Zobacz pełną wersję : Lampa 380ex a canon300D
ep09gregory
16-11-2005, 22:13
witam chcialem spytac czy ktos z szanownych grupowiczów focil canonem 300d z lampa 380ex chcialem spytac jak ona sie sprawuje w takiej konfiguracj czu wogule jest sens ja kupowac do tego modelu canonika:) (zaznaczam ze chodzi o canona 300D:-) )
jak chcesz miec sam automat to jest jak najbbardziej ok za swoja cene
używam osobiście i nienarzekam, a za taką cene to aż grzech niekupić :P
U mnie również dobrze się sprawuje. Jedynie E-TTL i balans bieli trochę nieprzewidywalny, nie jest to jednak wina lampy czy body, tylko samego E-TTLa. Podobno E-TTL II jest trochę lepszy, ale w praktyce nie wiem, bo 300D ma na pokładzie stary E-TTL. Te problemy jednak rozwiązuje RAW.
Najlepiej też do 300D wgrać Wasię lub UnDutchables, to masz wtedy z body możliwość korekcji błysku +/-2EV.
Poza tym lampa full auto, zadnych trybów manualnych, drugich lamelek i innych takich ;-)
Ta lampa to w zasadzie najtańsza lampa E-TTL (220EX pomińmy milczeniem:-)). Używaną warto kupić w cenie około 400zł, a w tej cenie raczej nic lepszego nie znajdziesz.
Pozdrowienia,
Tomek
KuchateK
16-11-2005, 23:37
U mnie również dobrze się sprawuje. Jedynie E-TTL i balans bieli trochę nieprzewidywalny, nie jest to jednak wina lampy czy body, tylko samego E-TTLa.
Zacznij korzystac z FEL'a (przycisk z gwiazdka) blokujac ekspozycje na tym co chcesz miec poprawnie naswietlone i stanie sie calosc bardzo przewidywalna. Ustawiasz w puszce centralny punkt AF, ustawiasz ostrosc na tym co chcesz, FEL i na koniec przekadrowac i docisnac do konca (bylo o tym sporo na forum)...
Te problemy jednak rozwiązuje RAW.
To juz niestety latanie dziur po ich wystapieniu. Lepiej wyeliminowac przyczyne.
Najlepiej też do 300D wgrać Wasię lub UnDutchables, to masz wtedy z body możliwość korekcji błysku +/-2EV.
Warto. Przydaje sie.
Zacznij korzystac z FEL'a (przycisk z gwiazdka)...
Znam ten myk :-) Chętnie z tego korzystałem przy analogu, ale w trochę innym celu, a mianowicie do sprawdzenia, czy lampie starczy mocy. Jak piorunek w wizjerze migał - znaczyło, że lampa nie wyrobi :-) Wiesz pewnie o czym mowię...
Przy cyfrze ma to mniejsze znaczenie, bo od razu po zrobieniu zdjęcia mozna szacunkowo sprawdzić czy wyrobiła, i ile ewentualnie jej zabraklo :-)
(RAW)To juz niestety latanie dziur po ich wystapieniu. Lepiej wyeliminowac przyczyne.
No, ale to nie tylko sprawa naświetlenia :-) Załata też dziury z balansem bieli... i jeszcze parę innych :-)
Na chwilę obecną wyrobiłem sobie taką taktykę, że z lampą robie RAW, a przy zastanym wystarczy jpeg. To na dziś, a do czego dojde w przyszłości - czas pokaże :grin:
W każdy przypadku wszelkie rady mile widziane ;-)
Pozdrowienia,
Tomek
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.