Zobacz pełną wersję : Frankencamera, czyli aparat z otwartym systemem operacyjnym
pawelknapik
26-07-2010, 18:54
Naukowcy z uniwersytetu Stanford opracowali software dla aparatów fotograficznych, którego celem jest umożliwienie programistom pisania aplikacji umożliwiających wykorzystanie sprzętu na ciekawe sposoby.
Celem tych działań wydaje się być "rozruszanie" rynku cyfrówek na podobieństwo rynku telefonów komórkowych, który dzięki otwarci na niezależnych programistów przeżywa dziś prawdziwy boom na aplikacje.
Software dostępny jest dla Nokii N900 oraz używany w skonstruowanych przez naukowców prototypowych lustrzankach.
Artykuł (http://news.stanford.edu/news/2010/july/frankencamera-072110.html), prezentacja na youtube (http://www.youtube.com/watch?v=stHNUO6-PfE).
Bardzo podoba mi się idea odejścia od strzeżonego przez producentów oprogramowania, gdzie jedynym polem manewru jest ryzykowanie z hackowanym softem (typu CHDK) na rzecz platformy umożliwiającej rozbudowę możliwości aparatu przez wgrywanie nowych aplikacji.
Mam nadzieję, że któryś z czołowych producentów lustrzanek podchwyci ideę - to może być kolejny ruch marketingowy po tym, jak megapiksele i HD-video przestają już robić wrażenie w broszurach :)
talarczyk
26-07-2010, 20:45
EOS 70D będzie miał wbudowanego snake'a i dyne z opcjonalną grą przez wifi (grip)? :mrgreen:
EOS 70D będzie miał wbudowanego snake'a
W CHDK są już gry. :-D
talarczyk
26-07-2010, 21:02
W CHDK są już gry. :-D
Jakiś link/screen? Może forumowe gameparty się zorganizuje? :twisted:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
edit:
http://chdk.wikia.com/wiki/CHDK_firmware_usage
niestety tylko Sokoban i Reversi :(
Aparat z grami to już dla mnie kwestia czasu... I to wcale niedługo moim zdaniem...
Dopiero co komuś mówiłem: "nie, nie ma lustrzanki kręcącej filmy". ;-)
No ale jak coś jest do wszystkiego to zazwyczaj jest do d..y. Multitool w konfrontacji ze zwykłym śrubokrętem przegrywa w konkurencji wkręcania wkrętów ;).
Podobnie z aparatem ... jak będzie "smar, mydło i powidło" w jednej obudowie to znów zrobi się do niczego - cena poszybuje a funkcjonalność zmaleje. Niech wpierw będzie to co ma być (co postulują użytkownicy). To tak jak z nowoczesnymi komórkami - użytecznych rzeczy kilka a pierdół od groma (tylko kto tego używa?)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
No ale aplikacje typu - kalkulator DOF mogły by być ;).
talarczyk
26-07-2010, 22:08
Sam pomysł stworzenia "legalnie otwartego systemu" (bez potrzeby hackowania, vide CHDK) jest imo ok. Dla jednego nadal będzie to tylko aparat, ktoś inny dogra np. taki kalkulator dof (który mógłby w pełni współpracować ze szkłem) a jeszcze ktoś będzie bił rekordy okrążeń czy rekordy skoczni w DSJ :mrgreen:
Tylko po co czołowi producenci mieliby wpuścić na swój pokład soft, dzięki któremu np. dałoby się w niższych modelach aktywować funkcje z wyższych/nowszych modeli? To trochę byłoby "strzelanie sobie w stopę". No a poza tym np. kupować aparat za 8 tys. po to żeby bawić się pierdołami typu wygaszacze/gierki - po co? To nie lepiej jakiegoś laptopa?
Co do zasady da się zrobić wszystko tylko po co? Gdzie sens "użytkowy" takiego rozwiązania?
a jeszcze ktoś będzie bił rekordy okrążeń czy rekordy skoczni w DSJ :mrgreen:
W 3D rzecz jasna... ;-)
Dla mnie body to body. Czarna zaślepka do obiektywu, z akumulatorem, robiąca piękne klap-klap i wypluwająca ładne obrazki. Jedyne czego bym używał w takim otwartym systemie to chyba interwałometr (co jest już w pewnej formie w CHDK)... Na gry chyba bym nie miał czasu... A wręcz szkoda by mi go było.
