Zobacz pełną wersję : Pełny otwór w obiektywie...
Tomasz Urbanowicz
25-10-2005, 19:19
Witam
Czy możecie wyjaśnić "zjawisko" dlaczego obiektywy przy pełnym otworze słabo ostrzą - znaczy się jest "mydełko"?
Tomasz Golinski
26-10-2005, 10:53
Bo soczewki nie są doskonale wyprofilowane i przy brzegach pojawiają się jakieś wady.
Tomasz Urbanowicz
26-10-2005, 11:49
Z góry przepraszam za zbyt banalne pytanie....
Zapewne aby porobić testy swoich obiektywów w zależności od przesłony, należałoby ustawić obiekt w odległości większej nie odległość hiperfokalna przy największym otworze. Co polecacie pstryknąć aby zauważyć różnice w ostrości?
KuchateK
26-10-2005, 17:59
Tablice testowe? :twisted: Naprzyklad takie jak na dpreview (http://www.dpreview.com/news/0510/05101404newreschart.asp).
Tomasz Urbanowicz
27-10-2005, 11:41
No dobrze, ale:
1. Jak to się ma w soczewkach asferycznych?
2. Czy przykniecie przysłony powiedzmy o 2 działki znaczy przymknięcie np. obiektyw Canon 50 F/1,8 - czyli 1,8 i przyknięcie o dwie działki czyli 2,2 (bo taką ma gradacje)? Pytam dlatego, że zwykle się mówi, że przymknięcie o 2 działki poprawia już ostrość.
Tak czy siak, muszę porobić testy :)
KuchateK
27-10-2005, 19:06
Dwie (cale) dzialki a nie dwa kawalki dzialki...
Jeden klik to domyslnie 1/3, po pogrzebaniu w funkcjach 1/2.
Dwie (cale) dzialki a nie dwa kawalki dzialki...
Jeden klik to domyslnie 1/3, po pogrzebaniu w funkcjach 1/2.
Kuchatek, to chyba przesadziłeś. Wydaje mi się, że chodzi o "two steps of aperture", czyli tak jak napisdał kolega. Nie za bardzo widzę optimum optyczne mojej 17-40 po domknięciu do F16 ;)
Ale oczywiście istnieje tutaj nieścisłość, którą należy wyjaśnić koledze pytającemu - pełna "działka", to różnica 1EV pomiędzy ustawieniami przysłony (czyli 2.8 -> 5.6 lub 4 -> 8, itd). Potoczna działka to często 1/3 lub 1/2 pełnej działki, w zależności od ustawień aparatu (jak sama nazwa wskazuje zmieniamy jasność obiektywu o 1/3 EV).
Ale oczywiście istnieje tutaj nieścisłość, którą należy wyjaśnić koledze pytającemu - pełna "działka", to różnica 1EV pomiędzy ustawieniami przysłony (czyli 2.8 -> 5.6 lub 4 -> 8, itd).
Kubaman, wg mojej wiedzy to skok o pełną działkę światła czyli 1EV wygląda tak (przy tej samej migawce):
EV Przysłona
0 EV f/1
1 EV f/1.4
2 EV f/2.0
3 EV f/2.8
4 EV f/4
5 EV f/5.6
6 EV f/8
7 EV f/11
8 EV f/16
itd.
Kubaman, wg mojej wiedzy to skok o pełną działkę światła czyli 1EV wygląda tak (przy tej samej migawce):
EV Przysłona
0 EV f/1
1 EV f/1.4
2 EV f/2.0
3 EV f/2.8
4 EV f/4
5 EV f/5.6
6 EV f/8
7 EV f/11
8 EV f/16
itd.
a f/3.5 ?? czy to ułamek EV ??
a f/3.5 ?? czy to ułamek EV ??
f/2.8 -> f/3.5 - różnica 0,5EV
Silent Planet
28-10-2005, 18:50
1 EV 0.5 EV
1
1.2
1.4
1.8
2
2.5
2.8
3.5
4
4.5
5.6
6.7
8
9.5
11
13
16
19
22
27
32
37
Tak to mniej więcej wygląda.
PS. Sorry, że to się tak rozciągnęło w pionie obleśnie, ale nie wiem dlaczego.
Pewnie przez znaczniki 'ident', bo przepychanie spacjami nie działa...
faktycznie, przepraszam za zmyłkę [oops]
coś mi się na mózg rzuciło, to przecież postępuje logarytmicznie o ile dobrze pamiętam :roll:
ale fakt mieszania pojęcia działki występuje w przyrodzie i warto o tym pamiętać :)
a f/3.5 ?? czy to ułamek EV ??
