Zobacz pełną wersję : Czy warto zamienić canona 40d na 7d
Mam pytanie czy warto zamienić canona 40d na 7d i zarazem dołożyć około 3 tys. Zależy mi głównie na jakości zdjęć przy iso do 400 używam tamrona 17-50 f/2,8 vc ,canona 85 f/1,8 oraz canona 70-200 f/4 bez is fotografuję portrety,przyrode,zwierzaki trochę makro,wielkich wydruków nie robię czy wiele zyskam na takiej operacji.pozdrawiam jacek
mate00sh
21-04-2010, 20:46
Ja kupuję 7D głównie dla filmów, 40D jest bardzo dobrą puszką i na prawdę niewiele jej brakuje. Na Twoim miejscu, jeżeli filmy Cię nie interesują rozważałbym jedynie zmianę na 50D lub 5D.
michallubon
21-04-2010, 20:50
Generalnie 7D to zdecydowanie lepsza puszka i to pod wieloma względami ale w zakresie ISO do 400 to male jest prawdopodobienstwo zebys zaowazyl znaczaca roznice. Na wysokich wartosciach - owszem. Jeśli podchodzisz do zdjec amatorsko i najwieksze wydruki ograniczaja sie do A4-A3 to wolalbym kupic lepsze szklo albo pojechac na wycieczke i tam robic foty tym co juz masz:)
No chyba ze masz na tyle $$ i lubisz nowe zabawki, wiec wtedy bierz smialo :)
Chyba zdecydowanie większą poprawę jakości zobaczysz jak kupisz jaśniejsze szkła (C 50/1,4, 70-200/2,8) i zejdziesz z ISO do 100. Tak mi sie wydaje, chyba, że masz problem z puszką..
osobiscie uwazam ze 7d fajna sprawa ale jesli nie trzeba robic wielkich formatow na mega szczegolach
to nawet matryca 10mpix wystarczy..wiec majac 40d i 3 tysie to wolalbym dobry sloik
michael_key
21-04-2010, 21:19
Nie zmieniaj. Ja bym bynajmniej tak zrobił. Nawet ewentualna zmiana na 50-tkę dla mnie dyskusyjna. Zrobiłbym jak podpowiadają... 3 tysiaki + kwota otrzymasz za Twojego Tamrona i jakaś Lka.
Sama zmiana dla zmiany to czyste sprzętoholizm :)
pawciolbn
22-04-2010, 01:24
hehe.. ja miałem ten sam dylemat.. albo 5DII.. o ile na razie FF sobie odpuściłem (fundusze).. wolałem kase przeznaczyć na szkła.. a po owocym sprzedaniu 40-ki kupiłęm 50-kę.. dla mnie różnica główna to nieco wyższe używalne ISO, nieco lepszy LCD i w sumie tyle.. sama jakość zdjęć uległą poprawie głównie dzięki zamianie kitów i S 17-70 na to co w stopce.. jak potanieje FF lub pojawi się coś na wzór 60D.. to oszczędności ulokuję w drugim body.
#
hehe.. ja miałem ten sam dylemat.. albo 5DII.. o ile na razie FF sobie odpuściłem (fundusze).. wolałem kase przeznaczyć na szkła.. a po owocym sprzedaniu 40-ki kupiłęm 50-kę.. dla mnie różnica główna to nieco wyższe używalne ISO,
Bez żartów - 50D szumi wyraźniej bardziej od 40D i z 7D jest podobnie - jak ktoś szuka wyraźnie lepszej jakości zdjęć, to nie ma co jej szukać w APS-C...
za dwa - trzy tygodnie zmieniam 40 na 7
uważam że warto - tylko ja nie biorę pod uwagę szumów a autofocus
Witam, ten sam dylemat 40D na 7D przy czym pod uwagę brany autofokus i możliwość zdalnego sterowania lampami mimo to słusznie ktoś zaznaczył, że zauważalną zmianę jakości zdjęć mamy na 5D, które ostatnio bardzo spadły z ceny i można wyszukać świetną sztukę oczywiście marzeniem jest 5D Mark II ale to już 3 tys zł więcej...