Funkcje wyższych modeli w niższych, co masz na myśli?
talarczyk
26-07-2010, 22:26
Tylko po co czołowi producenci mieliby wpuścić na swój pokład soft, dzięki któremu np. dałoby się w niższych modelach aktywować funkcje z wyższych/nowszych modeli? To trochę byłoby "strzelanie sobie w stopę".
Dlatego właśnie wątpię w jakikolwiek większy sukces tego projektu.
No a poza tym np. kupować aparat za 8 tys. po to żeby bawić się pierdołami typu wygaszacze/gierki - po co? To nie lepiej jakiegoś laptopa?
Nie zapominajmy, że obecnie większość sprzedawanych aparatów to segment trzy i czterocyfrowych body. A dla ich użytkowników tego typu dodatki mogą być atrakcyjne :) Nawet bardzo.
Co do zasady da się zrobić wszystko tylko po co? Gdzie sens "użytkowy" takiego rozwiązania?
Samo oprogramowanie tego typu byłoby jedynie pewnego rodzaju bramką do różnych rozwiązań. Można zostać przy bazowej funkcjonalności lub też pobawić się z dofmasterem czy snake'iem :)
Tezet-gdynia
26-07-2010, 22:40
Takie oprogramowanie jest bardzo uzyteczne, zmusza innych producentow do oferowania wiekszej/lepszej jakosci produktow. Jeden bedzie uzywal podstawowej wersji, a inny polaczy dofmastera z opcja ustawiania przyslony, i w ten sposob np bedzie mogl wpisac w aparacie ze glebia ostrosci ma miec 30cm, i niezaleznie od ogniskowej - soft aparatu przeliczy jak trzeba i ustawi taka przyslone by bylo 30cm ostrosci :) To jest tak jak z komorkami, jedni uzywali normalnej 3310, a inni modowali soft by miec lepsze/uzyteczne opcje. Pozniej symbian, windows mobile. Wszystko to dla tych - ktorzy lubia kombinowac ;) Jak najbardziej jestem za open soure :)
a inny polaczy dofmastera z opcja ustawiania przyslony, i w ten sposob np bedzie mogl wpisac w aparacie ze glebia ostrosci ma miec 30cm, i niezaleznie od ogniskowej - soft aparatu przeliczy jak trzeba i ustawi taka przyslone by bylo 30cm ostrosci :)
Czyli jak zrobić z lustrzanki małpkę, a z fotografii focie. Zero frajdy, własnego wkładu. ;-)
Nie mniej pomysł ciekawy i myślę, że dość prosty do zrealizowania...
Dominooo
26-07-2010, 23:26
Piszecie o DOF masterach, grach i innych funkcjach, a zapomnieliście o podstawowych:
- fotografowanie i bezpośrednie przesyłanie zdjęć na Facebooka, NK itp.
- filmowanie HD oraz bezpośredni transfer zdjęć np. na YouTube
Oczywiście dla posiadaczy gripów z WiFi, chyba, że do tego czasu WiFi pojawi sie już w puszkach.
:-D
Tezet-gdynia
27-07-2010, 00:01
Czyli jak zrobić z lustrzanki małpkę, a z fotografii focie. Zero frajdy, własnego wkładu. ;-)
Nie mniej pomysł ciekawy i myślę, że dość prosty do zrealizowania...
No wlasnie nie ;-) Cala frajda zeby sobie to stworzyc, napisac, skonfigurowac, pobabrac sie w kodzie itp :-) Pokaz mi malpe w ktorej mozesz sobie skonfigurowac glebie ostrosci ;)
A rozwiazan na opensource jest duuuuuuuuzo wiecej niz dof, snake itp.
pawelknapik
27-07-2010, 09:34
Tylko po co czołowi producenci mieliby wpuścić na swój pokład soft, dzięki któremu np. dałoby się w niższych modelach aktywować funkcje z wyższych/nowszych modeli?
