (choć ciągle mowa o długiej perspektywie czasu) ludzie staną się świadomi takiego zagrożenia i będą dokonywać wyboru fotografa bardziej świadomie i ostrożnie, co ostatecznie doprowadzi do wyginięcia gatunku fotoziutków.

*Taka utopijna wizja...

manfred1
08-10-2010, 19:20
nie napisales manfred1 nic az tak niewiarygodnego, moj dobry kolega z malopolski, ktory nie jest jakims tam fotoziutkiem, mial ostatnio parę, ktora zarzuciła mu złe wykonanie reportazu. Moim zdaniem grali o darmowe zdjecia ze slubu bo material widzialem, a jemu przysporzyl dodatkowych klientow. Co wiecej ma on na swoim koncie kilka wygranych konkursow np. fotopolis czy national G. a poza tym jego foty zimowe są publikowane stale w zagranicznych magazynach snowboardowych (mysle ze juz niektorzy domyslaja sie o kogo chodzi).

Podziwiam jego postawe bo nie drocząc sie z nimi po prostu oddal całą kase wprawiajac ich w spore zaklopotanie a sobie oszczedzając czas i nerwy :)

Kolega o inicjałach AB? Jesli tak to ta para miała "sakramencki" tupet

dreamstorm
08-10-2010, 19:32
Zgodnie z krzywą Gaussa fotoziutków zawsze będzie sporo :)
Ja bym takich zdjęć nie dał na płytę, nie mówiąc już o albumie, nawet jakby mi ktoś chciał zapłacić za oddanie całości to bym je skasował i udał, że ich nie było...z resztą oddawanie całego materiału na płycie też, uważam, nie jest dobrym pomysłem.

Mam kuzynkę, której zdjęcia z wesela oglądałem. Spojrzałem w EXIFa i też Nikon D70 + prawdopodobnie KIT (wnioskuję z kilku obejrzanych zdjęć). Ona była z mężem zadowolona ze zdjęć. Ja jej delikatnie dałem do zrozumienia, że dziękuję, ale nie za bardzo mi się podobają. Oczywiście nie były tak kiepskie jak te 6, ale różni ludzie mają różne wymagania. Tutaj ewidentnie zdjęcia do kosza powinny trafić i to nie tego w windowsie tylko tego nawet na aparacie :)

Robiąc z reportażu ślubnego ok 1500 zdjęć totalne paści też się trafiają, ale jak to napisała na swoim blogu znana fotografka ślubna - bardzo dobrego fotografa of zwykłego odróżnia umiejętność używania klawisza delete.
Jak się ma wprawne oko to można z materialu 400 kiepskich z pozoru fot wydobyć z 10 w miarę poprawnych zdjęć. Nie mówię dobrych czy wybitnych, ale takich w miarę ok, bo żeby spieprzyć cały materiał to trzeba mieć talent :)

nonac21
08-10-2010, 20:15
No i stało się widziałem. Wpadli z płytką i opowiedzieli całą historię.
Jeśli chodzi o fotografa już wiem co i jak - był to polecony przez kogoś fotograf. Zdjęcia oglądali ale były one "ciut" inne niż te które dostali.
Na płycie ok 300 zdjęć.
Podstawową rzeczą która jako pierwsza wpadła mi w oko - to to że zdjęcia nie zostały poddane żadnej obróbce - oddał materiał prosto z aparatu.
Żadnego zdjęcia w BW, sephi ani innej kolorowej nakładki. Na oko nawet kadrowania nie było widać. Jeśli chodzi o jakość no to powiedzmy że zdjęcia w miarę technicznie ok.
Choć sporo sztuk było w stylu rozmazanej pary młodej.
Obrączkowanie - no zdjęcia są...
Pierwszy taniec - tu trochę lepiej - widać że na sali jeszcze światło jeszcze było...
Na wielu zdjęciach parze młodej towarzyszył kamerzysta.
Po kilku zdjęciach zastanawiałem się czy nie był on trzecią najważniejszą osobą na ślubie.
Generalnie ponad polowa materiału zrobiona na szerokim kącie - gdzie wydawało się że najważniejsze kadry to zdjęcia "tłumów" przy stołach. (szkoda tylko że została pominięta rodzina pani młodej)
Podsumowując
technika - na minimalnym poziomie ale dla niektórych wystarczająca (20% zdjęć nieakceptowalna)
- kadrowanie - nie widzę
- podejście do obróbki - brak
- pomysł na reportaż - sprawa gustu - mi by to kompletnie nie odpowiadało

gavin
08-10-2010, 20:25
Mówiłeś że to było 10 najlepszych zdjęć, a okazuje się (jak zwykle) że nie do końca.