Ja zmieniłem, ale bardziej okazyjnie, bo dopłaciłem jakieś 1500zł :) Za te pieniądze warto! Głównie dla mikrokalibracji AF, lepszego wyświetlacza, lepszej matrycy, mniejszych szumów. Dość fajnie też się sprawuje autoISO, a puszka wygodniejsza w trzymaniu.
Różnic w pracy AF nie stwierdziłem, wciąż jak to w Canonach AF jest dość przypadkowy z jasnymi szkłami. Za to fajny jest tryb punktowego AF, bo daje większą szansę, że trafi się dokładnie w ten punkt, który nas interesuje. Oczywiście po mikrokalibracji szkieł :)
Bez żartów - 50D szumi wyraźniej bardziej od 40D i z 7D jest podobnie
To Ty nie żartuj, chyba nie miałeś tych puszek w rękach. 7D na ISO 3200 daje obrazek zbliżony do ISO 800 na 40D. Z taką matrycą można by w zasadzie się było obyć bez jasnych stałek...
Żeby nie być gołosłownym - sampel z zooma na ISO3200 i 1/8s, standardowe ustawienia jpg z puszki (zmniejszone do rozdzielczości 40D):
http://img23.imageshack.us/img23/6163/img0294lc.jpg
Dodam, że na ISO6400 byłoby też akceptowalnie. Spróbuj to zrobić 40D.
pawciolbn
22-04-2010, 10:14
Bez żartów - 50D szumi wyraźniej bardziej od 40D i z 7D jest podobnie - jak ktoś szuka wyraźnie lepszej jakości zdjęć, to nie ma co jej szukać w APS-C...
no właśnie.. bez żartów i w pełni na poważnie i z całą stanowczością powtarzam to co wyżej napisałem.. miałem obie puszki i mam porównanie.. i z tego co wiem to kolega również.. i dla mnie gdyby nie to nieco wyżej używalne ISO i kilka dodatkowych usprawnień 50D (w moim odczuciu), to nadal bym siedział przy 40-ce zwłaszcza, że sprzedałem niespełna roczny egz. z ok. 8000 klatek.
ja nie będę wracał do tematu, że wyraźnie lepszą jakość da mi tylko FF bo z tego już się wyleczyłem.. i na razie ta kwestia jest dla mnie w serze planów (o ile dobrze potanieje). Więc troszkę schodząc na ziemie, zdjęcia z 50-ki, jakość i mniej wyraźne szumy, a to przede wszystkim przez mniejszą ziarnistość, są w moim odczuciu zadowalające i nie wmówi mi nikt, że nie da się żyć i mieć dobrych zdjęć bez FF.
Poza tym nawiązując do powyższego.. 7D każdy niemal piętnuje za szumy.. po samplach od forumowiczów i analizie tych z netu, potwierdzam, to co już nie jeden stwierdził - szumy może i większe niż w xxD, ale przyjemniejsze i wolne od bandingu, na co wpływa ziarnistość szumu (wynikająca z większego upakowania) oraz praca softu.
z mojej strony tyle. jak ktoś nie może żyć bez FF to niech kupi analoga, a APS-C to dla niego dramat.
#
MacGyver
22-04-2010, 11:38
Czy warto wymienić 40D na 7D? Z pewnością warto bo to znacznie nowszy (wedle dzisiejszych standardów) i lepiej wyposażony aparat.
Czy 7D szumi mniej niż 40D. Moim zdaniem bardziej i chyba nie jestem w tym poglądzie odosobniony.
http://www.optyczne.pl/57.7-Test_aparatu-Canon_EOS_40D_Jako%C5%9B%C4%87_obrazu_i_szumy_w_RA W.html
http://www.optyczne.pl/114.7-Test_aparatu-Canon_EOS_7D_Szumy_i_jako%C5%9B%C4%87_obrazu_w_RAW .html
Marek Kowal
22-04-2010, 11:44
Ze względu na szumy mz nie warto zmieniac, ze względu na inny af, sprawa bardziej złożona, wówczas to number one is 1d mark III.
