Zobacz pełną wersję : Zdjęcia ślubne a pieprzyki
Zostawiacie, czy retuszujecie?
Charakterystyczne zostawiam, żeby się mogli poznać na zdjęciach.
Małe, (zwykle na rękach, szyi) stempluje. No ale też bez przesady.
przeciez pieprzyki to znaki szczególne :) ja tam tylko tymczasowe syfki czy coś.
Nigdy nie poprawiam niedoskonałości skóry - czy to reportaż czy plener.
Pieprzyki to element wyglądu danej osoby - to nie pryszcz.
Jeśli coś ma być nie widoczne to powinna o to zadbać już wizażystka i tego powinna być świadoma PM.
wyobraźcie sobie Cindy Crawford bez pieprzyka - toć to zgroza:-D
stempelek tylko na krosty i to w wypaku portretów i mocnych zbliżeń
Pieprzykow, blizn itp cech nie ruszam, syfy, krosty owszem - trzeba usuwac bo nie sa cecha charakterystyczna. Oczywiscie w przypadku gdy ktos sobie zazyczy usuniecie to nie widze problemu ale samowolnie nie zmieniam nikomu wizerunku.
dr Dundersztyc
10-07-2010, 17:19
nic nie ruszam, nie poprawiam natury, nie wygładzam, nie wyciskam ;-)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.