Może dla tego chłopa było jasne że oddaje im po prostu zawartość karty za 1000zł (a może nawet się tak umówili z PM).

Gusta guściki nie podlegają dyskusji, że przypomnę tekst w stylu "ooo para młoda ładna, ale czemu ci ludzie z tyłu tacy zamazani".

nonac21
08-10-2010, 20:34
Tu przepraszam wszystkic i pana fotoziutka - jak wy ich nazywacie. Owe kilka zdjec nie bylo z tych najlepszych. Zle zrozumialem i faktycznie przepraszam za wprowadzonie w błąd. Te kilka zdjec ktore mi przesłali - mialy na celu pokazanie w czym tkwi największy problem. Wiekszasc materiału miała byc wykonana w podobnym stylu - czyli grupki ludzi.

tdrul
08-10-2010, 21:28
przeczytałem 11 stron w nadziei że wreszcie znajde link do kilku zdjęć (bo poprzednie z licencją exclusive wygasły) a tu ****.

Wątek moim zdaniem powinien zostac przerzucony do hydeparku jak nie prosto do kosza.

nonac21
08-10-2010, 22:34
A czemu do kosza? Czyżby udeżał w kogoś osobiście.
Wydaje mi sie ze temat jest jak najbardziej godny przeczytania i refleksji.

miszaqq
08-10-2010, 22:59
Koleżanka która była na tym ślubie i oglądała te zdjęcia mówi że na zdjęciach nie ma prawie rodziny pana młodego - bo fotograf był bardziej od pani młodej i kilka osób znał.\




Generalnie ponad polowa materiału zrobiona na szerokim kącie - gdzie wydawało się że najważniejsze kadry to zdjęcia "tłumów" przy stołach. (szkoda tylko że została pominięta rodzina pani młodej)


tzn. na wiekszosci zdjec jest ksiadz albo kamerzysta ? bo ani jednej ani drugiej rodziny na nich nie ma ? no jeszcze ewentualnie osoby towarzyszace.

Ze zdjeciami podobnie, bo najpierw to byly 'jedne z najlepszych' a pozniej sie okazalo ze jednak 'to te gorsze'.

Wiec jak juz sie zdecydujesz na jakas jedna wersje wydarzen, to daj znac.

a watek to nadaje sie do jakiegos dzialu "fakty i mity" ;)

nonac21
09-10-2010, 00:40
tzn. na wiekszosci zdjec jest ksiadz albo kamerzysta ? bo ani jednej ani drugiej rodziny na nich nie ma ? no jeszcze ewentualnie osoby towarzyszace.

Ze zdjeciami podobnie, bo najpierw to byly 'jedne z najlepszych' a pozniej sie okazalo ze jednak 'to te gorsze'.

Wiec jak juz sie zdecydujesz na jakas jedna wersje wydarzen, to daj znac.

a watek to nadaje sie do jakiegos dzialu "fakty i mity" ;)

To może inaczej, bo zdaje mi się że wieli przysłowiowych "fotoziutków" broni takiego podejścia to reportażu ślubnego.

Oglądałem kilka zdjęć ślubnych moich znajomych (czasem słabsze czasem lepsze, nawet lepsze od moich - tak, tak, nie boję się tego powiedzieć.)
Ale nie widziałem jeszcze żeby ktoś tak spier.....

Czy to ma znaczenie czy na zdjęciach jest rodzina pani młodej czy pana młodego??? pisałem w przenośni i nie jest to dla mnie istotne.
A ty doszukujesz się (niczym detektyw) fałszu w moich zdaniach.
Idąc tym tropem wiele wątków które tu się pojawiły można uznać za "mity i fakty" jak to napisałeś

Nawet jeśli udostępniłbym tą galerię i nagrał video z parą młodą - znalazły by się odpowiedzi typu:
to nie są zdjęcia tego fotografa a para młoda to wynajęci i opłaceni przeze mnie aktorzy - a to wszystko bo chcę wytępić całe istnienie fotografów ślubnych.

