Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Autor zdjęć żąda wycofania nakładu książki



XLesio
16-09-2010, 18:21
Pomijając przekonania i tło polityczne sprawy - będzie precedens?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8386324,Pozew_fotografa_przeciwko_wydawcy_ ksiazki_Zyzaka.html

model
16-09-2010, 21:56
Toż to sprawa z góry wygrana, niestety oskarżony może się odwoływać i w tym czasie książki pewnie zostaną sprzedane.

4kwiatek
16-09-2010, 22:07
Hi...

Toż to sprawa z góry wygrana, niestety oskarżony może się odwoływać i w tym czasie książki pewnie zostaną sprzedane.

Wniesiono o zabezpieczenie powództwa. Oznacza to że sąd może do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia zaplombować sporny nakład. Co ważne - skarżący nie domaga się wstrzymania w ogóle publikacji, a tylko wycofania nakładu ze zdjęciem (zdjęciami) jego autorstwa. Tym samym nie można mówić tutaj o cenzurze prewencyjnej jaka miała miejsce przy okazji filmu Dederki. Wydawca może bez problemu zrobić dodruki bez kontrowersyjnych zdjęć i nawet sprzedawać od zaraz. Myślę że w takiej sytuacji (tym bardziej że naruszono prawa osobiste a nie majątkowe) sąd powództwo zabezpieczy. A że część nakładu pójdzie na przemiał - cóż dura lex, sed lex.

Pozdrawiam...

model
16-09-2010, 22:24
Fakt, aczkolwiek jestem ciekaw czy w praktyce sąd jest w stanie znaleźć większą część nakładu zanim się sprzeda (nakład nie sąd :P )

XLesio
16-09-2010, 22:40
...zanim się sprzeda (nakład nie sąd :P )

OT:
Wśród naprawdę dużego grona moich znajomych prawników, swego czasu triumfy święciła taka oto dykteryjka..

- W ostatnim czasie w Polsce wszystko tak drożeje, że taniej jest kupić sędziego niż wynająć adwokata...

a tak mi się jakoś skojarzyło :mrgreen:
EOT:

Mellan
16-09-2010, 22:41
Toż to sprawa z góry wygrana, niestety oskarżony może się odwoływać i w tym czasie książki pewnie zostaną sprzedane.

Tak czy inaczej pozostaje kwestia co bardziej będzie się opłacać autorowi fotografii: stawka ugodowa wynegocjowana z wydawnictwem czy też odszkodowanie jakie pewnie nastąpi.

XLesio
16-09-2010, 22:47
Pytanie czy na pewno chodzi tu o pieniądze?
Może po prostu chce bardzo jednoznacznie podkreślić, że nie ma, nie miał i nie chce mieć nic wspólnego z nagonką na Lecha?
Być może rzeczywiście chodzi jedynie o przemiał i skasowanie jego udziału w całym wydawnictwie..

Quadrifoglio
17-09-2010, 00:45
Pytanie czy na pewno chodzi tu o pieniądze?
Może po prostu chce bardzo jednoznacznie podkreślić, że nie ma, nie miał i nie chce mieć nic wspólnego z nagonką na Lecha?
Być może rzeczywiście chodzi jedynie o przemiał i skasowanie jego udziału w całym wydawnictwie..


Jeśli prawdę nazywasz nagonką ... nawet niechętni tzn opozycji przyznają, że Wałęsa miał okres współpracy z SB. I są na to po prostu dowody. Nie należę do PiS, chę tylko k...wa normalności i prawdy a nie prania mózgów baranom.

XLesio
17-09-2010, 01:30
Słuchaj.. Wątek dotyczy egzekwowania prawa do swoich zdjęć przez naszego "kolegę" po fachu... :) zasada jest prosta - NIE POLITYKUJEMY NA FORUM! :twisted:

W końcu dla mnie nagonką będzie książka, dla ciebie być może proces przeciwko wydawnictwu.
Niepotrzebne w poprzednim poście użyłem takiego sformułowania. Prywatnie mam w rodzinie zarówno sierpniowego stoczniowca, jak i kogoś kto działał w KOR. Ale to sprawy o których możemy pogadać przy piwie. Wiesz co się dzieje kiedy Polacy zaczynają dyskutować o polityce..?
:)