Moim zdaniem bardziej i chyba nie jestem w tym poglądzie odosobniony.
http://www.optyczne.pl/57.7-Test_aparatu-Canon_EOS_40D_Jako%C5%9B%C4%87_obrazu_i_szumy_w_RA W.html
http://www.optyczne.pl/114.7-Test_aparatu-Canon_EOS_7D_Szumy_i_jako%C5%9B%C4%87_obrazu_w_RAW .html
No to Twoim zdaniem, czy zdaniem testu optycznych? Miałem 40D i mam 7D. Postęp w ogólnej jakości obrazka na wysokich ISO jest znaczny.
Piszę o jakości wynikowej fotki, którą można uzyskać, a nie syntetycznych testach na RAW nie biorących pod uwagę różnicy w ilości pikseli (czyli wg mnie zupełnie nic nie mówiących).
MacGyver
22-04-2010, 11:50
.... ze względu na inny af, sprawa bardziej złożona, wówczas to number one is 1d mark III.
Ja takoż właśnie uczyniłem. Mimo iż 7D ma kilka fajnych bajerów, które lubiłbym mieć, to postawiłem na chodzonego marka III i z każdym użyciem tego aparatu utwierdzam się coraz mocniej w przekonaniu iż był to wybór właściwy.
Co do pewnego AF to się zgodzę, że jak kogoś stać to trzeba inwestować w 1D.
Marek Kowal
22-04-2010, 12:06
Ja takoż właśnie uczyniłem. Mimo iż 7D ma kilka fajnych bajerów, które lubiłbym mieć, to postawiłem na chodzonego marka III i z każdym użyciem tego aparatu utwierdzam się coraz mocniej w przekonaniu iż był to wybór właściwy.
Ja kupiłem nowy 7D, (miałem możliwośc używany 1dmIII), i im gorsze światło tym bardziej myśę, że zrobiłem żle. Całe szczęście mam jeszcze 5Dm2.
MacGyver
22-04-2010, 12:10
No to Twoim zdaniem, czy zdaniem testu optycznych? Miałem 40D i mam 7D. Postęp w ogólnej jakości obrazka na wysokich ISO jest znaczny.
7D nie mam i nie miałem, więc swoich sampli nie pokażę. Test na optycznych wykopałem po tym jak kolega pokazał fotki z 7D zrobione na ISO 800. Zdziwiły mnie dwie rzeczy.
- kaszka widoczna, o dziwo, na najjaśniejszych partiach obrazu,
- szumy większe, moim zdaniem, niż w 40-tce.
Nie twierdzę że 7D to zły aparat, co z resztą napisałem w swoim poście, ale szumy w zakresie ISO 400 - 1600 są jak dla mnie jego najsłabszą stroną. To co mnie dodatkowo zniechęciło to przeładowana pikselami matryca, która wedle moich kryteriów jest wadą a nie zaletą.
Co do pewnego AF to się zgodzę, że jak kogoś stać to trzeba inwestować w 1D.
Używany 1D MkIII to koszt porównywalny do nowego 7D z gripem.
pawciolbn
22-04-2010, 12:17
jak w każdym wątku - zaczyna się od xxxD, a kończy na sprzęcie za kilkanaście tysięcy.. nic dodać nic ująć, bo z jeDynki czy 5DII zdjęcia są dobrej jakości, body pozwalają na to, że zdjęcia mają w sobie to "coś", ale i serią xxD wprawiony semipro wykona ujęcia, których efektywność nie ustąpi kadrom z FF.. trzeba sobie jednak uświadomić, na co kto może sobie pozwolić, bo jak już tu zdążył nie jeden i nie jedna zauważyć forumowym panaceum na wszystko jest FF, 1D i L-ki..
ja się wypowiadam ze swojego punktu widzenia, gdzie zawodowo mam do czynienia z całą serią xxD oraz od ponad 2 miesięcy z 5DII, a prywatnie przerobiłem 40 i teraz 50..
