Zobacz pełną wersję : Czyszczenie lustra w 50D, izopropanol a obiektywy
Koledzy (i koleżanki :) )
Nie bijta proszę. Wiem, że było. Wiem że temat oklepany z każdej strony. Użyłem szukajki, przeczytałem wszystkie wątki w kombinacji ze słowem izopropanol, użyłem google, zajrzałem nawet na forum spod znaku niewymawialnego "N". I właściwie w każdym wątku temat pozostaje jakby w zawieszeniu, nie rysują się klarowne wnioski. Dlatego może po raz milionowy, i może na mój tylko użytek, choć bardzo możliwe że i inni po mnie skorzystają, uprzejmie Was proszę o próbę rozwiania wątpliwości w 2ch tematach:
1. Czyścimy lustro wyłącznie przez dmuchanie, czy można delikatnie np. wacikiem owiniętym bibułką optyczną nasączoną w izopropanolu? Jedni piszą że "luz", inni z kolei przestrzegają jak przed ogniem i że absolutnie nie wywyierac żadnego nacisku mechanicznego na lustro, bo jest delikatnie zawieszone i każde dotknięcie może zachwiać precyzję jego ustawienia względem matrycy a w szczególności AF.
Dlaczego pytam? -po delikatnym omiataniu pędzelkiem (pyłki) zostały mi pionowe, wąskie, o mlecznym zabarwieniu smugi. prawdopodobnie pędzelek był wilgotny, albo wręcz nałapał jakiś drobinek tłuszczu :( Boję się o wpływ tego na AF, bo on w moim 50D i tak nie jest jak Zawisza, i choć w wizjerze tego nie widzę, to może delikatna dyfrakcja światła przechodzącego przez te paski/smugi "ogłupia" dodatkowo w jakimś stopniu czujniki?
2. Czy izopropanol i czyszczenie obiektywu = katastrofa w postaci zniszczonych powłok? Tu również: jedni czyszczą i wręcz chwalą, że alk. izopropylowym najłatwiej pozbyć się smug, inni ostrzegają o niszczeniu powłok na szkle! Jak to jest? Przecież są preparaty do optyki na bazie alkoholu właśnie izpropylowego (okulary, filtry monitorowe, etc), ale jak tak patrzę na preparaty do czyszczenia na mokro dostępne w sklepach fotograficznych, to znakomita większość z nich jest oparta o delikatne niejonowe detergenty w roztworze wody! I bądź tu mądry :(
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Janusz Body
17-08-2010, 21:06
1. Czyścimy lustro wyłącznie przez dmuchanie, czy można delikatnie np. wacikiem owiniętym bibułką optyczną nasączoną w izopropanolu? ...
Można spokojnie byle nie naciskać na lustro. Jak przy zdjęciu opada i uderza w "zderzaki" to uderzenie jest naprawdę potężne - słuchać i czuć ;-). Nie ma się czego obawiać - byle nie za silno
2. Czy izopropanol i czyszczenie obiektywu = katastrofa w postaci zniszczonych powłok? ....[/QUOTE]
Urban legends. Można czyścić - powłoki są odporne.
Zamiast alkoholu izopropylowego lepiej kupić E2 (www.micro-tools.com). Tym samym czyści się matrycę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
E2 = Eclipse T
Dzięki Janusz za odpowiedź. Przeczytałem chyba z kilkanaście twoich wątków, cały tips and tricks, przerobiłem filmiki, jestem pod wrażeniem :)
Tym bardziej dzięki za wpis w moim wątku. Sorry, poszło wazeliną może, ale na prawdę doceniam. Pozdrawiam :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dla uściślenia: właśnie sobie oglądam tą stronę http://sklep.minilabservice.pl. Widzę że opisują E1 jako do obiektywów a E2 do matryc. Nie przejmować się i brać E2 do wszystkiego czy ta różnica w oznaczeniach ma praktyczne znaczenie?
Janusz Body
17-08-2010, 21:34
Po mojemu to "chwyt reklamowy" pt. "kup oba". Kiedyś nie było E2 i matryce czyściłem E1. Teraz jest E2 i lecę tym równo po wszystkim. Inna sprawa, że lustro czyszczę niezmiernie rzadko. Tego pod spodem od AF wcale - nie dlatego, że mogę coś uszkodzić - po prostu nie ma potrzeby. Kilkakrotnie czyściłem lustra posmarowane paluchami (znajomym). Zupełnie bez problemu.
Do czyszczenie szkieł polecam Chemax 3 - do kupienia u optyka w jakimś Vision Express za 5 zł. Dodatkowo bonus - rewelka do ekranów LCD. :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
.
.