A dlaczego czołowi producenci komórek porzucają swój firmware na rzecz Androida (m.in. LG, Motorola, Samsung, Sony-Ericsson), dlaczego Nokia kupiła Symbiana za $400mln i wypuszcza go jako open-source? Ano dlatego, że coraz trudniej różnicować się na rynku za pomocą samego hardware, który jest generalnie podobny i zapewnia podobne funkcjonalności, a walka toczy się o niezależnych developerów którzy swoimi aplikacjami zbudują lepszy niż konkurencyjne zbiór potencjalnych funkcjonalności. Serca developerów wygrał (na razie?) iPhone - na tę platformę dostępnych jest najwięcej aplikacji, ale jest to też platforma, która jako pierwsza położyła nacisk nie tylko na sprzęt, ale przede wszystkim na aplikacje niezależne.
Dla producentów takie rozwiązanie jest rewelacyjne, ponieważ nie ponoszą kosztów wymyślenia i oprogramowania każdej możliwej funkcjonalności. Klienci z kolei mogą wybrać sprzęt, który zaoferuje im najlepsze niezależne aplikacje, dzięki którym urządzenie zrealizuje ich konkretne potrzeby.
Nie bez powodu oprogramowanie Frankencamera pojawiło się na początku dla Nokii - w filmiku twórcy wspominają o producentach telefonów i o tym, że oni już nie boją się zewnętrznego software'u.
Tu nie chodzi o granie w snejka, ale o dostęp do elementów aparatu z poziomu oprogramowania. Dlaczego taki Canon miałby oprogramowywać w swoim firmware np. interwałometr, jeśli może to być opcjonalna aplikacja dostępna w "canon store" za parę dolarów? Albo aplikacja wykrywająca obiekty pasujące do wzorca i robiąca automatycznie foty? Reakcja na "wpadnięcie" obiektu w ustawiony punkt AF? Nagła zmiana jasności sceny czy wykorzystanie mikrofonu do fotografii high-speed? Automatyczne HDF? Rozpoznawanie gwiazdozbiorów? I to są rzeczy które mogą być przydatne w dość szeroko rozumianej fotografii, a kolejne nisze - kompletnie nieopłacalne z perspektywy producenta lustrzanek, ale już opłacalne z perspektywy niezależnego developera - mogłyby cieszyć się aplikacjami skrojonymi na miarę i realizującymi bardzo konkretne zadania.
No wlasnie nie ;-) Cala frajda zeby sobie to stworzyc, napisac, skonfigurowac, pobabrac sie w kodzie itp :-) Pokaz mi malpe w ktorej mozesz sobie skonfigurowac glebie ostrosci ;)
A rozwiazan na opensource jest duuuuuuuuzo wiecej niz dof, snake itp.
Wydaje mi się, że to wszystko dąży do uproszczenia całej fotografii i w pewnym momencie jedyną ingerencją człowieka w proces tworzenia zdjęcia pozostanie naciśnięcie spustu. Jedna osoba napisze, tysiąc tylko odpali... Zresztą trudno się czegokolwiek nauczyć jeśli ma się 150 narzędzi, które robią wszystko za Ciebie... Jeśli chodzi o takie rozwiązanie w segmencie profi, to jestem za. Ale nie w segmencie EL i semi-profi.
A dlaczego czołowi producenci komórek porzucają swój firmware na rzecz Androida (m.in. LG, Motorola, Samsung, Sony-Ericsson), dlaczego Nokia kupiła Symbiana za $400mln i wypuszcza go jako open-source? Ano dlatego, że coraz trudniej różnicować się na rynku za pomocą samego hardware, który jest generalnie podobny i zapewnia podobne funkcjonalności, a walka toczy się o niezależnych developerów którzy swoimi aplikacjami zbudują lepszy niż konkurencyjne zbiór potencjalnych funkcjonalności. Serca developerów wygrał (na razie?) iPhone - na tę platformę dostępnych jest najwięcej aplikacji, ale jest to też platforma, która jako pierwsza położyła nacisk nie tylko na sprzęt, ale przede wszystkim na aplikacje niezależne.