o ile do zastosowań zawodowych, gdzie kompletną pomyłką było kupienie przez szefa 5DII, prywatnie czekam na niższe ceny, które jak ostatnio widzę spadają niemal z dnia na dzień. specyfika mojej pracy polega na wykonaniu szybkich kadrów, w różnych warunkach, niekiedy cropowane i po 300%, jak również wymaga dobrego AF (praca głównie ze szkłami rzędu 200-800mm i obiektami w ruchu), szybkość działania sprzętu i dobrego wykonania puszki. i jak oponowałem w tym wypadku za 7-ką, tak prywatnie, nie potrzebując tych "usprawnień" i mając za wystarczające z serii xxD, dokonałem, może i kosmetycznej zmiany z 40 na 50. w poprawie jakości zdjęć głównie pomogła zmiana szkieł, ale przekonałem się osobiście, że mam nieco bardziej używalne ISO, nadal szybki AF, wystarczającą ilość zdjęć seryjnych i RAWy mniejsze niż z 7-ki.
oczywiście, wracając do FF, mam to w planach - jak najbardziej, bo wiem czego od siebie i body oczekuję, a raczej jakich efektów, ale biorąc pod uwagę możliwości/cenę seria xxD zadowala mnie obecnie w zupełności.
to by było na tyle. Zatem, nim padnie odpowiedź to czy to, niech padnie pytanie czego oczekuję od body i jakie efekty zdjęć mnie zadowalają/są akceptowalne.
#
7D nie mam i nie miałem, więc swoich sampli nie pokażę. Test na optycznych wykopałem po tym jak kolega pokazał fotki z 7D zrobione na ISO 800.
Ja pokazałem wcześniej fotkę z ISO3200 - coś jest z nią nie tak? Wierz mi, że z 40D by była niezła kaszana. Natomiast zgodzę się, że jak ktoś nie wychodzi poza ISO800 to i 40D wystarcza.
PS: Wróćmy do porównania 40D i 7D, bo taki jest tytuł wątku ;-)
Doktor_Zło
22-04-2010, 12:29
PS: Wróćmy do porównania 40D i 7D, bo taki jest tytuł wątku ;-)
nie obraź się ale teraz 40d to się dzieciom na komunie kupuje.z 7d i tak nie wyciągniesz za dużo-tak samo jak z 40-tki...nie oszukuj sie albo FF,albo nic-takie jest moje zdanie
myslidar
22-04-2010, 12:31
7D nie szumi mniej, tylko jak się z matrycy 18mpix zmniejszy do obrazka netowego to obraz jest lepszy.
Marek Kowal
22-04-2010, 12:32
Po 5 m-cach użytkowania w/g mnie sprawa z szumami 7D wygląda tak, z jakiegoś powodu jest to aparat wrażliwy na błędy ekspozycji, niedoświetlenie rzędu 2/3 przysłony już wprowadza szum nawet na iso 100, i sprawa wygląda podobnie do iso 1250, więcej nie ustawiam. Natomiast potwierdzam, że jest to szum "miły dla oka" a na pewno dośc łatwo niwelowany w PS-e odpowiednim plug-inem.
MacGyver
22-04-2010, 12:34
Ja pokazałem wcześniej fotkę z ISO3200 - coś jest z nią nie tak? Wierz mi, że z 40D by była niezła kaszana.
Nie muszę wierzyć, miałem ten aparat dwa i pół roku i pamiętam jak wyglądało ISO 3200 :-)
Natomiast zgodzę się, że jak ktoś nie wychodzi poza ISO800 to i 40D wystarcza.
1600 też jest znośne, jeśli fota nie jest niedoświetlona.
7D nie szumi mniej, tylko jak się z matrycy 18mpix zmniejszy do obrazka netowego to obraz jest lepszy.
Co wg mnie znaczy, że szumi mniej. Optyczni porównują szum piksel w piksel.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
1600 też jest znośne, jeśli fota nie jest niedoświetlona.
Zgadza się, podobnie jak ISO6400 w 7D.
nie obraź się ale teraz 40d to się dzieciom na komunie kupuje.z 7d i tak nie wyciągniesz za dużo-tak samo jak z 40-tki...nie oszukuj sie albo FF,albo nic-takie jest moje zdanie
widzisz bo to jest tak... jak nie umiesz robić zdjęć to musisz mieć FF jak masz pojęcie o fotografii to serią XXXD zrobisz lepsze zdjęcia...