Mocna grucha typu Giotto Rocket jest nieoceniona. Te z apteki to się nadają do smarków w nosie i lewatywy ;-)
Lustro to ja czyszczę tak: biorę mikrofibrę, przecieram lustro z wyczuciem i wystarcza. Lustro czyste :)
Można kupować super specyfiki tylko po co? Izopropanol cz. d. a. (czysty do analizy - to ważne!) kosztuje znacznie mniej, jest łatwo dostępny w sklepach chemicznych lub elektronicznych, a do czyszczenia obiektywów jest doskonały. Korzystam od lat. I kwestia nazewnictwa: izopropanol i 2-propanol to to samo indywiduum chemiczne.
Z chemicznym pozdrowieniem. :)
Michal_Cz
17-08-2010, 21:52
Witam, jeśli dobrze mis się wydaje to firma PHOTOSOL producent E2 przestała produkować już ECLIPSE i obecnie produkowany jest tylko E2.
Pozdrawiam
Dzięki jeszcze raz za rady. Niestety u mnie lustro od zewnętrznej strony upaćkane na skutek niefrasobliwości więc na dłuższą metę raczej muszę oczyścić. Zaopatrzę się w E2, pec pady i rozejrzę za tym Chemaxem. Gruchę już mam, całkiem porządna i mocna, od Cyfrowych.pl.
pozdr.
pan.kolega
18-08-2010, 08:17
Eclipse to 100% metanol a E2 to prawie czysty etanol.
Jest na opakowaniu podana informacja o składzie ??
pan.kolega
19-08-2010, 06:35
Informacja o składzie jest zapodana w MSDS (Material Safety Data Sheet) na stronie producenta.
Faktycznie są MSDS'y. Wychodzi na to że E2 to mieszanina metanolu, etanolu i izopropanolu. Nie odnalazłem tylko proporcji.
A ja do czyszczenia lustra, o ile zajdzie taka potrzeba, używam brytyjskiego screen-clene'a, jest dużo delikatniejszy od izopropanolu, równie skuteczny, nie odparowuje tak szybko co pozwala na dokladne "umycie" lustra, nie pozostawia smug. Jak dla mnie środek niezawodny i dużo mniej inwazyjny od izopropanolu. Jeśli chodzi o "narzędzie" - patyczki do czyszczenia uszu tylko trzeba znaleźć dobre - takie, które nie strzępią się i nie zostawiają włosków w komorze lustra.
Screen-clean powiadasz? Pewno jakiś wodny roztwór z delikatnym detergentem, skoro szybko nie odparowuje. Ja się zaopatrzyłem już w chemax'a 3, faktycznie obiektyw czyści się elegancko. Niestety niczym nie jestem w stanie domyć polara marumi, ciągle szmajty zostają. Jeśli o lustro chodzi to czekam na E2 (wziąłem na początek, może się przydać w razie nałapania czegoś na matrycę), patyczki pójdą w ruch i zobaczymy.
Bardzo wszystkim dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
Wreszcie znalazłem czas (i uzbierałem "narzędzia") żeby wyczyścić to lustro, więc się podzielę rezultatami.
Zacząłem od dokładnego przedmuchania komory i samego lustra, żeby usunąć wszelkie luźne paprochy i ewentualne stałe zanieczyszczenia. Następnie próba na mokro (zużyłem jednego swaba nasączonego E2) i większość tych pionowych kresek "zacieków" zniknęła. Zostały dwie upierdliwe, spore kropki. Kilka pojedynczych, zdecydowanych ruchów z góry na dół swabem nic nie dało. Zacząłem więc bardziej intensywnie koniuszkiem swaba "szorować w tych miejscach i puściło! Niestety po całej tej operacji "gładzenia" i szorowania lustra na mokro zostało mnóstwo mazów po alkoholu. E2 odparowuje błyskawicznie, ale jeżeli swab lub ściereczka jest mocno nasączona to zostają zacieki niestety. Chuchnąłem więc delikatnie na lustro żeby "zamglić" i suchym, świeżym pecpadem po prostu wypolerowałem. Lustro jak nowe, krystalicznie czyste!
Zatem trochę nerwów i zachodu to kosztuje, czasem trzeba kilka podejść ale ostatecznie można skutecznie i bezpiecznie podobnym zestawem lustro wyczyścić.
Może się przyda pozostałym początkującym.
Pozdrawiam
A gdzie to magiczne "E2" można zakupić ?
Loolałem na znany portal aukcyjny :-D i nie znalazłem..
Może pod jakąś inną nazwą występuje ?
Ja Wam proponuję w tym temacie poszukać artykułu w miesięczniku Digital Vision. Miałem gdzieś kiedyś w dwóch odcinkach całkiem spory art o tym. Niestety przy przeprowadzce zgubiłem kilka gazet. Art był o czyszczeniu za pomocą jakichś zestawów.