Pozostawmy to forum oazą zdrowego rozsądku
Pozdrawiam

Kolekcjoner
17-09-2010, 01:49
Ja się obawiam, że tego się nie da rozstrzygnąć abstrahując od polityki dlatego chyba jedyne wyjście to zamknąć tę dyskusję zanim się zaczną problemy ;)8).

sebcio80
17-09-2010, 02:38
Jeśli prawdę nazywasz nagonką ... nawet niechętni tzn opozycji przyznają, że Wałęsa miał okres współpracy z SB. I są na to po prostu dowody. Nie należę do PiS, chę tylko k...wa normalności i prawdy a nie prania mózgów baranom.

o tym mozna dyskutowac bez konca, tylko trzeba sobie zadac najpierw pytanie, co z tego ze wspolpracowal? jakie to ma znaczenie?
komu tak bardzo zalezy teraz zeby wyciagac te brudy? w imie prawdy? jakiej prawdy?

wiadomo, ze sporo ludzi cholernie zazdrosci Wałęsie, że przeszedł do historii, nie tylko Polski ale i Świata, zresztą to nie zazdrość, tylko zawiść,
wiadamo jaki to jest człowiek - nie wykształcony i prosty, podczas tych wszystkich wydarzen stało za nim wielu madrzejszych, ale to on odwazyl sie mowic glosno do ludzi, inni tylko szeptali,

zreszta psychologia zachowań człowieka jest zawsze dość przewidywalna i powtarzalna, zawsze próbuje się oczerniać bohaterów, Ci muszą tylko dawać na to powódy a akurat Wałęsa często swoim zachowaniem i wypowiedziami je dawał

Jerzy M
17-09-2010, 08:29
o tym mozna dyskutowac bez konca, tylko trzeba sobie zadac najpierw pytanie, co z tego ze wspolpracowal? jakie to ma znaczenie?
komu tak bardzo zalezy teraz zeby wyciagac te brudy? w imie prawdy? jakiej prawdy?

ł

W sumie to paradoksalnie masz racje, nie pierwszy konfident z ktorego zrobiono bohatera,ale jak to wytlumaczyc Tym, na ktorych donosil?...a prawdy sa trzy, i jedna ludzka przyzwoitosc:-|

ewg
17-09-2010, 10:22
Jak wiadomo książka nie jest już nowością na rynku wydawniczym a przy takiej (anty-)reklamie pewnie już dawno na siebie zarobiła. Skoro Pan Fotograf przyznał, że udzielił pozwolenia na zamieszczenie swoich zdjęć tylko w pracy mgr (a nie do książki), to chyba musiał w międzyczasie odbywać jakiś lot międzyplanetarny skoro dopiero teraz się dowiedział o wydaniu książki i nagle postanowił do niej zajrzeć, żeby ku swojemu zaskoczeniu dostrzec w niej swoje zdjecia. Możliwe też, że biedak przez długi czas bił się z myślami i nie mógł się przemóc żeby zapytać kogoś o poradę prawną...

...Albo czekał na propozycje od którejś ze stron sporu a jak te okazały się być poniżej oczekiwań postanowił do tego zaprząc nasze "Niezależne i Samorządne" media (bo przecież nie o sąd tutaj chodzi!) - żeby podbić cenę a i przy okazji podbudować moralnie lokalne środowisko prawnicze i sprawdzić do jakich zadań się już dziś nadaje w obliczu zapowiadanych apelacji i kasacji do wcześniej wydanych, jakże niesprawiedliwych! wyroków jakie "popełniono" p. Wałęsie i jego zbulwersowanym stronnikom.

Oj przebiegły ten Pan Fotograf. - Ale w prawie, więc popieram i życzę sowitej ugody! :rolleyes:

pank
17-09-2010, 11:10
Jeśli prawdę nazywasz nagonką ... nawet niechętni tzn opozycji przyznają, że Wałęsa miał okres współpracy z SB. I są na to po prostu dowody.

Uważaj bo za takie wpisy można mieć sprawę w sądzie którą przegrasz bo nie ma żadnych dowodów. Gdyby były Wałęsa nie miał by statusu pokrzywdzonego, ale rozumiem że wiesz więcej niż sąd lustracyjny?

XLesio
17-09-2010, 14:54
No dobra..
Polskie bagienko wkroczyło też do nas. Link do artykułu jest i sobie działa dalej, a ja proszę moda o zamknięcie wątku. Niech każdy pielęgnuje swoje opinie na temat "Bolka" w domowym zaciszu.
A Panu Drogoniowi życzę powodzenia!