3,5 to rezultat jaki uzyskasz przy stopniowaniu o 1/3EV właśnie (tak samo jak F5.0 F6.3 itd)
****, mam zły dzień dzisiaj [MAD]
chodziło mi oczywiście o 3,2
dzięki za wyjaśnienia.
BTW. w instrukcji 350D piszą, że AF działa w zakresie EV -0,5 - 18. Czy mógłby mi ktoś opisać, owe skrajne światła ?? Bo napewno -0,5 nie jest totalnym mrokiem. Warto by wiedzieć jak to interpretować, by znać ograniczenia aparatu
Tomasz Urbanowicz
29-10-2005, 14:03
Też dziękuję za wyjaśnienie, ale... Jak rozumieć korekta ekspozycji na Av na "+" czy na "-"? Czy w moim przypadku +2 oznacza jedynie 4 krotnie mniej światła (+2EV)? Podobnie jak w przypadku na "-" 4 krotnie więcej - od oczywiście pozycji "0"?
Zakres ten przecież nie pokrywa całej rozpiętości możliwości przysłon, czy czasów...
Tomasz Golinski
30-10-2005, 00:20
+2 odznacza 4krotnie więcej przy korekcie ekspozycji. Jeśli +/-2EV to dla Ciebie za mało to pozostaje Manual. Stare dobre eosy miały +/-5EV i to lubiłem, np. na śniegu +2.5EV :]
1 EV wiecej oznacza 2 razy światła więcej. Czyli trzeba 2 krotnie zwiększyć powierzchnię roboczą obiektywu, czyli jego promień zwiększyć *sqrt(2) (czyli razy pierwiastek z 2:)) czyli około 1,4. Stąd liczby przesłon przy zmianie o 1 działkę wzrastają własnie *1,4
AF działa w zakresie EV -0,5 - 18. Czy mógłby mi ktoś opisać, owe skrajne światła ??
hmmm, w sumie to sam jestem ciekaw o co chodzi - nigdy sie nie zastanawiałem nad tym.
Tomasz Golinski
30-10-2005, 14:29
http://canon-board.info/showthread.php?t=5907
a obrazowo to najlepiej http://212.33.73.85/tomaszg/tabela.jpg
nie Tomku, też to czytałem. Chodzi mi o to jak interpretować zakres działania AF (a zwłaszcza ten -0,5EV) Musi chyba istnieć jakaś wartość "nominalna" od której to liczą :roll:
Tomasz Golinski
30-10-2005, 21:29
właśnie w tych linkach jest opisane co to jest ta wartość nominalna :roll:
-0.5EV do 18EV oznacza, że w takich waruknach oświetleniowych AF działa.
Nie mówimy tu o nieco błędnie rozumowanym EV jako korekcie ekspozycji (bo w tej korekcie zamienia się + z -, ale mniejsza o to), tylko o wartości oświetlenia, jaką pokazuje światłomierz (i najczęściej od razu przelicza i prezentuje w czas / przysłona / iso).
0EV to warunki, w których do poprawnego naświetlenia potrzeba przy ISO 100 i przysłonie 1 naświetlać jedną (słownie: 1) sekundę.
-0.5 EV to o pół przysłony ciemniej, czyli np. 1.5 sekundy dłuższe naświetlanie.
Teraz przesuńmy, aby te warunki były bardziej realne, co pozwoli sobie wyobrazić jak musi być ciemno, aby AF jeszcze zadziałał (obiektywy o jasności 1 są rzadko spotykane).
W warunkach 0EV przy obiektywie 2.8 i iso 100 - czas wyniesie 8 sekund (szereg przysłon: 1, 1.4, 2.0, 2.8).
Dla ISO 400 - 2 sekundy.
Ale jak jest o 0.5EV ciemniej - to czas będzie 3 sekundy.
Przed chwilą zasymulowałem podobne warunki - drewniane drzwi w przedpokoju, do którego wpada trochę światła z pokoju oświetlonego jedną żarówką, lecz światło nie pada na te drzwi.
W tych warukach AF w 350D mi nie zadziałał. Zadziałał na kontrastowym bliku na klamce, jak przybyło pół przysłony, gdy otworzyłem szerzej drzwi do pokoju. Czyli 0EV.
Eos33 poradził sobie przy -0.5EV (-:
A 18EV.. cóż.
Mówi się, że w słoneczny bezchmurny dzień jest 15EV.