Widze, że na stronie FOTO zamieścili ten poradnik również:
http://http://foto.com.pl/warsztat-mg/porady-wa-mg/1924-operacja-na-otwartym-sercu-czyli-jak-wyczycic-matryce-aparatu-cz-i
http://foto.com.pl/warsztat-mg/porady-wa-mg/1925-operacja-na-otwartym-sercu-czyli-jak-wyczycic-matryc-aparatu-cz-ii
Pozwalam sobie odświeżyć ten temat ponieważ nasuwa mi się jedno pytanie dotyczące płynów do czyszczenia matrycy polecanych w tym wątku. Chodzi oczywiście o płyn eclipse oraz E2. Natknąłem się na tabele w której można znaleźć informacje jakie produkty są odpowiednie dla danego modelu aparatu: http://www.minilabservice.pl/shoper//_var/files/1-Dobierz%20Sensor%20Swab.pdf (http://www.minilabservice.pl/shoper/_var/files/1-Dobierz%20Sensor%20Swab.pdf)
Według danych niej zawartych część matryc aparatów canona należy czyścić płynem eclips (np. 50d, 5d markII) część natomiast E2 (40d, 5d). Czy rzeczywiście matryce aparatów oraz skład tych płynów różnią się na tyle że czyszcząc matryce np. 50d płynem E2 osiągniemy gorszy rezultat? Z jednej strony wydaje mi się to wątpliwe, jednak skoro jest to firma produkująca najlepsze produkty służące czyszczeniu sensorów (bo chyba jest:?:) i produkuje jednocześnie obydwa płyny a nawet fotowe sensorswaby nasączone obydwoma typami płynów to może jednak coś w tym jest:?:
nie czyścimy samego sensora tylko filtr przed nim
MacGyver
06-10-2011, 09:26
... - patyczki do czyszczenia uszu tylko trzeba znaleźć dobre - takie, które nie strzępią się i nie zostawiają włosków w komorze lustra.
Czyli bawełniane. Są 2 czy 3 razy droższe od takich zwykłych ale wydatek dalej jest niewielki a paczka starczy na kilka lat.
Spory wybór, z możliwością poczytania etykietek jest w drogeriach Rossmann i aptekach Superpharm
Czyli bawełniane. Są 2 czy 3 razy droższe od takich zwykłych ale wydatek dalej jest niewielki a paczka starczy na kilka lat.
Spory wybór, z możliwością poczytania etykietek jest w drogeriach Rossmann i aptekach Superpharm
a jak ktos jest sknera (a centusie krakowskie tak maja czasem:/)
to jest jeszcze opcja wyludzenia za free w yves rocher lub innym
kosmetycznym gdzie jest stanowisko do robienia makijazu...
czy mi się wydaje, czy lustra są pokryte warstwą przeciwodblaskową? i to nie taką, jak przednie soczewki szkieł tylko taką, która bez problemu zejdzie na mokro chusteczką?
Nawet na sucho-chusteczkę.Niewiele roboty.:mrgreen: :evil:
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Czy macie na myśli to, że lustra pokryte są specjalna powłoką antyodblaskową, którą można bezpowrotnie zetrzeć przy próbie wyczyszczenia lustra?
Powierzchnia lustra jest wrazliwa na mechaniczne działania.Wszelkie czyszczenia nalezy albo powierzać fachowcowi albo ograniczać do gruszki,lub b.delikatnych dotknięć,muśnięć np.
czystym wacikiem.Zabrudzenia na lustrze nie wpływają na jakość zdjęcia,więc należy podchodzić do nich bez emocji i pośpiechu.
BTW. jeszcze ostrożniej z matówkąTylko w zasadzie dmuch lub kąpiel,chwytać tylko uchwytem za miejsce do tego przeznaczone lub za krawędzie palcami.
MacGyver
07-10-2011, 13:31
Zabrudzenia na lustrze nie wpływają na jakość zdjęcia,więc należy podchodzić do nich bez emocji i pośpiechu.
Dokładnie. Ja lustra tylko przedmuchuję, czasami musnę delikatnie bawełną albo ściereczką do obiektywu, ale to już nie częściej jak raz na rok.
W ogóle, ostatnimi czasy coraz mniej czyszczę elementy optyczne, nawet soczewek obiektywów staram się nie szorować bez bardzo wyraźnej potrzeby.
Kolekcjoner
09-10-2011, 19:28
Zabrudzenia na lustrze nie wpływają na jakość zdjęcia,więc należy podchodzić do nich bez emocji i pośpiechu.
Z całą pewnością :cool: ale zabrudzenia lustra mogą mieć wpływ na sprawność działania AF-a. Więc lustro dobrze utrzymywać w czystości.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.