Dla producentów takie rozwiązanie jest rewelacyjne, ponieważ nie ponoszą kosztów wymyślenia i oprogramowania każdej możliwej funkcjonalności. Klienci z kolei mogą wybrać sprzęt, który zaoferuje im najlepsze niezależne aplikacje, dzięki którym urządzenie zrealizuje ich konkretne potrzeby.
Nie bez powodu oprogramowanie Frankencamera pojawiło się na początku dla Nokii - w filmiku twórcy wspominają o producentach telefonów i o tym, że oni już nie boją się zewnętrznego software'u.
Tu nie chodzi o granie w snejka, ale o dostęp do elementów aparatu z poziomu oprogramowania. Dlaczego taki Canon miałby oprogramowywać w swoim firmware np. interwałometr, jeśli może to być opcjonalna aplikacja dostępna w "canon store" za parę dolarów? Albo aplikacja wykrywająca obiekty pasujące do wzorca i robiąca automatycznie foty? Reakcja na "wpadnięcie" obiektu w ustawiony punkt AF? Nagła zmiana jasności sceny czy wykorzystanie mikrofonu do fotografii high-speed? Automatyczne HDF? Rozpoznawanie gwiazdozbiorów? I to są rzeczy które mogą być przydatne w dość szeroko rozumianej fotografii, a kolejne nisze - kompletnie nieopłacalne z perspektywy producenta lustrzanek, ale już opłacalne z perspektywy niezależnego developera - mogłyby cieszyć się aplikacjami skrojonymi na miarę i realizującymi bardzo konkretne zadania.
Tylko takie podejście to próba zdefiniowania czegoś nowego co z fotografią ma jedynie związek. Stworzenia nowej definicji urządzenia do rejestracji obrazu gdzie zatrze się różnica pomiędzy aparatem/kamerą/telefonem (smartfon? ;)). Docelowy rynek dla takich urządzen ("gadżeciarski" ) nie będzie miał wiele wspólnego z zaawansowanymi użytkownikami foto lub aspirującymi do tego miana. Już teraz, na tym forum pokazana była sesja utrwalona bodajże iPhonem. Utrwalona ale przygotowania, zamysły i wszystko inne było jak najbardziej profesjonalne (tego użyszkodnik gadżeciarski nie będzie robić).
Może faktycznie będzie tak jak piszesz - producent będzie wypuszczać "puszkę z systemem operacyjnym" i do tego np. aplikacja np. Canon 5dMKVII zawierająca funkcjonalność tej wersji aparatu. Trzewia te same a funkcje inne - no ale czy na pewno będzie to w tą stronę ruch (nie do końca jestem przekonany)?
Choć jedna taka aplikacja miałaby branie - kalibracja szkieł pod body działająca na zasadzie "uczenia" się niedoskonałości układu AF (czy to na zasadzie strzelania fotek testowych i oznaczania punktu ostrości gdzie miał być a gdzie jest), korygująca problemy na różnych ogniskowych (zoomy) z różnymi odległościami od obiektów fotografowanych.
Jednak podejrzewam, że raczej większość użytkowników i tak nie korzystałaby z możliwości "dostrojenia" urządzenia pod swoje potrzeby po początkowym okresie zachwytu. Ilu mających tryby C (custom) w aparatach używa ich (z głową)? Możliwość tworzenia profili chyba też nie jest jakoś bardzo popularna.
A ja jestem jak najbardziej za. Popatrzcie, przy każdej premierze Canona jest narzekanie, że a to MLU zagrzebane, a to nie ma konfigurowalnego autoiso, bezużyteczny guzik do drukowania itp itd. Zintegrowany kalkulator DOF też super sprawa. I milion innych rzeczy. Sprawa nie w tym, żeby każdy, kto ma taką potrzebę pisał sobie soft do aparatu. Jeśli jest potrzeba to znajdzie się jeden z drugim, który napisze coś takiego i umieści w sieci, inni tylko będą korzystali.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.