Obecnie stoję przed kupnem body, to zastanawiam sie nad 5DMII i 50D - przy nim jest na razie szala. 7D nie przekonuje mnie mnie cena, mimo kilka fajnych plusów np. 2 procesory, wizjer 100%, niektórzy mówią że też filmy. Bo albo dokładam prawie 2k do FF albo mam więcej o 2.5k przy kupnie 50D. Moim zdaniem, jeśli nie potrzebujesz kamery w aparacie to chyba specjalnie nie warto przepłacać.
Chociaż dzisiaj żyjemy w takich czasach miniaturyzacji i łączenia funkcjonalności że niedługo w zegarku będziemy mieli wszystko (tel GSM, aparat, kamerę, radio, sam zegarek, GPS, stację meteo, internet). Więc chyba jestem skostniałym konserwatystą :D
nie obraź się ale teraz 40d to się dzieciom na komunie kupuje.z 7d i tak nie wyciągniesz za dużo-tak samo jak z 40-tki...nie oszukuj sie albo FF,albo nic-takie jest moje zdanie Bo się ludziom w głowach po przewracało :evil:
Maticomp
22-04-2010, 16:48
Jesli nie potrzebujesz krecenia filmow, to IMHO zmiana na 7D wiele nie wniesie. Przynajmniej nie tyle, ile inwestycja w optyke, lub wyjazd gdzies z aparatem, jak juz bylo powiedziane.
Stalem przed chwila przed podobnym dylematem, choc u mnie skok bylby jeszcze wiekszy. 350D na 7D. Zostawilem starego Rebela, jeszcze troche posluzy - prawdopodobnie wejde w 60D, jesli sie pojawi. W miedzyczasie dokupilem szklarnie i ciesze sie jak dziecko - nowa puszka nie dalaby mi takiej radosci ;-)
Ja zawsze podaje poniższy przyklad jeśli chodzi o iso 3200 na 40d. Przy dość dobrze naświetlonej scenie to i ta różnicy nie zauważysz. Wolałbym te 3000 zł wydać na 28mm 1.8 + 50mm 1.4, taki wybór natomiast da Ci nie dośc że dużo radości to jeszcze zauważalną różnicę.
85mm 1.8 iso 3200 reszta w exifie.
https://canon-board.info/imgimported/2010/04/_MG_1731-2.jpg?t=1271947988
źródło (http://img.photobucket.com/albums/v644/manaj/_MG_1731.jpg?t=1271947988)
Litości, tylko nie miniaturka 800px! Takie zdjęcie to ja mogę zamieścić nawet i w ISO 256000 :)
Doktor_Zło
22-04-2010, 17:43
jak nie umiesz robić zdjęć to musisz mieć FF jak masz pojęcie o fotografii to serią XXXD zrobisz lepsze zdjęcia...
bardzo ciekawe stwierdzenie
dziobolek
22-04-2010, 18:11
widzisz bo to jest tak... jak nie umiesz robić zdjęć to musisz mieć FF...
Jak nie umiesz robić zdjęć, to nawet FF ci nie pomoże.
Pstrykać (obsługiać aparat) każdy może.
Pozdrówka!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak nie umiesz robić zdjęć, to nawet FF ci nie pomoże.
Pstrykać (obsługiać aparat) każdy może.
Pozdrówka!
W odpowiedzi na pytanie tytułowe - jeśli cię stać, to warto.
pawciolbn
22-04-2010, 19:22
widzisz bo to jest tak... jak nie umiesz robić zdjęć to musisz mieć FF jak masz pojęcie o fotografii to serią XXXD zrobisz lepsze zdjęcia...
bardzo ciekawe stwierdzenie
ale prawdziwe. zawsze też możesz kupić Leice S2 i też liczyć na to, że będziesz robił udane kadry, albo jak napisał Dziobolek - będziesz obsługiwał aparat za 80tysi. niektórzy chyba długo nie uświadomią sobie tego, że tak na prawdę nie potrzeba ani FF ani innych cudów techniki za srogą kasę, by robić na prawdę dobre zdjęcia.. polecam poszukać w necie troszkę ujęć seriami xxxD i xxD, używanych przez semi-pro na uroczystościach okolicznościowych, gdzie, jak już kiedyś powtarzałem, po postprodukcji różnicę między FF a APS-C można szybko skorygować - przynajmniej w odczuciu klienta.