Wydaje mi się że nie którzy po prostu nie rozumieją w czym rzecz.

Napisałeś
Ze zdjeciami podobnie, bo najpierw to byly 'jedne z najlepszych' a pozniej sie okazalo ze jednak 'to te gorsze'.

- przeprosiłem - źle zrozumiałem w rozmowie telefonicznej

I przyznaję że wątek powinien trafić do kosza
Dla czego - a to dla tego że to wszystko przemyślałem
i postanowiłem iść w ślady owego fotografa który od dziś jest moim guru.
Mam już aparat, będę brał za sesje 1000 zł (oczywiście z plenerem)
Za taką cenę mam przynajmniej 3 (nawet 4 klientów w miesiącu)
hmmm - pensja miesięczna już mi się uśmiecha.
Co do obróbki - to poprawię jasność i uznam że zdjęcia są już obrobione.
Zgram wszystko na płytkę i jazda na następny ślub.
Roboty przy tym - sobota + góra 3 godziny ( z czego 20 minut wypala się płyta)
Hmmm to nawet z pracy zrezygnuję i wezmę dotację (spodziewajcie się następnego wątku na forum - co kupić z 12 tysięcy) bo będę miał cały tydzień na to żeby sobie postów ponabijać. A przy okazji wymyślę jeszcze parę historii co by zniechęcić konkurencje i zjechać kilku fotoziutków żeby mi chleba nie podbierali.

A za moje 20 tysięcy (no bo mam jeszcze zaskurniaki) kupię 5 puszek i porozstawiam pierw w kościele a później na sali - zakupię pilota i będę walił seriami (na peeewno się coś ciekawego trafi).

Tylko powiedzcie mi czy za 20 tysięcy lepiej kupić 5x 40d i 5x 580exII
czy lepiej 5x 430Ex?
W ślubach już trochę robiłem więc mniej więcej orientuję się gdzie rozstawić aparaty.

AAA - tak na prawdę mam 30 tysięcy bo jak opowiedziałem to sąsiadowi to mówi że wchodzi w ten interes tylko on by wolał biegać z kamerą....

A więc co proponujecie kupić za 30 tysięcy...

A jak państwo młodzi nie będą zadowoleni z materialu to im powiem - było trzeba się w aparat jopić a nie w kapelę, aparatów było 5 więc nie moja wina.

No mam nadzieję że mi tego pomysłu nikt nie podpierdzieli...
Tym bardziej czekam aż zostanie usunięty do kosza.

Z całym szacunkiem zwracam honor wszystkim "fotoziutkom" - wy tu rządzicie - a ja idę w wasze ślady.

Vegoto
09-10-2010, 01:22
Zgadzam się z nonac21.
Będzie tak, że ktoś jutro kupuje Sony Alphe za 1200zł i on idzie cykać fotki na ślubie, bo przecież ma tryb automatyczny i te wszystkie technologie.

A nonac21 na pewno załatwił kilku aktorów z TVP, aby odrzucić konkurencje.

Tu nie ma się nad czym zastanawiać. Przyszedł koleś z aparatem po pstrykał trochę wypalił i po sprawie. Jeśli będzie tak każdy robił to za dobrego fotografa będziemy płacić grube pieniądze.
Wina leży po stronie fotografa, ja akurat Ci wierzę bo nie widzę sensu kłamania w takiej sytuacji...

Pawel_G
09-10-2010, 07:43
Czyli wyszło na moje. Pisałem że nie warto klepać w klawaiturę...

gavin
09-10-2010, 08:46
nonac21

Nie o to chodzi, że ktoś broni fotoziutka bo jest fotoziutkiem

Chodzi o to, że jeżeli oczerniasz kogoś na forum to pokaż cały materiał, a nie 6 fot, które każdy po ślubie na karcie u siebie znajdzie ( :) ).