Policzmy:
zaczynamy iso 100, 0EV, f/1 i zamykamy do f/16. To jest (1, 1.4, 2, 2.8, 4, 5.6, 8, 11, 16) - mamy poprawne warunki dla 8EV.
Teraz skracamy czas: (1, 1/2, 1/4, 1/8, 1/15, 1/30, 1/60, 1/125) - 15EV.
f/16, t~=1/iso - znana reguła Sunny 16. (-:
Czyli nie można jednoznacznie powiedzieć, że np. -0,5 EV to światło księzyca w pełni w bezchmurną noc..
Tomasz Golinski
31-10-2005, 13:07
ileśtam EV to jednoznacznie odpowiada światłu np. księżyca czy słońca przy pewnej pogodzie, vide tabela, którą wrzuciłem.
Ale do celów AF trzeba jeszcze uwzględnić jasność obiektywu.
Ale do celów AF trzeba jeszcze uwzględnić jasność obiektywu.
Przy ciemniejszych niż 5.6 AF się wyłącza. Czyli teoretycznie przy 5.6 powinien jeszcze działać w takich ciemnościach. Raczej to mało prawdopodobne.
Przy ciemniejszych niż 5.6 AF się wyłącza. Czyli teoretycznie przy 5.6 powinien jeszcze działać w takich ciemnościach. Raczej to mało prawdopodobne.
Moim zdaniem nie wyłącza się tylko może nie działać. Po prostu w momencie gdy zakres kątów z których na czujnik fazowy AF pada światło jest zbyt mały to tenże czujnik przestaje działać. Popatrzcie sobie na klin na matówce w jakimś Zenicie czy Praktice przymykając przesłonę do roboczej - przy pewnej wartości przesłony klin robi się czarny.
Miałem obiektyw, który na długim końcu miał 6.3 i AF działał. Również Canon opisując swoje długie tele i telekonwertery pisze, że mimo iż światło jest ileśtam, to AF w tej czy innej puszce działa, może nie wszystkie punkty ale zawsze. Także to moim zdaniem nie jest blokowanie AF przez body przy okreslonej przesłonie.
Tomasz Golinski
31-10-2005, 18:19
Przy ciemniejszych niż 5.6 AF się wyłącza. Czyli teoretycznie przy 5.6 powinien jeszcze działać w takich ciemnościach. Raczej to mało prawdopodobne.
Przecież to bez sensu. Nie powiesz mi, że przy oświetleniu zewnętrzym -0.5EV będzie ostrzył i na 50/1.8 i na 100-300/4.5-5.6. A jeśli będzie, to znaczy, że na 50 będzie ostrzył jeszcze w -2EV czy ile tam.
Moim zdaniem to -0.5EV jest dla obiektywu o jakiejś jasności, nie wiem czy 1.0 czy innej.
Janusz Body
31-10-2005, 19:15
Moim zdaniem nie wyłącza się tylko może nie działać. Po prostu w momencie gdy zakres kątów z których na czujnik fazowy AF pada światło jest zbyt mały to tenże czujnik przestaje działać. ....
Dokładnie tak jak napisałeś. W moim 20D w silnym świetle nawet ciemny tele z konwerterem x2 jakoś sobie radzi. Jakoś. Jest wolny - ma trudności ale jeszcze działa. Dołożenie polara i... światła za mało nawet nie usiłuje "mielić" silniczkiem.
Janusz
Przecież to bez sensu. Nie powiesz mi, że przy oświetleniu zewnętrzym -0.5EV będzie ostrzył i na 50/1.8 i na 100-300/4.5-5.6. A jeśli będzie, to znaczy, że na 50 będzie ostrzył jeszcze w -2EV czy ile tam.
Moim zdaniem to -0.5EV jest dla obiektywu o jakiejś jasności, nie wiem czy 1.0 czy innej.
Nie, nie powiem (-:
Mi przy -0.5EV nie ostrzył na 50/1.8, właśnie to na szybko próbowałem.
Załapał za którymś razem w okolicach 0-0.5 EV.
Tak tylko teoretyzuję.
O ile zakres pomiaru światła podają, że są dla obiektywu 1.4, to tych do pomiaru AF - nie podali.
Prawdopodobnie masz rację - może chodzić o 1.4, to by sie zgadzało z tym co wczoraj zaobserwowałem.
Moim zdaniem to -0.5EV jest dla obiektywu o jakiejś jasności, nie wiem czy 1.0 czy innej.
W instrukcji pisze dla 50mm/f1.4 :-)
W instrukcji pisze dla 50mm/f1.4 :-)
to wszystko wyjaśnia co do zakresu działania AF.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.