Zatem, może lepiej popatrzeć racjonalnie na robienie zdjęć, zdjąć klapki FF i popracować nad techniką, niż niczym Goździkowa polecać jeden lek na wszystkie problemy.
#
Doktor_Zło
22-04-2010, 19:31
kiedyś powtarzałem, po postprodukcji różnicę między FF a APS-C można szybko skorygować - przynajmniej w odczuciu klienta.
nie interesują mnie odczucia klienta-tylko moje,
dziwię się jednak że posiadacze cropów traktują posiadaczy FF jak debili nie umiejących robić zdjęć.
Różnica cenowa 40d vs 5dMkII jest na tyle duża że można sobie odpuścić droższy model,jednak juz 7d vs 5d daje do myślenia
pawciolbn
22-04-2010, 20:06
nie interesują mnie odczucia klienta-tylko moje...
dlatego w moim odczuciu wystarcza mi seria xxD i lepsze szkła, a FF w planach, jęsli cena spadnie, co nie zmienia faktu, że wyklinam serie xxD.. bo wiem, że w tym momencie nie jest mi konieczne posiadanie FF dla pełnej satysfakcji z focenia, czy to ze strony mojej czy klienta.
dziwię się jednak że posiadacze cropów traktują posiadaczy FF jak debili nie umiejących robić zdjęć...
jak już padło z mojej strony - sam przymierzam się do FF, bo wiem czego oczekuję, więc podpisując się pod powyższym Twym steirdzeniem strzelałbym sobie samobója. i chyba nie o wyższości FF nad cropem tu mówimy, bo to inne wątki, tylko stawiamy sobie pytanie, czy warto zmieniać 40 na 7.
uważam tylko, że proponowanie każdemu FF jako panaceum, na tym forum jest dość zauważalne, i to nieważne czy ze strony kogoś kto ma pojęcie o robieniu zdjęć, żyje z tego i potrafi podać za i przeciw, czy też ze strony osób, które zdjęcia robią na wycieczce, czy imieninach u cioci, usłyszały, że FF nadrobi braki w technice i dzielą się tego typu kwiatkami z innymi. mało kto weźmie pod uwagę oczekiwania pytającego, stan portfela itp.
takie ogólne "..naczytałeś się pierdół o żabkach i próbujesz zainteresować tym innych..", czyli większość testów pokazuje, że FF miażdży cropa, więc cropem nie da się robić dobrych zdjęć - bzdura, zejdźmy na ziemię i popatrzmy obiektywnie.
stąd w moim odczuciu, najpierw warto popracować nad warsztatem, niż ładować kasę w coś co może nas "zawieść", bo narzędzie przerośnie możliwości operatora.
Różnica cenowa 40d vs 5dMkII jest na tyle duża że można sobie odpuścić droższy model...
i tu się zgodzę. bo nie tylko dzieli je przepaść cenowa, ale i kwestia oczekiwań. wszak nie porównujemy cropa i FF w tym temacie.
...jednak juz 7d vs 5d daje do myślenia
..,że lepiej w tym przypadku dołożyć 2 tysiaki, ale tylko jeśli przedkłada się plastykę i jakość zdjęć nad szybkość, uszczelnienia, dobry AF. Jednak temat nadal dotyczy cropa i może na tej płaszczyźnie pozostańmy.
#
Doktor_Zło
22-04-2010, 20:27
Więc wracając do tematu-czy warto zamienić Cropa na Cropa i wywalić 3 tys...odpowiadam że nie warto .mam 40d +70-200 4.o -jedyny zestaw który może poleprzyć znacząco zdjęcia-to 5dMkII + 70-200 2.8...nawet nie opłaca się dokupić do 40 tki 70-200 2.8 bo znaczącej jakości widać nie będzie -wiadomo lepsza rozpietość przysłony/czasów,ale nic więcej
7D nie mam i nie miałem, więc swoich sampli nie pokażę. Test na optycznych wykopałem po tym jak kolega pokazał fotki z 7D zrobione na ISO 800. Zdziwiły mnie dwie rzeczy.
- kaszka widoczna, o dziwo, na najjaśniejszych partiach obrazu,
- szumy większe, moim zdaniem, niż w 40-tce.