Poza tym piszesz że 1000 zł i kiepskie foty. No wiadomo jakie są ceny i jeżeli 1700 to średnia cena na wiosce, a 3500 w większym mieście to czego oni się spodziewali za 1000zł?

rycerz
09-10-2010, 08:56
PM są chyba rozgarnieci prawda? ile czasu poświęcają na szukanie sukni ślubnej? wchodza do pierwszego salonu i biorą pierwszą z wieszaka? ;)

bzita
09-10-2010, 09:02
Tu nie ma się nad czym zastanawiać. Przyszedł koleś z aparatem po pstrykał trochę wypalił i po sprawie. Jeśli będzie tak każdy robił to za dobrego fotografa będziemy płacić grube pieniądze.


Czyli Kolega zgadza się z moją tezą, że im więcej fotoziutków, tym lepiej...

Do Dreamstorm: pisałeś, że dobrego fotografa od złego odróżnia to, że potrafi użyć przycisku delete. Dlatego Ansel Adams zapytany, co jest najważniejszym elementem wyposażenia jego ciemni odpowiedział: "kosz na śmieci". Bądźmy ze sobą szczerzy-większość Waszych, niestety moich zdjęć nadaje się właśnie do kosza :)

ksx
09-10-2010, 09:14
Całości nie przeczytałem, leniwy jestem, ale ja tu nie widzę winy fotografa. Każdy ma prawo wynająć jeta, limuzynę, taksówkę, kupić bilet na autobus, albo iść piechotą. Każdy z tych środków transportu ma jakieś zalety i jakieś wady. Ale jak ktoś kupuje bilet na autobus, a potem jęczy że barku nie było, a klima nie działa, to dla mnie jest troszkę niepełnosprytny. Jakim k... prawem PKS wozi ludzi w takich warunkach? Przecież za złoty osiemdziesiąt powinien być pełen wersal, z barkiem, hostessami, tancerki, tresowane lwy, karlice, kto co zamarzy.
Jeśli 2,5k peelenów to taka bardzo średnia krajowa, to czego chcieli za 1k? Wierzyli że koleś wie jak i ma czym i tak nisko się ceni? Że robi im prezent? Dostali dokładnie to, za co zapłacili, a teraz lament, bo spodziewali się Davida Murray'a, tylko taniej.
Prawda jest taka, że nie ma obowiązku mieć reportażu ślubnego na najwyższym poziomie. Kogoś stać, to sobie sprawi, kogoś nie stać, to dostanie w cenie bardzo promocyjnej kilka zdjęć "bardzo pamiątkowych" i też będzie z tym żył.

Heilsberg
09-10-2010, 09:19
Ja nie rozumiem jednego. Po co ten temat? To jest forum użytkowników marki Canon. Czy zdjęcia robiono Canonem? Nie. Czy robił je założyciel wątku lub jemu je robiono? Nie. Czy zamawiający te zdjęcia za nie zapłacili? Tak. Czy zdjęcia dostali? Tak. To ich sprawa, jak się nie podobają niech idą do sądu. Każdy orze jak może, fotoziutki też, ich sprawa. O czym chcecie jeszcze dyskutować przez następne n postów? Sam założyciel wątku twierdzi już, że temat do usunięcia więc może ktoś z Moderatorów by się ulitował i go zlikwidował?

evangelion69
09-10-2010, 09:53
wszyscy jesteśmy fotoziutkami i nie ma co dalej dyskutować...

orlen.ownlog.com
09-10-2010, 10:17
Kolega o inicjałach AB? Jesli tak to ta para miała "sakramencki" tupet

nie, JM :)

dinderi
15-10-2010, 20:06
Zostawiam przez godzinę zainteresowanym w tym temacie
http://picasaweb.google.pl/104538072020609537312/Cb?authkey=Gv1sRgCNvqk-G3u7G2UQ#
Uwielbiam takie "limited edyszyn" człowiek wejdzie, rozczyta się, zajrzy żeby skapować o co to całe "kaman", a tu "Ups... Tu nie ma nic do oglądania". :neutral:

yarson
16-10-2010, 21:36
winni są tylko i wyłącznie młodzi....
nie kupuje się kota w worze... czy jakoś tak...
jak wybrali tak dostali...
rozumiem, nie każdy siedzi na forum foto..... ale wybiera to co mu sie podoba....

btw znacie jakieś kwestie żeby młodzi sądzili się- czy coś w tym stylu, z "operatorem aparatu" ??