Nie twierdzę że 7D to zły aparat, co z resztą napisałem w swoim poście, ale szumy w zakresie ISO 400 - 1600 są jak dla mnie jego najsłabszą stroną. To co mnie dodatkowo zniechęciło to przeładowana pikselami matryca, która wedle moich kryteriów jest wadą a nie zaletą.
Używany 1D MkIII to koszt porównywalny do nowego 7D z gripem.
7d + grip kosztuje 4830 + 749 = 5579 zł można kupić 1d mark III. A gdzie ?
Na alledrogo widzę 8000 - 7000 ...
nie interesują mnie odczucia klienta-tylko moje,
dziwię się jednak że posiadacze cropów traktują posiadaczy FF jak debili nie umiejących robić zdjęć.
Różnica cenowa 40d vs 5dMkII jest na tyle duża że można sobie odpuścić droższy model,jednak juz 7d vs 5d daje do myślenia
powiem tak... nie temu miał służyć przekaz... ale temu że nie trzeba mieć FF żeby robić dobre zdjęcia.... teoretycznie przy FF jest łatwiej... w praktyce to niektórzy myślą że wystarczy kupić sprzęt i zdjęcia zrobią się same... obok w wątku posiadacz 40D pytał jak zmieniać rozdzielczość zdjeć do labu bo w wymaganiach napisali że ma być 3000x2400 a on ma z 40d inną wielkość i inne dpi... no to umówmy się... jak kupuję lustrzankę ze średniej półki to mam pojęcie o fotografii cyfrowej jakiekolwiek... niestety teraz wychodzi się z założenia że dobry sprzęt zdjęcia zrobi sam. Ja do tej pory najlepsze moje zdjecia to mam chyba z pentaxa z 2005 roku z kitowym szkłem... mówiąc brutalnie - czułem ten sprzęt i mimo iż półka można rzec najniższa to mogłem go obsługiwać w ciemno /zwłaszcza że tryba auto nie był najmocniejszą stroną tego modelu szybko musiałem poznać tryb M/... a canona nadal odkrywam. Półka jakby wyższa a do perfekcji daleko. Zdjęcia robi człowiek a nie aparat i o tym trzeba pamiętać... i nie doradzać na 1 lustro FF albo serii XXD jako minimum
Doktor_Zło
22-04-2010, 22:45
niestety teraz wychodzi się z założenia że dobry sprzęt zdjęcia zrobi sam.
i ja też jestem tego zdania
przy obecnym AWB,ettl II i innych pierdołach życie stało się łatwiejsze
dzięki za odpowiedzi za moje tytułowe pytanie więc na razie pozostane przy 40 ,a jakie szkiełko polecacie mi w zamian za dokładke do 7d używam canona 85 /1.8 canona 70-200/2
oraz tamrona 17-50/2.8 VC którego wielu polecało jako zamiennik kita ,ktoś pisał żebym zamienił tego tamrona na coś lepszego wiadomo że AF nie jest super szybki ale do przyrody i na wycieczki wystarczy proszę o wasze podpowiedzi ponieważ chciałem już go wymienić na 17-40 L lub canona 17-55 /2.8
Doktor_Zło
22-04-2010, 23:07
ja miałem tego tamrona ze trzy lata przy minolcie i później przy 40 i 50 tce-ale bez stabilizacji.
Ogólnie chyba jeden z lepszych obiektywów-ja bym zostawiał
Dla mnie cropowe Canony powyżej 40d to zakup bez sensu. Filmy mnie nie interesują więc co dostanę za większą kasę? Megapikselozę i szumy. No - sterowanie lampami w 7d - ale amator obejdzie się bez tego. AF jest wystarczająco dobry już w 40d. FF - 5d mkI - to inna historia - leciwy to już sprzęt i to się czuje (np zdecydowanie słabszy AF). Ale fotki ciągle robi dobre i choć magia FF to w dużej mierze bujda, to jak już zmieniać 40d - to raczej na FF. Niskie szumy, spora rozpiętość tonalna.... nagle klasyczna "pięćdziesiątka" okaże się świetnym szkłem....
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A co do wymiany Tamrona 17-50..hmm... C 17-55/2,8 to rewelacyjne szkło. B. ostre i o świetnym AF. ALe na tyle ciężkie i wielkie, że mnie skutecznie zniechęciło. Noszenie takiego kloca na wycieczkę, spacer - nie. Ja bym nie zmieniał Tamrona - chyba, że bardzo przeszkadza Ci jego AF. A C 17-40/4 , mimo, że sam w sobie b. fajny (pod FF) - na cropie traci duuużo ze swego uroku (gorsze światło, taka sobie ostrość). Znowu - moim zdaniem - Tamron górą.
Ta zaszumiona siódemka właśnie dostała nagrodę TIPA.
http://www.optyczne.pl/2882-nowo%C5%9B%C4%87-Nagrody_TIPA_2010.html
pawciolbn
22-04-2010, 23:59
myślę, że szkła masz dobre, więc jeśli Cię nie pili ze zmianami to zostaw. Może jakąś lampę. Tylko tu też - ja kupiłem sobie 430EXII, ale chętnie bym dołożył na 580, ale to moje odczucia.
Co do Canona 17-55/2.8 - to faktycznie ciężki szkło, ale jakość fotek - bajka. Mimo iż sporo mnie kosztowało, to warto było. Obecnie dokupiłem jeszcze 50/1.4 i 28/1.8. Więc może którąś z tych stałek dokup, jeśli jest potrzebna. A z czasem i tak kupisz FF. Ja już odkładam do świnki :)
#
Maticomp
23-04-2010, 00:29
Na 17-40/4 IMHO nie warto. Na 17-55/2.8... tez nie. Mam to szklo, uwazam, ze jest swietne i w niczym nie przeszkadza mi jego rozmiar (swietnie lezy w rece). Stojac przed wyborem, wybralem to, zamiast Tamrona. Natomiast wymieniac... nie wydaje mi sie, ze wiele zyskasz wymieniajac tego Tamrona - chyba, ze bardzo bardzo dokucza Ci AF. Ten Tamron to swietne szklo, ja bym zostawil.
Nie wiem, co fotografujesz. Moze jakies stalki? Szerszy kat? Wezszy? Moze 100mm/2 do makro (i portretu)? Albo lampe wlasnie?
M.
orientujecie się czy jest możliwość założenia do canona 40 wyświetlacza o lepszej rozdzielczości np.od 50 lub 7
Misiek87
25-04-2010, 23:06
Jesli byloby to mozliwe to koszt takiej operacji pewnie bylby tak duzy, ze byc sie rozmyslil ;).
Doktor_Zło
26-04-2010, 00:18
wiem że są nakładki LCD na wizjer-kosz tego to około 1k
do pytania w tytule - nie, nie warto
lepiej dozbierać 2k i celować w FF :-D
za tydzień moja świnka dostanie młoteczkiem :mrgreen: ... i będzie FF :-D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
... a tak ogólnie to musisz wiedzieć co jest dla Ciebie ważniejsze AF czy obrazek
orientujecie się czy jest możliwość założenia do canona 40 wyświetlacza o lepszej rozdzielczości np.od 50 lub 7
Jest to możliwe. Sprzedajesz 40D, dokładasz 500zł i kupujesz używane 50D :)
do pytania w tytule - nie, nie warto
lepiej dozbierać 2k i celować w FF :-D
za tydzień moja świnka dostanie młoteczkiem :mrgreen: ... i będzie FF :-D
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
... a tak ogólnie to musisz wiedzieć co jest dla Ciebie ważniejsze AF czy obrazek
np. ja bym chętnie wziął FF - tyle że np. do fotografowania samolotów to FF sprawdza się raczej średnio (pomijając 1Ds - tyle że ponad 20 k zł to za aparat jeszcze długo nie wydam)
np. ja bym chętnie wziął FF - tyle że np. do fotografowania samolotów to FF sprawdza się raczej średnio (pomijając 1Ds - tyle że ponad 20 k zł to za aparat jeszcze długo nie wydam)
racja! samoloty ... to zapomnij o 5d ;)
ładną, niezajechaną używkę "1" też dostaniesz w podobnej cenie co 5d
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.